AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Czego uzywacie? Sitka czy foli? Moze tego i tego na raz?
Lepiej palic z sitkiem czy folią? Jakie jest wasze zdanie?
@Shyne: pozwoliłem sobie edytowac post i dodac ankiete.
Osobiście uzywam samej foli aluminiowej ze sklepu spozywczego. Jest to moim zdaniem najlepsze rozwiazanie.
Z czym jest lepiej palic? Jak dla mnie z folią. Wiem ze zwolennicy sitka tez sie znajda. Najlepiej sproboj z tym i z tym i sam sie przekonaj ;)
Folia aluminowa jest najlepsza ja dla mnie. Sitka używałem może ze 3 razy. Ale kombinacje sitka i folii mogą być przydatne np. przy płytkich cybuchach.
folia a jakze! sitko mi do gustu nie przypadlo choc jak nie mam folii to przydatne ;]
Na początku palilem używając sitka ale jakoś nie przypadlo mi to do gustu (za duzo dziurek i popiol lecial na tyton) wiec spróbowalem palenia z folią... hmm efekty lepsze jak z sitka ale nie podobalo mi sie to, że podczas przesuwania węgielka czy zdejmowania go z cybucha trzeba uważać na folię żeby nie uszkodzić jej szczypcami.
Teraz pale z sitkiem i folią jednocześnie. Daje 2 warstwy folii na to sitko i dopiero robie kilka dziurek. Jak potrzebuje zdjąć węgielek np zeby strząsnąć popiól to zdejmuje go z sitkiem i klade w popielnicy.
Może to troche dziwne tak palic ale akurat dla mnie okazalo sie to najlepszym rozwiązaniem i raczej tego nie zmienie ;p
Ja pale z folią! Tylko nie można robić zbyt dużych dziurek. Ja robie dziurki wykałaczką.
Zdecydownie foli aluminiowej uzywam i uzwywac bede. Z sitkiem co prawda nie palilam i jak narazie chyba probowac nie bede. Folia najlepsze rozwiazanie.
zdecydowanie folia :) co do sitka - raz wakacyjnie, na mazurach zabrakło nam folii, szczęśliwie mieliśmy sitko. Założyliśmy, owineliśmy po bokach resztkami zużytego sreberka i dało radę :D
również wybrałem folie alu i co do dziurek to robie je pineską i nigdy nie mam przypalonego tytoniu czy coś.
kokosy na jednej warstwie folii + sitko homemade
a krazki zawsze na folii (bo lepsza :)
Tak jak Squiby tylko dziurek więcej.
A co do ostatniego punktu ankiety to mam tu kilka filmów:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
i
http://www.youtube.com/wa...feature=related (chodzi tylko o 2 część ,,my tunning")
Jeszcze to - http://www.youtube.com/watch?v=q5iAV9DKUmc
folia rzadzi. Mniej powietrza wpada z zewnatrz wieksze i gesciejsze chmury wiecej usmiechu na japie
to jest tak jak jesteś np. na wycieczce to według mnie najlepiej wziąść sito ze sobą , a jak w domu to folia:D
folia zdecydowanie :)
ale dobra folia zdecydowanie nie sądziłem że to ma takie znaczenie, a jednak ma ogromne. Słaba, tania folia wpływa niekorzystnie na smak, już pomijając przepalenie itp
Janek jest tutaj w sam raz ;)
jak widać po wynikach ankiety - FOLIA RULEZ Może firma Jan Niezbędny mogłaby wykorzystać tak wielkie zainteresowanie ze strony palaczy fajek i np. wprowadzić specjalną linię foli ;)
Myślę że wielu palaczy preferuje jednak gotową folię a nie Jasia Niezbędnego :)
gotową folię a nie Jasia Niezbędnego :)
heh np ja
Najlepsza folia to Zosia Samościa 20m z biedronki za 3,2zł. Trzy lub cztery warstwy foli wystarczą:D
jak widać po wynikach ankiety - FOLIA RULEZ Może firma Jan Niezbędny mogłaby wykorzystać tak wielkie zainteresowanie ze strony palaczy fajek i np. wprowadzić specjalną linię foli ;)
że niby coś takiego jak Jan Fajkowy
jest specjalna linia folii przeznaczona do grillowania - bardzo gruba i mocna - muszę ją znów gdzieś dorwać.
i ja i ja preferuję gotowe krążki^^ ale mają jedną wadę, duży cybuch im nie służy i często się obsuwają do środka w stronę molasy; jak ktoś pali z pierścieniem to też nie za bardzo - przydałyby się krążki XL
Sub, autentycznie, kiepska folia przytępia smak
a ja używam osłonki od podgrzewacza
należy tylko wywalić świeczkę i dobrze wypalić nad kuchenką gazową żeby sie resztek wosku pozbyć, później juz tylko dziurki i gotowe :D
Ja korzystałem z folii takiej zwykłej no name, ale jakiś czas temu kupiłem u Pihonta krążki alu i teraz tylko ich używam. Na 2 krążkach palę 10-15 razy bez problemu przepalania czy czegoś podobnego :)
Podobno folia po czekoladzie truskawkowej wedla sie niezle nadaje
Ja używam sitka. Dostałem gratis do fajki, zacząłem na nim palić i jakos już tak zostało. Z ciekawości paliłem parę razy na folii ale nie odczułem jakiejkolwiek różnicy, więc zostałem przy sitku. Plusem sitka jest także to, że szybko można interweniować kiedy tytoń się przypala, a z folią już by nie poszło tak łatwo. Na pewno słabiej utrzymuje temperaturę ale przypaleniu na kokosach i tak jest za duża.
