ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Nie pozwolę się bezkarnie obrażać, a ponieważ uznałem, że moja dalsza obecność na forum TH jest bezcelowa i pomysł przeniesienia działalności, który nowym nie jest, pora wprowadzić w życie - kilka słów wyjaśnień.

Tak jak powiedziałem wcześniej, nie dojdzie do tego, bym tłumaczył się bardziej, niż uczyniłem to poprzednio. Postaram się więc tylko pokrótce przedstawić fakty, które może zmuszą wasze (niektóre) tępe głowy do przemyślenia pewnych spraw, a jeśli rzeczywiście stać niektórych na odwagę - może nawet przyznają, jak było naprawdę:

1. Wpis w temacie o Śląsku jaki wywołał wielką awanturę był ciągiem logicznym poprzednich moich wypowiedzi i czytanie tylko ostatniego posta, tak jak uczynił to Remi mogło wywołać wrażenie takie, a nie inne, ale o tym, ze Mr Remi nie był łaskaw wczytać się w ten ciąg świadczy najlepiej wpis von_druta, który dokonał w tym samym temacie dzień wcześniej (chyba) takiego wpisu:
„Od siebie dodam, że w sumie zgodziłbym się przenieść ten Śląsk i Ślązaków tam, gdzie ktoś będzie chciał utrzymywać ich "autonomię". (Może Niemcy wydzielą jakiś skrawek?)”
Dlaczego Mr Remi zainteresował się akurat moim wpisem, pozostanie jego tajemnicą.
(PS. odpowiedź jest oczywista: bo przeczytał tylko jeden post w temacie i nawet go nie próbował zrozumieć w kontekście rozmowy, co już mu wytknął Serafin i inni)

2. Pomijając fakt ewidentnej obraźliwości jego wpisu, pozwolił w nim sobie także na przekręcanie faktów i wytykanie niewiedzy, która absolutnie z treści moich wypowiedzi nie płynęła. Nie ma żadnego znaczenia gdzie rodzina Eriki Steinbach dostała przydział na zagrabione mieszkanie: w Bydgoszczy, Szczecinie czy Rumii – liczy się w tym wypadku zasada, a w treści wypowiedzi napisałem „lub gdzieś obok” – co miało wyraźnie wskazywać, że podanej lokalizacji nie jestem pewien. Na ile czas pozwolił zapoznałem się z tematem historii Śląska choćby z racji pochodzenia, a na potrzeby dyskusji odpowiednio ją pogłębiłem. Wiedza z fakultetów historycznych ani profesura z historii nie jest niezbędna, by znać fakty. Fakty ponadto są jakie są, dyskutuje się nad ich skutkami i powodami zaistnienia, a nie czy wyglądają inaczej z góry a inaczej z dołu. To domena polityki.

3. Nie widzę niczego zdrożnego w sformułowaniach „mylisz się”, „popełniłeś błąd”, podanych w formie twierdzenia (a nie: błąd! błąd! błąd! itp.), ale nazywanie czyjejś wypowiedzi „kompromitacją” nie mieści się w granicach przyzwoitości. Wie to chyba każde średnio rozgarnięte wiadro na schodach. Tak, uraczyłem Mr Remi’ego takimi epitetami, ale tylko po to, by dotarło do niego, że 5 lat studiów na historii nie daje automatycznie zdolności zwanych „kulturą dyskusji”, a to on nazwał moje wypowiedzi kompromitacją, którą nie były.

4. Całość swoich wypowiedzi w wątku „Śląsk” wykasowałem po tym, jak pomimo odpowiedzi na zarzuty Mr Remi’go - nadal pałał żądzą odwetu a super argumentem była rzekoma znajomość faktów z powodu studiowania historii „ze szczególnym uwzględnieniem historii Niemiec”. Tyle, że w treści wypowiedzi nie zauważyłem tego; za to zauważyłem głębokie studia pieniactwa i zacietrzewienia. Tak czy inaczej innych treści owych komentarzy nie wspomnę, ale nie było tam nic, czego nie powiedziałby później on lub ja. Z mojej strony wykasowanie treści moich wypowiedzi było protestem przeciwko niechlujstwu polegającym na nie przeczytaniu całości wypowiedzi i zarzucaniu nieprawdy, a nie chęcią ukrycia czegokolwiek, bo nie mam nic do ukrycia. Wycięte na potrzeby „polityczne” np. u Mr Remi’ego fragmenty wypowiedzi pozostały i każdy mógł sobie na ich podstawie wyrobić jakąś opinię. W tym świetle oczywiście źle się stało, że von_drut, usunął cały późniejszy tekst, bo rzeczywiście utrudnił udowodnienie szczegółów.

5. Tylko dla przypomnienia: w SB usunąłem 3-4, może 5 postów, w tym co najmniej jeden własny. Żaden nie był wart funta kłaków, o czym wie ten, kto je napisał. Nie wiem w jakim celu Dzwonsson oczyścił całe SB, ale przypomnę tylko, że jeszcze w trakcie kasowania protestowałem. Historia tego Pana, tu zupełnie inny temat, później.
Ubawiłem się więc setnie będąc oskarżanym aż do teraz o wyczyszczenie SB, nawet pomimo, ze Dzwonsson się przyznał. Mam tylko nadzieję, ze pomysły na to, że go do tego zmusiłem (?) już skarżącym przeszły.

6. Ostrzeżenie dla Mr Remi’go z mojego punktu widzenia było ze wszech miar słuszne. Otrzymał je po co najmniej jednym ostrzeżeniu by stonował, a że jestem cięty na obraźliwości żadna nowość. Owszem, samo podanie przyczyny było niemądre z mojej strony, ale potem już nie zmieniłem go, bo i tak darło się o „manipulacjach”. Wpis pozostał taki jaki był, bo nie miało już żadnego znaczenia czy napisałbym tam cokolwiek innego. Dla przypomnienia dodam tylko, że dotąd ostrzeżenie dostała ode mnie jeszcze tylko Maagdaa (dwukrotnie) za obrażanie forumowiczów, w tym mnie bezpośrednio. Może jeden z drugim akurat tym się nie przejął i go to nie dotkneło, ale ktoś mógł (np. Katorg chciał ją banować).
To dużo? Nie wiem, nie rozstrzygam, ale nie powiem, że niesłusznie. Przypomnę też, że - do czasu - byłem przeciw jej zbanowaniu (i kilku innych osób też), a kłótnia doprowadziła do odwołania moderatora, który to zrobił (niestety jest nim znowu, min. z moim poparciem).
PS. Korzystając z pomocy von_druta listę należy uzupełnić o Dzwonssona, o którym napisałem powyżej, ale zapomniałem, że odbyło się to w trybie wzajemnych warnów i Yarpena - bezdyskusyjnie słusznie. Nie zmienia to nic w ciągu logicznym powyższych stwierdzeń, a wiekszość warnów poleciała w czasie, gdy byłem na TH jedynym moderatorem władnym udzielać ostrzeżeń i z jednym wyjątkiem - ostatniego warna dla Magdy nikt ich nie podważał (poprawcie mnie jeśli się mylę).

7. Mylicie się, jeśli uważacie, ze mam napalm na jakieś stanowiska na TH, tak jak i nie skomentuję opinii o lizaniu czegokolwiek inaczej niż, że to poziom słomy z butów, godny tylko wybranych matołów i gówniarzy. Jestem pełen podziwu dla Serafina i Albatrosa, że wam pozwalają na takie impertynencje, ale to ich sprawa. Mnie to nie rozbawiło.
Oczywiście nie jest chyba żadną tajemnicą, że Serafin chciał nawet przenieść mnie do Administracji i że nie zawdzięczam tego obciąganiu mu druta, ale temu, że ponad stan wierzył w moje powołanie. Nie wyraziłem zgody na to, a dowody są w wątku o zmianach na forum, poczytajcie (tam gdzie pomyliłem kolor niebieski z pomarańczowym, bo jestem przecież rasistą). Na znak, jak bardzo zwisają mi kolorki na TH opuściłem wszystkie grupy, a złożyłem już wniosek o usunięcie mnie z TH.

8. Sprawa opuszczenia CoB ma w tym wypadku identyczny charakter, a jedyna różnica polega na tym, że tu jest to generalnie przemyślana decyzja, również związana z akcją „motłoch do boju”, ale conajwyżej ją przyspieszająca. Znający kulisy moich zainteresowań i współpracy z Serafinem wiedzą, że to prawda i że osobna strona była w przygotowaniu.
CoB opuściłem tylko i wyłącznie z powodu obraźliwych i niepoważnych PW jakie otrzymałem od morgana i mam nadzieję, że zachował kopie dla tych, którzy podejrzewają, że było inaczej. Swego czasu w SB przyznał, że to „chyba z jego winy” zapytany przez jednego z CoBowców. Tak morgan, z twojej, i wiesz dlaczego. Podziel się tą wiedza z tymi, którzy uważają, że było inaczej. Albo nie – mało mnie to obchodzi.

To co usuwam z obu forum, to te elementy, które uznaję za swoją własność i która zostanie przeniesiona w inne miejsca, w których znajdę się i nie ma to nic wspólnego z zacieraniem śladów.

9. Co do moich poglądów – nie, nie jestem germanofilem, nie jestem za autonomia Śląska, którego nawet nie lubię. Nie muszę, tak jak moją prywatną sprawą jest czy jestem nazistą, proktologiem czy stewardessą. Podobno jeszcze wolno mieć własne poglądy.

10. Na koniec sprawa Dzwonssona i powiem krótko: po tym, co napisałeś i jak się zachowywałeś w wątku o liście otwartym sam sobie wystawiasz świadectwo. Oceń jakie. i kończ waść, wstydu oszczędź – sobie. O ogólnym dyletanctwie w sprawach historio-politycznych, które uważasz za cnotę najwyższej próby - przemilczę litościwie.

PS. Co do postawy Serafina - to kompletnie nie zgadzam się z opinią jakobym "nie widział źdźbła we własnym oku". Gdybym nie widział, kilka osób skończyłoby zapewne występy na tym forum do czasu aż zajrzy Admin, a może dalej też kasowałbym namiętnie inne wpisy, bo przecież mogłem, a wasze wrzaski robią/robiły na mnie takie wrażenie jak intelektualne popisy Yarpena, czyli zero. Myślicie, że się przestraszyłem? Zmieńcie mózg, bo obecny was oszukuje.
Moim - kompletnie nieskromnym zdaniem - Serafin wydał bardzo pochopną i populistyczną opinię, o czym najlepiej świadczy to, że nie skontaktował się np. ze mną w celu usłyszenia co o tym myślę, oparcie opinii na tym "liście otwartym" po którego przeczytaniu trzeba iść się umyć z gówna - zakrawa na kpinę (tak, są tam wyjątki).

PS2. Przykro mi, że nie odpowiadam indywidualnie na zaczepki i komentarze pozostałych, widocznie nie jesteście aż tak ważni, jak się wam wydaje. Obraźliwe i nieprawdziwe wpisy jak i PW będą przeze mnie ignorowane.

(dla poszukiwaczy sensacji - wyedytowałem wpis w części "PS" by dopisać uwagę o Adminie i zmieniłem treść ostatniego akapitu na wersję ostrzejszą niz poprzednio)


Zostaw jakiś namiar na "siebie" (jak już będzie).
Z cała pewnością mogę powiedzieć, że rzesza osób odwiedza to forum tylko ze względu na to co robisz i z wielkim zniecierpliwieniem oczekuje kolejnych wersji modułów do F3 albo NTotSC (taki np ja).
A tak od razu wygooglowac jakąś nową strunę może być ciężko.
Dzięki.
Pokażmy jako TH klasę Aurelinusowi i uczcijmy jego ucieczkę z forum minutą ciszy, nie podejmując z nim bezsensownej polemiki.

Pokażmy jako TH klasę Aurelinusowi i uczcijmy jego ucieczkę z forum minutą ciszy, nie podejmując z nim bezsensownej polemiki.
Już ci napisałem, że masz o sobie zbyt wysokie mniemanie. Nie oczekuję żadnej polemiki. Napisałem to, bo w tamtym wątku mijało się to z celem, a co o tym sądzisz zwisa mi i powiewa długim szalem. Ale ew. mój dalszy los na pewno cię srodze rozczaruje.




Pokażmy jako TH klasę Aurelinusowi i uczcijmy jego ucieczkę z forum minutą ciszy, nie podejmując z nim bezsensownej polemiki.

Popieram, starczy nam już cyków i pokazu hipokryzji. Ktoś mógłby to zamknąć, albo usunąć, żeby było śmieszniej.

Już ci napisałem, że masz o sobie zbyt wysokie mniemanie. W sensie, że "Tawerna" to ty i ew. spółka. Nadużywasz pojęcia, a nie masz prawa identyfikować jej z wami (tak, siebie z Tawerną owszem, możecie), bo Tawerna, to każdy, kto tu się zalogował* i jest znakiem zastrzeżonym dla Niej (i Admina), nie dla ciebie*.
Mów po prostu za siebie, nie za Tawernę.

*gdybyś nie rozumieł
Heh, tak obserwuję Was z boku i wychodzi mi na to, że w rzeczywistości tutaj chodzi tylko i wyłącznie o wasze prywatne niesnaski. Najlepszym przykładem jest tutaj Vinci czy Dzwonsson, z którymi nie zawsze się zgadzam, a którzy zazwyczaj pisali z jakimś tam sensem. Nie mówiąc już o Yarpenie, zawsze budzącym gro kontrowersji, a przecież całkiem inteligentym człowiekiem. A do tej sprawy ni uja nie podchodzicie rozsądnie: macie jakiś wielki problem do Aurelinusa i rozwiązujecie go w ten śmieszny sposób, biorąc stronę Remiego. A przecież to właśnie ten ostatni podniósł jakże żałosne larum i zaczął rzucać poważnymi i całkowicie bezsensownymi oskarżeniami (którymi, na dobrą sprawę, mogły zainteresować się (nie)odpowiednie służby). Nie wiem Remi, czy jesteś 13 letnim paladynem chcącym niszczyć zło tego świata, ale właśnie tak sobie ciebie wyobrażam w tym momencie. I czuję niesmak.

