ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Witam Wszystkich forumowiczów!!!

Muszę przyznać, że na tle innych forów polonijnych wypadacie wprost rewelacyjnie )) Lizustwo ze mnie wyłazi He he Tak czy owak mam taką oto sprawę. Pod koniec sierpnia przenoszę się z Gdyni/El Ejido (Almeria) do Barcelony bo ustrzeliłem całkiem fajny 3-letni kontrakt. Mam takie oto pytanko do wszystkich co się wyznają na rzeczy. Znalazłem sobie mieszkanko (w miarę tanie, czyli 600EUR, o ile to można nazwać "tanio") w Stiges (jakby tego się nie wymawiało). Pracę mam w Hospital Clinic Provincial więc trzeba jechać Cercanias. Samochodu nie posiadam...jeszcze, a wszyscy mówią, że kolejki i transport ogólnie są w BCN fatalne i nie ma co na nie liczyć. Jest aż tak źle ??? Może poszukać czegoś bliżej ???

Pozdrówki dla Wszystkich... Kuba


Tez mieszkam w prowincji Barcelona (dokladnie 60 km od niej) i co prawda nie korzystam zbyt wiele z transportu publicznego, ale za to te opinie, ktore ja slyszalam na temat tego transportu sa dosc pozytywne. Koledzy z pracy mojego meza mieszkajacy w Barcelonie dojezdzaja do pracy (60 km od Barcelony!!!) wlasnie kolejkami Cercanías (Rodalies). Mowia, ze pokonanie tej trasy samochodem to ciagle stanie w korku. Ogolnie uwazam, ze Barcelona ma bardzo dobrze rozwinieta siec kolejki podmiejskiej, z wielu miejscowosci da sie dojechac bezposrednio do Barcelony. Zreszta szczegoly (rozklad jazdy, ceny i mapke z trasami kolejki) mozna sobie obejrzec tutaj: http://www.renfe.es/cercanias/barcelona/
Ode mnie w kierunku Barcelony kolejka jezdzi nawet co 12-15 minut, no ale tak jak pisalam wczesniej, nie korzystam z niej na codzien, wiec nie znam wszystkich "za i przeciw".
Wielkie dzięki;
Cóż nie mam zbyt wielu znajomych w Katalonii więc opinii też wiele się nie uzbierało. Ale jak sobie czytam 20minutos to z regularością godną lepszej sprawy co chwilę czytam informację o awariach/strajkach/opóźnieniach i Bóg raczy jeden wiedzieć czym jeszcze. No i po wysłuchaniu paru opinii na temat transportu w metropolii BCN zacząłem się wahać czy nie za daleko mam zamiar zamieszkać. A co do samochodu to tak właśnie myślałem, że koreczki są w Barcelonie nie zgorsze (a za jazdą po mieście mówiąc szczerze nie przepadam)

Muszę przyznać, że na tle innych forów polonijnych wypadacie wprost rewelacyjnie

A pod jakim względem?
Nasze Forum jest wyjątkowe, kto na nie trafi ma wielkie szczęście!
Jest jak ENTRADA SIN SALIDA.



tak właśnie myślałem, że koreczki są w Barcelonie nie zgorsze

I nie tylko w samej Barcelonie. Na autostradach dojazdowych tez jest strasznie. Kiedys na wlasne oczy to widzialam.
Korki w całej Hiszpanii są straszne, rano.. po południu..
A o parkingu można pomarzyć, albo szukasz go godzinę.
Ano forum inne niż wszystkie i wcale się nie polizuję...
Po pierwsze i najważniejsze to jest pierwsze, na którym nasi kochani rodacy nie walą do siebie błotem bez opamiętania. A na innych (szczególnie jednym - nazwy nie wymienię) to jest reguła. Im bardziej komuś damy po 4 literach i wykażemy jakim jest :
nieudacznikiem
naiwniakiem
głupim optymistą
burakiem
tym zabawa jest lepsza. Czasem ręce opadają. Słowo daję.
A co do retenciones (hiszpańska nazwa zawsze mi się optymistycznie kojarzyła) to będę się chyba musiał przyzwyczaić. W Almerimar raczej o to trudno, no i autovia tylko jedna [/code]
kuba, powodzenia w hiszpańskiej rzeczywistości.
Wielkie dzięki Andzela. Do Hiszpańskiej rzeczywistości jakoś się przyzwyczaiłem (rodzice od dawna tam urzędują a ja raz tu raz tam) ale mam trochę obaw co do Katalońskiej. Barcelona to nie słodka i nudna dziura na środku pustyni jak zwyklśmy nazywać Almerimar.
Kuba, ja tez wczesniej mieszkalam w Andaluzji (Cádiz) i rzeczywiscie da sie zauwazyc znaczna roznice pomiedzy andaluzyjska a katalonska rzeczywistoscia ... Juz sie rok przyzwyczajam, ale jest coraz lepiej, wiec moze da sie w koncu przyzwyczaic ???
No cóż mam nadzieję, że się da. Nie do takich rzeczy się już człowiek przyzwyczajał Poza tym mam dużo czasu na dostrojenie - mninimum 3 lata, więc jestem optymistą, a cześć oddać trzeba, że BCN to cudne miasto.

a cześć oddać trzeba, że BCN to cudne miasto.

Zgadzam sie! Bardzo mi sie podoba.
Jedyne co jest ... hmmm kontrowersyjnej urody w BCN to sławny Torre Agbar przy Avda. Diagonal. Ale to już kwestia indywidualna. Z pewnością jeden punktów orientacyjnych - w skali europejskiej.
Tak, on mi kojarzy sie z wielkim czopkiem .
Tak ... czopek
Pośród innych opinii ta jest bardzo poprawna
Hihihi, nawet nie wiedzialam, ze ja taka poprawna jestem.

A dla niezorientowanych w temacie : http://hiszpania.org.es/f....php?pic_id=846
Ładna fotka ... całkowicie oddaje istotę 144 metrowego ... zagadnienia.

ak, on mi kojarzy sie z wielkim czopkiem

Strzał w 10-tkę. Wygląda też jak jakiś pocisk.
W Londynie stoi inna taka ciekawa innowacja. Taki bardziej cygarkowaty a mniej czopkowo-pociskowo-wiadomo jaki braciszek.

http://pgoh13.free.fr/the_gherkin.jpg
Ten z Londynu bardziej mi sie podoba.
Mniej narzucający się jest urzywając języka rodem z "Misia"

OK ... wracam do roboty bo zaraz będzie, że się obijam.

Tak "en general" to super Was poznać

skojarzyl mi sie z zabaweczka z sexshopu
dokładnie, tylko, ze podobno to symbolizuje "naturę" nie zabaweczkę

podobno to symbolizuje "naturę"
A jeśli naturę to co innego- patrząc na to w ten sposób to kojarzy mi się z kokonem jakiegoś owada (wybaczcie "zboczenie zawodowe" )

to kojarzy mi się z kokonem jakiegoś owada (wybaczcie "zboczenie zawodowe" )
Ojejeku, szymon, nie kokon, no czy muszę pisać otwarcie?
Owady ... to ciekawe skojarzenie. Takiego jeszcze nie słyszałem. Większość jest raczej jednoznaczna chodź też jakoś tam z naturą związanych.

Pracę mam w Hospital Clinic Provincial
Wyszperałam w domu dobry przewodnik z Discovery (wydawnictwo RM), który kupiłam rok temu z rewelacyjną mapą, bardzo mi się przydał. Wg. tego co jest tu napisane do Barcelony dojedziesz pociągiem. Z położonej w centrum Sitges stacji Sants lub Passeig de Gracia poziągi odjeżdżają co pół godziny. Pociąg pospieszny pokonuje trase w 25 min, osobowy ok. 50 min.Przy Passeig de Vilafranca, przed dworcem, znajduje sie biuro informacji turystycznej. Ponadto na stacji FGC znajdziesz rozkłady jazdy pociągów. Z pewnoscią sobie poradzisz
witam
co chodzi o transport publiczny w BNC jest naprawde spoko ałtobusy spoko trochę dłużej niż kilejka ale zawiozą cie wszędzietylko czeba się przesiadać znasz język i niema poblemukoejki w każdej mieścinie są i taksamo z przesiadkami możesz jeździć wszędzie co do punktualności to jest różnie ale opuźnienia nie są więkjsze niż kilka minut najgożej jest w nocy można np. stać na dworcu godzinę i czekać na pociąg bo wtwedy robią całą obsłógę i ruszają budowy więc są opuźnienia napewno nie ma co porównywać do polskiego transportu publicznego jak zatrybisz o co chodzi to jest prosta sprawa bilet miesięczny to zaledwi 30 pare euro więc naprawde tanio czysto i wygodnie
kuba,
hej kuba. co slychac? czy wciaz mieszkasz w sitges?
ja mieszkam tu od okolo5 miesiecy.
moze jakis wypad na piwo zeby sie zapoznac?
pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •