ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Widzicie, korzystałem dawniej z dwóch wyśmienitych, których teraz jakoś nie widzę... nie chowałem ich do zakładek, bo zawsze wygooglowywały się na pierwszej stronie... a teraz ni chu - chu. Nie pamiętam konkretnych nazw serwisów. Jeśli macie jakieś "swoje" adresy, to zapodajcie, proszę, może trafi się jeden z tamtych, albo coś równie dobrego. Jeśli macie dodatkowe opinie o jakiś serwisach też możecie napisać. Z góry dzięki.


Papier lepszy - Longman Uber Alles.
Jak mi się wybitnie nie chce - to używam http://getionary.pl/ albo po prostu wpisuję dane słowo w Google i patrzę w jaki sposób anglicy go używają.
http://www.translate.pl

Niestety chwilowo nieczynny.
Yarpen getionary ssie ;P
Seraf - dzięki, to był jeden z tych.
A kolejny też nzalazłem, zmienili sztę graficzną ;p

Wiadomo, że papierowe lepsze, ale nie mam jakiegoś porządnego.... 2 stów na zbyciu też nie zresztą, wbrew pozorom, te internetowe tak często nie zawodzą.


Gaw, ale uwierz mi, że na słownik Longmana warto wydać trochę cashu. Zakup jak najbardziej sensowny.
Getionary był mi szczególnie bliski kiedy w tłumaczeniach obracałem się w tematyce... finansowej i bankowości (don't ask). Poza tym - Getionary służy mi do prostych terminów (te bardziej schizowe i tak rucham Longmanem).

Ale i tak moją opatentowaną i świetną w praktyce metodą jest... Google jak już wspominałem. Jeżeli zawodzi nawet Longman - wtedy szukanie po stronach jest najlepszą metodą.
Od siebie mogę polecić dict.pl, albo nieco wolniejszy, acz bardziej wszechstronny ling.pl.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •