AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Witam po ponad roku nieobecnosci. Postanowilem napisac cos o Szkocji.
Los sprawil, ze po planach przeprowadzki do Hiszpanii, mieszkam w Szkocji... Ale nie jest zle. Jest to dziwny kraj. Najdziwniejsza jest pogoda cztery pory roku w jeden dzien, np. w pierwszy dzien lata, kilka dni temu, bylo 13 stopni, padalo i wialo strasznie...
Pierwsze wrazenie po przylocie bylo nie wesole. wydawalo mi sie, ze jest to kraj szary, smutny i ponury. po ponad roku mieszkania tutaj uwazam, ze jest to kraj szary ale na bank nie jest smutny ani ponury. Przemyslu bardzo malo, pola az "biale" od owiec i baranow. Jezeli ktos lubi przyrode i niesamowite krajobrazy to zapraszam do Szkocji. Najbardziej dziewicza jest polnoc Szkocji - male miasteczka, gorale pijacy whisky oraz kutry rybackie... Stolica Szkocji, Edynburg, jest miastem polozonym nad zatoka. Nad miastem goruje piekny stary zamek, a 90 procent wszytskich kamienic wybudowana jest z szarego piaskowca. Jest to jedno z piekniejszych miejsc jakie widzialem.
Jezeli ktos ma jakies pytania to zachecam do kontynuacji tematu
Pozdrawiam
Mozesz napisac cos o kiltach, muzyce, tradycjach. O typowym zarciu. O leczeniu reumatyzmu. O wszystkim. Kto wie, gdzie ja wyladuje za jakis czas. Pisz, pisz.
Witam po ponad roku nieobecnosci.
Witaj ^^zEo^^!
Jedni przychodzą inni odchodzą, a jeszcze inni odchodzą i powracają i to jest piękne.
Czasami los nas rzuca w różne strony świata, jednym jest dobrze innym źle, tęsknią za ojczyzną.. Najważniejsze jednak, to nie poddać się, myśleć pozytywnie i dążyć do realizacji zamierzonych celów..
Witam ponownie
Ja nie odszedlem tylko mialem ponad roczna przerwe
Tak, tak.. trzeba sobie życie poukładać czasami.
Witam
Również miałam okazje zwiedzić kawałek Szkocji. Wycieczka była dość nieoczekiwana ale będzie niezapomniana. Edynburg zachwycił swą różnorodnościa zarówno krajobrazowa jak i "ludzką". Wszyscy są tam rózni, kolorowi, weseli i co najważniejsze i najbardziej zachwycające w porównaniu do smutnej Polski wszyscy są tam uśmiechnięci i nad wyraż uprzejmi. Edynburg ogromny ale jakże piękny bo ma i zamek i góry i zatoke oh... pięknie było. Przy wielkiej pomocy szczęścia i niesamowitych ludzi jakich spotkałam w Edynburgu zobaczyłąm też kawałek Highlands i zakochałam sie w nich. Ta magia i czar jaki ukryty jest w tych górach jest nie do opisania. Z łezką w oku wspominam te 5 dni, które spędziłam w Edynburgu.
zgadzam się z Esperanzą! Szkocja jest piękna... dzika i nieujarzmiona, z drugiej strony potęga gospodarcza [mają Scottish Bank ]! w Edynburgu jest wszystko... góry, morze i dla mieszczuchów 'Big city life' byłam tam miesiac na wakacjach i również się zakochałam! z wzajemnością zresztą tam właśnie poznałam koleżankę, która jest córką Szkota i Francuzki, która aktualnie mieszka w Barcelonie, gdzie się wybieram i wybieram i wybrać nie umiem.. mam OGROMNY sentyment do Szkotów! a Polacy? na ulicy lecą same k***y..
Najdziwniejsza jest pogoda cztery pory roku w jeden dzien, np. w pierwszy dzien lata, kilka dni temu, bylo 13 stopni, padalo i wialo strasznie...
ciesz sie ze nie mieszkasz w Londynie..tu dopiero pogoda jest "wypas"..
Chipsy z musztardą i octem!!!!!Dwa lata temu byłam w Irlandii oni to dopiero mają obrzydliwe jedzenie i właśnie pochłaniają ogromne ilości chipsów z octem i do tego cola albo gines NIECH ŻYJE ZDROWIE !Może ten klimat i ciągłe opady deszczu tak na nich wpływają , że zajadają się takimi smakołykami!!!! Wielu jest Polaków w Szkocji?
Wielu jest Polaków w Szkocji?
Raczej wielu. Nawet moj brat tez tam mieszka, a dokladnie na polnocy Szkocji, w okolicach Aberdeen. I mowi on, ze ma tam wielu znajomych Polakow, aczkolwiek on bardziej trzyma sie ze Szkotami, mieszka ze swoja przyjaciolka - Szkotka i nawet uczy sie szkockiego. Co do jedzenia to nie ma tam problemu z kupieniem polskich produktow w "normalnych" hipermarketach typu TESCO, Sainsbury's i jeszcze w jakims innym. Jak widac za popytem idzie podaz.
A pogoda rzeczywiscie podobno jest paskudna ...
BLONDI napisał/a:
Wielu jest Polaków w Szkocji?
Polacy sa wszedzie
Hmmm ... Ja tego nie napisalam ....
to mial byc cytat BLONDI..zaraz spróbuje poprawic:)
--------------------------------
a jednak mi sie nie udalo...za pózno..
a jednak mi sie nie udalo...za pózno..
Nie szkodzi, nic sie nie stalo.
Chipsy z musztardą i octem!!!!!Dwa lata temu byłam w Irlandii oni to dopiero mają obrzydliwe jedzenie i właśnie pochłaniają ogromne ilości chipsów z octem i do tego cola albo gines
ja mieszkałam w Edynburgu i czipsy jadłam tylko wtedy kiedy je sobie sama kupiłam, czyli czasami rano jak umierałam z głodu. tam NIGDY nie jadłam śniadań -szkockie śniadania są tak tłuste, że szkoda słów! lunche też nie były ciekawe.. ale za to kolacje kuchnia szkocka, angielska, francuska, włoska, afrykańska, malezyjska, polska za moją sprawą i wina.... jakie oni tam piją wina... albo ja w Polsce spijam każde, jakie leci i zachwycam się tym co nie jest moje
[ Dodano: Sob Wrz 22, 2007 9:59 am ]
Mój braciszek jest w Edynburgu , również twierdzi, że mieszka tam bardzo wielu Polaków, poznał tam ludzi z naszego miasteczka i okolic, których wcześniej widywał tylko przelotnie.
Co do jedzenia, mówi, że mają paskudne słodycze, gdy przyjeżdża do Polski zaopatruje sie we wszelkie możliwe słodkości, żeby nie zapomnieć, że słodycze mogą smakować
mają paskudne słodycze
dokładnie.. czekolady są do niczego, a czipsami można sobie nieźle ''uszkodzić'' podniebienie ogólnie tragedia NIE polecam.. poza tym Szkoci nie przepadają za słodyczami..
No nie wierze... Kto sie pojawil w naszych skromnych progach... Witaj duza_dziewczynko, kupe lat Stesknilme sie za Twoim slicznym avatarem
Stesknilme sie za Twoim slicznym avatarem
cześć Synek a ja się stęskniłam za Twoim ładnym podpisem pozdrawiam!
cześć Synek a ja się stęskniłam za Twoim ładnym podpisem pozdrawiam!
Leee.... A ja myslalem, ze za mna
A ja myslalem, ze za mna
A jak ja za Tobą, to Ty za mną też?
A jak ja za Tobą, to Ty za mną też?
Moze troszke
szkocja. czasem brakuje mi jej tu, w hiszpanii. spedzilem tam ponad rok, pol roku w glasgow
pol roku na isle of mull, dwa miesiace w kentallen. tych odludnionych miejsc, ludzi zyjacych swoim zyciem mi brakuje. nie zamykaja mieszkan, samochodow, bo po co? po co ktos chcialby miec rzecz nalezaca do kogos innego?
widoki piekne, wymarzone miejsca dla kogos szukajacego spokoju i wyciszenia na jakis czas...
http://picasaweb.google.com/moyshesh/
jezyk smieszny, ney botha czy jakkolwiek sie to pisze...
polakow ponoc coraz wiecej, mimo mniejszej ilosci w anglii, chyba mamy cos wspolnego...
jakby jakies pytania, pisac do mnie, odpowiem moyshesh@gmail.com
pozdrawiam z salou, ktore chce opuscic szybko...
Ja mieszkam w Anglii i niestety do tej pory tylko raz bylem w Szkocji, a szkoda
Zapraszam na wirtualna podroz:
http://vicealigator.geobl...akbeta-i-nessie