I nie oskarżajcie mnie o branie strony Aurelinusa, bo ten osobnik ani mnie ziębi ani grzeje, nie znam go i nie sądzę, żebym mógł/chciał to zmienić. Także jego poglądy nie są moimi poglądami.

A usuwanie wypowiedzi było i jest ogromnym problemem tego forum, zamiatacie coś, co nie powinno być zamiecione tylko zwalczone. Oczywiście pomijam tutaj wypowiedzi mające na celu tylko i wyłącznie obrazić użytkownika/ów czy też ogólnie forum, tzn niepotrzebne i nie mogące wywołać pozytywnej dyskusji. Jednak te czyszczenie sb i usuwanie postów/treści, próby ukrywania poglądów swoich/cudzych to śmiech na sali, radziłbym się pozbyć tego nawyku.
Tak zwane WTF...

Podobnie jak Strider przyglądam się z boku co się tu dzieje.I mam przsłanie : Dajcie sobie na wstrzymanie z tymi wojenkami bo mi się nasz Sejm kochany przypomina. Weżcie k*** się ogarnijcie bo to już żałosne się robi. A teraz mały apel do każdego z anatgonistów

Aurel - nie zachowuj się jak dzieciak co mu loda zabiorą. Przegrałeś sprawe na forum? Trudno - zamiast się zalić pracuj dalej i lepiej by cię tu zapamiętali jako dobrego kolege a nie jako pieniacza. Bo jeśli twój wiek w metryczce jest prawdziwy to wydaje mi się że z wiekiem głupiejesz.

Remi , Vinci - tak jak wyżej z tym że skoro przyznano wam racje w części to dajcie sobie spokój i niepiszcie w tym temacie. Bo wygląda to tak jakbyście mieli zamiar przewyższać sie głupotą i robić syf. I tak ten topic jest dość bezsensowany. Zamiast zostawić i rozejść się z podniesionymi czołami to bawicie się w sądy. Żenada.

Co do kwestii maagdy którą wspomniał Aurel - byłem za bo to było niczym domino. Weszła , narobiła wrzasku , posypały się warny i zrobił się syf. Ale nawet bez niej dzieją się tu dziwne rzeczy.

w rzeczywistości tutaj chodzi tylko i wyłącznie o wasze prywatne niesnaski. Od pewnego momentu niewątpliwie.


Tak zwane WTF... No właśnie, trwała bardzo stonowana dyskusja, choć nie zamierzona, nie siej zadymy.
Na jakich falach nadaje ostatnio Remi, chyba każdy widzi, co mnie o tyle zdziwiło, że po dyskusjach z Dzwonssonem spodziewałem się wyższego AI, a teraz nie wiem co o nim sądzić. Ale mam takie samo prawo wypowiedzieś sie tu jak on.


Nigdy nie ukrywałem, że jestem zwolennikiem kasowania głupich treści, ale w tym wypadku skasowałem własne, nie cudze, i miało to konkretny cel - protest. Mnie sposób argumentowania Remi'ego nie odpowiada, powinien wziąć to pod uwagę zanim zaczął mnie obrażać, że moge tak to odebrać. Powołanie się na "styl akademicki - czyt. obrażanie interlokutora" było o tyle dziwne, że mi nieznane, a też studiowałem i to dwa fakultety (nie, nic z tego nie wynika).
I, moim zdaniem, źle zrobiłeś, że skasowałeś. Takie protestowanie bardziej kojarzy mi się z fochem niż czymś, co ma na celu pokazać, że coś jest źle i trzeba to zmienić (a taki widzę sens protestów). Co do sposobu argumentowania Remiego - zgadzam się z Tobą jak najbardziej;d


I, moim zdaniem, źle zrobiłeś, że skasowałeś. Takie protestowanie bardziej kojarzy mi się z fochem niż czymś, co ma na celu pokazać, że coś jest źle i trzeba to zmienić (a taki widzę sens protestów). Zgadzam się, ale doszło do takiej wówczas sytuacji; spójrz, wyciągam kawałek mojego wpisu wyżej:

Aurelinusie, nie mógłbyś po prostu się zamknąć i wynosić? Teatrzyki rób w nowej ojczyźnie panie "wysoki poziom rozmówcy", który nie potrafi rozstrzygnąć dyskursu bez pomocy warna. Mam nadzieję, że Seraphe zdaje sobie sprawę, że mówię to jako JA nie jako część składu WR/TH - ale bierz siebie, bierz fanów, zrób to samo co jakiś czas temu z CoBem.
Znalazła się zasrana Drama Queen.

edit:
Strider: bezstronność i obiektywizm to zdecydowanie cnoty twee (nuci).
Katorg: w końcu mądrze i dobrze powiedziane. Dostajesz browara.
Yarpen: zamknij się.
Nie było mnie dłuższy czas z powodu wzmożonej pracy. Przyszłam, zobaczyłam co nieco... i muszę powiedzieć, że czuję się zgorszona tym, co się tutaj wyprawia. Od jakiegoś czasu bywały niesnaski, ale to przechodzi ludzkie pojęcie.

Albo się odchodzi i dziękuje ślicznie za współpracę, jakkolwiek by ona nie była, a nie robić coś w tym stylu. Pachnie mi to przedszkolem. Załatwcie sprawę między sobą na gg albo coś, a nie chłam na forum robicie.

To tyle ode mnie

Nie było mnie dłuższy czas z powodu wzmożonej pracy. Przyszłam, zobaczyłam co nieco.... Więc może lepiej było nie wypowiadac się w kwestii, w któej nie możesz niestety mieć pełnego obrazu.


Firena napisał/a:
Albo się odchodzi i dziękuje ślicznie za współpracę, jakkolwiek by ona nie była, a nie robić coś w tym stylu. Pachnie mi to przedszkolem.
No', tu mi przykro Firena, przedszkolem to pachnie twój post, zważywszy, że co do pierwszej części nie możesz już poznać faktów bezstronnie, a w drugiej piszesz o czymś, co ani nie jest rostrzygnięte, ani nie znasz intencji moich i Administracji, bo wiąże to się raczej z rozwojem TH niż moim "odejściem".


Przedszkolem to mi pachnie całe to pisanie postów. To jak brak odwagi by powiedzieć prosto w oczy, tylko napisać liścik i przykleić na lodówce. Tak mi się po prostu skojarzyło.

A bo zaraz wam trzeba tematy tworzyć. Od tego jest PW, jak sądzę, a nie brudy na wierzch wyciągać
Twoje wypowiedzi mają jakiś cel czy ot, znowu ktoś ci dokuczał w gimnazjum?



Nudzisz.

Przedszkolem to mi pachnie całe to pisanie postów. To jak brak odwagi by powiedzieć prosto w oczy, tylko napisać liścik i przykleić na lodówce. Tak mi się po prostu skojarzyło. Mnie się skojarzyło z niepotrzebnym chyba wchodzeniem do tego wątku.
To nie zarzut, wątek jest "otwarty", ale przynajmniej pisz coś do rzeczy, a nie baw się w niepotrzebnego, wątpliwego rozjemcę. Od tego jest ew. Admin, jeśli uzna, że trzeba kogoś rozdzielać.

Dla przypomnienia dodam tylko, że dotąd ostrzeżenie dostała ode mnie jeszcze tylko Maagdaa (dwukrotnie) za obrażanie forumowiczów, w tym mnie bezpośrednio.

Byłeś bardziej hojny ... Wykaz z archiwum warnów
Jakby kto nie wiedział archiwum jest ogólnodostępne.

Użytkownik Wartość Otrzymane od Data Powód

Drizzt Dołurden 1 Aurelinus 2009-03-12, 14:20 Za to że masz gówniany filtr brzydkich wyrażeń. Od kiedy "glitchuje" to brzydkie słowo? Glitch oznacza artefakt w grafie, trepie!

Dzwonsson 1 Aurelinus 2009-10-14, 07:42 Za nieprzestrzeganie Regulaminu, który dla Moderatora powinien być święty, bez względu na okoliczności. Stosuj argumenty i nie wywyższaj się, nie obrażaj innych z byle powodu, nie nadużywaj władzy.
Tylko dla przypomnienia: prowadziliśmy lepszą lub gorszą, ale argumentowaną dyskusję, gdy ty nagle zacząłeś wyzywać mnie od "światłych". Słabo znoszę impertynencje, stąd ci się oberwało. I słusznie. A na dodatek roznosisz nieprawdziwe informacje - zanim to zrobisz, zapytaj u źródła jak było, bo wychodzisz na kłamcę.

Dzwonsson 1 Aurelinus 2009-10-14, 08:02 Po dwa ostrzeżenia, jesteśmy kwita.

Maagdaa 2 Aurelinus 2009-11-02, 13:37 Za to:
"on jest taki glupi jak jelito pelne gowna" + 1 pkt. za recydywę.
To nie obora, możesz zachowywać się wulgarnie w określonym celu, ale obrażanie innych i wulgarność 14 latki (o ile tyle wogóle masz) na pokaz - sorki, to nie tutaj.

Maagdaa 1 Aurelinus 2009-10-21, 07:36 Zostałaś przywrócona w nadziei, że posiadasz mózg, ale jeśli nadal będziesz udowadniać, że zapomnieli ci go włożyć przy porodzie, to znowu wylecisz.
Nie chcę widzieć jak kogokolwiek obrażasz, prowokujesz lub powtarzasz to wieśniackie "tey". Masz szansę udowodnić, że nie jesteś kompletnym, niedorozwiniętym burakiem. Moja córka ma mniej-więcej tyle lat co ty, ale mówi normalnym językiem polskim, spróbuj też, to nie boli.

Maagdaa 2 Aurelinus 2009-12-24, 14:43 Za recydywę. Dostałaś osta za obrażanie innych i skoro nie mogłaś się powstrzymać to masz jeszcze dwa za:
- za "debil"
- za "kretynowiec".
Jak będziemy się kumplować, to spłynie to po mnie, a na razie mnie obraziłaś. Wesołych świąt.

Maagdaa 1 Aurelinus 2010-01-09, 15:42 Za brak postępu w korzystaniu ze zwojów mózgowych, wydawać by się mogło, że z wiekiem - powoli, ale jednak - rozumu przybywa. Mała przerwa w dostawie twoich wynurzeń wszystkim nam zrobi dobrze.

Yarpen 1 Aurelinus 2009-11-02, 13:39 Podnieś poziom, stać cię na to.
Waran za to:
"Gdyby powiedział to na żywo, musiałby widzieć twoją tępą mordę dziecinko".

Yarpen 1 Aurelinus 2010-01-09, 15:45 Za równanie do poziomu maagdyy i dokarmianie trolla. Yarpen, jak radzi Dzwon - wyluzuj, lubimy cię, ale nie psuj nam od rana humoru.
Eeee:

Maagdaa 1 Aurelinus 2010-01-09, 15:42 Za brak postępu w korzystaniu ze zwojów mózgowych, wydawać by się mogło, że z wiekiem - powoli, ale jednak - rozumu przybywa. Mała przerwa w dostawie twoich wynurzeń wszystkim nam zrobi dobrze.

To żart?
Ach, rzeczywiście , mea culpa, zapomniałem, że jeszcze dostał Dzwonsson (ale w ramach rewanżu za to samo) i Yarpen. No i bot. Chyba nie muszę tłumaczyć się z komentarzy (nie zamierzam)?
Wymienione wcześniej (czyli tylko 2) wzięły sie też stąd, że miałem na myśli te, które były "podejrzane ideologicznie" i zawiodła mnie pamięć o tych słusznych bez kontrowersji. do archiwum nie zajrzałem, bo dopiero teraz dostrzegłem te literuńki "Archiwum". Nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest (pytałem cię wcześniej, ale nie odpowiedziałeś) .

Generalnie styl warnów udzielanych przede mną po prostu mi się udzielał, ale nie wiem czemu ma służyć cały listing (wystarczy liczba = 7 (4 osoby), bo warn dla Dzwonssona był podwójny, bo nie zauważyłem, że można zwiększyć liczbę i że Dzwonsson dał mi też 2).
Mogę żałować wpisu danego Remi'kowi (nie warna), ale żaden z powyższych nie trąci mi brakiem słuszności. Coś przeoczyłem?
Przypomnę też po pierwsze, że większość warnów poleciała w czasie, gdy byłem na TH jedynym moderatorem władnym udzielać ostrzeżeń i z jednym wyjątkiem - ostatniego warna dla Magdy nikt ich nie podważał (poprawcie mnie jeśli się mylę). Po drugie, że ostro upominałem się u Prezesa o powołanie nowych moderatorów i gdy tylko się pojawili, wcale warnów nie ubyło (choc generalnie ubyło).
Jestem tu najczęściej na forum, o pilnowanie porządku byłem proszony "od góry", więc wstydzić się nie mam czego.

ten zestaw wygląda lepiej i daje pełniejszy obraz (jest tam tego więcej):

Drizzt Dołurden 1 Gawith 2009-03-07, 21:24 Ten chujek upomina mnie w SB xD

Aragloin 1 Vinci 2008-08-07, 12:14 A bo pie*dolisz bez sensu w SB

Maagdaa 1 Serafin 2009-09-17, 16:19 Spam. Wciąż nie umiesz poprawnie zakładać tematów. Nazwa "Prośba" nic kompletnie nie mówi.

Maagdaa 1 Dzwonsson 2009-09-17, 20:34 Za "dupozgreda", nieładnie tak mówić o Prezesie. Poza tym spam, spam i once again spam. Radzę na siebie uważać.

Marinus 1 Serafin 2009-01-10, 12:22 Bo wiem, że leżysz po zaciągnięciu się zapachu powietrza w monopolowym . GL&HF gimbusie.

irenicus888 666 Serafin 2008-11-08, 16:56 Bo masz kompleksy i ci rodzice przykręcali zabawki do sufitu.

Iuventas 1 Vinci 2008-05-09, 14:37 Użytkowniczka ma masochistyczne zapędy, sama chciała. Dodatkowo ma bardzo, bardzo brzydką sygnaturkę, taką feee xD
Z pozdrowieniami: Szacowna Moderatura

Killord 1 Gawith 2007-06-18, 21:11 Nagroda niespodzianka!

Maagdaa 1 von_drut 2010-01-09, 12:10 Ech... Czy muszę pisać, za co?

Ogólnie - nic ponad to, co jest tam normą.
Może Prezesowi też wypomnij?
Ty po prostu nie możesz powiedzieć "dobra, skrewiłem". Babrzesz się w liczbie warnów i ich stylu, nam chodzi o coś innego. Zacząłeś mieć naprawdę władcze zapędy - nie chodzi o ilość stawianych warnów ale o to JAK były stawiane. Na pewne tematy nie można z tobą rozmawiać bo dostajesz korby i zaczynasz widzieć jakieś ukryte spiski. Najmniejsza próba krytyki właśnie w taki sposób się kończy.

Nie wspomnę już o fatalnym, naprawdę fatalnym zachowaniu w momencie w którym dostałeś 4 warny. Zaczęło się królestwo-gwiazdorzenie o tym, że potrzebujesz możliwości pisania postów. Owszem, potrzebujesz bo w przeciwieństwie do mnie stale coś grzebiesz w swoim kąciku. Ale nie musiałeś brzmieć w tym jak zmanierowany panicz na zasadzie "usłużcie mi kmiotki bo pan sobie pójdzie".

Myślałem, że temat się skończył - ty otwierasz go od nowa i udowadniasz rzeczy które nie są głównym przedmiotem sprawy. Widzę, że nadal nie potrafisz dostrzec swojego błędu w sztuce. Zastanawiam się tylko, o co chcesz się wykłócać? Wydawało mi się, ze obecne rozwiązanie gdyby było poparte twoim bardziej dojrzałym zachowaniem było przynajmniej niezłe: bo zasłużyłeś na zdjęcie ci moderatury jednak nikt nie mówił, że nie mógłbyś jej odzyskać - rzekłbym, że zdarzyłoby się to wcale szybko.

Długo będziesz tu jeszcze pisał czy ktoś w końcu cię przygarnie? Bo się chciałem pożegnać. -.- Bo mimo wszystko nadal cię lubię i szkoda, że odchodzisz. Bywa.

Jakby kto nie wiedział archiwum jest ogólnodostępne. Owszem, ale zawiera tylko warny, które dotrwały do końca służby, czyli (przynajmniej w teorii) uznane za słuszne. Warny cofnietę z różnych powodów - najczęściej "amnestii" lub po rozróbach (a było ich kilka) się tam nie znajdują.
To bardzo zaciemnia obraz, nie sądzisz?

Zacząłeś mieć naprawdę władcze zapędy - nie chodzi o ilość stawianych warnów ale o to JAK były stawiane. Były stawiane normalnie, za naruszenie Regulaminu, a każdy miał swoje uzasadnienie. Merytorycznie 2 możesz postawić zarzut niskiej jakości, ale czy były słuszne to inna historia.

Chciałem tylko powiedzieć, że Aurelinus nie czai kontekstu niektórych warnów i mimo tego, że spędził z nami kupę czasu, to wciąż nie widzi sarkazmu, ironii, albo w ogóle kiedy żartujemy (przynajmniej w przypadku niektórych z nas):

Ja bym prosiła o uspokojenie własnych emocji, czy cokolwiek innego. Każdy ma prawo do głosu, ale proszę nie zapominać, że nie jesteśmy sami na forum - jest dużo użytkowników, którzy chcą skorzystać z niego nie oglądając bluzgów gdzie popadnie. Psuje to atmosferę, aż się wchodzić na TH nie chce.

W ogóle te przepychanki o "stylu", "błędzie w sztuce"... no niestety ale aż mi szkoda, że takie coś ma tutaj miejsce. Było, minęło. Wyjaśnione w pierwszym poście o co chodzi - wyjaśnione. Obecnie ta "dyskusja" nie ma większego sensu.

Zakończyć to z klasą. Bo ja do takich przepychanek nie mam cierpliwości. A chciałabym zobaczyć, że już po temacie pełnym jadu, uszczypliwości, złości i innych.

Tak w ogóle miłej środy życzę. Tak na odstresowanie.

To były warny-dowcipy i chyba to jest Twój problem, że bierzesz na poważnie coś takiego, mało tego - porównujesz swoje warny, które wstawiłeś zupełnie poważnie, właśnie z tym. Chyba twój problem polega na tym, że nie rozumiesz po co wstawiłem te wasze - bo sam takiego dałem Drizztowi. czy może twoim zdaniem ja Drizztowi dałem "powaznego" warna?


Wykłócasz się conajwyżej ty i to w stylu, którego lepiej nie wspominać, a na dodatek bawisz się w sędziego. Nie zamierzam, niestety, uzgadniać z tobą, co dla mnie będzie najlepsze, ani rozstrzygać gdzie i w jakich warunkach odejdę, schowam się czy zawieszę czy zostanę. Ani to twoja sprawa, ani twój ból głowy. Mylisz siebie i mnie z kimś innym.
Zapomniałem, że to Ty jesteś moderatorem i możesz oceniać innych... a nie, przecież ci go zdjęto. Och. Teraz już nie możesz dać mi warna bym się zamknął, jak chcesz masz taki guziczek "ignoruj". Opcjonalnie "wyloguj".


Przy okazji - poczytaj własne wypowiedzi, zanim zaczniesz zarzucać innym megalomanię. Stać cię na to Wielki Yarpenie? Czy teraz ty, w swoim stylu, popłaczesz się i sobie strzelisz bana? Ja zastanawiam się, jak najlepiej rozwiązać różne sprawy - fochy i "frustrat zona" to twoja domena.
Czytam własne wypowiedzi, no i? Zdarza mi się cierpieć samemu na megalomanię (chociaż nazywam ją drobną dawką pewności siebie), moje posty szczególnie przez wzgląd na formę można sklasyfikować jako prymitywne chociaż przysiadam nad ich treścią. Bana wrzuciłem sobie raczej przez wzgląd na *was*, więc nieco nie trafileś ale to nic, każdemu się zdarza. Widzę jak bardzo jesteś szczęśliwy i bezproblemowy, próbując nam teraz "dowodzić swoich racji" bo nie będzie się dało spojrzeć w twarz kolegom z pracy po przegranym flejmie.

