AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Zapraszam do dyskusji.
Ano jeśli chodzi o horrory z rekinami "Szczęki" Spielberga nie mają sobie równych. Zajebiście w tym filmie budowany jest suspens: Spielberg pokazuje widzowi rekina dopiero w finale, wcześniej posługując się ujęciami POV (point-of-view). Do tego doborowa obsada aktorska: Roy Schneider, Richard Dreyfuss oraz Robert Shaw czy wreszcie cudowna muzyka Johna Williamsa. Obok "Pojedynku na szosie" jeden z najbardziej trzymających w napięciu filmów Spielberga.
"Something Evil" z 1972 roku bym sobie obejrzał:
http://www.imdb.com/title/tt0069298/
super film, w ogole spielberg jest super! nie rozumiem tylko leona dlaczego nie lubi tego znakomitego rezysera, a E.T uwaza za skonczone gowno
szczeki to jasne - najlepszy film o zwierzatkach wodnych i w ogole o zwierzatkach! wiekszosc filmu spielberg operuje niedopowiedzeniem, a napiecie rosnie niesamowicie! rowniez nie twierdze ze model rekina jakos strasznie sie postarzal ani ze wyglada fatalnie! super film - ogladam w kazde wakcje!
et to kino rodzinne, akurat, zeby sobie z babcia obejrzec przy ciasteczku. ja nie przepadam za takim kinem, wole sobie kolejne rollin'owskie wymysly z cyckami lahaie zapodac, niz wzruszac nad losem sarenek/kosmitow z wodoglowiem
a kolega M sie widze ostrzezenia dorobil
dorobil sie dorobil!
a szczeki to nie jest kino rodzinne tylko film instruktazowy "jak dawkowac napiecie w filmie grozy"- miliony rezyserow powinno sie uczyc z tego filmu! rollin to akurat ciul, chociaz obejrzec raz po raz mozna, ale mowimy teraz o powaznym kinie, o dobrym kinie a nie jakichs tam wymyslach glupkowatych! a babcia by dostala zawalu predzej niz by obejrzala szczeki!
mowimy teraz o powaznym kinie, o dobrym kinie a nie jakichs tam wymyslach glupkowatych!
tagline szczek wg imdb to "The Nation's No.1 Best-Selling Book now the Screen's Super-Thriller". proponuje zwrocic uwage na fragment best-selling. to nie jest kino robione z jakis ambicji artystycznych, tylko by widz dobrze sie bawil i dal zarobic. i jako takie dla wiekszosci widzow sie sprawdza. o rollinie mozna to samo powiedziec-cycki+krew to raczej pewny zysk, a i dla fanow wymyslow glupkowatych jak ja fajna zabawa
co do "miliony rezyserow powinny sie uczyc dawkowania napiecia ze szczek", to spierac sie nie moge, bo oczywiscie masz racje
no wiec sam widzisz jednak ze szczeki sa jednym z najlepszych horrorow jakie powstaly! a od bambi sie odpierdol
Dla mnie Szczęki są najlepsze jako horror. Coprawda widziałem już tyle razy że się nie boję tego rekina, ale jako kino przygodowe też, i to wg najlepszych bo Hustonowskich tradycji (postacie trójki bohaterów wyrysowane nie gorzej niż trio ze "Skarbu Sierra Madre") też się "Szczęki" sprawdzają znakomicie. Że ambicji brak to zarzut śmieszny, wiadomo że film powstawał jako zapychacz repertuaru na okres wakacyjny. Tylko że czasem z takich miałkich planów rodzą się wielkie rzeczy, np. "Psychoza", jedyny poważny konkurent dla "Szczęk" w wyścigu o tytuł dreszczowca wszechczasów, również była projektem marginalnym i typowo komercyjnym (i też oparta na literacko biednym bestsellerze No.1). "Szczęki" może nie są skarbnicą wiedzy, ale idelanym przykładem jak wiele emocji może z prościutkiej fabułki wycisnąć dobry reżyser. Czy potraktujemy ten film jako maszynkę do budzenia strachu, czy jako przygodówkę marynistyczną, zawsze będzie to kino No. 1.
szczeki to jasne - najlepszy film o zwierzatkach wodnych i w ogole o zwierzatkach!
Oj grzeszysz Obejrzyj Day of the Animals , Long Weekend i pogadamy
Szczęki - ten temat to bardziej pasuje do forum Obory nie tutaj. Spielberg wielki jest to fakt.
Za ET. nie przepadam a '' Jaws '' choć film bardzo dobry może conajwyżej ciągnąć Jurassic Parkowi !!
Inna sprawa , że wodne Animale najmniej mnie fascynują ze wszystkich możliwych AA ( Chyba , że mówimy o wężach morskich - to zupełnie inna historia )
long weekend nie widzialem, ale day of animals to raczej inna klasa niz szczeki
a od bambi sie odpierdol
Jur, drobna prośba - nie bluźnij tu.
Niebawem mam nadzieję, że ruszy dalej to forum, na którym możemy sobie pokląć do woli
Nie chcij, żebym się tu w Smołę bawił.
Koniec offtopu.
Szczęki widziałem dość dawno i jakoś nie czuję się na siłach wracać do tego tematu. Jakikolwiek animal attack nie jest moim najukochańszym gatunkiem (wyjątek stanowi Belve Feroci).
Ale szacun, bo Szczęki w sumie to klawe są, masa napięcia, Roy Scheider i fajna rybka
Kocham Jaws. Spilberg miszcz. Jeden z moich ulubionych filmow i zdecydowanie najlepszy film z morderczymi zwierzakami. Klimat wspanialy, w napieciu trzyma od poczatku do konca, efekty moim zdaniem az tak sie nie postarzały. Brus wyglada swietnie. Przez ten film balem sie wejsc glebiej do morza Kocham, dla mnie kult absolutny do ktorego zawsze chetnie powracam. 6/6 - nie ma innej opcji
6/6 - nie ma innej opcji
jest inna opcja: 10/10
faktycznie - 10/10
:lol
ale 10/10 to kinkon a nie jaws
najlepszy film o zwierzatkach wodnych i w ogole o zwierzatkach!
Ja widziałem oba i nie ma o czym gadać. "Jaws" bije te filmy o klase
Bije to chyba ciebie matka naleśnikiem po głowie, że takie głupoty wypisujesz
Oba filmy są lepsze od 'Szczęk'
Oj kpisz sobie i raczysz chyba żartować
Jest to oczywiście jeden z najlepszych thrillerów wszechczasów, oraz jeden z lepszych filmów Stevena. Jurassic Park pomimo że udany, wymięka w zestawieniu z Jaws.
"Szczęki" to mega film, wiem. Dziękuję