AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Nie wiem jak jest z aktywnością czytelników forum w nowinkach branży IT jednak wydarzenie takie jak upublicznienie działającej i stabilnej wersji nadchodzącego w lipcu nowego systemu Microsoftu zdaje mi się zdarzeniem nazbyt 'spektakularnym'. Chociaż reklamowane bez zwyczajowej dla giganta z Redmond pompy.
Z internetu można ściągnąć ważący 2.2GB obraz, który nagrywamy na płytkę DVD i mamy już w ręku Windowsa 7. Jakoże ściągamy z ftp M$ to ogranicza nas tylko przepustowość naszych marnych polskich łącz.
A więc napiszę o kilku cechach systemu oraz subiektywnych wrażeniach jakie odniosłem podczas korzystania z nań.
- ten system powstał dzięki bandzie ludzi narzekających i zrzędzących na Vistę każdego dnia na forach dyskusyjnych, w komentarzach... miło widzieć, że i oni okazali się przydatnymi. To widać. Vista potrzebowała mocnego current-genowego komputera, 2GB ramu, dwurdzeniowy procesor. To tak do płynnego działania z niektórymi wizualnymi bajerami.
Windows Seven działa na PCcie z 1Ghz procesora. I ze starymi rzęchami radzi sobie o wiele lepiej (działa płynniej) niż starusieńki XP. Pracowałem tylko na jednej jednostce (mój komp: jednordzeniowy proc AMD 3Ghz; 1GB DDR2 Kingstona, Radeon HD3650 z 512mb pamięci na pokładzie), która przez wzgląd na słaby dysk twardy otrzymała notę 3. Komfortowa praca z interfejsem Aero, efekt Glass, trójwymiarowy rzut na okna, jednoczesna praca z kilkoma plikami, muzyka, przenoszenie kilkugigabajtowych archiwów... działało świetnie.
- interfejs o którym wcześniej wspomniałem jest kjutaśny. Poza tym wprowadzono kilka zmian znacznie poprawiających ergonomiczność interfejsu. Szczególnie w taskbarze, który doczekał się rewolucji. Przyznam, że rozwiązania należą do udanych, nie trzeba długo się przestawiać by czuć się jak ryba w wodzie.
- na Sevenie pograłem trochę w IWD2. Z BG2 są ponoć problemy z czcionką, nie wiem, nie sprawdzałem - nie mam płytki.
- jakoże nie należę do ludzi klnących na potęgę na Microsoft tylko staram się docenić pracę ludzi, którzy zarobili miliardy na swoim patencie i w przeciwieństwie do otwartego środowiska trzymają za jaja wszystkie komercyjne projekty... a co komercyjne to fajne. Ja wolę grać w Bioshocka, pracować na Officie 2007 niż pykać w Freeciva, gmerać się z Open Officem który jest dodupy.pl. Ciężko mi znaleźć jakieś wady Windowsa 7. Konserwatystom nie spodoba się brak interfejsu z Win98.
Zresztą, ruszał kto inny i ponarzeka?
Ciekawe jest to co piszesz. Ja sam go nie testowałem, ale jak patrzałem na różne testy pod względem wydajności w grach, to przegrywał z Vistą .: O
Edit : No w sumie racja, ciekawe jak to będzie dalej wyglądało...
Wydajności w grach. Gry były tworzone pod platformę Visty. Pod platformę Sevena jeszcze nie - stąd ten niesamowity boost u Visty w postaci 1-2%
Ja tam wolę Debiana.
Nowe Kubuntu też nieźle wygląda.
Ja jadę na Windows 7 64bit i jestem zachwycony. Teraz widać jakim dnem jest Vista, gdyby ktoś jeszcze nie zauważył...
Kurcze, W7 wywala krytyka przy instalacji sterów do SB X-Fi - Bluescreen z mnóstwem danych (których nie da się przeczytać ze względu na krótki czas) i odliczaniem do restartu. Po restarcie odzyskiwanie danych z punktu przywracania (dobrze, że był utworzony przy aktualizacji systemu). Więc zostałem bez dźwięku.
Osobiscie W7 przypadl mi do gustu, za pierwszym razem nawet nie zauwazylem ze instalacja systemu juz sie skonczyla a po podlaczeniu do netu wszystkie sterowniki zostaly zainstalowane i zaktualizowane...
Ogolem Microsoft jak to bywa musi wydawac na przemian: gnioty i systemy dobre (po zainstalowaniu miliarda sp...). Po koszmarnej Viscie chyba nadejdzie w koncu czas na swietny system xP
Opinie opiniami a teraz o problemie. Jak wiadomo jest to beta nowiutkiego systemu... Kompatybilnosc z niektorymi programami i grami moze lezec...
I tutaj znajduje sie moj problem. Zachcialo mi sie znowu zagrac w cudny bg2, zainstalowalem, zaskoczony i ucieszony ze wlaczyl sie bez trybu kompatybilnosci z xp, zostalem zgaszony niemilym zjawiskiem... Napisy w grze sa rozmazane i niewidoczne, aczkolwiek czesc z nich pokazuje. Przyciski w menu sa calkiem zamazane, opis klas, ras itp czesto posiadaja zamazana tylko pierwsza linijke... Nigdy nic takiego mi sie nie zdazylo i problem ten na bank jest powiazany z tym iz jade na W7
Napisy w grze sa rozmazane i niewidoczne, aczkolwiek czesc z nich pokazuje. Przyciski w menu sa calkiem zamazane, opis klas, ras itp czesto posiadaja zamazana tylko pierwsza linijke... Nigdy nic takiego mi sie nie zdazylo i problem ten na bank jest powiazany z tym iz jade na W7
Jest jest, taki sam problem miała acefaces z G3, i rozwiązanie musi nadejść od M$.
Mam wersję 64 bit i jeszcze żadna niemiła niespodzianka mnie nie spotkała, ale należy zakładać, że im starsze oprogramowanie, tym będzie gorzej dopóki nie pojawi się Retail.
Tym nie mniej bez kłopotów system odrożnia programy 32 i 64 bitowe i potrafi w większości je zainstalować i uruchomić. Prędkość uruchomienia i instalacji to bajka.
Vista była po prostu próbą zmuszenia użytkowników do tego, by podporządkowali się MałemuMiękkiemu i testem na wytrwałość/siłę perswazji - zakończonym negatywnie jak widać po W7.