AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Ostatnio wiele osób miało możliwośc spróbowania tego tytoniu. Jakie sa Wasze OGÓLNE wrażenia? Szczegóły poszczególnych smaków opiszemy sobie w recenzjach jednak ciekawi mnie opinia OGÓLNA.
Moim zdaniem tytoń nie jest łatwy w paleniu - dośc długo kombinowałem zanim uzyskałem optymalna temperature. Faktycznie tytoń spisuje się wtedy nieźle jednak nadal nie powalił mnie tak bardzo na kolana jak niegdyś Starbuzz czy Fumari.
Owszem banan jest bardzo dobry jednak w przypadku gumy do żucia czy ananasa sesje nie udały mi sie za bardzo. Oczywiście nadal będe próbował dlatego z recencjami jeszcze jakis czas wstrzymam sie.
Tytoń dosyć dziwny. Wiele osób go zachwala, tylko za co? Tytoń ten chyba potrzebuje większej temperatury niż inne (przynajmniej w moim odczuciu). Dymi się dosyć dobrze, lecz smak zostawia dużo do życzenia. Arbuz podczas palenia smakował jak melon a nie arbuz. Pod względem smaku SOEX którego kiedyś paliłem był o wiele lepszy. Za to czereśnia przypominała mi pestki a nie owoce, smak był ledwie wyczuwalny. Ale nadal będę kombinował z tym tytoniem. Trening czyni mistrza
Ja również nie chciałbym pisać recenzji zbyt pochopnie bo raczej nie byłyby one zbyt przychylne dla tytoni Fakhur. Czytając opinię innych na temat Fakhura spodziewałem sie odskoczni od Serbetli ale nie wyszło...ledwie odskoczyłem od Nakhli ^^. No cóż w sumie nie wiele mogę powiedzieć o tytoniu po wypaleniu raptem 2 sesji (najpierw brzoskwinia później arbuz). Brzoskwinia miała smak mydełka brzoskwiniowego a paląc miałem wrażenie, że fajka zgasła bo nie było dymu o dziwo węgiel był czerwony. Arbuz już zdecydowanie lepiej, smak bardzo przyjemny i ilości dymu zbliżone do Serbetli.
To tyle mogę obecnie napisać na temat tego tytoniu. Zrobię jeszcze kilka podejść i za kilka dni będę mógł z prawie czystym sumieniem napisać recenzję.
jak dla mnie dym z fakhura prezebija serbetli czy inne palone przeze mnie marki (al waha , serbetli , starbuzz) pod kazdym wzgledem a smakowo jest takze b. dobrze
fakhura(palony Orange , Coconut , Melon, Banan) stawiam o wiele wyzej od starbuzza (palilem XOTB , Watermelon)
Osobiście bardzo mi posmakowała guma, a jak wyżej pisał Tyszko czereśnia jajaś mało wyraźna a nawet bym powiedział nieciekawa
Jeśli o mnie chodzi to jest to wieeelki zawód. Pomijając niektóre dość ciekawe smaki jak np. ogórek czy guma do zucia tytoń ten nie dostarczył mi żadnych wyjątkowych doznań. Wiśnia, ananas, jabłka, winogrona, arbuz itp są według mnie wyjątkowo nieciekawe.
Spróbowałem już 8 smaków i niestety jak na razie tylko 2-3 oceniłbym wysoko. Z ostatecznymi recenzjami wstrzymam sie jeszcze jakiś czas zanim nie zapale kazdego kilka razy. Ogołnie spodziewałem się więcej...duzo więcej po tym tytoniu. Moimi ulubionymi markami pozostaja jak na razie Starbuzz i Fumari.
Dziwna sprawa. Kilka próbek tego tytoniu paliełm jakiś czas temu i musze przyznac że był to jeden z lepszych tytoni z jakim miałem do czynienia. Dziś otrzymałem próbki dwóch smaków i tytoń smakuje inaczej. Nie był juz tak dobry. Smak nie był tak wyraźny i czułem jakby lekka nute stęchlizny. Wizualnie tytoń taki sam a podczas palenia inny. Widac producent tytoniu nie trzyma jednego standardu a jego produkty raz sa wspaniałe raz delikatnien ujmujac przeciętne. Jak juz napisalem dziwna sprawa :/
moze wynika to z tego ze wiekszosc fakhurow od lesia ma date produkcji luty 2007 a roze dostalem z kwietnia 2006 i smak wywietrzal??
Waznosc tytoniu to zazwyczaj 2 lata i w przypadku Fakhurów jest podobnie.
Moje Fakhury miały daty wazności: luty, kwiecień, maj, lipiec 2007 ale ananas był ze stycznia 2008.
Poza tym wszystkie tytonie były hermetycznie zapakowane i raczej nie miały mozliwości wywietrzenia.
Z uwagi na powyższe nie sadzę aby to była kwestia daty wazności - nadal jednek nie wiem czemu nie były tak smaczne jak te opisywane wczesniej...
Waznosc tytoniu to zazwyczaj 2 lata i w przypadku Fakhurów jest podobnie.
Moje Fakhury miały daty wazności: luty, kwiecień, maj, lipiec 2007 ale ananas był ze stycznia 2008.
Poza tym wszystkie tytonie były hermetycznie zapakowane i raczej nie miały mozliwości wywietrzenia.
Z uwagi na powyższe nie sadzę aby to była kwestia daty wazności - nadal jednek nie wiem czemu nie były tak smaczne jak te opisywane wczesniej...
może po prostu jeszcze nie opanowaliśmy sposobu na palenie Fakhura dlatego nie pozostaje nam jak tylko probować i probować na wiele sposobów
jak na razie moje wrażenie po 3 sesjach bo na więcej nie miałem czasu :
tytoń mocny jeśli chodzi o nikotynę czuję różnice jeśli np porównuję starbuzza i fakhura o wiele mocniejszy fakhur, pomimo tego że na opakowaniach mają takie same parametry
tytoń delikatny w smaku jak i dymnie dym obfity ale przeźroczysty nie gęsty lekki
będę jeszcze próbował go palić na inne sposoby ale jak na razie jestem zawiedziony spodziewałem się rewelacji jak na razie starbuzz u mnie króluje
[może po prostu jeszcze nie opanowaliśmy sposobu na palenie Fakhura dlatego nie pozostaje nam jak tylko probować i probować na wiele sposobów
zapewniam Cię, iż moja wiedza na temat przyrzadzania fajki nie zmalala od czasu gdy byłem w posiadaniu wcześniejszych Fakhurów. Po prostu smakowały inaczej (lepiej) i tyle.
Powtorze: sądzę że producent po prostu zszedł jak to się mówi na psy.
a idźcie z diabły z tymi Fakhurami. Spodziewalem się naprawde dobrego tytoniu a tu taki gniot :/
niedawno zapalilem Fakhura pierwszy raz... kupiłem colę i ananasa. Cola nie jest zła natomiast ananas to jedna wielka pomyłka. Pomijając już ananasową porażkę, muszę przyznać, że po coli spodziewalem się naprawdę czegoś dużo lepszego. Po tych dwóch smakach mam dość mało pozytywną opinię (żeby nie napisać negatywną:P), ale jeszcze dam tej firmie szansę i z pewnością spróbuję innych smaków.
Przed zakupem bardzo byłem podniecony i to chyba na tyle. Jak Ramaz napisał ananas..... nie wiem jak opisać to coś ale na pewno nie ananas nawet nie przypomina ananasa. Cola już lepiej ale jak dla mnie nakhli lepsza. Paliłem jeszcze ogórka i smakował jak krem do rąk z ogórkiem. Może jesteśmy do bani i nie umiemy palić:D