AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Każdy ma chyba w pewnym momencie dosyć jakiejś gry... czasami potrzeba jakiejś odskoczni od tego i właśnie wtedy zaczęłam grać w gry via www... znane powszechnie jako te przeglądarkowe. Oczywiście jedynie pomykałam w te w klimacie fantasy... na początku było super, pełno ludzi, uczyło się prowadzić sesje, widziało się oczami wyobraźni to wszystko...
Ale teraz robi się coraz gorzej: ludzie muszą nauczyć się grać, ale oni tego nie chcą... rozumiem, jeśli grają jedynie mechanicznie, ale fabularnie... jedno zdanie i tyle, koniec wypowiedzi, zero opisów świata, postacie mdłe, znany również power gaming coraz częściej stosowany... kraina zależy od graczy, a z tymi jest coraz gorzej. Albo są kochane i piękne elfice, albo wredni mordercy, wszyscy to panowie jacyś, super hirołsi... a fe
No cóż, może to się zmieni... jeśli ktoś zna dobrą krainę to proszę o linka
Polecam tę grę. Super klimat, rozbudowany świat i nie zajmuje wiele czasu. Wszystko w klimatach RPG. Szukanie przygód itp.
Albiona polecam. Przejrzałem sporo innych gier RPG przeglądarkowych i żadna mnie nie zainteresowała jak ta.
a czym? Przede wszystkim swą rozbudowaną rozgrywką.
Hmm... coś więcej o grze
>świat = lekko "umagicznione" realia średniowieczne
>co prawda początkowo każdy gracz nazywany jest rycerzem (giermkiem właściwie), ale istnieje wiele dróg jeśli chodzi o rasę/wiarę (katolicy, prawosławni, islamiści, rodzimowiercy, taoiści i wprowadzona niedawno hindusi), zawód, profesję (wojownik wiary, kupiec, kapłan) czy stanowisko
>możliwość dołączenia do złych frakcji (bandyci, kozaki, amazonki, yakuza )
>dodatkowo można mieć seniora, wasali, zawierać małżeństwa, dzieci chyba też można mieć
>gra jest darmowa [punkty premium można legalnie kupować także za wirtualne talary, więc nie ma podziału na graczy szarych, "darmowych" i tych z kontem "premium"]
>zauważyłem, że sporo graczy to ludzie po 20-30, więc występuje stosunkowo mało gówniażerii, doświadczeni gracze bardzo pomocni, o czym sam się niejednokrotnie przekonałem
>samouczek w postaci helpera także bardzo jasny i zrozumiały
>nie trzeba grać non-stop, po wykorzystaniu dziennej energii nasza postać i tak zasypia
To wszystko to jeno wierzchołek góry lodowej. Nie będę wypisywał wszystkich aspektów gry bo i po co, a zresztą większą przyjemność sprawi wam odkrycie ich samemu.
-podstoli Folmi (przyszły kapłan tao )
Powiedzmy krótko
Zawsze pozostanie sentyment do ogame
Zanim nie było komandorów
antymateri
Bug na free premium
wstawanie o 3 w nody
budziki
stary sojusz
Teraz? dodali jedno uni co wsio jest x2 kumpel gra jbc zagadam i będzie konto na 1kk pkt
Haha, Kimex się rozgadał xD
Co Ci Vinczi zrobił?
Kimex, święta racja! Kiedyś to był ten klimat. Dziś to już nie to samo...
a piosenka : witajcie w świecie ogejm wydawała się tak bardzo realna.
Może wróce...
Kiedyś grałem w wszystkie włącznie w bithefight , knightfight , bloodlines , ogame , plemiona , gladiator imho to są gry bez przyszłości....
Kurde wciągnął mnie ten Wanderer xD. Jestem elfem łucznikiem i klepią mnie robaki ale z graczami sobie radzę xD.
Ja osobiście polecam grę Kroniki Fallathanu (lub gildwars). Bardz świetne wszyscy się starają tworzyć klimat. Ogólnie to cud , miód , orzeszki
Jeśli chodzi o gry przeglądarkopwe, to jakoś nigdy za bardzo nie ciągnęło mnie do nich. Co prawda przez jakiś czas trochę interesowałem się Ogame, czy jakimiś światami fantasy np. Redoran. Jednak żadna z nich nie zdołała mnie przyciągnąć na dłużej. Za to bardzo mnie wciągnęły gry typu online riddle takie jak Ze?t lub Inward Hellix (adresy w podpisie). Rozwiązywanie zagadek, często bardzo wymyślnych i przy tym utrzymanych w psychodelicznym klimacie, ma ten swój urok i potrafi wciągnąć na długie godziny (delikatnie mówiąc, bo można na jednym poziomie utknąć na długie miesiące albo być może nigdy go nie ukończyć). No i stanowią o wiele większe wyzwanie. Ani Ze?ta, ani Hellixa nie przeszedłem do tej pory do końca (chociaż w tym drugim zostało mi już tylko osiem leveli). Naprawdę polecam zapoznanie się z nimi.
Na zachętę krótki teaser Ze?t Riddle: http://www.youtube.com/watch?v=raIaSi_uMAA
Prawda, że wygląda ciekawie?
No i znowu wylądowałam w kilku Ale w końcu wysnułam jeden wniosek: dobre gry przeglądarkowe szybko padają... znaczy się jak stawiają głównie na klimatyczność. W końcu udało mi się znaleźć coś sensownego:
Cerelain
Jestem tam już moją drugą erę i niczego nie żałuję Trochę zmian, ale w sumie nie tak wielkich, jedynie w kwestii powstania dwóch królestw. Początek następnej ery jest dopiero, więc jeszcze są konkursy na stanowiska itp. dlatego zapraszam, dziady
Grałem kiedyś w X-Wars www.x-wars.com , ale było zbyt czasożerne, więc skończyłem
Gra jest podobna do Ogame, ale dużo bardziej rozbudowana... Mozna samemu projektować statki z dostępnych elementów, upgradować istniejące, rozwijać technologie łączyć floty i wiele innych opcji. Dostępne jest kilka ras i frakcji, każda ma inne wady i zalety itd...
No i znowu wylądowałam w kilku Ale w końcu wysnułam jeden wniosek: dobre gry przeglądarkowe szybko padają... znaczy się jak stawiają głównie na klimatyczność.
Niekoniecznie mogą przetrwać dłużej, niestety pozostają niszowe w porównaniu do jakiś tam ogejmów czy jak to się pisze
Ze swojej strony mogę polecić bardzo rozbudowaną grę strategiczną w klimacie fantasy - RedDragon.
Zaczynamy grę jako władcy księstwa, którego mieszkańcy wywodzą się spośród jednej z 11 ras, wiele znanych z wszelakiego rpg: ludzie, krasnoludy, elfy, hobbici, gnomy, ożywieńcy, gobliny, ale także niespotykane szerzej olbrzymy, dżiny, brougi, czy plemiona feniksa. Każda rasa ma swoje unikalne zdolności, jak i słabości - np. dżiny są najlepszymi magami, krasnoludy mają najtwardszych obrońców, a hobbici najlepszych złodziei.
Osią gry jest toczenie wojen. Walki toczy się oczywiście o ziemię (a jakże inaczej!), jednakże sposobów jest kilka - magia, wojsko, złodzieje. Jest i element przygodowy - mozemy mieć 7 generałów dowodzących naszymi wojskami, którzy dodają rozmaite bonusy, a także penetrują lochy vel. labirynt w poszukiwaniu złota, doświadczenia, smoków do armii, etc.
Jest wreszcie polityka - oprócz umawianych wojen (każda ma warunki ściśle określane przez graczy, ich złamanie przez którąś ze stron jest karane) zdarzają się też zasadzki. Koalicje złożone z max. 17 księstw mogą zawierać sojusze, a także toczyć (sporadycznie) multiwojny - wtedy leje się pół serwera aż jedna ze stron się podda
Co najlepsze, gra jest turowa, jednakże wymaga to opanowania umiejętności kliku aby należycie wykorzystać danego dnia tury. Jest też i minus gry - dowodzący koalicjami w czasie wojen mogą spędzać przy grze znacznie więcej czasu niż zwykli klikacze. Sama gra jest dość skomplikowana i może sprawić trudności początkującym (dlatego też jest grą niszową, bo dzieciaki garną się do prostych, niewymagających większego wysilku intelektualnego gier). Jednakże potrafi wciągnąć i ma znakomity klimat Rozpisałem się co nieco, ale bardzo ją lubię
Aha, i bym zapomniał. Gra podzielona jest na ery - każda kończy się zbudowaniem przez jedną z koalicji Pałacu Sądu Ostatecznego. Po nim następuje Armageddon (czyt. reset servera) i po krótkim odpoczynku zabawa trwa od nowa
Ogólnie ciekawy temat, choć trzeba przyznać że dobra gra przeglądarkowa potrafi... uzależnić. Dlatego póki co wracam na łono Baldura
Jakieś 3 lata temu poleciłbym Mistical Warrior, gra genialna, pełna klimatu!
Coś w stylu magicznego średniowiecza...
Pierwsza druga i od biedy trzecia Era.... Gildia młode Wilki, genialny przywódca, pełno śmiechu.
Normalnie cud, miód i orzeszki....
A teraz?
Syf kiła i mogiła....
Wprowadzili głód(jeden dzień nie możesz wbić i co? giniesz...), utrata zdrowia (maksymalnego) po śmierci i dużo innych zuych rzeczy....
0 klimatu, 0 serca...
Mogę za to polecić
Quake Live
+
-dobra zabawa
-za free
-całkiem przyjemne
-nieźle wygląda(ale nie spodziewajcie się grafy wprost z Crysisa....)
-
-Duże kolejki
-czasem można trafić na serwa, gdzie ledwo się zrespimy i już nas nie ma....(choć to nie wina gry, a zdolności innych graczy...)
Nightwood - gra prosta, dość dziecinna, ale i całkiem przyjemna. ; )
Hodujesz smoka, walczysz nim (nie, nie z nim. miła odmiana.), wysyłasz go na wyprawy - fajnie, nie?
Rozbudowany i zintegrowany shoutbox daje możliwość konwersacji z innymi użytkownikami, jednak niski poziom wielu rozmów może zniechęcić.
Co tam, z pewnością to, że trzymam się przy grze ponad trzy lata bez przerwy o czymś świadczy.
(no i gdzież indziej można spotkać mnie w roli Złego Moderatora?)
www.smoki.nightwood.net
A ja zachęcam do wzięcia udziału w zabawie polegającej na eżyciu w eświecie - http://erepublik.com Możesz zostać politykiem, zołnierzem, gwiazdą mediów lub zwykłym szarym pracownikiem
Dla poprawy apetytów powiem, że w tym e świecie, jeszcze niedawno, Polacy podbili całe Niemcy
Gorąco wszystkich zachęcam
Dla poprawy apetytów powiem, że w tym e świecie, jeszcze niedawno, Polacy podbili całe Niemcy
Gorąco wszystkich zachęcam
A da się obozy "pracy" budować??
Najlepiej polskie obozy.
Ja tylko od siebie dodam, że dla tych co nie mogą pograć a Dragon Aidsa, jest całkiem fympafyna wersja flash : Dragon Age: Journeys, w której przy okazji można odblokować itemki do gry głównej.
Z trochę innych klimatów:
→Cyber Nations. Kiedyś, gra polegała na tym, że 1-7 razy w tygodniu dostawało się jakieś losowe wydarzenia, podejmowało się decyzję - i voila! Zmieniony lekko opis naszego państwa.
Obecnie (uh, od ładnych kilku lat), znacznie rozbudowano mechanikę, kosztem jednak częstych wydarzeń. W efekcie gra sama w sobie zajmuje bardzo mało czasu (chociaż obecnie więcej. Musiałem dzisiaj wstać o 4 rano, żeby wziąć udział w ofensywie (a, tak - chwilowo trwa największa wojna w historii gry)), ale właściwa zabawa toczy się na forach - oficjalnym oraz wewnętrznym sojuszu + IRC.
Gra niesamowicie wciąga, a ludzie bardzo przywiązują się do swoich pixelków. Do tego stopnia, że powstała edycja... będąca symulacją CN :D CN:Tournament Edition jest wykorzystywane do ćwiczenia się w walce + dla rozrywki w czasach pokoju.
Opanowałem pokusę wrzucenia ref-linka, ale jedno muszę zrobić: gdybyście tam zawędrowali - zapraszam do Mostly Harmless Alliance®. Chwilowo wstrzymaliśmy rekrutację (wojna), ale 5 sojuszy pokonanych, został nam jeden do zmiażdżenia - więc bramy powinny zostać szybko otwarte.
Sojusz bazuje na serii książek Hitchhikers Guide to the Galaxy™ i jest pełen ciekawych ludzi. Z niewiadomych mi przyczyn, znajduje się w nim też multum byłych żołnierzy - głównie marines + co najmniej 1 z RAFu.