\/ słowo nie cenzuralne w podpisie
ee tam, folia+pierścień i jest dobrze :) moim zdaniem na sitku łatwiej przypalić tytoń. poza tym nie można zmieniać średnicy dziurek w sitku, a paląc na folii zawsze możesz to zmodyfikować ;)
folia ma jeszcze jedną zaletę - po paleniu troszkę odchylasz, merdasz tytoń, odwracasz cybuch i wywalasz całe świnstwo jednym ruchem :D a z sitkiem tak tylko chuck noris potrafi ;p po za tym z folii można zrobić porwizoryczny kominek, a z sitka nie :P FATALITY SIATKOWI FANI
moim zdaniem na sitku łatwiej przypalić tytoń.
to użyj jednej warstwy foli i tak jak ja to robię odwracam sitko wybrzuszeniem do góry, nigdy nie przypaliłem tytoniu a smakuje wiele lepiej niz nawet na 3 warstwach foli
sub, haha, pewnie dlatego, ze jestesmy z tego samego rejonu to dzialamy tak samo =D Taka lokalna tradycja =P
Rzeczywiscie: 1-2 warstwy folii (w miare podziurkowanej w opcji "random") a do tego sitko "brzuszkiem" do gory, poltora kokosa, albo caly Three Kings (zeby zakrylo mniej-wiecej cale sitko), regulacja kominem i mam swietne palenie za kazdym razem =)
na zwykły cybuszek folia + sitko - jakoś mi tak wygodniej..
na funnela tylko folia :)
W zasadzie powiedzcie mi jak jest lepiej i w czym różnica jak złożę folię na raz czy na dwa razy? zapewne ma to jakieś znaczenie co do podgrzania tytoniu itd. więc o co chodzi?
Jak złożysz na 4 to będzie sztywniejsza, mniejsze prawdopodobieństwo przepalenia ...
Jeśli folia jest cienka to koniecznie "na dwa", jeśli masz grubą folią (lub specjalną do fajki) to raz w zupełności wystarcza - chyba że palisz na bardzo mocno rozgrzanych kokosach pod kominem, wtedy nawet gruba może się lekko przepalić ;)
dokładnie jak mówi Maskon, i weź pod uwagę jaki palisz tytoń i jakich wegli używasz, i czy masz komin bo jeśli nakhla to z 3 warstwy i jeden kokos lub belgijski jak lepszy tzn mokry typu starbuzz, fumari itp to jedna specjalna do fajki lub 2 warstwy zwykłej ale nie takiej najtańszej ze sklepu i do 2 kostek kokosowych, kolejna spraw jake robisz dziurki czy wykałaczką czy igłą ja uznaje dziurki robione pinezką ale tą z takim uchwytem do trzymania ona myślę ze robi najlepsze dziurki.
A to co mówi jasiu226, to zgodzę sie tylko do sztywności bo tytoń można przypalić nawet na 5 warstwach jak sie nie umie kontrolować temp.
Dzięki faktycznie logiczne i proste to wszystko jak zwykle w shishy :)
Mam tylko male wegielki rozpalajace sie. Moze dlatego nie idzie mi na sitku. Chcialem tak palic, ale no ni jak nie dziala. Moze mam cybuch za maly, wiec pale na pierscieniu. Folia - pierscien- folia. 99% satisfaction bo brak sitka Raz tez palilem z sitkiem na pierscieniu, ale to byl niewypal.
Ale poprobowales i wiesz juz chyba jaki jest najlepszy set, no nie? =)) I oto w tym chodzi, powoli dochodzi sie do wprawy, nie zawsze trzeba cisnac w jakims kierunku, bo po drodze jakas opcja okaze sie lepsza, mysle, ze sama folia z pierscieniem, u Ciebie, jest takim rozwiazaniem =)
A ja stosuję 2 warstwy folii, Jana Niezbędnego, pogrubionego, na to pierścień i specjalny krążek shishowy Jest to mega leniwy setup, 2 warstwy wystarczają na jakiś miesiąc palenia, a krążki jak się z nimi ostrożnie obchodzę to na dobry kwartał. Dzięki temu nie muszę szaleć z igłą czy wykałaczką za każdym razem gdy chcę zapalić Wrzucam węgielka, nabijam tytoń i gotowe
Krążki rzeczywiście mają dość małą średnicę i z Phunnelem czy Vortexem nie są niestety kompatybilne Trzeba sobie radzić inaczej....
Ostatnio robię tak:
Do Phunnela używam jednego krążka, potem pierścionek a całość owijam zwykłą folią jasia niezbędnego :)
W zwykłym cybuchu tylko krążki Aladina :)