AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Najpierw byla moda na teen slashery po wielkim sukcesie komercyjnym "Krzyku". Moda jak to moda, szybko zdechla, ale spece z Hollywood wywachali kolejny skuteczny sposob na zdobycie szybkiej kasy.
Postanowili odgrzewac sprawdzone dania w postaci kolejnych remakow starszych filmow grozy. Najlatwiej jest przeciez sprofanowac oryginal, jak sie nie ma nic do powiedzenia w kwestii oryginalnosci i kreatywnosci. Czym wiec zjadacze popcornu beda sie cieszyc w multipleksach?
Oto owe remakes:
The Amityville Horror (2005)
The Blob (2005)
Dark Water (2005)
The Eye (2005)
The Fog (2005)- jak dla mnie czyste bluznierstwo!
House of Wax (2005)
Suspiria (2005)- szkoda gadac!
The Evil Dead (2006)-jw!
Invasion of the Body Snatchers (2006)-to juz czwarta wersja!
The Entity (2006)
The Fly (2005)
Calkiem sporo tego, a bedzie zapewne wiecej bo w planach podobno remake do "The Wicker Man" i "Black Christmas". Wkurza mnie takie zerowanie na cudzych pomyslach, a tlumaczenia, ze dzieki tym filmom mlodzi fani poznaja oryginaly, jakos mnie nie przekonuja. Mam nadzieje, ze ta glupia tendencja szybko upadnie. Ktos podziela moj poglad?
Mnie najbardziej dołuje to jak przerabiają japońskie filmy. Przecież te Kręgi, The Eye, Dark Water, czy Klątwa, to całkiem niedawne produkcje. Niedługo dojdzie do tego, że równocześnie będą kręcić japońską i amerykańską wersję jakiegoś filmu. Ale biznes is biznes...
Najbardziej osobiscie rozbroil mnie remake "Oldboya", o ktorym juz tutaj wspomnialem. Generalnie za wiekszosc przerobek biora sie debiutanci zadni zarobic sporo forsy. Przedklada sie to pozniej na jakosc ostatecznego produktu przeladowanego tzw.fake scares oraz efektami specjalnymi generowanymi przez komputery. Ciekawi mnie jedynie planowany remake "The Hills Have Eyes" w rezyserii Alexandre Aja ("Haute Tension"). Jesli Aja zrobi ow film po swojemu, bez naciskow ze strony modnych dupkow z Hollywood, to mozemy oczekiwac calkiem krwawego widowiska, ktore byc moze przycmi nawet oryginal.
mnie to się nawet tego komentować nie chce... ale zastanawia mnie, który kozak weźmie się za przeróbkę Suspirii. bo w sumie holiłudzcy macherzy jakoś nie robili remake'ów europejskich mistrzów, a brać się za Argento i to takiego Argento!!! to trzeba mieć niezły tupet!
z Oldboyem to przegięcie, oj przegięcie...
Slyszalem, ale to tylko plotki, ze remake "Suspirii" ma zrealizowac Mimi Leder,rezyserka "Deep Impact". Nic nie jest jeszcze potwierdzone, IMDb wciaz milczy na temat owego filmu, nalezy wiec miec nadzieje, ze plany legna w gruzach.
mnie to się nawet tego komentować nie chce... ale zastanawia mnie, który kozak weźmie się za przeróbkę Suspirii. bo w sumie holiłudzcy macherzy jakoś nie robili remake'ów europejskich mistrzów, a brać się za Argento i to takiego Argento!!! to trzeba mieć niezły tupet!
dokladnie - na 99% będzie to niewypał. Nie wiem, kto musiałby się za to zabrać,żeby coś z tego wyszło
...i po jaką cholerę kolejna Mucha? Fakt, faktem ta wersja Cronenberga na kolana nie rzucała ( w stosunku do innych jego filmów)
podobno amerykanie zastanawiają się również nad remakiem Nocznoj Dozor
Rimejki klasyków jak suspiria, fog itd. budzą nie lada kotrowersje, z wiadomych powodów. Ale szczytem szczytów jest robienie rimejków do filmów, które ujrzały światło dzienne rok, 2 lata przed rimejkiem!
Uważam, że powinno powstać prawo, które liczyłoby się z opinią publiczną na ten temat... Myślę, ze amerykańscy rimejkowcy suspiri musieliby zapomniać o swoich niecnych bluźnierczych planach...
A moze stworzyć jakiś internetowy ogólnoświatowy protest? mmm?
Ciekawe, co na to Rosjanie? Tak szczerze mowiac, to protesty fanow niewiele tu wskoraja. W tej chwili hollywoodzki horror w moim mniemaniu osiagnal dno. Ja naprawde nie mam nic przeciwko odswiezaniu starszych, mniej znanych horrorow, irytuje mnie jednak sytuacja, ze nedzne 'podrobki' docieraja do kin, a wiele swietnych, niezaleznych horrorow jest z takch czy innych wzgledow nieosiagalnych dla fanow. Inna sprawa, ze ilekroc jakis utalentowany rezyser trafi do Hollywood to niechybnie traci swoj pazur i musi sie poddac bzdurnym hollywoodzkim regulom filmowego rzemiosla (czytaj:politycznej poprawnosci). Przyklad: Takashi Shimizu. Koles genialnie sie zapowiadal (oryginalny "Ju-On" naprawde zrobil na mnie wrazenie i potrafil porzadnie wystraszyc), ale po wyladowaniu w Fabryce Snow zrealizowal "The Grudge"- jak dla mnie typowy hollywoodzki gniot nastawiony na mlodsza publicznosc, przeladowany idiotycznymi jump scares i kompletnie pozbawiony nastroju oryginalu. Przyklady moznaby mnozyc, tylko po co?
A jak wyglada sprawa remake'u od strony prawnej?
Chyba potrzebne jest uzyskanie zgody od posiadacza praw autorskich do jakiegos scenariusza?
Kto najczesciej jest wlascicielem takich praw?
Po jakim czasie prawa te wygasaja?
Ja tam uwarzam, że jeśli remake jest ciekawy to czemu nie ?
Jak wam sie nie podobją takie filmy to nikt was nie zmusza do ich oglądania.
Jedyne zło jest wtedy jak remake jest gorszy od pierwowzoru.
Dzięki takim filmą możemy zaobaczyć coś bardziej dopracowanego bo postęp techniki robi swoje,ale fabuła powinna byc dopracowana
Ps Remake dają także możliwość poznania fabuły,filmu,która jest trudno dostępna.
Niekażdy ma internet lub znajomych co mają dostęp do takich filmów
Problem tkwi jednak w tym, ze remake jest z reguly gorszy od oryginalu i nie chodzi mi tutaj wylacznie o samo powielanie fabuly. Jedynie "The Thing" Carpenetra jest tutaj chlubnym wyjatkiem. Poza tym mam chyba prawo do wyrazenia swojej opinii, a jako ze horror jest moim ulubionym gatunkiem to od czasu do czasu bede siegal po hollywoodzkie szmiry, nawet po to, aby je krytykowac. Uwazam, ze niektorych filmow tj "Suspiria" nie powinno sie ruszac, bo nie doprowadzi to do niczego dobrego. Inna sprawa, ze Hollywood w wiekszosci kreci horrory nie z milosci do gatunku, ale dla zarobienia pieniedzy z wplywow kinowych oraz sprzedazy DVD. Alternatywa sa zawsze filmy niezalezne i tu dopatruje sie swoistego "odrodzenia" gatunku.
Jak wam sie nie podobją takie filmy to nikt was nie zmusza do ich oglądania.
no... dosyć konformistyczne podejście; mnie się nie podoba sam fakt ich powstawania, bo jak tu się nie unieść na wieść o rimejku suspirii! Jak mówi Embalmer: Nie tykać TAKICH filmów!!! Rozumiem rimejki jak cat people, czy cała seria dracula-nosferatu (choć, pojęcie rimejk w tym momencie jest dość śliskie chyba...). Jednak uważam, że filmowcy powinni bardziej czerpać inspirację i tworzyć nowe rzeczy, choćby powielające schemat, niźli budować historię swojego filmu sloganem reklamowym: Rimejk bardzo dobrego znanego kultowego i zapomnianego filmu.
Najbardziej się boję, że zaczną rimejkować moje ulubione filmy. cholera, suspiria, jest do tego koszmaru pierwszym krokiem.... skoro jest moda na japonię to niech tylko nie wpada im w łapy tetsuo..... to juz będzie kryzys : PPPPP
Ja tam wole obejrzeć dobry remake jak "Coś" niż film ze schematami.Ja nie mam nic przeciwko takim filmom jeśli są dobrze zrobione.Niestety dużo jest śmieci,które są ujmom dla pierwowzoru.
Pozdrawiam wszystkich tych co przeżywają ten temat "jak mrówka okres "
Inna sprawa, ze Hollywood w wiekszosci kreci horrory nie z milosci do gatunku, ale dla zarobienia pieniedzy
I to jest właśnie największa bolączka wspólczesnego kina amerykańskiego. Stąd są te wszystkie przeróbki. A jeśli już o nich mowa, to chyba wolę obejrzeć hollywoodzką wersję "The Grudge" czy "Ring" niż pozostałe pozycje z obecnego katalogu Amerykanów obejmującego sequele, prequele lub nieudolne próby stworzenia, filmu, który nie podpadałby pod żadną z powyższych kategorii. Co oczywiście nie znaczy, ża ja lubię te wszystkie rimejki
http://news.scotsman.com/movies.cfm?id=1921042005
artykul o nadchodzacym wicker manie, w ktorym mozna poczytac co sadzi rezyser oryginalu o rimejku, i dowiedziec sie o kilku idiotycznych zmianach w fabule. tylko dla ludzi o mocnych nerwach
Skoro jesteśmy przy tym nieszczęsnym rimejku "The Wicker Man", tutaj znajdziecie sporo informacji na temat "Cowboys for Christ" Robina Hardy:
http://www.wicker-man.com/wigtown_weekend.php
Nowy rimejk mamy - tym razem "Hellraiser" (2008).
http://www.imdb.com/title/tt0887261/
Aha, a Michael Bay produkuje rimejk "The Birds" Hitchcocka:
http://www.imdb.com/title/tt0884788/
Mamona uderzyła idiotom z Hollywood do głowy.
Mówisz, że Clive Barker to idiota? Bo ponoć to nawet on ma wyreżyserować remake własnego filmu.
Well, he's writing the end of the series in his upcoming epic novel, "The Scarlet Gospels."
At a con last year he said that he would not be directing films anytime soon (e.g. TORTURED SOULS) because he wants to devote the greatest portion of his time to the medium that affords him the greatest amount of creative control, and that would not be films...
Z forum Hellraisera - Barker nie będzie reżyserem. Zapewne będzie nim Uwe Boll.
Z forum Hellraisera - Barker nie będzie reżyserem. Zapewne będzie nim Uwe Boll. Laughing
To będzię HIT!
O kurwa - szykuje się rimejk "Cannibal Holocaust" made in US. Paranoja całkowita!
http://www.zap2it.com/mov...ovies-headlines
http://www.film.gildia.pl...locaust_sequels
Najpierw miała być niepoprawna politycznie "Cannibal metropolitana", potem "Cannibal Holocaust 2", a teraz stanęło na najgorszej wersji z możliwych - remake'u. Co by nie było, reżyserem ma być Ruggero Deodato, więc kompletnej kiszki się nie spodziewam.
Mam nadzieje , ze po raz kolejny nie przyjdzie mu do lba zeby zaoszczedzic na kosztach i wyciac pare zywych stworzen dla potrzeb filmu...
To co nie bedzie w koncu CH 2 ?? K***a :/ A sie napalilem ,ze to bedzie powrot do kina kanibalistycznego w dobrym stylu z Wloska obsada a nie kolejne Hollywood :/
Zabawne jest to, że Bruno Mattei zrealizował już nieoficjalny remake "Cannibal Holocaust" w postaci "Mondo Cannibale" (2003).
http://www.imdb.com/title/tt0400274/
This entry, filmed as CANNIBAL WORLD, shows that he still has that special touch to make xerox cinema as this is almost a scene by scene remake of CANNIBAL HOLOCAUST. Reporter Grace Forsyte heads into the Amazon jungle with Bob Manson and their crew to capture images of cannibalism for the TVN Network. Naturally, the civilized people end up being the savages as they burn down a village and kill natives to stage entertaining television. Intercut with the jungle adventures are the arguments of two TV execs, one who loves the ratings bonanza footage and the other who loathes it. In case you forgot the point, the dissenting executive turns directly to the camera and asks, "I wonder who the real cannibals are."
Właśnie dzisiaj to cudo obejrzałem. Lepszy jest drugi film Mattei'ego o kanibalach - "Land of Death".
Zabawne jest to, że Bruno Mattei zrealizował już nieoficjalny remake "Cannibal Holocaust" w postaci "Mondo Cannibale" (2003).
http://www.imdb.com/title/tt0400274/
This entry, filmed as CANNIBAL WORLD, shows that he still has that special touch to make xerox cinema as this is almost a scene by scene remake of CANNIBAL HOLOCAUST. Reporter Grace Forsyte heads into the Amazon jungle with Bob Manson and their crew to capture images of cannibalism for the TVN Network. Naturally, the civilized people end up being the savages as they burn down a village and kill natives to stage entertaining television. Intercut with the jungle adventures are the arguments of two TV execs, one who loves the ratings bonanza footage and the other who loathes it. In case you forgot the point, the dissenting executive turns directly to the camera and asks, "I wonder who the real cannibals are."
A i owszem , ale najwyraźniej wszyscy znani Włoscy reżyserzy muszą sie wziąć za remaki swoich i nieswoich dzieł
Czekam , tylko kiedy ogłoszą nowego Feroxa w reżyserii Lenziego
Hmmm...Dawno mnie tu nie było, bo się szfendam po świecie, ale co jakiś czas do was zaglądam i obczytuje ciekawsze rzeczy:). Co do tego nieszczęsnego nurtu to faktycznie szlak człowieka trafia, ale nie zapowiada się na jakieś poprawy, co gorsza z czasem będzie tego znacznie więcej... Ostatnio, tylko od 1 stycznia (czas kiedy wróciłem do kraju) natknąłem się na około 10 informacji odnośnie nowych wersji wysłużonych horrorków. Moje wyczytane (nie wiem czy już wcześniej się jakiś tytuł nie pojawił) są następujące:
1. Trwają (prawdopodobnie nie znalazłem potwierdzenia) prace na planie amerykańskiej wersji Kyua (AKA Cure) w reżyserii Kiyoshi'ego Kurosawy.
2. Kolejny azjatyk w szacie Made in Holly Joyû-rei (AKA Don't Look Up / Ghost Actress) oczywiście H. Nakaty.
3. I następny, o tym chyba większość słyszała Shutter, oczywiście tajski hicior
4. Kolejny remake to The Hidden z 1987 roku w reżyserii Jacka Sholdera.
5. The Host, zeszłoroczny, japońsko-koreański hit - oczywiście w polewie Holly.
6. Pod nóż pójdzie także klasyk Mucha, będzie to już 2 remake tego obrazu, ale co tam
7. She Freak to tytuł kolejnego reamku, oryginał to klasyk kina grozy z 1932 roku Dziwolągi w reżyserii Toda Browninga, pierwszy remake powstał już (chyba, niestety nie jestem w stanie powiedzieć czy napewno, bo go nie widziałem) w 1967 roku, teraz przyszła pora no kolejny
8. No i new version, Terror Train z 1980 roku oczywiście z J.L. Curtis
9. Juz na te święta BN powinien pokazać się w kinach remake Silent Night, Deadly Night (AKA Slayride), to pójście za ciosem po Black Christmas .
10. to mój absolutny faworyt do załamki - Martwe zło... Niech ich szlak! I to sam Raimi się za to chwycił, chyba mu kapucha ze Spidera całkiem do główki strzeliła...
No i to tyle - czyli ostatni centymetry olbrzymiej góry lodowej... absolutna masakra gatunku...Ni się śmiać ni płakać...
Wiecie co... ja już nie mam słów na to, co się dzieje. Albo faktycznie nastąpi wkrótce koniec świata, więc pomysłów brak, albo do budżetów dorywają się nie ci, co powinni. Przecież już niedługo wszystkie stare ( i nowe, ale spoza USA) horrory zostaną przemielone na gównianą papkę i podane, po uprzednim odgrzaniu w mikrofali. Rzygać mi się chce na samą myśl o takim daniu
Remake "Scanners" także się kroi.
Pod nóż pójdzie także klasyk Mucha
Kurwa! Być nie może
Być może i będzie...niestety, premiera już w przyszłym roku . Co do Scanners to faktycznie gdzieś też się na to natknąłem - szlak...
Dodatkowo wyszperałem...szykuje się remake Prom Night...i jak znam życie pewnie od razu 4 części
Świeży P.S.ick Właśnie rozpoczeły się zdjęcia do kolejnego remaku... It's Alive!, z 1974 roku w reżyserii Latty'ego Cohena...Ciekawe ile jeszcze...
I kolejny rimejk na horyzoncie: "Children of the Corn"
http://www.filmstalker.co...hildren_of.html
O rimejku "Children of the Corn" mówiło się już jakiś czas temu. W duchu jednak liczyłem, że nic z tego nie będzie. Ehhh :/
jedno mnie tylko zastanawia - po kiego dzwona przerabiać Children Of The Corn? z reguły bierze się do przeróbki filmy jakoś ważne, klasyczne itp. CotC?
Nie mają pomysłów - to jasne. Niech lepiej dadzą sobie siana, zanim spieprzą resztę
No pięknie. Biorą się za remake '' Attack of the Giant Leeches ''
http://fangoria.com/news_article.php?id=3918 no paranoja ....
pięknie , pięknie, niech jeszcze Uwe Boll zabierze sie za nową wersje "Dziwolągów " ( ze sobą w jednej z głównych ról )
Wszelki duch! Chorus, z ciupy wyszedłeś, czy jak?
pięknie , pięknie, niech jeszcze Uwe Boll zabierze sie za nową wersje "Dziwolągów " ( ze sobą w jednej z głównych ról )
co masz do uwe niby ?
info za Shivers: w przygotowaniu nowe wersje 'Shocker' i 'The People Under The Stairs' Cravena.
komentarz wszelaki zbędny...
Dodam od siebie, że ten cały boom na rimejki to poje**** sprawa. Nie dość że chcą poraz kolejny zarobić kasę na tak uznanych markach jak Hitcher czy Wicker Man. Sensu takie "przerabianie" nie ma, znaczek PG-13 to standard... szkoda słów. Jest co prawda kilka chlubnych wyjątków, ale tylko kilka... Chociaż niepowiem, z zainteresowaniem czekam na nową wersję Inwazji Porywaczy Ciał (Invasion) i Halloween. Mam nadzieję że wpiszą się na niewielką listę dobrych rimejków.
Inwazji Porywaczy Ciał
imho Inwazja miała szczęście do przeróbek, bo i wersja z '78 była bardzo dobra, Ferrara też dał radę, no i mój ulubiony 'The Faculty'. zobaczymy jak będzie tym razem.
'The Faculty'
nie pamiętam dokładnie tego rodriguezowego crapu, ale mianowanie go przeróbką "Inwazji" to jakieś nadużycie i nieporozumienie. Wariacja tak, ale remake?
eee tam, szczególarz jesteś. motyw ten sam, u Rodrigueza dzieje się po prostu w szkole i zakończenie optymistyczno-bajkowe. i nie krap!
Też mam jakąś słabość do filmu Rodrigueza
I jeszcze jedna zaleta 'Inwazji' - kręci Hirschbiegel!
Trudno się nie nastrajać optymistycznie
http://fangoria.com/news_article.php?id=4211 Nie powiem, zdenerwowałem się jak rzadko.
Trzeba mieć naprawdę joba, żeby kręcić remake fenomenalnego filmu. W dodatku za reżyserkę bierze się człowiek odpowiedzialny za takie dna jak "Urban Legend", czy "Walentynki"
Żeby go połamało
A niech sobie kręca co chcą i jak chcą jak nakręca juz nowe wersje każdego klasyka to moze jakis nowych pomysłów zaczną szukać.
A niech sobie kręca co chcą i jak chcą jak nakręca juz nowe wersje każdego klasyka to moze jakis nowych pomysłów zaczną szukać.
Łudzisz się?
Prawda jest taka, że pewnie znaleźliby się twórcy, którzy potrafiliby nakręcić coś naprawdę porządnego, ale promuje się zwykłych frajerów, którzy żerującym na legendach producentom kręcą kupy chłamu (z przewagą kupy), a młoda publiczność i tak przyjdzie, bo staroci nie ogląda, tylko nowe kino.
Tu chodzi o to ze producent nie jest ryzykantem tylko facetem który chce zarobic a nie stracic więc daje pieniądze na remaki bo wie że one tak czy inaczej pewnie sie zwróca bo sprawdzony pomysł bo fani starej wersji przyjdą obejrzec itp Tak samo u nas kręci sie przede wszystim romatyczne komedie albo ekranizacje lektur nawet remaki ekranizacji jak w pustyni i w puszczy swoja drogą nowa wersja to dla mnie prawie gniot.
poza tym pozostaje pytanie czego oczekuje wiekszość fanów horroru? Bo skoro remaki powstają to znaczy to to ze wczesniejsze remaki takie jak Omen musiały sie zwrócić a skoro sie zwróciły to może rzeczywiście współczesny fan grozy oczekuje od filmowców remaków klasyków? Zreszta problem z remakami polega tez na tym ze są krecone nowe wersje filmów które nie powinny wytrzymały próbe czasu zamiast kręcić remaki dział które w dniu powstania nie mogły rozwinąć maksymalnie pomysłu ze wzgledy na ówczesną technike filmowa itp Remaki mozn tez kręcic wtedy kiedy rezyser przebuduje całą fabułe i pozostawi tylko szkilet, glówne założenia, popatrzcie na najlepsze remejki takie jak The Thing, albo Noc Żywych Trupów właśnie one spełniaja te dwie zasady.
poza tym pozostaje pytanie czego oczekuje wiekszość fanów horroru? Bo skoro remaki powstają to znaczy to to ze wczesniejsze remaki takie jak Omen musiały sie zwrócić a skoro sie zwróciły to może rzeczywiście współczesny fan grozy oczekuje od filmowców remaków klasyków?
Współczesny fan horroru to niestety, najczęściej młody koleś, rzadziej dziewczyna, którzy zielonego pojęcia nie mają o klasyce i nawet nie wiedzą, że film jest rimejkiem innego. I te rimejki to nie The Thing, czy inna Inwazja porywaczy ciał (żeby wymienić udane), ale po prostu prymitywne, prostackie, efekciarskie sterty łajna.
I ci niewyrobieni widzowie po prostu łykają nawet największy kał, na to też liczą producenci i dlatego też kalają słynne filmy, a wymieniony Omen dobitnym tego przykładem.
A że producent chce zarobić... jasne, ale każda sztuka rozwija się nie dzięki zarabiaczom pieniędzy, ale dzięki gościom, którzy są odważni i inwestują nawet w nowatorskie czy ryzykowne przedsięwzięcia. Bywa, że tracą, ale też często zyskują dozgonną wdzięczność artystów i rozentuzjazmowanej publiki
Inwazja porywaczy ciał To jest zreszta jakis ewenemt bo właściwie każda wersja była w miare udana podbno kolejna kręca
dawn of the dead jest super remakiem, no i efekciarskim nawet
A no własnie to całkiem udany film który moze sie fanom Żywych Truposzy podobac bo twórcy zmienili fabałe i jednoczesnie dopracowali apekt techniczny czyli w tym przypadku charakteryzacje trupów rozmach scen akcji poszli w innym kierunku niż w orginale ale wyszło z tego całkiem dobre danie, tylko motyw z biegajacymi zombi mi nie pasował nie było by w tym nic złego jakby od poczatku były żwawe ale tu nagle gdy dostają sie do centrum zaczynają biegać jak na spidzie choc ten zombiak z poczatku filmu tez był całkiem szybki
na poczatku tez mi nie pasowal, ale pozniej stwierdzilem ze jest genialny. to jest w ogole jeden z najlepszych mainstreamowych horrorow ostatnich lat. a z remaków jeszcze fajna jest teksanska masakra. za to wzgorza maja oczy sa strasznie fatalne.
a z remaków jeszcze fajna jest teksanska masakra. za to wzgorza maja oczy sa strasznie fatalne. Mnie nowe TCM wcale nie zachwyciło jak dla mnie troczke za dużo głupot i oglądało mi sie do bartdziej jak jakiś pastisz, najbardziej mi sie podobał wygląd rzeźni film trzyma poziom i jest całkiem udany ale jednak jakoś to wszystko mnie nie bardziej podobało mi sie the beginig choc i tam jest troche głupot i to zakonczenie z samochodem A nowe HHE uważam za film naprawde udany bardzo dobra rozrywka tylko dzieciak zakładający pułapki to już przesada. Moim zdaniem z remaków całkiem udany był tez Dom Na Nawiedzonym Wzgórzy zadna rewelacja i zakonczenie słabe ale oglądało sie bardzo dobrze i od strony "rekwizytów" i "scenerii" wypadł dobrze naprawde mimo ze film nie jest rewelacją to mi zapewnił całkiem dobrą rozrywke a przeciez w mało ambitnych horrorach o to chodzi Dlatego też bardzo lubie film o Dentyście Sadyście (wiem nie mam gustu )
w wiekszosci horrorow o to chodzi
w wiekszosci horrorow o to chodzi Chodzi mi o to ze sa takie filmy która własciwie niczym nie zaskakują, nic nowego nie wnoszą i właściwie są filmami średnimi a mimo to zapewniaja świetną rozrywkę.
no to wlasnie o tym pisalem powyzej podales bardzo dobrą definicję horroru
Dawn of the Dead 2004 to ostre dno, ale do browarów i pizzy idealne, ale takim sposobem oglądania upodabniamy się do amerykańskich (tudzież innych) nastolatków, którzy mienią się fanami horroru a oglądają go wyłącznie w wersji Mainstreamowej ( czy co tam im nowego rzucą na półke w Blockbuster Video DVD) i to głównie na imprezach już ostro upaleni i opici (czy wspominałem już o żarciu typu popcorn i pizza ? )
Dla mnie tworzenie remaków to czysty debilizm z punktu widzenia fana horroru. Wiadomo, że punkt widzenia panów prezesów z wielkich wytwórni jest zgoła odmienny - kasa i tylko kasa.
Stąd właśnie szanuję nawet kiepskie filmy niezależne, niskobudżetowe kręcone przez zapaleńców, którzy mają jakiś pomysł, ideę i przede wszystkim dobrze się bawią przy realizacji takiego projektu ( byle nie za dobrze bo wychodzi komedia ).
Dla takich reżyserów jak Uwe Boll nie mam żadnego szacunku - kręcą z nastawieniem na zysk i tylko zysk, fabuła, jakość jest nieistotna, byle film zdobył serca nastolatków bo to najszersza publiczność.
Mały przykładzik nie horrorowy - Spiderman 3 - kosztował 260mln dolarów...Najlepszy przykład zmarnowanych pieniędzy bo efekt jest najdelikatniej mówiąc żenujący.
Nie powiem, John Carl Buechler za taką kasę kręciłby filmy przez następne 3 życia
a Steven Spielberg wyprodukowałby 4 części Parku Jurajskiego...
Wybaczcie, nawiązanie do Buechlera, takie moje zboczenie w kierunku twórczości tego pana
Poza tym remake Long Weekend ?? Obskurnego survivalu z lat 70tych ?? Ehh przesada, już wolę oglądać ''ziomalskie zombie- raperów z dzielnicy" niż patrzeć na to co wyprawiają.
A, że bywały dobre remaki ? bywały, ale kiedyś, teraz już nie ma tej magii jest 21wiek i każdy remake jest skazany. Nie zauważyłem żadnego genialnego remaku w ostatnich 10latach, czy nawet bardzo dobrego.
Można powiedzieć, że niektóe są znośne, przyswajalne, ale to wszystko i tyle.
No, ale to tylko moje skromne zdanie
http://www.imdb.com/title/tt0907629/
Haha, co powiecie na to?
Do tego David Hess w jednej z ról. Mięszane mam uczucia z przewagą jednak tych negatywnych
Słyszałem już o tym i kompletnie nie rozumiem jak oni chcą to zrobić. Ale z drugiej strony ci któzy do tej pory użalają sie na żółwiem dostaną film bez prawdziwych zwierząt. Podejrzewam ze ten remak to właśnie powstaje przez tych którzy się tego żółwia czepiają
Podejrzewam ze ten remak to właśnie powstaje przez tych którzy się tego żółwia czepiają
Ale za to pokażą bezlitosne siekanie marchewki! A jak już bohaterowie opuszczą głuszę to zostawią za soba higienę i demokrację! Politpoprawnośc ponad wszystko! Niechże się wezmą za filmy którym coś brakowało, które może da się nakręcić lepiej, a nie za dzieło skończone w każdym calu! Eh! Kasa, kasa, kasa ...
No Ale na serio wiekszość tych którzy uważają CH za okropny film wytyka tego żółwia i pisze głupoty o tym jaki to psychol z reżysera więc może gdy żółw będzie plastikowy to docenią tą historię Wogóle zastanawiam sie też jak w dzisiejszych czasach będzie można pokazać tyle przemocy obawiam sie że krwi tam wcale nie będzie żeby film mógł być puszczany nastolatką w kinie żeby widownia był awiększa a jak wiadomo Tytuł CANIBAL HOLOCAUST przyciągfnie tlumy bpo każdy dzieciak bedzie chciał zobaczyc tego kanibala i holokausta
więc może gdy żółw będzie plastikowy to docenią tą historię
Mam rozumiec, ze ty wolisz jak tna zywe zwierzeta w filmie bo to realistyczniej wygląda ?
Jeśli tak, jesteś debilem
Jeśli tak, jesteś debilem
przyhamuj Crit!
ok, ale takie są fakty. Chyba, że żartował
nie brnij, tylko przyhamuj
jeśli nie potrafisz krytykować nie obrzucając wyzwiskami to może tylko czytaj, zamiast pisać?
Niech sie lepiej czytać nauczy to może zauważy że napisałem "wiekszość tych którzy uważają CH za okropny film wytyka tego żółwia i pisze głupoty o tym jaki to psychol z reżysera więc może gdy żółw będzie plastikowy to docenią tą historię" jak ktoś ten film krytykuje to pierszy argument to zabijanie zwierząt więc jak ich nie będzie może docenią historię Remejk CH to będzie film dla tych co do dziś po żółwiu płaczą
Niech sie lepiej czytać nauczy to może zauważy że napisałem "wiekszość tych którzy uważają CH za okropny film wytyka tego żółwia i pisze głupoty o tym jaki to psychol z reżysera więc może gdy żółw będzie plastikowy to docenią tą historię"
No właśnie czytam i widzę, wyraźnie, że śmieszą cię ci którzy płaczą nad żółwiem i innymi stworzeniami zarżniętymi na potrzeby filmu. Może słowo psychol nie jest tu właściwe, ale słowo przegięcie na pewno.
Może naucz się czytać to co napisałeś ze zrozumieniem bo wyraźnie dostrzec tu można złośliwą ironię.
Ja CH lubię a scen mordowania żywych nie toleruję w żadnej produkcji i pod tym względem Deodato jest dla mnie gnidziarzem (jeszcze lepszy jest Lenzi w Feroxie).
Poza tym nie widze problemu - nie napisałem, ze jesteś taki czy owaki, tylko, że taki jesteś jeśli popierasz te mordy. Skoro nie popierasz, tylko piszesz o innych to chyba wszystko jest w porządku ?
Poza tym kiepski masz dowcip - te teksty z płakaniem po żółwiu oraz z dyskusji o "28 Weeks Later" zwyczajnie żałosne.
Ja ubolewam nad tym co panowie reżyserzy wyrządzali, choć po nocach nie opłakuje zatłuczonych zwierząt, ale zwyczajnie trochę kultury by się przydało - zwierze to też żyjąca istota, nie wypada się z tego nabijać.
A ja doleję oliwy do ognia i napiszę, że zabicie jednego żółwia na potrzeby filmu (żółwia, który zresztą I TAK miał zginąć) jest o wiele bardziej godne pochwały niż zarzynanie tysięcy innych zwierząt tylko po to, żeby przeciętny człowiek mógł sobie kiełbaskę w sklepie kupić.
A odnośnie remake'u "CH"... Stanęło na najgorszym z możliwych wariantów. Najpierw mieli być kanibale w mieście ("Cannibal metropolitana"), potem sequel, a teraz będzie odświeżanie tej samej historii. Pierwszy i drugi pomysł mi się podobał. Zawsze by to było coś nowego. Ale pomysł na remake to kompletne nieporozumienie.
Poza tym nie przesadzaj z tym terrorem, to słowo nie jest tak straszliwym przekleństwem a już zwłaszcza kiedy nie jest kierowane z premedytacją i w sumie bezosobowo
Ty mi tu nie chrzań głupot. bo to co napisałeś w oryginalnym poście tłumaczy się tak: "jeśli nie zgadzasz się z moją wizją świata, jesteś debilem".
więc na przyszłość bądź ostrożniejszy, bo nie zamierzam tolerować tu chamstwa.
swoją drogą, ja również sądzę, że zarzynanie zwierząt na potrzeby filmu to kurestwo. ale na dictum Malignusa:
mam odpowiedź jedną - ja mięsa nie jem.
I to jest jedyny sensowny argument. Ale idę o zakład, że większość ludzi tak strasznie ubolewających nad tym nieszczęsnym żółwiem nie ma problemów z wcinaniem schabowych co niedzielę na obiad.
znaczy sie jak ktos zabija zwierza, by jakos zapelnic tasme i jeszcze nabic portfel to w porzadku, to dla kultury bylo robione?
Znaczy się, jak ktoś zabija zwierzę, by napełnić brzuchy innych ludzi i jeszcze nabić portfel to bardziej w porządku?
ogólnie to lol w sumie ta wasze gadka
więc na przyszłość bądź ostrożniejszy, bo nie zamierzam tolerować tu chamstwa.
No ja też chamstwa "nie zniesę" , ale moje chamstwo było uzasadnione i to nie jest moja filozofia świata, tylko słuszna filozofia większej części społeczeństwa. Nie bez powodu posypały się kary finansowe dla takich twórców.
Niestety np panów z HK za równie okrutne sceny nikt nie ukarał przynajmniej z tego co mi wiadomo
Jak się potrafi nakręcić scenę z kobietą przebitą palem i efektownie to i gumowego żółwia też zrobić można było.
slowa z recki Embalmera "Dokumentaliści zostali ukazani w nim jako ludzie pozbawieni wszelkich norm moralnych i skrupułów, gotowi by torturować i zabijać dla zdobycia sławy i pieniędzy." bardzo ladnie podsumowuja zamysl Deodato wzgledem zwierzakow
Co ma piernik do wiatraka? A to, że kiełbaska, którą w domowym zaciszu wtryniasz też kiedyś była żyjącym i czującym zwierzątkiem. Jak widzisz zabijanie zwierząt to jesteś zbulwersowany, ale na odbywanie się tego za Twoimi plecami dajesz ciche przyzwolenie. To się nazywa hipokryzja.
Zabijanie zwierząt na ekranie szokuje, ale... *niespodzianka*... ma szokować! Z tą samą myślą w "The Bell of Hell" umieszczono sceny z rzeźni (zabijanie krów), w "The Blue Eyes of the Broken Doll" - zarzynanie prosiaka, a w "Nekromatiku" - obdzieranie królika ze skóry (jeśli dobrze pamiętam). "Cannibal Holocaust" sprawdza się jako shocker, jak mało który film. Ja wcale nie mówię, że mi się podobała scena zabijania żółwia. Było wręcz przeciwnie! Ale bez tej sceny, film nie wstrząsnął by mną tak mocno.
A szczucie zwierząt przeciwko sobie to już osobny temat. Zwłaszcza, że i "zwykli" dokumentaliści uciekają się do tego typu sposobów na zdobycie ciekawych ujęć. Jeśli chodzi o tę scenę z "Cannibal Ferox" to nie będę się wypowiadał, bo jej nie pamiętam.
słuszna filozofia większej części społeczeństwa.
Łohoho! No nieźle, nieźle! Zajechało tu panem z wąsikiem! Szkoda, że nie "jedynie słuszna"! Powiadam Wam przyjdzie taki czas, że za schabowego do więzienia będzie mozna pójść!
jak uwazasz ze zabicie zwierzakow w filmie jest sluszną decyzja, to nic tylko tobie wspolczuc mozna. aaa no i twoje uzasadnienie slusznosci - dyskusja zazarta o filmie. ogolnie nadal lol w tym wątku
tez mięsa nei jadam, ale doceniam plot CH. co wiecej, znam wegan, którzy wpisują go sobie do listych swych ulubionych..
SATAN IS VEGAN!
ja tam w CH nie widziałem nic szokującego
Co ma piernik do wiatraka? A to, że kiełbaska, którą w domowym zaciszu wtryniasz też kiedyś była żyjącym i czującym zwierzątkiem. Jak widzisz zabijanie zwierząt to jesteś zbulwersowany, ale na odbywanie się tego za Twoimi plecami dajesz ciche przyzwolenie.
Nie no pogrążasz się coraz bardziej Teraz mnie będziesz objaśniał z czego kiełbasę zrobiono ?
Nie wiem, czy to tak trudno zrozumieć, ale ja osobiście nie jestem i nigdy nie byłem weganem i nigdy tego nie ukrywałem. Nie daję cichego przyzwolenia - rzecz oczywista, że niektórych rzeczy rzeczy się nie zmieni. Gdyby nie było możliwości jedzenia mięsa zapewne wielu ludzi zaczęłoby się kanibalizować Nie będe się już nawet rozpisywać nad tym, że zwierzęt hodowlanych jest zatrzęsienie i w większości są zabijane humanitarnie. ( nie mówie o tym jak się na wsi robi kiełbase, tylko o wielkich koncernach - choć wiadomo, że nieraz zdarzają się wyjątki pokazywane w TV będące dowodem na to, że nie w każdej rzeźni "szanują" zwierzę)
Nie no pogrążasz się coraz bardziej Laughing Teraz mnie będziesz objaśniał z czego kiełbasę zrobiono ? Laughing
Nie wiem, czy to tak trudno zrozumieć, ale ja osobiście nie jestem i nigdy nie byłem weganem i nigdy tego nie ukrywałem. Nie daję cichego przyzwolenia - rzecz oczywista, że niektórych rzeczy rzeczy się nie zmieni. Gdyby nie było możliwości jedzenia mięsa zapewne wielu ludzi zaczęłoby się kanibalizować Wink Nie będe się już nawet rozpisywać nad tym, że zwierzęt hodowlanych jest zatrzęsienie i w większości są zabijane humanitarnie. ( nie mówie o tym jak się na wsi robi kiełbase, tylko o wielkich koncernach - choć wiadomo, że nieraz zdarzają się wyjątki pokazywane w TV będące dowodem na to, że nie w każdej rzeźni "szanują" zwierzę)
Właśnie sam się pogrążasz, bo zwierzęta zabijane w rzeźniach wcale nie giną bardziej humanitarnie niż w filmie Ruggera Deodato. Poza tym, zdecyduj się. Dajesz to ciche przyzwolenie czy nie? Najpierw temu zaprzeczasz, a potem piszesz coś zgoła odmiennego.
Właśnie sam się pogrążasz, bo zwierzęta zabijane w rzeźniach wcale nie giną bardziej humanitarnie niż w filmie Ruggera Deodato.
O widze, znawca się znalazł. Jeździsz po rzeźniach i doglądasz ? Nie ? To nie mam więcej pytań
Ohoho, no i się zaczęło. W powyższym poście twierdzisz, że jestem ograniczony, nazywasz mnie ignorantem, sugerujesz, że oceniasz mnie mniej więcej na kogoś na poziomie bezmózgiego dresa, po czym jeszcze stwierdzasz, że jestem osobą nierzetelną, która podaje tu wyssane z palca informacje.
Dalsza dyskusja z takim pariasem, jak Ty, nie ma najmniejszego sensu. Wybacz.
Aha. Szkoda, że nie mam skanera, bo bym tu wkleił fragment z książki "Cannibal" Johna Martina, w którym jest wywiad z Ruggerem Deodato, z którego pochodziła wypowiedź, na którą się powołałem.
dlaczego uwazacie ze kazdy dres jest bezmózgi ? bo tak wynika z waszych wypowiedzi i tonu.
Z mojej wypowiedzi, ani z mojego tonu to nie wynika.
Ohoho, no i się zaczęło. W powyższym poście twierdzisz, że jestem ograniczony, nazywasz mnie ignorantem, sugerujesz, że oceniasz mnie mniej więcej na kogoś na poziomie bezmózgiego dresa, po czym jeszcze stwierdzasz, że jestem osobą nierzetelną, która podaje tu wyssane z palca informacje.
napisałem, że zbyt wysoko cie nie oceniam - co nie znaczy, że na poziomie bezmózgiego dresa
Sam to wydumałeś. Dla mnie żadna z ciebie rzetelna osoba, specjalista z ciebie żaden, wracaj na Filmweb dzielić się swoją "wiedzą" z dzieciakami.
Jak mówie, że dla mnie nie jesteś rzetelny to nie jesteś i jest to moja opinia, dla innych możesz być mistrzem, nic mnie to nie obchodzi
Jest mi bardzo Ciebie szkoda. Tak jak każdego internetowego wojownika, który swoje kompleksy leczy w świecie wirtualnym. Za taki ton i takie teksty dawno dostałbyś z liścia w prawdziwym życiu.
Critters, czy Ty potrafisz, ku*wa!, normalnie dyskutować? dlaczego każda niemal dłuższa dyskusja z Tobą dryfuje w kierunku podjazdów personalnych, chamskich zaczepek itepe? szczerze mówiąc, mam dość przebijania się przez taką pisaninę. naucz się rozmawiać normalnie albo zmilcz!
kuźwa, ja nie wiem - dlaczego np. z Karoliną możemy sobie rozmawiać o pornografii, kompletnie się nie zgadzając i nie ma w takiej dyskusji żadnego jadu i obrażania współdyskutantów. a tam gdzie Ty zabierasz głos to bardzo często robi się kwas.
potraktuj to jako final warning. potem będę sypał ostrzeżeniami aż do permbana.
Jest mi bardzo Ciebie szkoda.
A z wzajemnością
Ciekawe...w prawdziwym życiu mam taki sam charakter i póki co nikt mi jakoś nie dołożył Laughing
W takim razie jestem niezwykle rad, że nie znam osobiście ani Ciebie, ani osób Tobie podobnych. Nie wiem czego Ty na forach dyskusyjnych szukasz, bo Ty przecież nie potrafisz dyskutować nie zniżając się do używania argumentum ad personam. Nie da się dyskutować z kimś, kto uważa, że każdy kto myśli inaczej jest debilem.
ja tylko nadal nie rozumiem dlaczego tak tych dresów przesladujecie w dyskusji nie mozecie powiedziec "bezmozgowcy-dżinsowcy" albo "bezmózgie sztruksy" ?
ja tylko nadal nie rozumiem dlaczego tak tych dresów przesladujecie w dyskusji nie mozecie powiedziec "bezmozgowcy-dżinsowcy" albo "bezmózgie sztruksy" ?
Nie każdy dres jest bezmózgi, choć kiedyś paru chciało mi najebać za długie włosy. Znam jednego osobnika, który zapamiętale kolekcjonuje filmy na DVD i ma ogromną wiedzę na temat kina. To jeden z moich najlepszych kumpli. Sam od czasu do czasu zakładam dżinsy, ale preferuję bojówki moro.
ja tylko nadal nie rozumiem dlaczego tak tych dresów przesladujecie w dyskusji nie mozecie powiedziec "bezmozgowcy-dżinsowcy" albo "bezmózgie sztruksy" ?
Rany, M ja nic do dresów nie mam, naprawdę. Jeśli cię to uspokoi sam chodzę w dresach od zawsze (dżinsy mam na sobie, tylko wtedy gdy idę na imprezke do klubu bo w dresach nie wpuszczają ), choć nie uważam się za członka tej "subkultury"
Przyjęło się poprostu takie nazywanie wiekszości dresów, stereotypy i tyle. Coś mi się też widzi, że jak będziesz dalej drążył ten ciuchowy temat to nie spotka się on z przychylną reakcją forumowej władzy
w sumie to do starej pirani mam jakis sentyment, ale nie mam nic przeciwko zeby go zrimejkowac, tymbardziej, ze jak Aja sie za to wezmie to powinno byc przynajmniej dobrze
co do Prom Night to ni ziebi ni grzeje
tez nosze dresy, ale w domu ;] ewentualnie do pobliskiego sklepu tez sie przejde w dresach ;]
Właściwie to nie mam nic do dodania. Cały przebieg tej dyskusji mówi sam za siebie. Nie wracajmy już do tego.
W temacie:
Poza remake'iem "Prom Night", planowana jest nowa wersja innego slashera - "He Knows You're Alone". Kompletnie bezsensowny pomysł w obu przypadkach.
Ciekaw jestem KIEDY to nachalne remakowanie wszystkiego jak leci się wreszcie skończy.
A słyszeliście, że Włosi mają jednak zremake'ować film Suspiria? Przynajmniej na filmwebie tak stało. Już nawet rodacy nie mają szacunku dla Dario pracy (yo, yo).
o, to w sumie nawet dobrze, wszystkie filmy argento mogliby zrimejkować. moze tym razem by sie udalo nakrecic to jak nalezy (chociaz problemem jest w przypadku pana darka prawie zawsze fabula, wiec aby zrimejkowac oryginal nalezaloby go potraktowac bardzo z przymruzeniem oka) ;]
no nie wiem, moze parodie bylyby w tym przypadku bardziej trafione
o, to w sumie nawet dobrze, wszystkie filmy argento mogliby zrimejkować. moze tym razem by sie udalo nakrecic to jak nalezy (chociaz problemem jest w przypadku pana darka prawie zawsze fabula, wiec aby zrimejkowac oryginal nalezaloby go potraktowac bardzo z przymruzeniem oka) ;]
no nie wiem, moze parodie bylyby w tym przypadku bardziej trafione
Założę się, że kilka osób chciałoby cię za tę wypowiedź zlinczować, w szczególności Kami
Remake Suspirii, to chory pomysł jak większość remaków. A wiadomo, kto miałby podjąć się wyrezyserowania tej odnowionej wersji ?
pytanie, kto traktuje wypowiedzi Jura poważnie
a kto traktuje powaznie wasze peany pochwalne na czesc darka
http://www.imdb.com/title/tt1018817/ ehh kolejny remake, niepotrzebny jak zazwyczaj.
I jeszcze ta seksowna Andrea Bogart w roli nieśmiałej i skrytej w sobie Muffy ? Toż to się w pale nie mieści(chyba, że w tonfie )
Wiadomość o tym remaku to dla mnie taki sam cios jakbym miał dobrowolnie obejrzeć "Ghost Ridera"
<spluwa z pogardą>
nie tam, żeby oryginał był nie wiadomo jakim osiągnięciem, ale oglądałem go na VHS za szczeniaka i mi się podobał. po co? ech...
ja chyba zamknę ten temat, po co się denerwować?
http://imdb.com/title/tt0780653/
cos co moze zepsuc humor Kamikaze
A ja Jurandowi pewnie popsuje samopoczucie:
http://www.imdb.com/title/tt0999913/
http://www.imdb.com/title/tt1021002/
hehehe niezle jaja z tym peckinpahem, juz na forum buc zakladalem temat "poprawic muszą"
Halloween remake dobry start miał w Stanach, wg imdb http://www.imdb.com/chart/ zarobił 32,5 mln $ w weekend, dwa razy tyle co następny film, ale rating 6,6 jak na nowość to cieniutko no i oryginał ma 7,9. Taki Ultymatywny Bourne ma 8,5 (LOL) i 75 miejsce na liście wszechczasów(LOOL).
Kolejny rewelacyjny pomysł - remake "Zlego porucznika" w realiach post-11.09 ... http://twitchfilm.net/sit...utenant-remake/
Rok 2008 - rok remaków:
- Hellraiser [September 5th]
- Silent Night, Deadly Night [December 25th]
- Motel Hell [October 31st]
- Shutter [March 21st]
- Funny Games [March 14th]
- Solstice [January 1st]
- April Fool's Day [April 1st]
- Sisters [March 11th]
- One Missed Call [January 4th]
- Prom Night [April 11th]
- The Eye [February 1st]
- Day of the Dead [February]
- Cannibal Holocaust
- Last House On the Left
- It's Alive
- Piranha
- The Stepfather
- Quarantine
- Long Weekend
- The Bad Seed
- Pet Sematary
No lol ale swoja droga dajecie te linki do niby remakow bez patrzenie co tam jest napisane np. remake dzikiej bandy ma taka fabule
"A group of genetically modified crops battle against a field of wildflowers." i ma byc animacja, wiec nie wiem co sie pieklic
Rok 2008 - rok remaków:
- Hellraiser [September 5th]
- Silent Night, Deadly Night [December 25th]
- Motel Hell [October 31st]
- Shutter [March 21st]
- Funny Games [March 14th]
- Solstice [January 1st]
- April Fool's Day [April 1st]
- Sisters [March 11th]
- One Missed Call [January 4th]
- Prom Night [April 11th]
- The Eye [February 1st]
- Day of the Dead [February]
- Cannibal Holocaust
- Last House On the Left
- It's Alive
- Piranha
- The Stepfather
- Quarantine
- Long Weekend
- The Bad Seed
- Pet Sematary
koniec swiata
Po co? Ja sie, kurwa pytam po co?
Eeee i po co tak się oburzać i tak już +10 do lansu zgarnąłem ja
no to sie jeszcze prawdopodobnie doczekamy remaku Dziecka Rosemary
już powstaje -> http://www.film.gildia.pl...osemarys-ramake
http://www.bloody-disgusting.com/film/1857
O_o
remake [REC] LOL
http://www.bloody-disgusting.com/film/1857
O_o
remake [REC] LOL
kurrrrrwica, ja jeszcze oryginału nie zaliczyłem a te cioty amerykańskie już rimejka szykują.
czekam na dzień, w którym amerykańce ogłoszą przetarg na rimejk filmu (skądkolwiek ze wskazaniem na Dżapan), który jeszcze nie przeszedł etapu postprodukcji, ba! przed napisaniem doń scenariusza!!!
http://www.youtube.com/watch?v=z_o5ivLAfqU
Scena po scenie kopia "[Rec]". Niemal istny plagiat.
nieuniknione nadchodzi coraz większymi krokami.
"image originally posted at bloody-disgusting.com"
dziwny tytul, ale moze bedzie ok
u mnie sie wyświetla normalnie obrazek O_o
http://www.bloody-disgust...ce-poster-debut
Do bani! Kanibale powinni być w dżungli a nie w mieście :/
''How unfortunate that most people who log on to this site don't know about the original Cannibal Holocaust. It really is a timeless classic. But realistically speaking, Cannibals in the city I don't think will work. I mean, once you get past the gang-bangers, mobsters, bikers, homeless people, violent crack-addicts, devil worshippers and your everyday crazy, drunken fuckers - Cannibals just ain't going to seem like the scariest thing you've seen all day in the urban world. That concept works better in the jungle when it's just you, the mosquitos and them. But that's just me. I'll still probably watch it. Fuck it!''
Z opinia tego człowieka zgadzam się w 100% Mieliśmy już Cannibal Apocalypse i wystarczy!
ciekawe czy bedzie nowy żółwik
Ze strony del Toro:
"September 08, 2007 After months of negotiations, the studio picked up the English-language remake rights to the Spanish-language thriller, which marks the directorial debut of del Toro protege Juan Antonio Bayona. Produced by del Toro and Spain's Telecinco Cinema and Rodar y Rodar, with the participation of Warner Bros. Spain, "Orphanage" is written by Sergio Sanchez and revolves around a woman who returns to the orphanage where she grew up with the intention of opening a home for handicapped children."
No to na horyzoncie remake "El Orfanato".
brak słów. poważnie szkoda komentować w ogóle.
http://www.youtube.com/watch?v=z_o5ivLAfqU
Scena po scenie kopia "[Rec]". Niemal istny plagiat.
O dziwo aktorstwo wyglada na gorsze, ta scena z zolnierzami tez jakas czerstwa, baba brzydsza, no i zachowana glupia koncowka
Z nadchodzących remaków to jestem ciekaw "Friday the 13th" i "Last House on the Left". W tych przypadkach moim zdaniem nowe wersje są konieczne. Jeszcze na "Wolf Mana" czekam, tyle że tutaj nie widziałem pierwotnej wersji.
"Friday the 13th" i "Last House on the Left". W tych przypadkach moim zdaniem nowe wersje są konieczne
A dlaczego niby konieczne?
Bo oryginały czerstwe.
Z pewnością w dzisiejszych czasach nakręcą je lepiej Za dużo popcornu....
mi się wydaje, że o ile Piątek faktycznie można poprawić, to branie się za "LHOTL" to lekka przesada i jajec im nie starczy. bo nie wystarczy tylko zrobić film bardziej brutalny, żeby miał moc jak oryginał. żywym dowodem tego "Chaos".
Co do "LHOTL" to jak na moje oko wystarczy wywalić wątek dwóch gliniarzy i już będzie lepszy film. Natomiast "Piątek" do gruntownej renowacji. Ja nie mówię oczywiście że to na pewno będą udane filmy, mam tylko taką nadzieję bo akurat w tych przypadkach jest szansa że remaki nie będą przynajmniej powielać błędów pierwowzorów. I jakaś tam szansa na sukces jest, na pewno większa niż przy okazji nowych wersji "Eye", "One Missed Call" albo "Shuttera".
Chyba Ty.
Argument godny autystycznego dziecka, jeszcze napisz moja stara
Co takiego jest w Piątku 13 do poprawiania niby? (pomijając fakt,że nie jest to arcydzieło kina oczywiście bo takie filmy poprostu arcydziełami się nie stają).
Bo nie rozumiem zbytnio w czym problem? Za mało krwawy, za mało szokujący? A może najzwyczajniej nie pasuje ci, że jego rok produkcji to 1980 a nie 2008 i trzeba to zmienić
LHOTL - taki remake w dzisiejszych czasach = kolejna hostelowo-Piłowa papka. Niestety by film był naprawdę dobry nie wystarczy szokować brutalnością, która dodatkowo już się powoli widzom przejada.
Co takiego jest w Piątku 13 do poprawiania niby?
Co do ogólnej zasadności powstawania rimejków, szczegolnie obecnie, gdy wszystko co się sprzedaje w innych niż USA krajach lub powstało w Stanach jakieś paręnaście lat temu jest przerabiane, swoje zdanie oczywiście mam i zbytnio tego zjawiska jako takiego nie pochwalam, ale akurat to pytanie ktore zadałeś jest wybitnie wesołe, bo w pierwszym frajdeju, który w gruncie rzeczy jest filmem kiepskim a jako slasher co najwyzej przeciętnym jest cała masa rzeczy, które można poprawić. Inna sprawa, czy trzeba...
Argument godny autystycznego dziecka, jeszcze napisz moja stara
ej, kurna, bez napinania się tutaj, grzecznie proszę.
po jaki ch..., jak się pojawia różnica zdań, to zaraz wychodzą jakieś mało miłe teksty? nie można się różnić sensownie i mądrze? zara trzeba jakieś chamskie wyjazdy robić?
Critt, grzeczny bądź!
bo w pierwszym frajdeju, który w gruncie rzeczy jest filmem kiepskim a jako slasher co najwyzej przeciętnym jest cała masa rzeczy, które można poprawić.
Np? Zmienić montaż na teledyskowy, nastolatków z coolerskiego pokolenia mtv, władować Jasona(bo bez niego pewnie nikt by na film nie poszedł), którego oryginalnie i sensownie w części pierwszej nie było, zrobić krwawą rzeźnię żeby było efektownie(jak we Freddy VS Jason np)?
Poza tym jest rzecz, której się nie da poprawić - klimat lat 80tych, którego nie odtworzysz i w zasadzie o to rozbija się cała dyskusja nad sensem rimejkowania starych niskobudżetowych filmów.
Zresztą kto jak kto, ale Ty powinieneś wiedzieć, że z tego się robi mega crap bo regularnie nas na forum wrzucasz screeny i informacje, które wybitnie świadczą, że będzie to dno.
Poza tym jest rzecz, której się nie da poprawić - klimat lat 80tych, którego nie odtworzysz i w zasadzie o to rozbija się cała dyskusja nad sensem rimejkowania starych niskobudżetowych filmów.
Nispel nakręci film, film wyjdzie na DVD, zgrasz sobie go na kasetę VHS, pożyczysz jakiemuś koledze żeby ją trochę 'zajechał', on ci ją odda i już film będzie dla ciebie o 2 klasy lepszy i miał tak klimat VHSu jak i lat 80-tych Dla mnie akurat klimat to określenie, które każdy może postrzegać jak mu się to podoba, wg własnego uznania - ty tam jakis klimat widzisz (mówimy cały czas o "Piątku 13"), ja niekoniecznie i zbytnio nie widzę, co mieliby twórcy akurat jeśli chodzi o ten film odtwarzać, inna sprawa, że z tego co widzę to to nie będzie rimejk części pierwszej a pierwszych trzech za jednym zamachem i w jednym obrazie.
wyjdzie na DVD, zgrasz sobie go na kasetę VHS, pożyczysz jakiemuś koledze żeby ją trochę 'zajechał', on ci ją odda i już film będzie dla ciebie o 2 klasy lepszy i miał tak klimat VHSu jak i lat 80-tych
Nie pisałem o klimacie vhs, tylko o klimacie lat 80tych, którego nie da się już odtworzyć. Nawet dziewczyny były bardziej naturalne, naturalnie ładne niż dziś, wszystko było jakby mniej nachalne niż w dzisiejszych czasach. Tego nie da się powtórzyć.
Przykro mi, ale jak widzę teksty typu : chyba ty, twoja stara, twój stary to mam prawo sądzić, że dany człowiek jest na tyle ograniczony, że nie jest w stanie użyć sensownych argumentów.
w krótkich żołnierskich słowach - nie pierdol Critt. to Ty zacząłeś podjazdy, bezargumentacyjne posty (chyba, że treść niosą trzy prześmiewcze emotikony). co więcej, na mało inwazyjny (w sumie) tekst, odpowiadasz wyzwiskami.
więc ja mówię basta! nie umiesz rozmawiać na poziomie, nie umiesz przyjąć do wiadomości, że ktoś ma inne zdanie - to idź sobie gdzie indziej. ja nie chcę tu wyzwisk.
Zawsze lepiej mieć jakiś zapas jeśli chodzi o jaja
w krótkich żołnierskich słowach - nie pierdol Critt. to Ty zacząłeś podjazdy, bezargumentacyjne posty (chyba, że treść niosą trzy prześmiewcze emotikony). co więcej, na mało inwazyjny (w sumie) tekst, odpowiadasz wyzwiskami.
Dokładnie podaj mi gdzie rzuciłem w kogoś wyzwiskiem w tej dyskusji. To, że napisałem iż ktoś pisze jak dziecko autystyczne chyba nie oznacza, że nim jest? Jeżeli masz problem ze zrozumieniem tego to twój problem a jak narazie jedyną osobą rzucającą przekleństwa w tym temacie, jesteś Ty!
Co takiego jest w Piątku 13 do poprawiania niby? (pomijając fakt,że nie jest to arcydzieło kina oczywiście bo takie filmy poprostu arcydziełami się nie stają).Bo nie rozumiem zbytnio w czym problem? Za mało krwawy, za mało szokujący? A może najzwyczajniej nie pasuje ci, że jego rok produkcji to 1980 a nie 2008 i trzeba to zmienić
Co do poprawiania w "Piątku 13"? Właściwie wszystko, wszystko co złe w młodzieżowych slasherach znajduje się właśnie w tym filmie. Wiadomo, aktorstwo do bani, scenariusz banalny, dialogi przyprawiają o ból głowy, schemacik doskonale wypracowany, najpierw przez godzinę oglądamy skradającego sie mordercę szlachtujące kolejne dzieciaki. By końcówce zostać uraczonym jakąś bieganiną pomiędzy killerem, a ofiarą. Co gorsza obie z tych postaci zachowują się jakby nie wiedziały do czego służy mózg. Wg. mnie nie ma tu za grosz napięcia, czy klimatu. Chociaż wiadomo że jakaś wielka kupa to nie jest, muzyka jest zbyt fajna, podobnie sceny morderstw.
teksty pokroju "autystycznych dzieci"
http://pl.youtube.com/watch?v=2RRmei3OhcI
No nareszcie!
Fabio kochanie, ja wiem o czym pisałeś ale to chyba ty misiu nie do końca się wgryzłeś w mój wpis i nie doczytałeś
W każdym razie zrozumiałem aluzję do tekstu o przegraniu sobie filmu na vhs i lekkim zryciu go by stał się lepszy o 2 klasy. Tylko Ty mogłeś wpaść na coś równie absurdalnego
Dokładnie podaj mi gdzie rzuciłem w kogoś wyzwiskiem w tej dyskusji. To, że napisałem iż ktoś pisze jak dziecko autystyczne chyba nie oznacza, że nim jest? Jeżeli masz problem ze zrozumieniem tego to twój problem a jak narazie jedyną osobą rzucającą przekleństwa w tym temacie, jesteś Ty!
Critt, dlaczego Ty musisz obrażać każdego, kto się z Tobą nie zgadza? widzę, że masz problemy ze zrozumieniem podstawowych i oczywistych kwestii, więc napiszę Ci w Twoim stylu:
Twoje tłumaczenia, godne są debila, rzuca kamieniem, a potem mówi, to nie ja.
i teraz pytanie - próbuję Ci tu pojechać, czy nie?
Jeżeli chodzi o poziom dialogów to liczę przynajmniej że będą przynajmniej tak na poziomie nowych "Wzgórz".
Tylko, że Wzgórza to inna tematyka trochę i przedewszystkim inni bohaterowie. Rodzinka z dojrzałym mężem, żoną stwarza większe pole do popisu jeśli chodzi o dialogi a w przypadku piątku to, tylko niewyżyte seksualnie nastolatki, ich problemy i radości, czyli wiadomo czego można się spodziewać.
niewyżyte seksualnie nastolatki, ich problemy i radości, czyli wiadomo czego można się spodziewać.
przypomnij sobie choćby filmy Larry Clarka - "Kids" (wiem, że to nie horror, ale bohaterowie podobni). obejrzyj "All The Boys Love Mandy Lane" a przekonasz się, że można mieć grupę nastolatków jako bohaterów, mimo to nie zgrzytać zębami, kiedy słyszy się dialogi.
swoją drogą, że Ty akurat bronisz "House Of Wax" w świetle tego, co napisałeś o nastolatkach to pojąć nie mogę. pamiętam, że przez pierwsze pół godziny chciałem wyjść z kina, bo tak mnie irytowały dialogi i zachowanie bohaterów. po prostu ma sa kra. a występ Jamnika to akurat plus a nie minus
Critt, dlaczego Ty musisz obrażać każdego, kto się z Tobą nie zgadza?
Nie obrażam każdego kto się ze mną nie zgadza,więc za mało masz wiedzy w tym temacie, zresztą z tobą też się kilka razy nie zgadzałem a jakoś cie nie obraziłem.
przypomnij sobie choćby filmy Larry Clarka - "Kids" (wiem, że to nie horror, ale bohaterowie podobni). obejrzyj "All The Boys Love Mandy Lane" a przekonasz się, że można mieć grupę nastolatków jako bohaterów, mimo to nie zgrzytać zębami, kiedy słyszy się dialogi.
Tylko, że to są filmy nieco innego kalibru a 'Friday 13th' pod tym względem przypomina raczej 'American Pie' w przekładzie na filmy nie horrorowe aniżeli poważny film. Ja zdaję sobie sprawę, że można nakręcić niegłupi film z nastolatkami, ale dziwne przeczucie mówi mi, że to nie będzie Piątek 13, tymbardziej, ze wszystkie newsy dotyczące tej produkcji gorąco o tym świadczą.
Za takie teksty jak tu napisałem nikt się na innych forach nie napina. Mało tego - tutaj się nikt nie napina poza tobą. Bo ty rzeczywiście masz jakieś dziwaczne ego żeby się wszystkiego czepiać(do Juranda też miałeś pretensje w zasadzie o nic). Bez przesady z tymi grzecznościami na forum, dopóki nikt się nie wyklina jest w porządku
Ja się chociażby napinam, bo niestety kolego Critters masz takie inklinacje do nakręcania prowokacyjnych sytuacji i zaogniania sporów. Być może jest to nieświadome, bo wydaje Ci się, że jak napiszesz komuś, że argumentuje jak dziecko autystyczne czy coś, to każdy powinien to puścić mimo uszu i nie traktować jako obrazę. Ale czasem zapominasz o tym, że nie wszyscy Cię znają na tyle, że potrafią tak to odebrać. A dalsze tłumaczenia tylko pogarszają sprawę.
Moim skromnym zdaniem w temacie remaków nadal aktualna jest cytowana przeze mnie już kiedyś na forum maksyma mędrca z kosmosu czyli Alfa - "Jeżeli nie mogę czegoś naprawić, to znaczy, że to nie jest zepsute". Takie filmy jak "Ostatni dom.."czy "Piątek..", niezależnie jak oceniane z dzisiejszej perspektywy, odegrały swoja rolę w historii filmowego horroru i faktu tego nic nie zmieni. z pewnością dziś nakręcone zostałyby inaczej, może i z technicznego punktu lepiej i sprawniej, ale remake'i siłą rzeczy i tak nie będą miały połowy mocy oryginałów. Nie da sie dwa razy wejść do tej samej rzeki. Takie wskrzeszanie umarłych rzadko kiedy daje pozytywne efekty, o czym uczy masa bajek i co najmniej kilka horrorów Jakiekolwiek zaś nadzieje, że ewentualne reamke'i wniosą coś wartościowego uważam za płonne i naiwne. Bynajmniej nie zamysł artystyczny czy ambicje twórców stoją za remake'ami. Wiele, wiele przykładów jednoznacznie wskazuje, że stoi za tym wyłącznie kasa - maksymalne zyski przy minimum kosztów. Bo pomysł i reklamę dostarcza film sprzed lat. Nie łudźcie sie moi drodzy, wartościowy twórca nie będzie zajmował sie taka chałturą. a nawet jeśli ktoś z sercem do tego podejdzie, to i tak najczęściej wychodzi kwas, jak w przypadku nieszczęsnego Roba Zombiego. Cały zaś wysyp remaków, preqieli i sequeli przykrywa tylko jedno - absolutny brak pomysłów, które wniosłyby jakąś nowa jakość do kina grozy. trzeba nam nowej fali, nowego pomysłu, czegoś, co odświeży oblicze gatunku. Obawiam sie, że będzie to jednak możliwe dopiero wtedy, kiedy ludzie tak już znudzą sie papką która serwuje hollywood, że przestana na horrory chodzić. Wtedy z rynku odpłynie kasa, a z ponurych podziemi wypełzną ludzie bez pieniędzy ale z pomysłami i zagospodarują opuszczony teren, dając nam filmy które znowu pobudza dreszcze na plecach. Amen.
A co do Critta i Charlesa - dzięki za ożywienie sennej dyskusji na forum.
Jakiekolwiek zaś nadzieje, że ewentualne reamke'i wniosą coś wartościowego uważam za płonne i naiwne. Bynajmniej nie zamysł artystyczny czy ambicje twórców stoją za remake'ami. Wiele, wiele przykładów jednoznacznie wskazuje, że stoi za tym wyłącznie kasa - maksymalne zyski przy minimum kosztów.
toś Razielu teraz grzmotnął! dyskusja rozpętała się tu m.in. od "LHOTL" i "Ft13th" - czyli eksploatacyjne produkcyjniaki, które nakręcono w myśl zasady:
Ja się chociażby napinam
Taak, czekałem aż sie odezwiesz Strażniku krypty
Wiem, że EGO udziela się najaktywniej(zazwyczaj najbardziej aktywny jest tak gdzie musi kogoś upomnieć ).
Ale nie napinasz się tak często :*
Wiem, że EGO udziela się najaktywniej(zazwyczaj najbardziej aktywny jest tak gdzie musi kogoś upomnieć ).
Ale nie napinasz się tak często :*
Bo zazwyczaj to EGO odwala całą brudną robotę, a ja przyłączam się dopiero, jak ktoś jest wyjątkowo oporny. Dziwnym trafem najczęściej sprawa ma związek z Tobą
@ Critt
temat się zofftiopikował, więc ja powtórzę raz jeszcze: każdy kolejny raz, kiedy będziesz stosował zagrywki po linii "to co piszesz godne jest autystycznego dziecka/głupka/debila etc." będzie nagradzany ostrzeżeniem. jak widać potrafisz dyskutować normalnie, wymieniać argumenty i nie cisnąć żenady, więc tego się trzymaj.
oś Razielu teraz grzmotnął! dyskusja rozpętała się tu m.in. od "LHOTL" i "Ft13th" - czyli eksploatacyjne produkcyjniaki, które nakręcono w myśl zasady:
Ja nie mówię że nie! Toż sam Cunningham w Komentarzu do "Piątku.."przyznał to wprost-chodziło tylko o kasę. Chodzi jednak o to, że nawet takie "produkcyjniaki" jak je określasz, nie zeszły do poziomu remaku!!! Nawet jeśli "odcinali kupony" a nawet zrzynali do bólu, to jednak zachowywano minimum choćby własnych pomysłów! Czasem nawet czystym przypadkiem wychodził z tego kawałek znaczącego dla gatunku filmu 9 nie znaczy że zaraz arcydzieło, czy choćby i dzieło). A dzisiejsza szkoła remaku to czysta kalka, i to zużyta, bo tylko oryginał zniekształca. Przykład który może to zobrazować - nowe teksańskie. Remake - słabiutki. "The beginning", gdzie oprócz oczywistego "odcinania kuponów" trzeba było ruszyć troszkę głową samemu - o wiele lepszy.
Chodzi jednak o to, że nawet takie "produkcyjniaki" jak je określasz, nie zeszły do poziomu remaku!!!
szczerze mówiąc nie do końca rozumiem o co Ci w tym momencie chodzi.
faktem jest, że czasy były inne i remake był zabiegiem niezmiernie rzadko używanym. ongiś robiło się to inaczej - jakiś film zdobywał popularność, więc w tym samym stylu kręciło się hektar kolejnych, żeby zwabić do kin tych, którym podobał się film in question.
jeśli porównać "Halloween" i "Ft13th" no to halo! przecież filmik Cunninghama to jest szrot i badziew w porównaniu z wystudiowanym dziełem Carpentera. tanio i małym kosztem zrobiono podróbkę pewnych chwytów. nie doszukuj się tu wkładu autorskiego czy finezji, bo przecież rozmawiamy o kinie ekploatacji, o bezczelnych podróbkach.
szczerze mówiąc nie do końca rozumiem o co Ci w tym momencie chodzi.
Hmmmm...ja już prościej nie potrafię. Nie o kazuistykę chodzi, a już na pewno nie obronę "Piątku.." który był jedynie pewnym przykładem. Chodzi o wspomniane przez Ciebie powyżej "ongi robiło sie to inaczej". Remake to ślepa uliczka i nie ma szans najmniejszych, że coś się tu wartościowego urodzi.
No ale nie bardzo rozumiem Razielu. Po pierwsze sam sobie strzelasz w stopę bo zaręczam, że około 90 proc. horrorów, które doczekały się następnie remake'ów powstały w celach li tylko merkantylnych (o czym pośrednio wspominał EGO). Sam horror jest gatunkiem wybitnie komercyjnym, co do czego się chyba wszyscy zgadzamy.
Poza tym idąc zgodnie z Twoją logiką, Carpenter źle zrobił kręcąc "The Thing", który nie "miał nawet połowy mocy oryginału", tak? Nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Horror od zawsze, co jest cechą przynależną wszystkim gatunkom, opierał się na powtarzalności, a remake jest tylko bardziej dosadną formą tego, czym wcześniej zajmowały się całe pokolenia twórców. By być rzetelnym należy też oddzielić przypadki patologiczne ("Funny Games" Hanekego, "Grudge", "Quarantine") od remake'ów, którym nie da się odmówić pewnych walorów.
Zresztą, z czysto pragmatycznego punktu widzenia, należy zauważyć, że w dużej mierze dzięki rzeczonym i odsądzanym od czci i wiary remake'om (a zwłaszcza dzięki sukcesom remake'ów TCM i DotD) powstał szereg znacznie bardziej wartościowych produkcji, których inaczej zapewne nigdy by nie nakręcono.
Tu mi ćwieka zabiłeś poważnego, bo pierwszy raz spotykam się z tak ekstrawaganckim poglądem. est dla mnie tak księżycowy, że niemal podejrzewam, że stoi za nim tylko i wyłącznie przekora
ano chyba nie. polecam lekturę wątku o TCM: The Beginning. tam flagg twierdził, że fakt, że na ekranie gówno widać to efekt stylu autorskiego Liebsmanna, a ja twierdziłem, że to akruat porażka
co do prequela TCM to zgadzam się z grzEGOrzem co zresztą napisałem w odpowiednim temacie. remake TCM jest na prawdę bardzo, bardzo dobry i zdecydowanie lepszy niż The Beginning. remake Dawn of the Dead uważam za lepszy od oryginału (a bluzgajcie sobie, bluzgajcie ) "Świt..." Romero to dla mnie nuda, kicha i bieda, a pisanie, które można gdzie nie gdzie przeczytać, że jak sie komuś nie podobał to nie zrozumiał filozoficznego przesłania filmu to bzdura co wypisywałem już mnóstwo razy na pewnym innym forum "Dom Woskowych Ciał" z panną Hilton to dla mnie bardzo dobry, jak na produkcje dla popcornowej młodzieży film. remake LHOTL zdecydowanie niepotrzebny. co do Piątku 13 to wierzę, że Nispel wyciśnie z postaci umarlaka Jasona wszystkie siły witalne i zrobi po prostu dobry film, który zaskoczy kilka negatywnie nastawionych osób.
emake Dawn of the Dead uważam za lepszy od oryginału (a bluzgajcie sobie, bluzgajcie
ja cie nie zbluzgam bo sie zgadzam TCM rimejk tez ok. HoW tez spoko.
A niech se robie rimejki, byleby tylko nie tykali Szczek
Co do Fridaya, to moim zdaniem az tak sie postarzal zeby potrzebal nowej wersji. Ma miescami klimacik, dobre efekty saviniego, muze. Ma tez takie same bledy jak 98% slaszerpw, starych i nowychj tj. durne dzieciaki, przebiegly morderca - czesto z umiejetnoscia teleportacji, glupota zachowan etc etc Nie czepiam sie tego bo taki to podgatunek.
A co do LHotL to mi zwisa i powiewa. Wersja Wesa to dla straszny przecieniak, wiec jak producenci mysla, ze zrobia to lepiej to prosze bardzo. Mam nadzieje ze bedzie pokazane odryzanie penisa i gwalt/gwalty beda conajmniej tak szokujace jak w Girl Next Door, w co watpie
mam nadzieje ze Piranie beda lepsze od oryginalu.
sory za chaos ale po piwku jestem. czirs
Ciekawe, że jak raz na dwa lata robią od nowa Drakulę i Frankensteina to nikt nie marudzi A pan Jason jest bardziej podmiotem rimejku niż sam film.
http://www.bloody-disgusting.com/news/11424
a to tak jeszcze w ramach dyskusji.
Nie wiem czy było to wklejam - http://www.fangoria.com/news_article.php?id=6666 Najbardziej rozbawił mnie ten fragment: "After seeing what was done with an R rating on films like SAW and HOSTEL," Hertzberg tells the trade, "we think we can modernize this story, be competitive with what this marketplace expects and not have to aim for an NC-17 or X rating." Ja bym chłopakom proponował tak zrobic ten filmik, żeby jeszcze na PG-13 się załapać, nawet twórcy kolejnej części "Terminatora" twierdza przecież, że w dzisiejszych czasach w tej kategorii można pokazać dosyć dużą brutalność toteż nie ma potrzeby by film miał R-kę
Kolejne trzy rimejki na horyzoncie:
I Spit on Your Grave (2008)
My Bloody Valentine 3D (2009)
Deathdream (2009)
I Spit on Your Grave (2008)
I do tego już przyznali się, że bez NC-17 patałachy.
Kolejne trzy rimejki na horyzoncie:
I Spit on Your Grave (2008)
już się boję, co zrobią z tym filmem...
a no i Children of the Corn remake sie szykuje.
Jaja jak berety:
nie dość, że chłopaki z Hollywoodu rimejkują, to jeszcze nie wstydzą się na plakacie zapodać tytuł filmu, który rimejkują
http://www.stopklatka.pl/...ie.asp?wi=47852
Co do "Quarantine" (remake "[Rec]") i ujawnienia konkluzji w trailerze:
Horror-savvy fiends who have seen the film upon which this remake is based, Rec, are crying foul saying the image of Jennifer Carpenter being dragged into the darkness ruins the end. The Dowdle Bros., those responsible for the American update, disagree.
"No one has seen at the end of our movie," says director John Dowdle during breakfast with Shock over the weekend. "You don't know how we end it. It's different."
http://www.stopklatka.pl/...skad=newsletter natalie portman producentką "suspirii"...
http://www.stopklatka.pl/...skad=newsletter
nie klika się w cudze linki, co?
jakos mi to umknelo...
Pierwsze 3 minuty remake'u "Mirrors" Aji - oryginału nie widziałem, ale tu klimat jest całkiem fajny, są nieźle pokombinowane zdjęcia i ciekawe kadry, jest w końcu gor - wyglada to całkiem znośnie i o ile na początku lałem na ten filmik i nie wiem czy kiedykolwiek bym go obejrzał, tak teraz stwierdzam, że może nawet i kiedyś rzuce okiem. Fajne.
Obejrzalem i jakiegos wiekszego wraznienia na mnie ten fragmnet nie wywolal. Owszem jest gore, pan mowi "fuck' i nawet jakis klimat jest ale pewnie i tak wyjdzie z tego niestrawne ghost story. Ale obejrzec, obejrze
http://www.upcominghorrormovies.com/remakes.php
Wszystkie nadchodzące rimiejki.
Olaboga!
jesus h. fucking christ. osoby o słabych nerwach nie powinny klikać w link podany przez Barta, oj nie!
uff, nie ma Jaws. Ciesze sie
Ee to tylko horrorowe rimejki.
a jakich spodziewałeś się na stronie upcominghorrormovies.com?
a jakich spodziewałeś się na stronie upcominghorrormovies.com?
uff, nie ma Jaws. Ciesze sie
a w ogóle to co z wami chłopaki? Nie cieszycie się z powrotu złotych lat 70-tych, 80-tych i wcześniejszych?
http://www.fangoria.com/news_article.php?id=7320
Kto się cieszy?
http://www.stopklatka.pl/...skad=newsletter natalie portman producentką "suspirii"...
Z dużych liter imię i nazwisko proszę
akurat to zapowiada się dość ciekawie, na tle innych remake'owych cudów.
akurat to zapowiada się dość ciekawie
tak, zdecydowanie. Oryginału w całości nie widziałem (usnałem po 20 minutach) ale rimejk na pewno obejrze!
Trochę wesołych wieści dla fanow rimejku "Hellraisera" - chłopaki z Dimension wypierdanczyli lolków od scenariusza, którzy kiedyś spłodzili skrypt do kochanej przez nastolatków "Piły" i zatrudnili na stanowisku reżysera kolesia od "Martyrs", niejakiego Pascala Laugiera. Chyba fajnie, nie?
niejakiego Pascala Laugiera
Hmm, kolejny Francuz. Najpierw mieli być Bustillo i Maury, team od "Inside". A "Martyrs" nadal nie obejrzany.
Jak na moje oko to lepszy byle jaki Francuz niz jakiś kolejny pasjonat gatunku ze Stanów zafascynowany "Piła" Przynajmniej jest jakaś szansa na odrobine autorskiego i niekoniecznie hollywoodzkiego spojrzenia na tematy ludków z piekła rodem i kolorowych kostek
http://www.variety.com/ar...egoryid=13&cs=1
Hehe, MauZ się pewnie ucieszy
Skompilowana lista remakes:
2009
B.L.O.B (no information, another Blob remake?)
Bedlam (no information, remake of the Val Lewton film?)
The Birds http://www.imdb.com/title/tt0884788
The Body Snatcher (no information, remake of the great Val Lewton film?)
The Brood (no information, but probably a remake of the Cronenberg film)
The Car (no information, but there was another horror with this title)
Children of the Corn (TV) http://www.imdb.com/title/tt1290135
Creature from the Black Lagoon http://www.imdb.com/title/tt0485799
Dark House http://www.imdb.com/title/tt0485799 (Old Dark House remake?)
Dead by Dawn (no information, Evil Dead II remake?)
Don't Look Now http://www.imdb.com/title/tt0467177
The Evil Dead http://www.imdb.com/title/tt0434020
Friday the 13th http://www.imdb.com/title/tt0758746
Hellraiser http://www.imdb.com/title/tt0887261
I Spit On Your Grave (no information, but obviously a remake)
I Walked with a Zombie (no information, but a remake of the Val Lewton film)
Isle of the Dead (no information, but likely a remake of the Val Lewton film)
The Last House on the Left http://www.imdb.com/title/tt0844708
The Lodger http://www.imdb.com/title/tt0851530
Medusa (no information, but slight chance it's a remake of Hammer's The Gorgon)
My Bloody Valentine http://www.imdb.com/title/tt1179891
Night of the Demons http://www.imdb.com/title/tt1268809
Piranha http://www.imdb.com/title/tt0464154
The Pit and the Pendulum http://www.imdb.com/title/tt1311082
Plan 9 (!) http://www.imdb.com/title/tt1238299
Poltergeist http://www.imdb.com/title/tt1029360
Scanners (no information, but obviously a remake of the Cronenberg film)
Shocker http://www.imdb.com/title/tt0903019
The Stepfather http://www.imdb.com/title/tt0814335
The Tingler (no information, likely a remake of the William Castle film)
The Uninvited http://www.imdb.com/title/tt0815245
The Wolf Man http://www.imdb.com/title/tt0815245
2010
Child's Play http://www.imdb.com/title/tt1134807
The Crazies http://www.imdb.com/title/tt0455407
Dr. Mabuse (no information, but probably a remake of the Fritz Lang film)
The Driller Killer http://www.imdb.com/title/tt1049397
The Entity (no information, but likely a remake of the one with Barbara Hershey)
A Nightmare on Elm Street http://www.imdb.com/title/tt1179056
Pet Sematary (no information, but obviously a remake or re-adaptation)
Shivers (no information, but probably a remake of the Cronenberg film)
Suspira http://www.imdb.com/title/tt1034415
Rosemary's Baby (no information, but obviously a remake)
While the City Sleeps (no information, but MAY be a remake of the Fritz Lang film)
2011
Race with the Devil (no information)
2012
Dr. Jekyll and Mr. Hyde
Frankenstein
http://www.filmweb.pl/Aut...a,News,id=47597
CO TO KURWA MA BYĆ??????????????????
http://www.filmweb.pl/Aut...a,News,id=47597
CO TO KURWA MA BYĆ??????????????????
Jaja jakieś, ot co. Spielberg i remake "Oldboya". Wow!
CO TO KURWA MA BYĆ??????????????????
Ano prawie to samo co juz jakieś 2 tygodnie temu wklejałem Skoro oryginalny "Oldboj" ma 10/10, to rimejk amerykański bedzie miał jak dla mnie jakies 15/10. Do tego Spielberg ma wprawę w kręceniu scenek z CGI mrówkami, więc wybór jak najbardziej trafny wg mnie!
Do listy smialo mozna tez dopisać koreańskiego "Gwoemula", którego producentem bedzie Gore Verbinski a reżyserem niejaki Bond, Fredrik Bond
I dlatego należy oglądać Superjail! zamiast filmów :/
Były rimejki i re-adaptacje, teraz czas na sequele:
2009
BloodRayne 3 http://www.imdb.com/title/tt1159482
Brotherhood VI http://www.imdb.com/title/tt1311063 De Coteau trying to rival the Witchcraft series for sheer number of sequels.
The Descent 2 http://www.imdb.com/title/tt1073105
Feast 3 http://www.imdb.com/title/tt1104836
Final Destination 4 http://www.imdb.com/title/tt1144884
The Grudge 3 (V) http://www.imdb.com/title/tt1053859
The Host 2 http://www.imdb.com/title/tt1164997
Hatchet 2 http://www.imdb.com/title/tt1270835
The Messengers 2 http://www.imdb.com/title/tt1299653 Well, the first one was mediocre; maybe they'll go for awful this time.
Phantasm V http://www.imdb.com/title/tt1054679 The Phantasms get worse with each step, meaning this one should be pretty darned bad--compared to the first, anyway. At least it still has Angus Scrimm and Reggie Bannister. Short of, heaven forbid, either of them kicking the bucket, we should have many more Phantasms to greet with vague interest.
The Ring Three http://www.imdb.com/title/tt0498381 I was under the impression nobody was interested in these Ring and Grudge movies anymore. Either I'm wrong, or some producers are going to regret backing these.
Saw VI http://www.imdb.com/title/tt1233227 If you see all the saws up to Saw VI, you can say you saw six Saws, saw 'em up to six.
Stigmata 2 http://www.imdb.com/title/tt1042976 In this film, Patricia Arquette has no difficulty convincing the Church of the genuineness of her stigmata, but must fight tooth and nail to make them believe she had a most vivid experience of deja vu.
Vacancy 2 (V) http://www.imdb.com/title/tt1204979
Wrong Turn 3 (V) http://www.imdb.com/title/tt1261978
2010
2001 Maniacs: The Hillbillys Have Eyes http://www.imdb.com/title/tt1320224
The Chair 2 http://www.imdb.com/title/tt1302165 Never heard of The Chair 1.
Constantine 2 http://www.imdb.com/title/tt1071873
Flesh for the Beast 2 http://www.imdb.com/title/tt1323517
Halloween 2 http://www.imdb.com/title/tt1311067 It's also a remake!
Hostel: Part III (V) http://www.imdb.com/title/tt1255916 At least it's straight to video.
House of Re-Animator http://www.imdb.com/title/tt0804493 From Stuart Gordon himself.
Jurassic Park 4 http://www.imdb.com/title/tt0369610
The Mummy 4 http://www.imdb.com/title/tt1274298
The People Under the Stairs 2 http://www.imdb.com/title/tt1042905 Didn't the villains die in the first one? I'd actually want to see this.
Resident Evil 4 http://www.imdb.com/title/tt1220634
Scream 4 http://www.imdb.com/title/tt1262416
Silent Hill 2 http://www.imdb.com/title/tt0938330
Sleepaway Camp Reunion http://www.imdb.com/title/tt0862832 This is the fifth sequel for these.
The Strangers 2 http://www.imdb.com/title/tt1285009 The first The Strangers split the horror board asunder; the second will split the time-space continuum itself.
From Within 2 http://www.imdb.com/title/tt1247308
30 Days of Night 2 http://www.imdb.com/title/tt1320304
Kilometer 31 2 http://www.imdb.com/title/tt1315996
2011
28 Months Later http://www.imdb.com/title/tt1322885
Evil Dead IV http://www.imdb.com/title/tt1288558 No information.
Jeepers Creepers III http://www.imdb.com/title/tt1139592
Dwie pierwsze foty z rimejku "Ostatniej chałupki na lewo":
ja po starym sentymencie chętnie zbadam co to za dziwadło będzie "Scream IV". chwilowo rozmowy w toku, nie wiadomo czy Craven za kamerą, kto z oryginalnej obsady wróci, ale co tam - stara miłość nie rdzewieje
Kiedy wreszcie zobaczę Jurrasic Park 4 Ja chce już a nie w 2010!
Mało się nie zbełtałem na widok tej listy. Vacancy 2? Po co? Na co? For money
Vacancy 2? Po co? Na co? For money
A na nielegalnych źródłach juz jest i fani mogą sobie nawet obejrzeć łamiąc prawo
Ja z sikłeli to bym sobie zobaczył drugiego "Descenta", "Hosta", "Hatcheta", czwartego "Jurassic Parka" i rzecz jasna wszystkie "Piły" do cześci 137 włącznie!
A na nielegalnych źródłach juz jest i fani mogą sobie nawet obejrzeć łamiąc prawo
Zamiast prawa to bym tych piratów z chęcią połamał
Mnie tam tylko Jurrasic Park 4 interesuje bo się za dinusiami stęskniłem No i ew Descent 2 bo jedyneczka była pyszna!
Ogólnie coś chłopaki od "Inside" nie mają szczęścia do rimejków i Hollywoodu - najpierw mieli reżyserowac filmik o ludkach z piekła, potem druga część przygód bugimena, przez którego wszyscy są zdziwieni - a jak sie okazuje, nie wyrezyserują nic. Ciekawe czy w końcu jakies studio da im skręcić jakikolwiek film wg ich własnego pomysłu.
A po co? Żeby skończyli jak Nakata, Valette i inne zagraniczne ofiary Hollywood? Szkoda by ich było. Niech lepiej zostaną we Francji i wezmą się w końcu za ten obiecywany SNOW.
Żeby skończyli jak Nakata, Valette i inne zagraniczne ofiary Hollywood?
No ofiarami Hollywood to bym ich nie nazwał, jeśli juz to ofiarami losu łapczywymi na łatwe hajsy, bo z tego co wiem chyba nikt im broni do łba nie przykładał i nie nakazał kręcić tego chłamu co skręcili
A chłopaki co lubia kręcić we dwójkę mogliby w USA spróbować, czemu nie?
No ofiarami Hollywood to bym ich nie nazwał, jeśli juz to ofiarami losu łapczywymi na łatwe hajsy, bo z tego co wiem chyba nikt im broni do łba nie przykładał i nie nakazał kręcić tego chłamu co skręcili
A chłopaki co lubią kręcić we dwójkę mogliby w USA spróbować, czemu nie?
Tym bardziej niech nie kusza losu i zostaną w żabolandi. Już było takich dwóch co nakręcili we dwójkę ILS a potem ich do Stanów wywiało i nakręcili (tez we dwójkę) nowy THE EYE
Może Maury i Bustillo to jednak na kasę nie lecą bo już drugi remake im coś nie wyszedł. A na nic oryginalnego nie mają szans, bo Stanach się nic takiego obecnie nie kręci. Nawet Alex Aja, któremu jedynemu udało się wybić kręci same rimejki.
Nawet Alex Aja, któremu jedynemu udało się wybić kręci same rimejki.
Do tego upiera sie, że "Pirania 3-D" ma nie byc rimejkiem a całkiem nowym filmem tylko że nakręconym przy uzyciu mega kosmicznej technologii!
Do tego upiera sie, że "Pirania 3-D" ma nie byc rimejkiem a całkiem nowym filmem tylko że nakręconym przy uzyciu mega kosmicznej technologii!
Tam w sumie chyba niewiele z oryginalnej PIRANII ma być. Jakieś bzdety o trzęsieniu ziemi, które uwalania spod dna jeziora skamieniałe piranie-terminatory. Zdaje się, że bidne eksperymenty genetyczne już wyszły z mody A już to 3-D to już od razu sugeruje jaki będzie target tego dzieła Pewnie główną rolę zagra lincy lohan.
Pewnie główną rolę zagra lincy lohan.
E spoko
Tak jak guru napisał, też bym zobaczył, jak sobie ponowie Maury i Bustillo poradzili ze "Snow". Choć jak czytałem ich wypowiedzi odnośnie tego, co to ma być, to jakoś sceptycznie nastawiony jestem. Niemniej z chęcią bym się przekonał czy to już ich koniec czy dopiero początek
Odnośnie "Oldboja", głos zabrał William Smis:
"We’re looking at that right now. Not the film though, it’s the original source material. There’s the original comics of ‘Oldboy’ that they made the first film from. And that’s what we’re working from, not an adaptation of the film…"
No, czyli nie będą rimejkować filmu a będą po swojemu adaptowac komiks czy inną mangę - w sumie to nieważne, byleby CGI mrowki jak we filmiku koreańsko-mongolskim były
tak, i scena z mlotkiem. no i pg13 !
http://www.shocktillyoudr...ews.php?id=8674
Jeśli to się potwierdzi, to jak dla mnie jest to najlepszy możliwy wybór. Osobiście rimejk "Halloween" w reżyserii Roba bardzo mnie sie podobał (oczywiście nie mówię o gównianej wersji kinowej a nieocenzurowanej reżyserskiej, która niestey w kinach nie pośmigała) i jeśli Zombie miałby zostać ponownie reżyserem, tym razem sikłela rimejku/rimejku sikłela czy jak to tam nazwać, byłoby naprawdę spoko, fajnie i w ogóle
http://moviesblog.mtv.com...remake-details/
http://moviesblog.mtv.com/2008/11/14/exclusive-cloverfield-director-matt-reeves-reveals-let-the-right-one-in-remake-details/
"really scary movie... really scary vampire flick..." Really scary my ass... Nawet nie chcę wiedzieć co ten palant zrobi z tym filmem. Żal mi się już powoli robi tych Amerykanów...
Żal mi się już powoli robi tych Amerykanów...
bo szczerze mówiąc nie ma się co ekscytować czy też wściekać tymi rimejkami, sequelami, threequelami, pre, spinoffami i czym tam jeszcze. ciepłym parabolicznym to i grzebać zupełnie gdzie indziej w poszukiwaniu wartościowych filmów
True ale jak się czyta takie głupoty to nie wiadomo czy śmiać czy płakać Ja w sumie uważam rimejki za dosyć pożyteczne zjawisko bo dużo ludzi dowiaduje się dzięki temu, że istnieje np. coś takiego jak BLACK CHRISTMAS. Z drugiej strony lepiej żeby nikt obejrzał przeróbki takiej np PSYCHOZY przed oryginałem
no właśnie w tym problem. idea stojąca za remakami czy też jak wolą twórcy "reimaginings", jest taka, że przybliża się dzieła ciekawe i wartościowe nowej publiczności. ale to fałsz podwójny, bo po pierwsze nie przybliża się - tylko wciska nowy produkt, a oryginałem zainteresuje się mniejszość. a po drugie w większości te nowe wersje jakie są wiadomo.
więc nie zgodziłbym się z tezą, że jak młodzież odwiedzi kino i zobaczy Black Christmas to sięgnie po oryginał Boba Clarka.
a propos Psychozy, to gdzie ja czytałem rehabilitację Van Santa? przypomniec sobie nie mogę...
Owszem ale tu chodzi o to, że ktoś w ogóle usłyszy że taki film w ogóle istnieje. O bandzie nastoletnich ignorantów czy efekcie końcowym pijawek z Hollywood na chwilę zapomnijmy. Ile osób pierwszy raz usłyszy o istnieniu ANGUISH gdy w końcu pojawi się jego amerykańska przeróbka? Ile z nich sięgnie po oryginał zanim obejrzy rimejk? Ilu z nich się on spodoba? Wystarczy, że jednej a już cała idea przerabiania nabierze jakiegoś sensu. Także te wszystkie rimejki na swój absurdalny sposób niosą kaganek horrorowej oświaty. A młodzież, która ślini się czekając na Halloween w nadziei na jeszcze głupszy twist w PILE 34235 jest niereformowalna więc nie warto zawracać sobie nimi głowy.
A o rehabilitacji Van Santa nie słyszałem. Myślałem, że ze wstydu schował się pod kamień i nigdy nie poruszał tej kwestii publicznie.
Wystarczy, że jednej a już cała idea przerabiania nabierze jakiegoś sensu.
wybacz, ale mi to stwierdzenie tanim melodramatyzmem pachnie na kilometr.
poza tym, pogrążanie się horroru w zalewie bardziej lub mniej kupowatych przeróbek chyba zaczyna przypominać sytuację z lat '80 - tylko wtedy negatywnym bohaterem były slashery. kręci się dużo, ale śmiecia i gatunek zżera własny ogon. coś mi się zdaje, że powoli dochodzimy do momentu załamania, gdzie wszystko padnie na cyce na kilka dobrych lat (wszystko as in boom na horrory).
Ale każdy rynek jest na dłuższą metę nieprzewidywalny. Skoro USA kręci same śmieci to po co zawracać sobie nimi głowę. Kilka lat temu Azja zabrała im pałeczkę, niestety dosyć szybko popadli chyba w samouwielbienie i myśleli, że świat kupi wszystko co z siebie wyplują. Kiedy i u nich zaczęło być krucho, Europa się rozkręciła i obecnie wcale nie jest źle. Rok 2008 był chyba najlepszym od dosyć długiego czasu. Nikt nie przewidzi, może za 2-3 lata na starym kontynencie zaczną powstawać same gnioty a dobre horrory będą powstawać w Australii albo na Kamczatce. A może odnowa w duchu zapuka do jankesów i skośnookich. Amerykanie długo już kręcą trash i pod względem wcale nie będzie lepiej - 95% zapowiedzi to rimejki i durne sequele. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia ale teraz okazało się, że rynek horrorów może obyć się bez USA. Wszyscy omijają ich szerokim łukiem i wielkiej tragedii nie ma. Skoro jest u nich na popyt na rimejki horrorów to niech je sobie kręcą. Europa musi jednak dalej tworzyć orginal movies bo inaczej amerykański rynek nie będzie miał co przerabiać i faktycznie padnie na pysk Już się nie mogę doczekać nowej wersji francuskiego INSIDE, w której zagrają pewnie Jessica Simpson i Angelina Joile
Skoro USA kręci same śmieci to po co zawracać sobie nimi głowę.
przecież właśnie o tym pisałem w pierwszym poście.
przecież właśnie o tym pisałem w pierwszym poście.
Tak tak wiem ale ja to pisałem odnośnie tego, że wszystko niedługo padnie na ryj przez przeróbki. Od takiego stanu jesteśmy (przynajmniej w tej chwili) dosyć daleko. Ameryka niech robi swoje.
I z wydawaniem filmów też jest coraz lepiej. Kto jeszcze kilka lat temu pomyślałby, że trafi do nas box ze wszystkimi Elm Streetami? Przecież oprócz kina Kurosawy trafiły do nas wszystkie głośniejsze azjatyckie horrory. Teraz widać u nas coraz więcej horrorów z Europy (i co cieszy, większość tych lepszych). Po coraz śmielszych akcjach dystrybutorów widać, że musi się to opłacać.
a dobre horrory będą powstawać w Australii
W Australii dobre i jeszcze lepsze horrory powstawały, powstają i powstawać będą, więc bez głupot wypisywania proszę
Od takiego stanu jesteśmy (przynajmniej w tej chwili) dosyć daleko.
nie wiem, nie jestem pewien. ale spierać się nie będę. niemniej jednak, racją jest, że nie trzeba się już skupiać jeno na hameryce. i bardzo dobrze.
Nie było? No to jest - "They Live" Carpentera idzie do przeróbki
http://www.movieweb.com/news/NEtV5uvBXzN7xv
W Australii dobre i jeszcze lepsze horrory powstawały, powstają i powstawać będą, więc bez głupot wypisywania proszę
No dobra, chodziło mi o to, że może Australia stanie się niedługo kolebką modern horror movie. Tak!!!?
Moja znikoma i zardzewiała wiedza z podstaw marketingu podpowiada mi
ano... znikoma
to jest jedyny model rozwoju sytuacji, który potrafisz sobie wyobrazić? a co na przykład z takim: sprzedaje się pełno sziteksów, ale wyniki dystrybutorów są takie, że info idzie w świat - jest popyt na horror. więc pojawiają się kolejne firemki, które wydają sziteksy w nadziei szybkiego i łatwego zysku. ale ponieważ horror jest chodliwy to pojawiają się także ludkowie bardziej ambitni, którzy chcą wydawać rzeczy na przyzwoitym poziomie (myśląc sobie coś po linii - jak klienty kupują knoty wydane byle jak, to może i kupią co porzadnego, bo może horror jest ogólnie trendi, a nie tylko sziteksowe wydania rulz?).
popyt tworzy podaż i takie tam...
rozczulają mnie takie teksty
Mnie też, ale dajmy sobie wszyscy buzi i będzie fajnie, hehe :-*
to jest jedyny model rozwoju sytuacji, który potrafisz sobie wyobrazić? a co na przykład z takim: sprzedaje się pełno sziteksów, ale wyniki dystrybutorów są takie, że info idzie w świat - jest popyt na horror. więc pojawiają się kolejne firemki, które wydają sziteksy w nadziei szybkiego i łatwego zysku. ale ponieważ horror jest chodliwy to pojawiają się także ludkowie bardziej ambitni, którzy chcą wydawać rzeczy na przyzwoitym poziomie (myśląc sobie coś po linii - jak klienty kupują knoty wydane byle jak, to może i kupią co porzadnego, bo może horror jest ogólnie trendi, a nie tylko sziteksowe wydania rulz?
Może tym razem to mój pesymizm się odezwał ale twoje podejście znowu ciągnie sprawę w drugą stronę. Czy mam rozumieć, że nieśmiało sugerujesz, że możemy podziwiać polskie wydanie takiego np. REC dzięki temu, że ludzie kupują dużo KINA GROZY? Nie będę się tutaj kłócił ale mimo wszystko chciałbym być aż takim optymistą
śliniącego się na jeszcze ciepłe polskie wydanie BLACK CHRISTMAS Clarka
Toż to mega słaby film jest, więc nie wiem na co się aż tak niby ślinić?
nieśmiało sugerujesz, że możemy podziwiać polskie wydanie takiego np. REC dzięki temu, że ludzie kupują dużo KINA GROZY?
pośrednio tak właśnie twierdzę.
Powiedziałbym nie, gdyby nie wiedział, co sądzisz na temat "Rogue" i jak się domyślam też "Black Water". Mając te informacje glęoko zakodowane w podświadomości mówię stanowczo TAK, gdyz "Lake Placid 2" pomimi gównianych technikalii i lekko (ale tylko lekko) naciaganej fabuły, zawiera w sobie mimo wszystko calkiem pokaźny faktor rozrywkowy, o który niektórym przecież w tego typu filmikach chodzi
Nie czaruj, zdążyłem przeczytać pierwszą wersję z tym pytaniem retorycznym i mi się podobała znacznie bardziej niż ta nowa i wyedytowana Mogę nie lubić ROGUE (BLACK WATER darze już trochę cieplejszymi uczuciami) ale jeszcze mnie nie pogięło żeby stawiać go w jednym rzędzie z LP2. More faith
Nie czaruj, zdążyłem przeczytać pierwszą wersję z tym pytaniem retorycznym i mi się podobała znacznie bardziej niż ta nowa i wyedytowana
Mnie tam się bardziej podoba ta wyedytowana, więc mamy remis
Swietny monster movie nakręcony w typowo amerykanskim stylu lejący na całą historię japonskiego gumowca a korzystający z dziedzictwa Jacka Arnolda i jemu podobnych. Do tej pory w dziedzinie monster movie nic lepszego nie powstało
O kurde pewnie masz rację, musiałem po prostu nie zauważyć. Przez pierwszą połową byłem widocznie zbyt zajęty zastanawianiem się skąd wzięli tą bandę pseudoaktorow. Później pojawiły się inne wiercące dziurę w brzuchu problemy jak np. gdzie się schowała GODZILLA albo jak ona się tam w ogóle schowała. A potem były już tylko miniraptory i scena z taksówką więc trzeba było brać nogi za pas...
Mimo, że wybitnie nie lubię tej serii to nowy zwiastun z PIĄTKU 13 wygląda mi całkiem dobrze. Chociaż wygląda na to, że Nispel zaserwuje nam powtórkę ze swojej TEKSAŃSKIEJ:
http://movies.yahoo.com/movie/1810022022/trailer
O kurde pewnie masz rację, musiałem po prostu nie zauważyć.
Najwidoczniej "Godzilla" nie miała porażać wspaniałym aktorstwem czy genialna fabułą, filmik miał byc fajnym widowiskiem - ogólnie wyszło wg mnie całkiem porządnie, efekty do dziś robią wrażenie, soundtrack Davida Arnolda kapitalny a że całośc jest głupia jak półbut i trochę przydługa - who cares? Dziwna sprawa - tam, gdzie twócy celują w realizm i ogólnie małą efektowność, pan guru oczekuje faktora rozrywkowego, popcornu i dobrej zabawy, natomiast tam, gdzie liczy się sama rozrywka, oczekiwania juz są inne - ma byc głęboka, pozbawiona bzdur fabuła i oscarowe aktorstwo. Spoko podejście do kina
"Godzilla" nie miała porażać wspaniałym aktorstwem czy genialna fabułą, filmik miał byc fajnym widowiskiem
No miał i dlaczego nie był??
No miał i dlaczego nie był??
Fakt, strona techniczna filmu lezy i kwiczy, efekty są mega słabe i nie ma faktora rozrywkowego na odpowiednim poziomie
Fakt, strona techniczna filmu lezy i kwiczy, efekty są mega słabe i nie ma faktora rozrywkowego na odpowiednim poziomie
Gdyby wielki budżet (aka dobre efekty i niezłe technical aspects) byłby gwarancją dobrego filmu to świat byłby znacznie prostszy w odbiorze
"Dobry film" a "dobre widowisko" to jedna troszke różne pojecia...
No miał i dlaczego nie był??
No jak nie był skoro był?
Też byłem na 'Godzilli' w kinie i dostałem to czego oczekiwałem, czyli fajnego monster movie, który lał na wszelkie japonskie pierwowzory, których nie lubię i stworzył rasowy MM rodem z Ameryki tak jak w latach 50tych. To właśnie dla mm z tego okresu 'Godzilla' może być hołdem. Co do aktorstwa nie będe się wypowiadać bo skoro chociażby Jean Reno jest dla ciebie słabym aktorem i słabo zagrał, to nie mamy o czym gadać bo gołym okiem widać, że nie masz najmniejszego pojęcia o czym piszesz. Aktorsko nie dało się tego filmu lepiej zagrać, 'Godzilla' nie daje aktorom predyspozycji do oskarowych kreacji, to zwykłe popcornowe kino nastawione na rozrywkę, którego zadaniem było ukazanie jak największej ilości efektów specjalnych na wysokim poziomie i nieustającej, przyjemnej w odbiorze akcji.
Chyba oczywiste, że z realizmem nie miało to mieć nic wspólnego, ale dziwne, że ci sie nie spodobało bo faktoru rozrywkowego to tam aż nadto było
Na Animal Planet to pewnie oglądasz program 'Steve'a Irwina' i jemu podobnych pojebów
Nie oglądam. Mówię tylko że bym wolał
Kurde i wy mówicie, że ja jestem dziwny? Chociaż faktycznie zaczynam się czuć jakbym walił głową w ścianę a od spodu podgryzał mnie ktoś, dla kogo wspaniały jest każdy film posiadający 'zęby i pazury' w menu. A wybuchy i inne efekty specjalne to już w ogóle szczyt rozrywki. Myślałem, że tylko w jednym miejscu na ziemi są ludzie, którzy uważają filmy SCI-FI Channel za rozrywkę. W bardzo krótkim okresie czasu dostałem jednak lekcję geografii, pokory i tolerancji. Ze spuszczoną głową, zamykam się w sobie
zaczynam się czuć jakbym walił głową w ścianę a od spodu podgryzał mnie ktoś, dla kogo wspaniały jest każdy film posiadający 'zęby i pazury' w menu.
Po pierwsze - Ty stwierdziłeś, że "Godzilla" Emmericha nie jest fajnym widowiskiem, by potem napisac, że nie jest dobrym filmem. Co do drugiej opinii mozna by polemizować, bo film sam w sobie słabował bardziej niż powinien, ale dobrym widowiskiem jest chocby właśnie dzieki stronie technicznej, która do dzis robi wrażenie. Po drugie - nie każdy film posiadający 'zeby i pazury' w menu jest wspaniały, ba, 3/4 animali i monster movies to ścierwa nieziemskie.
Jeszcze jakies ciekawe (czytaj: kosmiczne i bzdurne) wnioski wyniosłes z tej dyskusji?
Jak to się ma do czegokolwiek? Mogę to napisać jeszcze raz: GODZILA nie jest dla mnie ani dobrym widowiskiem ani dobrym filmem. W moim przypadku oba powinny się w jakimś stopniu łączyć. Może ja jakiś inny jestem ale w moim pojęciu dobre widowisko powinno dostarczać rozrywki. Emmerich mi jej nie dostarczył. Ty najwyraźniej rozgraniczasz to w znacznie większym stopniu. Tylko teraz powinno się chyba też oddzielić pojęcie "widowisko" od "dobrego widowiska". Ale to już sprawa subiektywna i guess. Idąc tym tropem takie TRANSFORMERS było widowiskowe jak diabli. Ale czy to było dobre? (pytanie retoryczne )
Idąc tym tropem takie TRANSFORMERS było widowiskowe jak diabli. Ale czy to było dobre? (pytanie retoryczne )
Jasne, że było widowiskowe, co w prostej linii prowadzi do tego, że jest także fajnym (bo ma ładne dla oka efekty i ogólnie strona techniczna filmu to jego jedyny plus) i kolorowym widowiskiem, chyba temu nie zaprzeczysz? A że jako film sam w sobie to syf niemiłosierny, to juz inna sprawa. Tyle, że tu też wszystko zależy od oczekiwań - bo duże znaczenie ma fakt, że film powstal w oparciu o starą kreskowkę dla dzieci, która z kolei powstała w oparciu o serie zabawek. Nic dziwnego, że film jest skierowany do takiego a nie inne targetu.
Może ja jakiś inny jestem ale w moim pojęciu dobre widowisko powinno dostarczać rozrywki.
No widać właśnie, że jesteś 'inny' skoro tylko tak postrzegasz sprawę. Dobre widowisko powinno dostarczać rozrywki to się zgadza, ale niech wreszcie do ciebie dotrze, że dobre widowisko nie oznacza dobrego filmu.
Dobry lub bardzo dobry film ma z założenia oferować coś więcej niż tylko przyjemną rozrywkę gdyby tak nie było filmy Tromy już dawno krytycy okrzyknęliby mianami arcydzieł dobrego kina
Jasne, że było widowiskowe, co w prostej linii prowadzi do tego, że jest także fajnym (bo ma ładne dla oka efekty i ogólnie strona techniczna filmu to jego jedyny plus) i kolorowym widowiskiem, chyba temu nie zaprzeczysz? A że jako film sam w sobie to syf niemiłosierny, to juz inna sprawa
ja tam kurna nie wiem. Transformers to nie zrobiło na mnie wrażenia żadnego - oglądałem wręcz znudzony. co dla jednego jest widowiskowe, drugi ogląda z blazą na ryju. i tyle.
ja nie wiem skąd w Was chłopaki taki przymus, żeby koniecznie przekonać do swojej prawdy za wszelką cenę (Ślepy, Critt - to do Was ). bo co, ona jest _bardziej_moja_ ta prawda? i zara trzeba pisać, że druga strona pisze bzdury? chłopaki, to przecież tylko dyskusja w internecie.