ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Ano właśnie, interesuje się ktoś jeszcze ski jumping'iem? W tym sezonie nasza kadra ma nawet niezły start, szczególnie weekend w Lillehammer zaowocował sporą zdobyczą punktową. Ogółem wierzę, że skoki mogą w kraju przeżywać renesans jeżeli chłopaki utrzymają formę a i kto wie, może będzie nawet drużynowy medal olimpijski (przykładowo podczas drugich zawodów w Lillehammer gdyby był to konkurs drużynowy, nasza ekipa by wygrała).


Oby to się jak najdłużej utrzymywało. Bo z naszymi skoczkami jest sprawa tego typu : pierwszy skok mogą zrobić świetnie. Ale w drugiej serii to szkoda gadać. Duże wachania i słaba odporność na presje u niektórych.

Natomiast zadziwia mnie postawa Kasaiego - chyba najstarszy ze skaczących obecnie skoczków a wciąż zajmuje wysokie pozycje

A coś średnio idzie Rosjanom (Dmitrij Wasiljew i Denis Korniłow). Zawsze byly jednym z lepszych (Finowie ,Norwedzy i Austriacy wciąż dominują na skoczniach) drużyn ...

może będzie nawet drużynowy medal olimpijski

Bardzo im tego życzę, bo widać duże postępy (w końcu). Mamy potencjał, mamy ludzi, mamy kadrę. W końcu mamy człowieka, który swoją postawą pcha to wszystko do przodu i sprawił, że skoki stały się popularną dyscypliną w Polsce. Czas w końcu zebrać plony.

W sumie oglądam kiedy wracam do domu do Płońska na weekend . Kiedyś oczywiście oglądało się co tydzień (Małyszomania!). Piękny sport, w którym jako Polska coś osiągnęliśmy (myślcie co chcecie, ale dla mnie Małysz to sportowiec wybitny, jedyny w swoim rodzaju i być może zapędzam się za daleko - legendarny w kontekście nie tylko skoków narciarskich w Polsce czy na świecie ale ogólnie sportu). Imponuje mi on o tyle, że jest niesamowicie prostym człowiekiem; nie ma zbyt dobrych warunków fizycznych do skakania a mimo to i pomimo lat, wciąż nie spada na dno, albo o klasę niżej, tak jak to robi 99% sportowców. No i on to po prostu kocha...
Warto też dodać, że chłop się wyrobił medialnie, pierwsze wywiady po konkretnych sukcesach jasno dawały do zrozumienia, że nasz mistrz jest człowiekiem raczej skromnym, cichym i spokojnym. A z kolei gdy komentował w tym sezonie pierwsze zawody pucharowe w Kuusamo, to wyszło z niego prawdziwe krasomówstwo, fachowa wiedza i konkretne podejście do zagadnienia, jeżeli na przełomie lat zrezygnuje z dalszego skakania, to widzę go jako głównego komentatora w TVP albo Eurosport.



fachowa wiedza i konkretne podejście do zagadnienia

To akurat nie dziwi, siedzi w tym od lat . Ale że Tajner prezesem PZN? Śmiech na sali.
Ale przecież jest takie staropolskie przysłowie ręka rękę myje czy jakoś tak, zwolniono go z funkcji szkoleniowca kadry i oskarżano o przejmowanie lwiej części dochodów skoczków, to trzeba było inną posadkę załatwić.
Moja matka ogląda. Ja czasami, jak jestem w domu, też rzucę okiem. Ogólnie nie wiem dlaczego pokazują to w telewizji. Nie jest to jakiś superwidowiskowy sport, a transmitowali to jeszcze przed sukcesami Małysza.

Ogólnie nie wiem dlaczego pokazują to w telewizji.

Przecież to jeden z nielicznych sportów, w którym Polska coś osiągnęła..
Puszczali to jeszcze zanim Małysz zaczął wygrywać. Moja matka katowała mnie tym od dziecka.
I tylko dlatego mają to zdjąć z anteny? No bez jaj.
Dlatego, że to nudne jak flaki z olejem. Jest wiele bardziej widowiskowych sportów, których się nie transmituje. Mnie raczej zastanawia dlaczego w ogóle zaczęto emitować skoki.

Jest wiele bardziej widowiskowych sportów, których się nie transmituje.

Redbulle rżnego rodzaju emitują po pólnocy (zarówno motory jak i samoloty). A co do widowiskowości - takie spokojne to jest i można się odrelaksowac.
Hm, póki co nasze asy w Engelbergu się nie popisują, wczoraj Stoch na pozycji numer dziesięć, Małysz był dwunasty a Miętus dwudziesty drugi. Z kolei dzisiaj warunki szalenie zmienne i Stoch siedemnasty a Małysz bodajże dwudziesty trzeci, reszta naszych orłów poza punktowaną trzydziestką. Cóż, może chociaż niedziele okaże się dla nas w Szwajcarii szczęśliwa?
Do Vancouver pojadą Miętus, Małysz, Stoch, Hula, Rutkowski, o ile PKOL nie będzie mieć nic przeciwko. Żadnych niespodzianek; sądzicie, że ktoś z naszych ma szansę na cokolwiek? Olimpiada zawsze zaskakuje.
Z tych co wymieniłeś jedynym głupim wyborem jest Hula. Co do reszty jestem spokojny. Małysz nawet medal może zdobyć a Rutkowski , ,Miętus i będą mieć wysokie miejsca
Małysz zdobył srebrny medal. I potwierdza moje przekonanie że gdy odejdzie to nadejdzie dłuuuugi czas lat chudych dla skoków w Polsce.

Podpinam jako że tu sport z nartami jest związany.

Sikora w drugim swym starcie pobiegł i strzelał bardzo dobrze , jednak niewystarczająco na medal.

Kowalczyk zdobyła zdobyła w sprincie srebrny medal a w biegu 2x 7,5 km ze zmianą nart była trzecia. Jednak największym dokonaniem tej olimpiady był chyba wyczyn Petry Majdić która w sprincie zdobyła brąz mając złamane cztery żebra i przebitą opłucną.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •