AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Oto jest temat, w którym przedstawiamy swą twórczość w każdej formie[literatura, film, komiks, muzyka, zdjęcia, grafika itd.].
Ja piszę opowiadania i czasem skrobnę recke jakiejś gierki.
Poniżej moja tfuurczość :
www.fib.friko.pl/zuk/zuk.html -> Opowiadanie grozy [8,5 strony]
www.fib.friko.pl/figurki/figurki.html -> A to taki surrealistyczny wyskok [0, 5 strony]
www.fib.friko.pl/christopher/chris.html -> gore-komediowe opowiadanko...
http://www.fib.friko.pl/opowiesci/opowiesci1.html -> Pierwsza część cyklu z gatunku fantastyki humorystycznej [5 stron]
http://www.fib.friko.pl/opowiesci/opowiesci.html -> a tu dwójka
Więcej już niedługo.. Obecnie pracuję nad nowym opowiadankiem sci-fi.:)
Pozdrawiam
Pewnie mnie zabijesz, ale jeszcze nie przeczytałem najnowszego opowiadania... Chyba będę sobie musiał wydrukować i w końcu zbadać w wyrze.
hehe,, już szykuję nóż.;)
Także uważaj!
a serio - to spoczko.. właśnie pracuję nad nowym opowidankiem.. bedzie to sf w polskich realiach[blokersi, pijaczki, dresiarze, politycy itd.]
http://republika.pl/proje...kdiamentow.html -> Kolejne opowiadanko..tym razem czarna komedia sensacyjna..
Ja również ździebko piszę, nie tylko recenzje, także poezję Lekką i przewrotną, ale nie pozbawioną głębi. Pierwszy wiersz napisałem jeszcze w liceum, w typowym dla tamtego okresu slangu. W kwestii wyjaśnienia, termin "kopyto" oznacza to samo co "ziele".
"U WRóT MELINY"
U wrót meliny
widziano potwora
bardzo obleśna była to zmora
Chłonęła spirytus, paliła ziele
bełty tryskały po mrocznym niebie
Imprezowicze pełni podziwu
postanowili oddać się piwu
Grajkowie grali, istota stała
zapewne była już nieźle zjarana
Kopyto biło do wnętrza umysłu
nikt nie usłyszał więc tego świstu
Był to odgłos wydany przez stwora
który wypalił całego wora
Wnętrzności spływały po całej sali
a grajkowie tylko grali i grali
A teraz dla odmiany znacznie ambitniejszy produkt mojej wyobraźni.
"GANJA ZOMBIE"
Dosyć już picia, dosyć palenia
Wyrwijcie w końcu się z odrętwienia
Oni tu idą, będą za chwilę
Miałem wizję - widziałem mogiłę
Siekiery dzierżą w potężnych dłoniach
Krew im buzuje w nabrzmiałych skroniach
Spękane usta błyszczą się śliną
Jedno jest pewne - Oni nie żyją!
Impreza zakończy się rzeką posoki
Za drzwiami słychać już zombich kroki
Kończcie więc szybko całe jaranie
Bo nikt przy życiu się nie ostanie
Zostawcie kopyto na inną okazję
Gdyż miewam coraz głubsze fantazje
Ziomal Buio z Wawy też z tego co mi wiadomix niezłe rymy zapodaje.