Próbowałem napisać ostatniego posta cóż, w sposób nienarzucający się i w miarę nienapastliwy. Nie udało się, przepraszam. Chociaż w sumie to nie ja wywyższam się mówiąc innym o czym mogą rozmawiać o czym nie, nie jestem cholerną instytucją i mam prawo do skomentowania Twojej postawy Aurelinusie. Nie słyszałeś o czymś takim? Czy też nie rozróżniasz tego od wlepienia komuś warna/bana? Spokojnie, jesteśmy przecież na tym samym poziomie intelektualnym i obaj straciliśmy moderkę Pojechałem ci teraz gorzej jak po matce, naprawdę.


jak na moderatora, poziom masz "niezgodny z zaleceniami Admina".
Mógłbym powiedzieć podobnie jak ty "nie ty jesteś od oceniania tego, kmiotku" jednak w przeciwieństwie do zakompleksionych ludzi mam do siebie nieco dystansu i przyznam ci rację. Na moderatora się nie nadawałem i nie nadaję. Problem w tym, że ty też. ;]


Czy teraz ty, w swoim stylu, popłaczesz się i sobie strzelisz bana?
Mam rozumieć, że ten post miał mnie obrazić?

Ostatnio zmieniony przez Aurelinus Dzisiaj 8:13, w całości zmieniany 7 razy
Mocno się nastarałeś ale chyba nie wyszło (ktoś pomagał pisać?), opcjonalnie jestem za glupi by zrozumieć to jak zostałem zdominowany.


Można grać pokrzywdzonego i zastraszonego moderatora, jak ty czy do niedawna inni moderatorzy, a ja po prostu miałem odwagę nie cackać się w niektórych przypadkach. Nikogo natomiast samowolnie nie zbanowałem, ani nie nakablowałem Prezesowi, ze mnie nie lubi.
Wiesz, jedyne warny i bany jakie puszczałem szły tylko i wyłącznie w moją stronę o ile pamiętam. Jakkolwiek śmiesznie to dla ciebie zabrzmi, problemy rozwiązuje się dyskusją. Trolle kara się warnami. Więc cóż, w tej kwestii się zgadzamy poza tym, że zbanowałem... samego siebie.

Przepraszam resztę za offtop, pan A. chciał wejść ze mną w polemikę - postanowiłem odpowiedzieć. Chociaż ten temat powinien służyć do rozliczenia się z nim nie ze mną. Jak macie ze mną problem to załóżcie nowy, to tak na marginesie.


Ostatnio zmieniony przez Aurelinus Dzisiaj 8:13, w całości zmieniany 7 razy
Mocno się nastarałeś ale chyba nie wyszło (ktoś pomagał pisać?), opcjonalnie jestem za glupi by zrozumieć to jak zostałem zdominowany.
Jest godzina 8.00 - 9.00, jestem w pracy, nie mam czasu wczytywać się w błędy i poprawki. Wystarczy, ze poczekasz moment, a nie zaczniesz się rzucać sekundę po wejściu na forum.

Powtórzę, bo może przeoczyłeś:
Rozmowa jest bezcelowa, skoro nie rozumiesz, że nie chcę ani nie chciałem moderatury, więc nie zamierzam o przywrócenie mi jej zabiegać, bo status kącika powoduje, zę mam te uprawnienia, tak samo jak ty panie moderatorze i jak na moderatora, poziom masz "niezgodny z zaleceniami Admina". Nie rozumiesz także, że celem ew. opuszczenia TH jest właśnie pozbawienie mnie mozliwości moderowania tam, gdzie wcale dostepu mieć nie chcę, a skoro mam to trudno, bym z boku przyglądał sie wylewającej głupocie niektórych osób. Będą dalej dostawali ode mnie warny, jak zasłużą.
Można grać pokrzywdzonego i zastraszonego moderatora, jak ty czy do niedawna inni moderatorzy, a ja po prostu miałem odwagę nie cackać się w niektórych przypadkach. Nikogo natomiast samowolnie nie zbanowałem, ani nie nakablowałem Prezesowi, ze mnie nie lubi.

Wystarczy, ze poczekasz moment,a nie zaczniesz się rzucać sekunde po wejściu na forum.
To twój post był napastliwy *najpierw*.

Zauwazyłem, że zdaniem Aurelinusa rozmowa zawsze jest bezcelowa. On ma swoje 'stwierdzenie', którego będzie zażarcie bronił bez najmniejszych prób zrozumienia drugiej strony. Szkoda, że odbierasz mi całą przyjemność płynącą z dyskusji. Polecam blogi zamiast for.

zdaniem Aurelinusa rozmowa zawsze jest bezcelowa. On ma swoje 'stwierdzenie', którego będzie zażarcie bronił bez najmniejszych prób zrozumienia drugiej strony. Szkoda, że odbierasz mi całą przyjemność płynącą z dyskusji. Polecam blogi zamiast for. Powtórzę, bo może przeoczyłeś:
Rozmowa jest bezcelowa, skoro nie rozumiesz, że nie chcę ani nie chciałem moderatury, więc nie zamierzam o przywrócenie mi jej zabiegać, bo status kącika powoduje, zę mam te uprawnienia, tak samo jak ty panie moderatorze i jak na moderatora, poziom masz "niezgodny z zaleceniami Admina". Nie rozumiesz także, że celem ew. opuszczenia TH jest właśnie pozbawienie mnie mozliwości moderowania tam, gdzie wcale dostepu mieć nie chcę, a skoro mam to trudno, bym z boku przyglądał sie wylewającej głupocie niektórych osób. Będą dalej dostawali ode mnie warny, jak zasłużą.
Można grać pokrzywdzonego i zastraszonego moderatora, jak ty czy do niedawna inni moderatorzy, a ja po prostu miałem odwagę nie cackać się w niektórych przypadkach. Nikogo natomiast samowolnie nie zbanowałem, ani nie nakablowałem Prezesowi, ze mnie nie lubi.
Lubimy się powtarzać?


Zauwazyłem, że zdaniem Aurelinusa rozmowa zawsze jest bezcelowa. On ma swoje 'stwierdzenie', którego będzie zażarcie bronił bez najmniejszych prób zrozumienia drugiej strony. Szkoda, że odbierasz mi całą przyjemność płynącą z dyskusji. Polecam blogi zamiast for.

Zawody "kto więcej"?

I to ja nie trzymam poziomu...

Zawody "kto więcej"?

I to ja nie trzymam poziomu...
Do dyskusji jest zdecydowanie potrzebny ten sam poziom merytoryczny, a twoje wszystkie wejścia tutaj to "frustrat zone" połączony z próbą prowokowania i obrażania pod płaszczykiem, że "przecież to Ten Yarpen, jemu trzeba wszystko wybaczyć, on tak ma, on jest dobry, potrafi się do wszystkiego przyznać i jest chodzącą doskonałością ukrytą tylko pod butem z gumofilca"*. A poza tym, nie wezmę w tym udziału, jeśli pozwolisz. Mnie twoje zdanie ani ziebi ani grzeje, pytasz z sensem - odpowiadam.

* w żaden sposób cię nie obrażam, opisuję co widzę.

