AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Szanowni koledzy,
Chce to opisac, w sumie nie wiem dokladnie co sie dzieje, czy cos sie z nim zlego stalo ale pozalic sie musze - niestety.
W maju 2009 roku zapa zglosil sie do mnie o skrzynie AT do swojej piatki. Ze juz nie raz gadalismy umowilismy sie ze polowe mi zaplaci od reki a drugo do konca czerwca. W maju dostalem 600zl z umowionych 1.200zl.
Po okolo mieiscu byl problem z jednym elektrozaworem, doslalem mu go, sytuacja uratowana no i czekam dlaje za kaska. Minal czerwiec, lipec - mamy 2010. Gosc od lipca nie logowal sie na forum, telefon zmienil, nie mam zadnych mozliwosci sie z nim skontatkowac.
Ogolnie rzecz ujmujac dalem sie zrobic na 600zl - tak to na chwile obecna wyglada.
Generalnie prosze o pomoc "wielkopolanow". Moze ktos moglby go upomniec, ze ma zalegly dlug do splacenia
Oczywiscie, chetnie sie zrewanzuje.
sknere zapa porobił
Nie wiadomo co z nim się dzieję
Trzeba na spocie to uzgodnić
Witam,
Kumpel dał mi info, co się dzieje.
Więc tak:
- wziąłem skrzynie od Stoska.
- zapłaciłem połowę kwoty
- skrzynia została zamontowana przez szanowanego mechanika w regionie poznańskim
Jako, że mam auto służbowe Pralka była używana "weekendowo" - > po ok. dwóch tygodniach ( czyli przejechaniu 100 - 200 km ) skrzynia zaczęła się sypać.
Pomimo zapewnień ( do zakupu skrzyni przymierzałem się długo ) skrzynia okazała się walnięta. Kilka osób kręciło głową , że biorę skrzynię od Stoska - wolałem jednak wziąć od kogoś zaufanego niż od byle kogo.
Z opóźnieniem zmieniały się biegi, gwałtownie redukowała bieg.
Auta używałem do czasu gdy na trasie chcąc wyprzedać pralka nie zredukowała mi biegu i prawie wylądowałem w rowie. Od tego czasu auto stoi i czeka na lepsze czasy ( przekładka na manual ).
- kolega Stosek przysłał mi elektrozawór aby dokonać wymiany,
Elektrozaworu nie wymieniłem. Wymiana to są dodatkowe koszty - robocizna, olej, dalsze zagadki czy to na pewno to.
Tak jak napisałem - auto stoi - od czasu do czasu jest odpalana i robię rundkę po parkingu aby nie dostała kwadratowych kół. Powiem więcej - od zeszłego roku nie ma nawet ubezpieczenia.
W moim życiu pojawiły się inne priorytety także auto stoi. Przebieg pralki w zeszłym roku to jakieś 300 - 400 km
Telefon mam inny gdyż zmieniłem pracę.
Na tą chwilę wygląda to tak. Kupiłem skrzynię, która nie była sprawna. Nie zapłaciłem reszty.
Stosek - idzie PM
to że masz inne priorytety nie zwalnia cie z innego załatwienia sprawy ...z tym telefonem to się chwalisz czy żalisz ???
dobrze ,że masz kolegów którzy czytają forum ....
przyślij mi ta skrzynkę a ja ją rozłożę i sprawdzę co w niej jest padnięte ..... ciekawe co to za szanowny mechanik usrał się na wymianę elektrozaworu ... który nic nie pomógł he he
..... ciekawe co to za szanowny mechanik usrał się na wymianę elektrozaworu ... który nic nie pomógł he he
Elektrozaworu nie wymieniłem. Wymiana to są dodatkowe koszty - robocizna, olej, dalsze zagadki czy to na pewno to.
trochę poza tematem, pamiętam jak zapa kupował prelkę, podobno szumiało jedno łożysko w skrzyni, w krótkim czasie skrzynia padła. nie naprawił tylko kupił kolejną skrzynię jak widać nie lepszą. z jednej strony rozumiem żal, z drugiej strony jeśli się coś bierze używanego to nigdy nie ma gwarancji że będzie działać i sprzedający też ma prawo nie udzielać gwarancji, nie wiem jak było ze stoskiem ale wątpię aby dał sobie głowę uciąć za używanego tiptronica.
..... ciekawe co to za szanowny mechanik usrał się na wymianę elektrozaworu ... który nic nie pomógł he he
Elektrozaworu nie wymieniłem. Wymiana to są dodatkowe koszty - robocizna, olej, dalsze zagadki czy to na pewno to.
spokojnie .. a czyż nie jest napisane
kolega Stosek przysłał mi elektrozawór aby dokonać wymiany
hęęęęęę ?
trochę poza tematem, pamiętam jak zapa kupował prelkę, podobno szumiało jedno łożysko w skrzyni, w krótkim czasie skrzynia padła. nie naprawił tylko kupił kolejną skrzynię jak widać nie lepszą. z jednej strony rozumiem żal, z drugiej strony jeśli się coś bierze używanego to nigdy nie ma gwarancji że będzie działać i sprzedający też ma prawo nie udzielać gwarancji, nie wiem jak było ze stoskiem ale wątpię aby dał sobie głowę uciąć za używanego tiptronica.
pozostało allegro a wtedy miałyby gówno nie gwarancję i zapłaciłby z góry i za krzynkę i za przesyłkę ....
Zapa, nie ukrywalem tego ze zglosiles problem. Tez powiedzilame Ci ze podsylam Ci elektrozawor ktory miales wymienic i powiedziec mi co sie dzieje bo jesli bedzie trzeba posle Ci druga skrzynie do wymiany. Czyz nie???????? Nie bylo tak????????
A niestety jak poslalem Ci zawor nie odezwales sie do tej pory a wiec dla mnie jasne bylo, ze jest oki, problem rozwiazany. No bo co mialem myslec jak znaku zycia nie dawales.
Masz inne priorytety????? Oki, ale zobowiazania maja to do siebie ze trzeba je regulowac.
Przyjmuje Twoja propozycje z PW. Czekam na wysylke pod adresem wskazanym w PW.
z drugiej strony jeśli się coś bierze używanego to nigdy nie ma gwarancji że będzie działać i sprzedający też ma prawo nie udzielać gwarancji
Konrad, gwarancje mial na miesiac. Co lepsze zgodzilem sie, ze jak cos bedzie nie tak to problem rozwiazemy. Zapa dal znac ze pada jeden zawor a wiec bez zastanowienia go wyslalem. Ustalilismy, ze jesli cos dalej bedzie nie tak to dostanie inna skrzynie a ta moze wywalic na zlom. Ale przez siedem miesiecy sie nie odezwal, nie wiedzialem co sie dzieje - NIC.
niestety takie sprawy najlepiej załatwiać na zasadach allegro, jest kasa - jest towar, jeśli coś nie działa to sprzedający wymienia na swój koszt na działający, tyle że wymaga to obustronnego zaangażowania. ja tak sprzedawałem silnik, koleś oddał mi drugą ratę prawie po roku
jesli bedzie trzeba posle Ci druga skrzynie do wymiany. Czyz nie???????? Nie bylo tak????????
widocznie kolega Zapa nie potrafi czytać ze zrozumieniem...
Niestety jedyne co moge powiedziec to fakt, ze gosc jest zwyklym ZLODZIEJEM.
Napisal mi w styczniu, ze nie ma kasy bo cos tam cos tam, a tak wogole to nie widzi potrzeby oddawania mi tych 600zl za skrzynie boooooo NIE UZYWA OBECNIE TEGO AUTA. Niezly argument.
Dodatkowym ciekawym aspektem sprawy jest, ze po moim osmarowaniu go na forum odezwaly sie osoby ktore mi napisaly ze lze i klamie bo autem jezdzi i po zmianie skrzyni wszystko bylo oki.
Zaproponowal mi, ze odda mi swoje stare letnie kola i jak che to sobie moge je wziasc - jakby to akt laski mial byc. Zlecilem mu dostarczenie kol do MaxKowa. Oczywiscie nie dotarly. Na maile nie odpisuje, tel zmienil chyba wiec kontakt zamarl.
Reasumujac zwykly cwaniak, zlodziej i naciagacz.
UNIKAC jak tylko mozna co by inni nie zostali wyrolowani.
Tak to sie dzieje kiedy jest nadmiar zaufania i brak rozsądku przy transakcji...
Jedyne co pozostaje to wierzyć w to, że wcześniej czy później, wrogość z jego strony wróci z podwójną siłą ....