AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Haja
Na poczatek chyba szybkie dossier:
Maciej Wilgosiewitch
student: pedagogika medialna V rok
praca magisterska: "Horror gore jako radykalny glos w dyskusji swiatopogladowej"
zainteresowania: hie hie ...szerokie
w szeregach towarzyszy wielbicieli anonimowych wielbicieli krwawej posoki: jakies 2 lata
ulubiona masakra:....Marwica m.
ulubiony teledysk: Tetsuo
ulubiony melodramat: Necromantic
Na forum jestem zielony ale w swiadku hie hie....z Draqiem po swiecie jezdzimy i browarek obciagamy ...Embalmera w wypozyczalni przy Suspiri poznalismy i potem na H.Fiescie... Lobo...chmm.... bezczelnie trzymam jego ksiazki w zaciszu mojej pieczary (spoko oddam za miesiac:)...ok koniec blablania.....konkrety................
Panie i panowie...zombie i mutanci pomozcie.... szukam jakichs opracowan dotyczacych horroru gore - obojetnie co byle z glowa napisane najlepiej jezeli traktowaloby to to o ideologicznych podstawach horroru.. cos w stylu gore-kontrkultura,ekologia, konsumpcja itp.itd. ale moze byc o czymkolwiek
Mam juz wszytsko Pitrusa, Kolodynskiego "Wywiad" i "wrota snow, ostatnio lyknelem "Filozofie horroru"
biblie Kinga tez posiadam
GDYBY KTOS POSIADAL "KINO LEKOW" M. HALTOFA TO GO OZLOCE :p
bede wdzieczny za wszelkie info...
prace oddaje pod koniec maja.... jezeli serwis chcialby ja po uprzednim przeczytaniu puscic w odcinkach na stronce to prosze hie hie
pozdrawiam i czekam na odzew.... nie mam stalego dojscia do netu wiec odp bede z poslizgiem sorry
p.s. Draq sprawdz mi prosze tego haltofa raz jeszcze w bibliotece
Wrzucam linka. Moze sprawdzales, bo to polska witryna, ale tak na wszelki wypadek.
http://academic-info.uj.e...ilm/pitrus.html
Inny link po angielsku. Sprawdz go, bo warto.
http://www.wowessays.com/dbase/ac3/ena136.shtml
GDYBY KTOS POSIADAL "KINO LEKOW" M. HALTOFA TO GO OZLOCE :p
Byle nie złotym deszczem Powiem Ci, że czytałem Halotfa i nawet nie bredził, aż tak bardzo jak myślałem. Niewiele pamiętam z lektury, o ile sięgam pamięcią to skupił się na najbardziej znanych filmach amerykańskich (a jakże inaczej). Choć, co nie powiem troszkę mnie zaskoczyło, w jednym miejscu, wspomina o "Evilspeak". Myślę, że istenieje duża szansa, żebyś dostał kopię tych rozdziałów, w których jest mowa o horrorze. Muszę tylko zaaranżować małe spotkanko z koleżnką, która wzięłaby to książeczkę z BUWu W zamiar mógłbyś udostępnić tekst na DM
A tak przy okazji to czytałeś coś z tego?
- Iwona Kolasińska "Kobieta i Demony. O widzu horroru filmowego" (choć odradzam, ta książka to jeden żałosny pseudonaukowy bełkot, rzygać sie chce, przestałem czytać po kilku stornach, zupełnie niestrawne!!!)
- Michał Klimaszewski "W nowym kręgu grozy". Współczesny horror japoński" [w:] "Nowe nawigacje II. Azja - Cyberpunk - Kino Niezależne" Rabid, 2003 <--- o ile mnie pamięć nie myli jest to opublikowane w necie na stronach warki, jak znajdę linka to puszczę
Poza tym najlepiej szukać w pisamach poświęconych kinu, filmom, tam można trafić autentyczne perły, jak np. Michał Oleszczyk "Kino Hideo Nakaty" czy "Strach ma skośne oczy" bodajże Chacińskiego (jeśli chcesz to gdzieś mam skany, mogę wysłać draq albo LOBO)
Pozdro!
Muszę tylko zaaranżować małe spotkanko z koleżnką
Fiu fiu, to ja juz wiem dlaczego ty ciagle tak jezdzisz do tej biblioteki lobuzie....
Iwona Kolasińska "Kobieta i Demony. O widzu horroru filmowego" (choć odradzam, ta książka to jeden żałosny pseudonaukowy bełkot, rzygać sie chce, przestałem czytać po kilku stornach, zupełnie niestrawne!!!)
muj borze! Marcinie, ja rozumiem, że Ty jesteś prostym chłopakiem, ale takie słowa rednaczowi nie przystoją po prostu moim zdaniem książka Kolasińskiej jest genialna, ale... w dalszej części!!! wstęp teoretyczny, gdzie autorka referuje feministyczne podejście do problemu odbioru filmu faktycznie jest ciężkie i przesycone fachową terminologią filmoznawczą. Natomiast kiedy Kolasińska bierze na warsztat konkretne już filmy to robi to naprawdę zawodowo. Jasne, że nie jest to coś, co można wrzucić na DM, bo czytelnicy mniej wyrobieni by zasnęli i przestraszyli się, ale jeśli ktoś interesuje horrorem bardziej teoretycznie to pozycja obowiązkowa. trochę mi intelektu nie staje, żeby coś takiego przedsięwziąć, ale chyba się pokuszę o recenzję tegoż dzieła na DM
poza tym
A. Pitrus, K. Loska "D. Cronnenberg - Rozpad ciała. Rozpad Gatunku"
A. Pitrus "Kino kultu"
J. Szyłak "Horror i kino nowej przygody"
"Okolice kina grozy" - wydane przez GKF
a co to jest "Filozofia horroru"?
Wielkie dzieki za odzew....gRZegorz wspomniane pozycje (ksiazkowe oczywiscie hie hie) sa rzeczywiscie niezle szcegolnie "kino kultu" naszego rodzimego guru niestety czytalem.....za linki sczegolne dzieki Embalmerowi....to dla mnie mega nowosc...dzieki...mam nadzieje ze kiedys wyciagniesz tazo z Suspiri w chipsach(podobno takowy naprawde istnial) ......ciesze sie ze przyczynilem sie do zaciesnienia kontaktow bosa servisu z pewna chmmm....potencjalna ofiara...:) Bede strasznie wdzieczny za odszukanie kserokiopii...link do kino warka posiadam
p.s. wyrazy uznania za teksty publicystyczne w waszym serwisie....zdecydowanie nie zawsze ilosc (cyt "juz 42 artykuly!" hie hie) nie przeklada sie na jakosc.....a u was rzetelnie i ciekawie
Pozdrawiam
p.s.2 kto napisal "okolice kina grozy???
na urodziny dostałem właśnie A. Pitrus, K. Loska "D. Cronnenberg - Rozpad ciała. Rozpad Gatunku"
więc mogę Ci przywieźć, bo przeczytałem już wszystko o filmach, które już widziałem. Haltofa nie ma kina leków, a co jest nie mogę powiedzieć bo im się ostatnio strona wiesza : PPP A w ogole, to naprawiaj nagryware bo czekam na Buba-return! +tantiemy
nagrywarka dzisiaj wraca tak wiec "From the attic to the basement" a nie q$#$ jakis tam buba ...bedzie pewnie we wrocku w weekend co do Laski ...eee...tzn Loski to czytalem niestety a moze stety Pozdrawiam
btw, "Okolice Kina Grozy" pod red. J. Szyłaka i K. Kornackiego. jest tam kilka ciekawych artów.
hmmm... tą "Filozofią horroru" trzeba się zainteresować. są w Toruniu jakieś księgarnie?
mi już niedługo z IRL przyjdzie kilka ciekawych pozycji teoretycznych ("Beyond Horror Holocaust" nih nih nih )
Witam raz jeszcze....mam drobne pytanie ....jak wizyta u kolezanki w bibliotece??? Zaowocowala ksiazka Haltofa??? Moze ktos inny znalazl te ksiazke.....bylbym naprawde....naprawde wdzieczny.... tyle ze czas mi sie troche konczy... wiec gdyby ktos mial to...... Pozdrawiam maniakow makabry
mod info:
pytanie o film przeniosłem do odpowiedniego działu. życzę miłej dyskusji
g.
Panie Wilgosiewitch, dostał pan moje dwa maile? Bo nie otrzymałem potwierdzenia.
Panie Mort bardzo dziekuje za przeslanie mi skanu "Strach ma skosne oczy" .... pardon za brak potwierdzenia ale w ogromnej ilosc spamu jaki mi sie zbiera gdy raz na 100 lat wejde do sieci nie zauwazylem zupelnie.... jeszcze raz dzieki.... p.s juz kupilem sobie podrecznik do netykiety
Mort'cinie, Wilgosiewitch prosil mnie, abys podal mu tu, na lamach forum, zrodlo skad pochodzi artykul "Strach ma skosne oczy...". Jesli sie nie myle, to bylo to w jakims starym "Filmie", ale nie moge sobie przypomniec w ktorym. Podaj, jesli mozesz nr i miesiac "Filmu", gdzie sie znajdowal wspomniany artykul. Dzieki w imieniu Macieja.
"FILM", maj 2003
jak na info bibliograficzne to słabo podajesz, jak Ty magisterkie napisałeś? a gdzie numer kolejny czasopisma i strony?
Panie! Co mam ułatwiać robotę, trzeba się samemu nauczyć, jak się bibliografię pisze! A numer pisma miałem w głowie, nie mam zielonego pojęcia jaki jest numer kolejny - spróbowałem nawet to wyszukać w necie, ale na oficjalnej stronie też się nie kwapili, zeby podać. Stronysa na skanie pałko
A magisterkę pojechałem jak zły na gotowcu
A Ty lepiej idź miziaj!
To ja jeszcze autora poprosze ............ na oficjalenej stronce niestety nie ma p.s. dzieki za pomoc
dodatkowo dostalem dzis maly bonus do pracy w postaci badan jakosciowych....trudne wyrazy..... majacych przedstawic...latwy wyraz.... gore w oczach odbiorcy .... prawdziwego fana gatunku (patrz zaloga DM....hie hie) oraz kompletnego laika )) Jak sie komus bedzie nudzic to jutro wrzuce pare pytan na forum i bedzie mozna sobie pofolgowac ad gore Slawa i oklaski tlumow zagwarantowane... Pozdrawiam
a to jest to, co rozdawali na Horror Fieście? pamiętam taką ankietkę, gdzie autor chciał chyba się dowiedzieć co warto ściągnąć z p2p, takie to pytania były
sprawa wyglada nastepujaco z braku czasu... przeprowadzilem wywiad z samym soba w 3 osobach bog ojciec - fan gore; syn - totalny laik ktory costam slyszal o Piatku 13 i duch - nauczyciel....fan filmu hie hie
gatka toczyla sie wokol nastepujacych zagadnien:
Klasycy filmów grozy jak Hitchcock czy Herzog odwoływali się do przemocy najczęściej aluzyjnie. Wes Craven, David Cronenberg, Lucio Fulci, George Romero wprowadzili nowe standardy w dziedzinie ukazywania zbrodni. Powstaje pytanie dlaczego wybrali tę drogę, co takiego stało się z widzem/kinem współczesnym?
Czy reżyserzy, producenci i dystrybutorzy filmów gore ponoszą moralną odpowiedzialność (jeśli tak to w jakim stopniu) za rozpowszechnianie ekranowej makabry?
Skupmy się chwilę na fenomenie odbioru horroru. Film gore nie rozwinąłby się w takim stopniu, bez społecznego zapotrzebowania na ekranową makabrę.
Od samego początku kino dotykało rozmaitych sfer tabu społecznego, pokazując to, co zabronione. Jednak gore doprowadza ową strategię do granic, wszak nie da się pokazać przemocy w sposób bardziej dosadny.
Jak myślisz jaki wpływ wywiera kino na gore na odbiorcę. Czy ma znacznie jego obycie z gatunkiem?
Historia kina dostarcza nam wiele przykładów udowadniających, że przemoc w filmie nie jest wymysłem naszych czasów. Nowa jakość, jaką wnosi kino spod znaku gore polega na tym, że przedmiotem zainteresowania twórców stało się zło totalne, triumfujące, nie podlegające żadnemu ograniczeniu, bezkarne.
Czy tak charakterystyczna dla gore intensyfikacja obrazów zła jest odbiciem rzeczywistości początku XX wieku?
Produkcja gore przypomina wyścig – kto pierwszy złamie kolejne bariery, naruszy kolejne tabu, przesunie jeszcze dalej granice tego co można a czego nie można pokazać. Czy istnieje jaki punkt, rodzaj „ściany” za który nie można wykroczyć?
W jakich przypadkach skłonny byłbyś usprawiedliwić wykorzystanie obrazów okrucieństwa w scenach produkcji filmowej? (przykłady)
Czy kino gore to „wiece psychopatów” czy może rodzaj buntu, sprzeciwu wobec istniejącego porządku społecznego - atak na dominującą (w kinie i nie tylko) poetykę, kwestionowanie medialnych kanonów estetycznych itd.?
Wyszlo cos takiego:
Próbując przeanalizować kino gore jako radykalny głos w dyskusji światopoglądowej, należy przede wszystkim zidentyfikować społeczne zapotrzebowanie jakiemu odpowiada i zbiorowość, jaką konstytuuje. Błędem byłoby stwierdzenie, że widzami są jednostki chore – zaprzeczają temu wypowiedzi fanów gatunku, uznające makabryczność materiału filmowego, traktujące ją jednak jako drugą stronę rzeczywistości – mroczną, okrutną i przygnębiającą, ale niemożliwą do zanegowania. W ich opinii, bliższe przyjrzenie się filmom gore nasuwa skojarzenia z orientacją nastawioną na kwestionowanie, polemikę i alternatywność. Choć co podkreślają, jej charakter nie jest jednolity np. wyraźnie antykorporacyjny.
Poziom kontestacji jest tu ogólniejszy, ontologiczny; nie wyklucza to bardziej szczegółowych perspektyw, jednak są one drugorzędne. Oponentem jest tutaj nie konkretna grupa czy zasada organizacyjna ale luźny system idei funkcjonujący na różnych segmentach społecznych narzucający się jednostce globalnie, poprzez prawomocne instytucje, świat reklamy, twórczość artystyczną czy przebijający przez dominujące style polityczne filozofia człowieka. Jego istotę dobrze oddaje termin „mainstreamowy”.
Budzi on sprzeciw szerokich rzesz swoją nieadekwatnością, absurdem i sztucznością swoich symboli: mitem człowieka, pogromcy natury i jej zagrożeń, koncepcji jednostki ludzkiej jako racjonalnej i ukierunkowanej na wyższe uczucia, gloryfikowania konsumpcji czy kultem ciała/ seksu, ale w wersji wyidealizowanej, pomijającej aspekt fizjologiczny. Wzorce te kłócą się z doświadczaną przez fanów gore (ale nie tylko ich) codziennością i przyjętymi przez nich ideami nakłaniając (budząc poczucie upośledzenia, absurdu fałszu) do poszukiwania treści, które zakwestionowałyby lub uzupełniły koncepcje mainstream`owe o aspekt naturalistyczny, bądź dały narzędzie krytyki pewnych elementów porządku społecznego. Filmy gore, jako kroniki naturalistyczne ową lukę wypełniają.
Fani gore odnajdują w filmach gatunku cechy społecznego pamfletu, zwracają uwagę na odniesienia do popkultury o zabarwieniu satyrycznym. Uwypuklają fakt, częstego wpisywania w fabułę gore, społecznego tabu traktowanego z przymrużeniem oka. Demitologizacja i kwestionowanie obowiązującego porządku społecznego, gospodarczego, kulturowego, religijnego i politycznego to w oczach fanów, główna funkcja kina spod znaku gore. Według nich niektóre horrory gore, wykraczając ponad ramy naturalizmu stają się argumentami w polityczno – ideologicznej debacie. Choć nadal ich najważniejszą domeną jest gore, które bez nich straciłoby wyrazistość i swój polemiczny charakter stając się brutalną, bulwersującą papką makabrycznych obrazów. Filmy gore traktowane są jako jeden z radykalnych głosów w debacie światopoglądowej. Jest to rodzaj sprzeciwu wobec istniejącego porządku.
Jezeli ktos mialby cos do dodania albo widzi to w odmienny sposob bede wdzieczny za napisanie paru slow
W skrucie:
Dlaczego ogladacie gore, co was kreci w obrazach makabry, czy przemoc na ekranie jest szkodliwa, czy giore to jedynie rozrywka czy moze jest jednak nosnikiem jakichs ideologii itd.
Uff.... duzo tego Pozdrawiam zaloge DM
lol, dopiero teraz przeczytalem tego Twojego posta, hie hie, tylu trudnych wyrazów to ja dawno nie słyszałem, a zwłaszcza u Ciebie w pokoju, hie hie
kolega mounsieur Wilgosiewitch jeszcze sie publicznie nie pochwalił, ale właśnie dostałem telefon, że obronił tą beznadziejną pracę na ocenę: 5 tym samym zdobywając pełnoprawny tytuł pedogogika medialnego
gratulacje za wytrwałość. pozdro i do zob za tydzień!
Gratulacje!
Ale na 5? Uczciwy student dostaje max 4
Niemniej witamy w gronie magazynierów.
Tez serdecznie gratuluje. Ja jeszcze z rok musze poczekac na tytul magazyniera. W kazdym badz razie trzeba ruszyc tylek i zaczac powoli pisac magisterke (temat dotyczy seryjnych mordercow). Przedtem jednak musze zdac cholerne KPA we wrzesniu (jak ja 'lubie' poprawki ).
musze zdac cholerne KPA
Niewtajemniczonym podpowiemy, ze jet to Kodeks Postepowania Administracyjnego... straszna rzecz, brrrrrr.....
No tak towarzysz draq mnie uprzedzil..... udalo mi sie zdobyc upragniony tytul pedagoga broniac prace o gore....hie hie... i nawet nie padlo z dawna oczekiwane przeze mnie pytanie "panie Macieju kto to jest ten Gore?" Wybiore co lepsze kawalki i wysle Mortowi...
ja myślę, że Embalmer będzie miał trochę daleko z Malezji
Z dotarciem moze byc rzeczywiscie problem. Ale po moim powrocie z Malezji jestem otwarty na wszelkie propozycje. Ale moze Lobo sie skusi!
proponuje wieczor z takashi mikke, najpierw kino-audition, potem komp: full metall jakuzza, gozu no i na koniec film ktory znamy i lubimy - swędzący killer dostarczam full acces, poza biletem do kinepolis lub innego miejsca spotkan popcornozercow. zapraszamy ekipe do poznania lub też do tych mroczniejszych i bardziej krwawych okolic 20km pod tymże
No tak wszyscy z okolic Poznania
A może jest ktoś z okolic Włocławek-Toruń kto lubi piwo
ja?