PS. Gdybyś chciał powiedzieć, coś co nie jest na poklask twoich fanów, twój "wylew wartości" mógłby zabrzmieć tak:
>Ok, Aurel, co było, to było, nikt poważny nie stanął jednoznacznie po jednej stronie, ja też nie stanę, bo domyslam się, że kierowałeś się szczerą chęcią i że szanujesz TH, co nie raz udowodniłeś, a co do przyszłości, wiem, że były plany przebudowy Tawerny, bo sam je widziałem, cieszę się, że wreszcie nabiorą kształtu.<
Stać cię na to, czy wchodzisz tu tylko strząsać pianę?
Lepiej wychodzą ci, rzeczywiście, takie dyskusje, jak w wątku-rynsztoku Remi'ego.
Pierwszy post był próbą nawiązania dyskusji - odpowiedziałeś naagle zarzutami w moją stronę. Po tym owszem, było już standardowe frustrat zone.


Przy okazji - poczytaj własne wypowiedzi, zanim zaczniesz zarzucać innym megalomanię. Stać cię na to Wielki Yarpenie? Czy tradycyjnie ty, w swoim stylu, popłaczesz się i sobie strzelisz bana albo wulgarnie opowiesz nam coś ze swego życiorysu? Ja zastanawiam się, jak najlepiej rozwiązać różne sprawy - fochy i "frustrat zona" to twoja domena.
Hm. Czy to czasem nie była prowokacja? Nie no, ty byś się nie zniżył do tego poziomu.

Próbowałem Ci napisać kilka razy o co mi chodzi, jednak za każdym razem albo byłem zupełnie olany albo jedyną odpowiedź jaką uzyskiwałem było "sam nie jesteś lepszy". Napisałem ci co uważam: jako moderator skrewiłeś. Słusznie odebrano ci tą funkcję. Uważam, że twoje zachowanie związane z odejściem z Tawerny jest dosyć dziecinne. Nie wiem jak ty, ja po tygodniu nie widziałbym sprawy i chciałem kontynuować nawet zamysły na moda do F3. Chciałem powiedzieć, że jest mi z powodu całej tej sytuacji przykro ale jednocześnie to decyzja, którą (przynajmniej z mojej perspektywy) należało podjąć o ile to forum miałoby dalej funkcjonować. Jestem przeciwnikiem terroru a po tym co robiłeś w rozmowie z Remim, na pewno sprawdzałbyś coraz częściej na ile możesz sobie pozwolić. Powtarzam: jest mi przykro, ze nasza przygoda tak się kończy, ale nie mam żalu jak Edith Piaf.
I mam nadzieję, że nie muszę wstawiać tam 'kurwa' co drugie słowo byś to doczytał.

Tak, miałeś dziś na mnie pożywkę bo udało ci się mnie sprowokować do odpowiadania na pyskówki. Lubię kłótnie i konflikty, długo się więc starać nie trzeba abym w nich uczestniczył. Brawo. To wybieliło wszystkie Twoje winy, problemy, błędy. Czy teraz czujesz się zadowolony? Ja znowu, nie.


"przecież to Ten Yarpen, jemu trzeba wszystko wybaczyć, on tak ma, on jest dobry, potrafi się do wszystkiego przyznać i jest chodzącą doskonałością ukrytą tylko pod butem z gumofilca"
To trochę inna kwestia. Chętnie ją wytłumaczę jeśli nie zrobisz na tym polu znów wojny mającej podbudować twoją opinię u innych. Ban był po to, by przestać się ze mną 'bawić'. Jeśli komuś naprawdę nie odpowiada mój niski poziom - proszę mnie wyrzucić. Bez ceregieli i zabaw, bo wielokrotnie mówiłem o tym, że nawet gdybym został tu zbanowany, nowe mody na WR by się pojawiały. Wyszło na to, że dość doslownie obietnicy dotrzymałem. Jej, jaki jestem doskonały. Chociaż w tym przypadku nie w słowach - a w tym co zrobiłem, więc jest to na plus. Zawsze powtarzałem, że zmieniać się nie zamierzam. Podobnie w życiu osobistym jak i nawet tutaj, na forum dyskusyjnym - nikogo do akceptowania mnie nie przymuszam.

Ciężko mi jest przyznawać się do błędów, zwalam to na abstrakcyjne terminy swojej głupoty, lenistwa w terminach cech nieomal mistycznych, jakby nie dało się z tym nic zrobić. Ale cóż, staram się.

A czy Ty możesz powiedzieć, że się starasz?

Hm. Czy to czasem nie była prowokacja? Nieudolnie nasladuję twój styl. To stylizacja.

Bez komentarza.

Bez komentarza. Cały Ty w najlepszym stylu. Domagasz się dialogu, a potem zgrywasz zadźganego nożem w plecy i pomówionego o wszystko, co najgorsze. "Ja, Ten Yarpen, nie zniżę się do dalszej dyskusji, lepiej będzie wyglądało gdy udam, że on bredzi, a jestem bezsilny". Czy po raz kolejny, celnie to ująłem?
Naprawdę nie stać cię na miłe i uczciwe pożegnanie, skoro tak tego chcesz?

PS.:

Nie sądzę, to twoje prywatne zdanie, a nie Przedstawicieli tego forum. Dostałem poza tym (niesłuszne) ostrzeżenie i odwołałem sie od niego właśnie. Co do oceny, więc, wstrzymam się do ew. odpowiedzi Adminów.
Zwykłem mówić za siebie. Tak, to moje zdanie. Z tego co wiem w różnym stopniu podzielają je Remi, Dzwonek, Vinci i Alb. Przeciwny (co mnie w sumie zaskoczyło) jest Seraphe.


Nie sądzę, nawet Admin nie prosił o to, sam zdjąlem sobie te kolorki, po toby nie kłuły oczu twoich fanów.
Właśnie tego nie wiedziałem, przez to w sumie nie miałem ochoty udzielać już komentarza bo nie mam jednak ochoty zadawać się z Seraphem. Miałem pewne podstawy by sądzić, że była to jego decyzja, ale po tym co widać... (wzdech). Nieważne. Jeśli kłuję cię tu tylko ja to zostań, ja znów poproszę o bana na stałe.


Jestem przeciwnikiem zakładania z góry co by było, gdyby, a ponadto przykro mi, że naprawdę muszę udowadniać, że zależy mi na dobru ogólnym TH. Może czasem - w tym wypadku - zdarzają się niepotrzebne rykoszety, ale Remi dostał przyka w ucho, a darł się (i ty z nim) jakby mu nogi pourywałao, albo i gorzej.
Metody których używałeś nie były fair. Nie zakładałem z góry, raczej widziałem/czytałem całą dyskusję. Nie mam zapędów o wiarę naszą czy waszą, kwestia Śląska mnie nie interesuje - po prostu uważam, że moderatorzy nie powinni nawet dawać pretekstu do tego by użytkownicy mogli/musieli tak reagować.


Jest ich tak wiele, że po prostu należy mnie zgilotynować. Nie tragizuj chociaż ty. Gdybym chciał się wybielić, poprosiłbym Admina o trzy dni w Administracji i wyrzucił wszystkich frustratów. Myślę, ze by się zgodził, zwazywszy na to jak mu ostatnio obciagałem*.
Teraz już widzisz dlaczego mi się to nie podoba twoja moderatura. Bo uważasz, że możesz tak zrobić - a na razie czynisz wszystkim łaskę/laskę (ot, podchwyciłem żarcik) tego nie czyniąc. Byłem reprezentantem TH, całkiem dumnym nawet, ale teraz się pod tym forum podpisywać nie zamierzam.


*przepraszam Administrację za tę wstawkę, ale do Yarpena nie docierają normalne porównania, on lubi te w swoim stylu i najlepeij, gdy są to jego własne słowa.
Moja ostatnia wypowiedź starała się być dość normalna stylistycznie. Staram się odpowiadać.


Yarpen, powiem ci szczerze, że nie bawisz mnie od bardzo dawna. Byłem i jestem przeciw twojemu powrotowi, tak jak jestem przeciw moderaturze Dzwonssona za "gadanie twoim głosem" (i ogólny ściek w poprzednim temacie).
To dziwne, bo w prywatnych wiadomościach rozmawialiśmy w sposób całkiem normalny. Nie wyrażałeś jakiejkolwiek antypatii. Wygląda raczej na to, że zacząłem być solą w oku od momentu w którym cię krytykowałem.


Nie mam sympatii np. dla CoB (nie instytucji, niektórych reprezentantów), ale było mi autentycznie przykro, gdy w czasie ostatniej banicji wyżalałeś się im w koszule, a taktu w tym było, tyle co kot napłakał. Pominę, jakie opinie o nich ty wypowiadałeś w tle nie jeden raz. Tak jak ja - zbanowany, czy nie - kojarzony jesteś z TH i nie popisałeś się. Nie mogę uważać inaczej i szansy mi raczej nie dajesz. <koniec dygresji>
Wyżalałem? Fakt, powiedziałem, że swoim zachowaniem zdenerwował mnie Katorg. Ale żebym poił ich uszy smutną pieśnią? Nie powiedziałbym. CoBu nie lubiłem, nie lubię, lubić nie będę. Posiedziałem tam chwilę bo lubię czytać i udzielać się na forach dyskusyjnych, jeszcze bardziej rozpalać ogień więc szybko za kilka niewybrednych wypowiedzi zostałem zbanowany. Tak, Seraph już jęczał potem i przepraszał za moje żenujace zachowanie.

Nie popisałem? Mam oczywiście nadzieję, że to Twoje prywatne zdanie i nikt nie będzie wrzucał noty na stronę WR.


Cały Ty w najlepszym stylu. Domagasz się dialogu, a potem zgrywasz zadźganego nożem w plecy i pomówionego o wszystko, co najgorsze. "Ja, Ten Yarpen, nie zniżę się do dalszej dyskusji, lepiej będzie wyglądało gdy udam, że on bredzi, a jestem bezsilny". Czy po raz kolejny, celnie to ująłem?
Naprawdę nie stać cię na miłe i uczciwe pożegnanie, skoro tak tego chcesz?

Cały Ty. Pan Pizda. Pan Kompleks. Pan Prowokator.
Spadam stąd. Nazwij mnie tchórzem nie zapominając, że na początku tego tematu sam zamierzałeś to zrobić.

EDIT:
Przyznaję się, przegrałem. Na dzisiaj już dość tej dyskusji. Tak, przyznaję się - przegrałem. Tak żebyś to usłyszał i mógł opowiadać dzieciom i żonie. Bez Komentarza pozostawiła mnie postawa Serapha.

Więc tobie Seraphe dedykuję oficjalnie: wypierdalać. Mam nadzieję, że nie muszę wrzucać więcej bluzgów byś mnie zbanował.

całkiem dumnym nawet, ale teraz się pod tym forum podpisywać nie zamierzam. To jest dziecinne.


Tak, przyznaję się - przegrałem. Tak żebyś to usłyszał i mógł opowiadać dzieciom i żonie. Nie oczekiwałem z twojej strony, ani niczyjej przyznawania się do porażek czy zwycięstw, bo kompletnie mi nie zależy na tym, kto tu wygrywa, a samo traktowanie tego w kategoriach sportu/walki jest bezcelowe i nie zamierzone z mojej strony. Po prostu wyrażam swoje zdanie i opinię w trosce o siebie i innych, którym zależy na tym, by TH było i fajne, ale i sensowne. Oznacza to dla mnie, że czasem, niektórzy mogą dostać warna i nie jest to powód do płaczu, tym bardziej, że tłumaczę się ze swojej postawy trzeci dzień.

Nie pozwolę się bezkarnie obrażać, a ponieważ uznałem, że moja dalsza obecność na forum TH jest bezcelowa i pomysł przeniesienia działalności, który nowym nie jest, pora wprowadzić w życie - kilka słów wyjaśnień.


To co usuwam z obu forum, to te elementy, które uznaję za swoją własność i która zostanie przeniesiona w inne miejsca, w których znajdę się i nie ma to nic wspólnego z zacieraniem śladów.


Dopraszanie się o czytanie ze zrozumieniem, jak widać jeszcze nie wychodzi ci całkiem.
To może czas na pisanie ze zrozumieniem czymkolwiek ono miałoby nie być?


Nie, yarpen, to nie jest dziwne, szanuję cię, ale przestałem lubić jakiś czas temu, nie był to powód do zwierzeń, ani do tego, by raczyć cię tą informacją, bo ja odróżniam potrzebę współpracy od prywatnych animozji. Mogę z tobą spokojnie wystartować w jednym bobsleju.
Yarpen, skoro występuje w jednym zdaniu z frazą "szanuję cię". Starałem się pisać do Ciebie z dużej litery. Co do sensu wypowiedzi, cóż, dla mnie to nie jest do końca zrozumiałe, po prostu nie potrafię współpracować z kimś kogo nie lubię. Zakładałem, że masz podobnie. Punkt dla Ciebie.


Jestem po prostu uczciwy wobec ciebie, skoro wyciągasz brudy i dorabiasz do nich teorie, nie dajesz mi drogi odwrotu.
Bełkot. Poza tym nikomu w tym przypadku niczego nie zarzucam, no może najwyżej brania odpowiedzialności za mnie.


To jest dziecinne.
Niedługo dojdziesz do wniosku, że siedzenie na forach jest dziecinne. Hm.


ale za błędy staram się przepraszać (nie mów, ze nie, poszukaj)
Nie odczułem - chociaż i tak teraz głównym problemem jest dla nas pojęcie błędu. Ale nie mamy już chyba po co dyskutować.

Dobra A. mam nadzieję, że wszystkie wątki między nami są już zamknięte. Chyba, że bardzo chciałbyś nawrzucać mi na matkę... coż, zrobię to za Ciebie, głupia pizda. Ok.

Starałem się pisać do Ciebie z dużej litery. Przepraszam, przypadek, nie przesadzasz?


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •