AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Podzielcie się swoim menu wigilijno-świątecznym , moze podacie przepisy ?!
Ciekawa jestem czy po zamieszkaniu w Es jakoś uległo transformacji wasze menu na wigilię i święta?!
no, karpia nie ma i to od lat, i sandacza. co do reszty do zdobycia
Ja zazwyczaj miałem coś takiego na wigilię:
- ryba: filet z łososia na parze lub coś podobnego (wiem, że niezbyt po naszemu, ale też dobre )
- barszcz
- kapusta z grzybami
- pierogi z kapustą i grzybami
- sałatka warzywna
- makowiec
- kompot wiśniowy
No i potem na święta to jakieś zraziki z kopytkami i buraczkami, lub coś w tym stylu, a na kolację sałatka warzywna, polska kiełbasa, jakieś ogóraski, itp.
ja sie ubawilam jak znajomy Wloch na nasze kopytka gnocci powiedzial, ale to byl pretekst do dlugiej rozmowy o pochodzeniu kartofla, nie mylic z prezydentem, ja naprawde wolalabym Jarka nie Lecha na tym miejscu, tez lubie koty, a co do Wigilii to robie pstraga w papilocie z pietruszka i odrobina imbiru, jak sie uda kupic swiezy korzen lepiej, jak nie to z proszkowanym. no i dorada pieczona w soli tez dobra, ja mieszkam nad morzem, wiec z portu moge kupic. jakos jestem staroswiecka, Wigilia to ryby i grzyby
Ja tam uwielbiam barszczyk z uszkami , groch z kapusta , rybkę smażoną , śledziki (różniste wariacie) , makaron z makiem , pierogi z kapustą i grzybami , grzybową , a później ciasta , makowiec , serniczek , szarlotka ..... mmm już mi ściska żołądek .
Sałatki u nas w domu (w Pl ) były podane po kolacji ale tylko największe obżartuchy jadły je .
Jest jedna rzecz której nie tykam , kompot ze sliwek .
Jak byliśmy mali to albo dawaliśmy innym dzieciom do picia(tym które te kompociki lubiały) albo były wylewane przez okno . Feeee.
no rybka i barszczyk z uszkami obowiązkowo jeżeli chodzi o rybke to raczej ie jestem wybredna byle by była dobrze zrobiona.A z pozostałych rzeczy,to makówki i może moczka, z ciast makowiec i serniczek (tylko ponoć tutejsze twarogi sie nie nadają?) są jeszcze krokiety z kapustą i grzybami (taka namiastka samej kapusty z grzybami...ha ha kiedy zabraknie uszek!!!) no i różne mięsiwa na następny czas powgilijny.Ale ogólnie gdyby zebrać to ważna jest kapusta i grzyby,mak,rybka,barszcz.
barszczyk z uszkami obowiązkowo nie wyobrażam sobue wigili bez barszczyku . Uwielbiam barszczyk . Zreszta po dobrej porcji barszczu z uszkami mam dość . A to dopiero początek.
U mnie w tym roku na Wigilie bedzie zupka grzybowa z uszkami (niestety kupnymi, bo na wlasnoreczne wykonanie nie mam sily ), kapusta z grzybami oraz pieczone pstragi. Wiecej nie szykuje, bo nie mialby kto tego zjesc.
juanita75, no własnie problem w tym że nie ma kto jeść . A mąż i Jaś ? Jedzą także polskie przysmaki?
A mąż i Jaś ? Jedzą także polskie przysmaki?
Jas niestety jest strasznym niejadkiem. Jadlby tylko codziennie spaghetti. Ciezko go zmusic do czegokolwiek innego. A Rafael niektore polskie przysmaki sprobuje w ilosci symbolicznej, np. kapuste, zupe grzybowa czy sernik. Niektorych nie tknie w ogole, np. barszcz czy wszystko co zawiera mak. Za to bardzo lubi tradycyjna polska salatke warzywna i tzw. "zimne nozki", wiec chyba specjalnie dla niego to tez przygotuje na Swieta.
Czy ktoś zna chodź jednego Hiszpana, któremu smakował mak? Ja to jedynie się napotykam z pytaniem, czy to napewno się je? Chcę upiec znajomym makowiec. TYlko czy nie pójdzie na marne? Chyba bym się zapłakała, że takie marnotrastwo.
Ja to jedynie się napotykam z pytaniem, czy to napewno się je?
Dokladnie.
Ja to jedynie się napotykam z pytaniem, czy to napewno się je?
Dokladnie.
nieźle .
Jas niestety jest strasznym niejadkiem. Jadlby tylko codziennie spaghetti skąd ja to znam Wiki ma tak samo .
ja właśnie chciałam się zapytać skąd bierzecie opłatek, można kupić w kościele?
skąd bierzecie opłatek
Rodzice mi przysylaja.
To znaczy, ze moj maz jest polskim Hiszpanem, bo lubi makowiec
To znaczy, ze moj maz jest polskim Hiszpanem, bo lubi makowiec
I brawa dla Twojego meza!
] mnie w tym roku na Wigilie bedzie zupka grzybowa z uszkami (niestety kupnymi, bo na wlasnoreczne wykonanie nie mam sily b]juanita75[/b], ..a gdzie ty kuujesz te uszka ...czy to są takie z grzybami
Rodzice mi przysylaja. to tak jak u nas.
Do tego poprosiłam o zrobienie małych zakupów , śledziki , mak itd.
b]juanita75[/b], ..a gdzie ty kuujesz te uszka ...czy to są takie z grzybami
Kupuje tortellini albo ravioli. Mozna je kupic chyba w kazdym hiszpanskim sklepie, a juz w supermarketach to na pewno. Maja one rozne nadzienia, np. mieso, twarog ze szpinakiem, pomidory z mozarella ... Ja kupuje z grzybami (firmy RANA).
oj co wies to konwencja jak mowia starzy karciarze, ale pocieszajace jest, ze pomimo odleglosci zachowujemy zwyczaje, bo nawet w Polsce pewne potrawy wigilijne sa regionalne, jak zrobilam w hiszpanskiej Galicji polske lazanki z makiem i bakaliami i nastepnego dnia dostali goscie galaretke z nozek po lodzku pod zimna wodke to sie nie pytali czy to jadalne, malo im uszyki nie podpadaly z lakomstwa
ikxio, ..ha ha dobre ..to fakt że potrafimy ich zaskoczyć naszą dobrą kuchnią
juanita75 napisał/a:
... Ja kupuje z grzybami (firmy RANA).
...a zdradzisz w jakim sklepie zwykle bywają tortelini tej firmy
Dzisiaj bylam na przedswiatecznych zakupach i zakupilam RAVIOLI z grzybami. Byly firmy RANA i BUITTONI. Tym razem kupilam te drugie. Na pewno ravioli obydwu tych marek mozesz kupic w SABECO, ALCAMPO, CARREFOURZE. Mysle, ze w MERCADONIE tez, ale za to nie recze.
no ja mam juz zamrozony farsz grzybowy i wywar z grzybkow do barszczu, zrobilam wczesniej bo sama nie nadaze z garami a ludzie lubia zjesc, nie wiem jak sie mrozi pierogi a gotowe bardziej mi smakuja buitoni , w mercadonie nie widzialam ale w eroski tak i caprabo bo to chyba ta sama siec
no to świetnie bo jutro akurat jade na zkupy do alcampo wiec tam poszukam...a jak nie to sama chyba poświec któryś wieczór i nakleję troszke takich swojskich z pieczarkami pomieszanym z suszonymi grzybkami.Dzieki za podpowiedź dziewczyny
Ja kupuję tortellini w Aldi, w Mercadonie tego też pełno. Trzeba spokojnie obejśc półki.
A ja 1 raz tu spędzam Święta ze znajomymi, z którymi tu przyjechaliśmy- ona robi barszcz, sepię (ja nie jem), kutię, cos na słodko. Ja dostalam za zadanie zrobic moje popisowe sledzie w curry i rybe po grecku (ale nei z marchewka ale cebula i rodzynki), jakąs sałatke krabowa z awokado (podobno australijska się nazywa)- ogólnie kombinujemy, żeby było cos nowego na stole. Sledzie planowalam kupic w ruskim sklepie, ale dzisiaj kupiłam w słoiku sledzie niemieckie z cebulą- płaty w sieci Montserrat i tamże śledzie w smietanie (z jabłkiem i papryka), jak Lisner w PL- dodam najwyżej curry do tego- i bedzie git.
A rano w Lidlu kupilam 3 puszki sledzia w 3 róznych sosach (było 5 do wyboru), więc tez fajnie.
Dokupiłam buraczki w occie w plastrach-Lidl.
Widzialam kompot z wisni i jeszcze jakis w Lidlu.
Widzialam chrzan(angielski) w Mercadonie za chyba 1,20- kupię.
A pęczak i mak i sledzie do kupienia u nas w ruskim sklepie. Ogórki podobno tez bedą- kiszone, a nie konserwowe.
Na sylwestra- jest indyk mrozony do pieczenia w Lidlu. Sprawdźcie. Nie znam ceny, ale widzialam w lodówie.
pozdrawiam!!!!
ja tez potwierdzam,z e w sumie w kazdym z supermarketow sa, w eroski rowniez.
twinsmom, jak sie robi taka salatke krabowa z awokado. Masz jakis wyprobowany przepis?
Pozdrawiam
ja mam przepis na salatke z awokado, ale z krewetkami, najlepsze zwykle langostinos. w miiseczce ukladasz liscie salaty na to dojrzale awokado w plastrach i robactwo, ponoc elegancko jest zostawic robalowi po obranu ogonek, calosc wstawia sie do wiekszej miski z pokruszonym lodem, chyba, ze ma sie specjalne pucharki na pojedyncze porcje. a do tego koniecznie wytrawny szampan. salatke mozna skropic oliwa virgen, ale radze ta mniej aromatyczna, a jak ktos jest amatorem tego sosu to polozyc na tym wszystkim lyzeczke salsa rosa
Martusia, podam Ci dwa- jeden jest z ksiązki Makłowicza- własnie dostalam xero i musze ją przygotowac na Wigilię a druga z książeczki z przepisami Poradnika domowego ktore namiętnie kupuję w kioskach....
Makłowiczowa:
sałatka australijska: 4 jajka ugotowane na twardo, 2 awokado, 25dkg krabów (lub paluszki surimi), pęczek koperku, 3 ząbki czosnku, 5 łyżek majonezu, 2 łyżki śmietany
Awokado pokroić na kawałki, jajka na ćwiartki, kraby lub paluszki krabowe poszarpać na nierówne cząstki. Majonez wymieszac ze śmietaną i zgniecionym czosnkiem.
Układać warstwami w szklanym naczyniu, polewając majonezem i obficie przesypując koprem.
Z ks. Owoce egzotyczne w potrawach
Sałatka z krabami
puszka krabów, 2 awokado, 2 łyżki soku z cytryny, 2 łyżki drobno pokrojonego imbiru konserwowego, cytryna, 2 łyżki oliwy, pieprz, sól, kilka liści sałaty, 2-3 małę pomidory, kilka gałązek koperku
Kraby przełożyć do salaterki, posypać imbirem. Pol cytryny obrać ze skórki, usunąć pestki, a miższ pokroić w kostkę i dodać do krabów, delikatnie wymieszac. Przykryć i wstawić do lodówki na 30min.
Obran e i pozbawione pestek awokado pokroić w kostkę, skropić sokiem z cytryny, posypać solą i pieprzem, przykryć i też wstawić do lodówki.
Przed podaniem oba skłądniki sałatki połączyć, skropić oliwą, doprawić ew. do smaku, dokładnie wymieszac. Ułożyć na sałącie, udekorować ćwiartkami pomidorów i gałązkami koperku.
Ta druga też fajna, ale jak sie nie ma imbiru w tej postaci, to może sypki-przyprawa wystarczy? Można się samemu pobawić i ją sobie zmodyfikowac....
w tej książce jest ok 18 przepisów na awokado. Nie mówiąc o setce innych z innymi owocami- chcecie coś jeszcze?
od tygodnia jem zupy z torebek, z lenistwa, ale Maklowicza lubie za czystosc kulinarna, jedyny przepis na porzadna paelle to byl jego, reszte mozna bylo potraktowac jako kuchnie fusion, typu sushi z chinskej kapusty, kaszy gryczanej i sardynki, upieczonej na ognisku w Motril, pewnie daloby sie zjesc bez wiekszej szkody dla zdrowia, ale to jest tak jak sie dzieje ze poszczegolne skladniki smaczne, a calosc do d... przepraszam zapomnialam w salatce z avocado o cytrynie lub odrobinie swiezego soku z pomaranczy takie troche oczywiste dla mnie bylo, jak sie tego nie da to owoc czernieje
twinsmom, kurcze szukam tej sieci sklepów Montserrat ale chyba u nasjej niema, śledziki zjadłabym na święta ale cóż nie zdążą przyjść.
a gdzie mieszkasz bo w lidlu maja niezle rolmopsy jak na moj gust troche za slodkie, ale w porzadnym occie,
kinia121, właśnie sprawdziłam w necie, że te sklepy są tylko tutaj w Empuriabrava i w Castello d'Empuries, czyli to lokalny sklep, ale mają pełno zagranicznych produktów, bo tu dużo estranjeros mieszka w Empuriabrava, głównie Niemcy i Anglicy.
Szkoda, no, ale w Lidlu są w puszkach- zawsze to coś....
ikxio, mi tez się wydaje, że te jego przpeisy to są do zrobienia. Mnie tam wystarczyło oglądac go w tv- samo patrzenie jak gotuje i opowiada o jakimś rejonie i jego specjałach... mmmmm. Szczególnie jak jeżdził po Europie. Chyba sobie pożycze te książkę od koleżanki i popatrzę co tam fajnego jest.
jak mieszkasz w strefie extranjeros to musza miec cywilizowane jedzonko, a te sledzie w lidlu sa w szklanych sloikach, nie puszkowe. przy okazji polecam paczkowana szynke , droga ale smakuje jak nasza jest w takich zielonych tackach z nadrukiem jarzynowym ,
twinsmom, szkoda ze nie ma tych sklepów u nas .
ikxio, w Lidlu u nas nie ma tych sledzi w słoikach . Są śledzie w Meracadonie ale sa okropne .
ikxio, ja kupiłam śledzie w słoiku właśnie w tym Montserrat, bo mam tu 2 Lidle i w żadnym nie ma w słoikach, a uwierz mi- szukalam długo, ale znalazłam w puszkach.
Ale że jest tu nawet wybór różnych fajnych rzeczy, to fakt. Można jeździć- jak wielu ludzi tu robi- na granicę, do La Jonquera, i tam jest pełno sklepów z czym chcesz. Taniej podobno i francuzów pełno przyjeżdza się zaopatrzyć. Mąz był przy okazji pomocy koledze , to kupił na Xmas winko i Cava, akurat trafił na 50% upusty- jak coś było 6E to kupił za 3E.
Ale ciuchy i buty tutaj to szajs straszny, zdarłam buty po tygodniu i nie przyjęła mi baba reklamacji, jestem wściekła, bo dużo kasy za to dałam....i musze w nowych porwańcach chodzic.....a ciągałą mnie baba do nich do sklepu kilka razy...., żeby w końcu mi odmówić... złodzieje....
[ Dodano: Pią Gru 19, 2008 4:10 pm ]
twinsmom, w puszkach ,nieźle muszę zobaczyć .
Własciwie to pytałam zazwyczaj sprzedawcy często ich mina wygląda tak , przecież śledzik to rybka a oni uwielbiają rybki .
no to dziwne, mam mercadone zupelnie blisko i jaks na sledzie nie zwrocilam uwagi , czy sa z tego co piszesz niczego w zyciu nie stracilam, raz myslalam,ze sie wykoncze, wody w kuchni zabraklo kupilam solone sledzie i to ikrzaki czyli samice wlasnie w tym Sabeco w Tudeli.sa lepsze, tlusciejsze. o Boze z ikry sos do ziemniakow ze smietana zrobilam ale chyba latwiej jest odsolic dorsza niz to dranstwo.wydawalo sie juz jadalne a sol ciagle tkwila. moczyly sie poltorej doby i to w lodowce, zimnej wodzie bo to bylo latem i tak chyba jakis przysmak dla wikingow.
ikxio, a no własnie .
Tak samo miałam , tylko to nie były w solance tylko w zalewie octowej , bllleee.
twinsmom,, dzieki za przepisy. Zaczne od tej australijskiej, a pozniej zdam relacje jak sie udala
ikxio, dzieki za przepis. Na pewno tez ja sprobuje
Widzialam chrzan(angielski) w Mercadonie za chyba 1,20- kupię.
Rosyjski lepszy. Naprawdę jest całkiem niezły, smakuje tak samo jak nasz. U Ruskich będą mieli, nazywa sie chrzan tak jak po naszemu, no tylko cyrylicą pisane. No i ogóraski to kupuj ''beczkowyje'' - to jak nasze kiszone.
Jest jeszcze taki niemiecki chrzan w Carrefourze za 1,80€ chyba, ale on jest taki sobie.
Kompot to macie w Lidlu, no i w ruskim.(u mnie na święta zawsze sprowadzali polski śliwkowy i i wiśniowy ) Polskie śledzie w oleju są w Lidlu (w słoiku).
Dziewczyny dzieki za wczesniejsze info i uszkach ...znalazłam...kupiłam...no i teraz już jestem pewna że chyba mam już wszystko
Jak wygladaja te sledzie w Lidlu? w sloiku czy w puszce? i czy one sa w occie czy bardziej solone?
u mnie juz w zamrazalniku czekaja uszka i pierogi
dzis zrobilam wysokiego torta - to moj rekord hehe, biszkopt przekladany 2 razy z masa i galaretka + oczywiscie owoce, takie najprostsze, ale sie tym zajadamy.
i bigos juz mam zrobiony!
mialam tez robic golabki z ziemnakow, ale doszlismy do wniosku, ze za duzo tego bedzie, wiec zrobimy je zaraz po swietach.
ja kupilam takie, rolmopsy
ale sa i w puszkach w sosie musztardowym, pomidorowym i chyba koperkowym.
jak ktos nie ma Lidla w poblizu to radze sie rozejrzec bo w sieci Eroski i Caprabo maja takie jak nasze w smietanie z korniszonkem i jablkami, tez w pudeleczkach pastikowych jak w Polsce. w Aldicu z kolei kupuje czasem tez w smietanie . kopoerkowe i z korniszonkami - sa w pudeleczkach okraglych. w sloiczkach i to platy sledziowe i rolmopsy widzialam a Alcampo. poza tym na pewno sa w Corte Ingles. zgroza jest z solonymi, bo tego poza niemieckimi sklepami no i polskimi nie widzialam, nawet ruskie maja jakas ohydna sledziopodobna rybe, ktorej sie nie daje zjesc.