AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Zakladam ten temat, aby zwrócic sie do naszych czytelników i forumowiczów, aby pomagali ekipie DM w znajdowaniu błędów w reckach i tekstach. Jesli zauważycie jakies ortografy, błędy stylistyczne czy merytoryczne to od razu sygnalizujcie je tutaj. Z góry dziekuję za wszelkie sugestie.
Tak dla przypomnienia.
Zły rok produkcji "The Hills Have Eyes" - powinien być 1977, a nie 1983.
Jak klikamy na recenzyje do "Funeral Home", wchodzi recka "Frenchman's Farm". Do poprawienia.
Zmieniamy czas trwania w recenzji do "Singapore Sling" z 90 na 115 minut.
Na razie tyle.
Wywlekacz!
hehe, moze niezbyt blad Wasz(Emb), raczej rezysera, ale inkwizycja zgodnie z zasada "kosciol krwi nie przelewa" nie bawila sie w wyrywanie sutkow.
fajna aktualka, gratulacje, oby wiecej takich ciekawych(oprocz hostel) pozycji w przyszlosci
Ja również gratuluję, to rzeczywiście świetne wyróżnienie dla stronki i docenienie Embalmera:D Fajna sprawa. Nie chcę uchodzić za podlizucha (wiecie sami, że nim nie jestem, choćby po akcjach na innej stronie ), ale muszę powiedzieć, że Embalmerowa znajomość horroru wywołuje u mnie szczery podziw. Liczyłeś kiedyś obejrzane przez siebie filmy z tego nurtu?
No i nie wypada mi pochwalić ogólnego poziomu recenzji. Widać, chłopaki, że znacie się na rzeczy!
Aha, żeby nie było, że same pochwalne peany - zobaczyłam dziś w recenzji DEATH BED: THE BED THAT EATS wyraz "dystrybutowany". Wydaje mi się, że powinno być "dystrybuowany"
Aha, skąd zdobyć ten film ? I Lemorę...
No i nie wypada mi pochwalić ogólnego poziomu recenzji. Widać, chłopaki, że znacie się na rzeczy!
Taa , przyąłczam sie do pochwał , Recki rzeczywiscie dobre , jedynym minusem jest ich znikoma ilosc w niemal każdej aktualce
"dystrybutowany". Wydaje mi się, że powinno być "dystrybuowany"
Faktycznie, czasami zdarza mi się robić błędy. Dzięki serdeczne za info - poprawimy wieczorem. "Lemora" powinna być dostępna, albowiem film doczekał sie w Stanach eleganckiego wydania DVD (ja mam go na VHS). "Death Bed" też został wydany na DVD, więc ze zdobyciem go nie powinno być problemów (ja dostałem tenże horror od Morta).
No recki bardzo dobre. To trzeba przyznac
Moim zdaniem w recenzji nie chodzi jedynie o to, by sucho opisać film, trzeba jeszcze czytelnikowi udowodnić, że wie się o danym obrazie jak najwięcej.
Święta racja i słuszne podejście
Oj Emb tylko 2000? to ja prawie tyle widziałem Ale recki rzeczywiście na wysokim poziomie, choc nie wszytkie czytałem. Czekam na opisy kolejnych gialli.
Nie wiem czy to jakieś przeoczenie, czy to może u mnie coś nie tak, ale gdy wchodzę w dział recenzje to w spisie nie ma tych, które zostały dodane przy okazji update o Fulcim.
Wszystko u Ciebie w porządku, po prostu zapomniałem ich dodać. Uzupełnię dzisiaj wieczorem, o ile nie zejdzie mi się zbyt długo z aktualką. W każdym razie dzięki.
podanie na tacy zakonczenia w recenzji do biotherapy to troszke przesada...nie robcie wiecej takich numerow
bajzel w alfabetycznym ułożeniu recenzji na literkiem 'a'
Począwszy od aktualizacji tematycznej survivalowej aż do wczorajszej bavowskiej nie ma tych wszystkich recenzji w spisie. Proszę o pilnowanie takich rzeczy. Ze strony tytułowej zniknęło też info o aktualizacji listopadowej z reckami do "Blaculi" czy "Calamity of Snakes" - co jest grane?
Ze strony tytułowej zniknęło też info o aktualizacji listopadowej z reckami do "Blaculi" czy "Calamity of Snakes" - co jest grane?
To pewnie przy okazji aktualki o Bavie przez pomyłke wyciąłem. Jak wrócę do domu, to poprawię, bo mam kopie zapasowe wszystkich plików.
*****
Zrobione.
w recenzji murder set pieces,3 akapit
Przeciwko zwyrodnialcowi występuje w końcu jedenastoletnia siostrzyczka jego dziewczyny, jedenastoletnia Jade
jedno 11l wypadaloby usunac, bo stylistycznie kiepsko wygl
Dzięki LeonPL. Faktycznie do korekty.
recka do Chaos:
ostatni akapit. wydaje mi sie, ze powinny byc przecinki zamiast kropek+lekka korekta z tego wynikajaca(3 pierwsze zdania polaczone w jedno)
recka do martwy krzyk
niezaradne tłuki, których zabicie jest nastręcza większych trudności
3 akapit od konca,
linki w reckach mort'a przekierowuja do katalogu recenzje2 zamiast do tego, w ktorym poki co sie recki znajduja. w rezultacie-proba skoku do kakashi skonczyla sie na file not found
"Chaos" faktycznie jest do poprawki i przyznaję się, że że to moja wina, bo posiadam dobrą wersję, ale nie udało się jej wrzucić
Za dwie kolejne uwagi - dzięki!.
All Women are Whores - link do tej recki w spisie recenzji nie działa.
All Women are Whores - link do tej recki w spisie recenzji nie działa.
Co racja, to racja. Niestety to samo jest z linkiem do "Captured for Sex 2".
Wszystko poprawione. Jeśli chodzi o "Chaos" to wersja zamieszczona jest ostateczną, więc odnośnie uwagi Leona, to muszę podpytać EGO. Fotki to dwóch ww. pinku będą dostępne w najbliższym czasie.
i sie znow poczepiam we wstepniaku do aktuali powinno byc, ze recki od najlepszej do najgorszej, a nie jak teraz
recka Stay alive, poczatek-zwrot"Poza dwoma chyba wyjątkami" nie brzmi najlepiej imho.
i to tyle.fajna aktualka, oby nast wczesniej niz za miesiac
Chodziło o samą rozpiętość ocen recenzji, a nie o układ malejący od 6 do 1, to akurat był czysty przypadek.
linki do 4 i 5 czesci w info grzegorza sa do poprawki.
bardzo fajna aktualka. ciesze sie na mysl o nowym obliczu DM. pomysly ciekawe, oby zapalu starczylo
sprowadził filmową rzeczywistość do fantazmatu, w której ścierają się ze sobą rozmaite symulakry
hmm, poczulem sie lekko przytloczony tym fragmentem recki jasonX. co to sa symulakry?
Baudrillard się kłania symulakry to kopie nie mającego swojego odpowiednika w rzeczywistości, które oderwały się od pierwotnego znaczenia i oznaczają same siebie... mniej więcej
Znalazłem drobny błąd w recenzji "Stay Alive"
"umieszczanie wstawek z gry i przeplatanie ich z rzeczywistymi zdarzeniami powoduje niezamierzoną śmieszność i miast potęgować napięcie, obniża je"
Chyba bardzo drobny ten błąd, bo ja go nie widzę
"umieszczanie wstawek z gry i przeplatanie ich z rzeczywistymi zdarzeniami powoduje niezamierzoną śmieszność i miast potęgować napięcie, obniża je"
miast = zamiast
Chyba tak powinno być
"umieszczanie wstawek z gry i przeplatanie ich z rzeczywistymi zdarzeniami powoduje niezamierzoną śmieszność i miast potęgować napięcie, obniża je"
miast = zamiast
Chyba tak powinno być
niekoniecznie - obie formy są poprawne. Z tym, że "miast" ma bardziej archaiczną formę.
obie formy są poprawne. Z tym, że "miast" ma bardziej archaiczną formę.
W rzeczy samej, kolega Buio bezbłędnie to ujął
No to ok sorry mój błąd
W recenzji ''Backwoods'' jest taki fragmencik, ''nie da sie ukryc, ze film Crowa rozklada na lopatki''
Mam nadzieje, ze dobrze ten fragment zacytowalem bo robie to z pamieci. W kazdym razie nie wiem, czy cos zjadlo slowko ''nie'', czy celowo ironicznie Lobo mial na mysli, ze rozklada czyli, ze jest tak beznadziejny. Decyzja nalezy do autora. Jedna i druga wersja pasuje moim skromnym zdaniem.
W recenzji Raziela ostatniej powinno być 3-/6 zamiast 3-/6/6
Poza tym ja się pytam gdzie i jakim prawem usunięto teksty o Video Nasties i Świąteczne horrory ??
Edit : Widzę, że ocenka już poprawiona. Pozostaje się tylko wytłumaczyć ze zniknięcia ze stronki ciekawych artykułów.
one nie zniknęły, nie zostały wrzucone w nową bazę. JESZCZE!
nadrobimy.
Recenzja 'Jesus Christ Serial Raptist' - 'Przez wzgląd na to, że reżyser jest sprytnym oszustem, wskrzeszającym sztukę dziś nieco zapomnianą, postawiłbym jedynkę, ale recenzowany film kompletnie na to nie zasługuje. Dlatego, chyba pierwszy raz w historii DM stawiam jak najbardziej zasłużoną ocenę'
Nie powinno być czasem w pierwszym zdaniu, że postawiłbyś dwójke albo pałe z plusem ?
A recenzja Boska, płakałem ze śmiechu jak ją czytałem Worst Horror movie ever made też juz od dawna planuję zakupić bo ponoć czegoż tam nie ma
nie, wszystko w recenzji jest tak jak miało być, ino oceny nie mogłem postawić 0, bo mi system odrzucał. mam nadzieję, że zostanie to poprawione i pierwsza w dziejach DM ocena 0/6 będzie dumnie powiewać
Aaa to w ten deseń Buio też już kiedyś narzekał, że nie mógł Freddy VS Jason zerówki przyznać
łiiiii, FvJ to jest arcydzieło kina w porównaniu z JCSR. a tak w ogóle - widziałem to jakoś zaraz po premierze, nie zdał mi się filmem zasługującym na zero.
nie wiem, mogę się mylić, ale odświeżać sobie tego nie chcę
Aktualnie na stronie są dwie takie same recenzje Evil Dead
Wiem i za cholerę nie mogę dociec dlaczego? Mam nadzieję, że administrator się tym zajmie, bowiem w bazie danych widnieje tylko jedna.
chwilowo jestesmy w Londynie na FrightFescie (Mort i ja), wiec problemy techniczne musza poczekac. jak sie uda to dzis w nocy albo jutro z rana pogrzebiemy.
choc mi sie zdaje, ze teraz jest juz tylko jedna, ajt?
dobra, widze wlasnie, ze jest jeno jedna, czyli na razie gra.
Panowie w relacji z Frightfest babol jak ta lala. W Black Water jest krokodyl a nie aligator Aligatory w Australii to można co najwyżej w zoo zobaczyć
Wybaczcie, ale jako aa nie mogłem się nie przywalić do tak poważnego błędu
przepraszam, to pisalem ja, a na lekcjach biologii w liceum spalem jak zabity. kajam sie i poprawie jak tylko bedzie chwila.
dzieki za zwrocenie uwagi.
kufa, czy pojawila sie druga relacja? bo mamy jakies problemy z wrzuceniem.
Pojawiła się i już zazdroszczę 'Teeth' W ogóle to gratuluję pomysłu z tymi bieżącymi relacjami bo myślałem, że jak jakaś relacja będzie to taka zbiorcza, dopiero z jakiś miech najwcześniej po Frightfeście a tu widzę, że działacie bardziej na bieżąco niż Fangoria
nieszczesny aligator poprawiony
a teraz ruszamy zmierzyc sie z Miszczem Uwe - Postal i Seed - moze byc ciezko
a teraz ruszamy zmierzyc sie z Miszczem Uwe - Postal i Seed - moze byc ciezko
Łodlaboga a piwo wzięliście ?
"O ile w kanadyjskim "Humongous" ciemność miała swój cel, tutaj go nie ma i świadczy jedynie o niekompetencji oświetleniowca i kamerzysty, lecz równocześnie trzeba zaznaczyć, że zdjęcia wykonane w dziennej porze są znakomite"
3 akapit recki "final terror". nie chce wyjsc na czepialskiego, ale imho to zdanie niezbyt dobrze wyglada stylistycznie. moze zamiast "lecz" zrobic kropke i rozpoczac nowe zdanie?
Faktycznie chyba zmienię to zdanie. Nawet mi lapsusy się zdarzają.
EDIT: Zrobione.
"Rozbawiła mnie do łez scena ataku czegoś co przypominało pancernika na jednego kretyna z ekipy poszukiwawczej. Skąd pancernik na bagnach, zapytacie? Sam chciałbym to wiedzieć – widocznie niezbadane są anomalie natury. Z biologii zawsze byłem kiepski, ale o ile się nie mylę wspomniane ssaki łożyskowe żyją na terenach zalesionych bądź na sawannie."
Ja tego, jak się domyślam 'znakomitego' filmu nie widziałem, wiem jednak, że pancerniki zamieszkują bagna Everglades i są tam zresztą dosyć pospolite, ba, do tego są nawet dosyć dobrymi pływakami, więc pojawienie się tego zwierzęcia na podmokłych terenach nie jest wcale żadną anomalią
Dokładnie. Pancerniki dość licznie występuja na bagnach everglades Florydy, pojawiają się w większości dokumentów o tych terenach obok mnóstwa innych zwierzątek
O cholera, no to faktycznie jestem kiepski z biologii.
EDIT: Corrected!
wiem jednak, że pancerniki zamieszkują bagna Everglades i są tam zresztą dosyć pospolite, ba, do tego są nawet dosyć dobrymi pływakami, więc pojawienie się tego zwierzęcia na podmokłych terenach nie jest wcale żadną anomalią
Dlatego właśnie na DM nie będzie już żadnych recenzji aa i mm
Hahaha, bardzo śmieszne, to się pośmialiśmy
A cóż to za recenzja pod tytułem 'Mort' ?
BTW w Empikach Czachopismo już jest ?
A cóż to za recenzja pod tytułem 'Mort' ?
BTW w Empikach Czachopismo już jest ?
Hmm? Co jest grane?
Czachopismo w Empikach już jest. Drugi numer zakupiony wczoraj.
zdaje się, że webmajster nasz coś tam grzebał w kodzie. jak Marcin wytrzeźwieje, to pewnie zahaczy OCB
ale jutro będą dwie recky by Mort
zdaje się, że webmajster nasz coś tam grzebał w kodzie. jak Marcin wytrzeźwieje, to pewnie zahaczy OCB
Wrzucałem pewien tekst na próbę, potem go usunąłem, ale syfilis został, choć nie powinien Mniejsza o to, za kilka godzin będzie to bez znaczenia
Jest już drugi 'Mort', choć tym razem pod tym jakże tajemniczym nickiem kryje się wywiad z Alanem Jonesem;) pierwszy nadal pusty, drugi jako tytuł wywiadu też traktuję jako "błąd"
Cicho tam, spać!! Tu się pracuje!
Hehe, ja wiem, tak tylko zwracam uwagę A wywiad (oprócz kilku literówek) świetny
Edit:
Kapitalna relacja z FrightFestu - dawno nie czytałem równie dobrego 'artykułu/sprawozdania' - nie potrafię ukryć podziwu panowie - świetna robota!!! Poza tym szczerze zazdroszczę seansu z "Black Water".... Ogarnijcie te techniczne szczegóły, bo art jest niesamowity!!! Czapki z głów...
Edit2:
O k...a.... Cofam wszystko co pisałem o błędach, których nie było a ja byłem zbyt pijany by widzieć to, co zostało 'wrzucone' na stronę... Całość masakruje wszytko to, co do tej pory czytałem w jakiejkolwiek aktualizacji/sprawozdaniu itp... Może to i nie ten dział by to pisać, ale recenzje filmów z FrightFest kapitalne, szczególnie "Seed"... Brak mi słów. KLASA!!!
Mały 'zgrzycik' to kilka literówek w recenzjach oraz stwierdzenie w relacji z FrighFest:
"Mort upodobał sobie do opisania norweski slasher – "Cold Prey" świetnie pokazuje, że nie trzeba cytować dziesiątek innych tego typu filmów by powstało dobre kino. "KM 31" to kolejny przebój rodem z Azji, gdzie widza straszy czarnowłose babsko… Eeee… no nie do końca, to jeden z największych przebojów kinematografii meksykańskiej. A na koniec jeszcze jeden slasher, "All The Boys Love Mandy Lane", który świetnie pokazuje, że nie trzeba cytować dziesiątek innych tego typu filmów…"
Nie wiem czy to powtórzenie ("świetnie pokazuje, że nie trzeba cytować dziesiątek innych tego typu filmów") jest zamierzone (wątpię, wygląda mi to na drobne niedopatrzenie), jednak całość jak już pisałem zabija i powala!!! Dopracujcie tylko szczególiki, bo aktualizacja jest taka, że innym pozostaje tylko buty czyścić...
Nie wiem czy to powtórzenie ("świetnie pokazuje, że nie trzeba cytować dziesiątek innych tego typu filmów") jest zamierzone (wątpię, wygląda mi to na drobne niedopatrzenie)
a jednak... powtórzenie jak najbardziej zamierzone tylko trochę rytm zdania straciłem i nie jest to tak oczywiste.
dzięki za miłe słowa, a jak tam są literówki to poprosimy o wskazanie gdzie...
Jedna, którą pamiętam to ta z wywiadu z Alanem Jonesem:
"Kiedy „Hotel 2” nie okazał się hitem jak przewidywano, tortury stały się przypuszczalnie niemodne do czasu „Saw IV”."
Resztę postaram się wskazać (jesli są, bo pamiętam, że chyba coś tam było, ale całkiem trzeźwy nie byłem ) po ponownym przeczytaniu recek - ale jeszcze raz gratuluję znakomitej aktualki - wielka klasa
"kilka ekranizacji jego prozy to obrazy, które na długo zapadły mi w pamięci - „Stand by Me”, „It”, „Shawshank Redemption” czy nieśmiertelne „Carrie” i „The Spinning”)"
To z 1408 z Fright Festu.
"Kiedy „Hotel 2” nie okazał się hitem jak przewidywano, tortury stały się przypuszczalnie niemodne do czasu „Saw IV”."
hmmm... w sumie może to jakoś koślawo jest przetłumaczone, racja. bo sens jest zachowany.
"Seed" - "Istnieje jednak przepis, że ktokolwiek , który stanowi, że ktokolwiek przeżyje trzy 45 sekundowe"
A i żeby nie było. Mega świetna, wypasiona aktualizacja , aż zatęskniłem za horrorami, których ostatnio mniej oglądam. No i czekam na Seeda heh.
"Succubare"
"...członkowie PETA obejrzawszy "Succubare" niechybnie zaprageliby ludzkiej krwi."
"zaprageliby" do poprawy
Thanks.
rezyserka kissed nie jest molly parker, a lynne stopkevich(or s'thing ). to apropo Love me deadly
hello po czasie
Racja. Molly Parker to odtwórczyni roli nekrofilki, Lynne Stopkewich to reżyserka.
http://www.imdb.com/name/nm0832369/
Ale recka Razielu konkretna!
Pół roku temu złozyłem u Naczelnego reckę "Kissed", i teraz zamist sprawdzić leciałem z pamięci! Dziekuję za wysmyczenie omyłki i za dobre słowo o recenzji! Pozdrawiam!
Pół roku temu złozyłem u Naczelnego reckę "Kissed"
Bezczelny Ty!
Dopisałem dwie ciekawostki w tekście o snuff, aby był bardziej kompletny. To chyba najczęściej czytany artykulik na DM:
http://www.horrory.com.pl/teksty/3.html
Co prawda "Kissed" to nie horror, ale reckę Raziela chętnie bym przeczytał.
nie będą w stanie zdobyć działa Ketchuma
myśle, że nie chodzi o dziAło Ketchuma tylko o dziEło Ketchuma
oczywiście z recenzji ekranizacji książki.
jest tam kilka literówek i błędnych przecinków - podejrzewam, że ulegną poprawie wkrótce
Dlaczego w recenzji 'Last Winter' jest link do recki Wendigo? Zrecenzowane 'Wendigo' jest przecież Kenera a nie Fessendena
Wiem. Ot po prostu tak jest - the same title. Naprawię.
news na głównej:
"Po wyjściu z kina można powspominać ciekawe kady"
ktoś był głodny chyba
gdzie, bo nie widzę?
dzięx
"Alien Predator" - nakręcona w 1984 roku, lecz dopuszczona do dystrybucji dopiero 8 lutego 1987 roku kopia "Obcego"...
a przy plakaciku jako rok produkcji widnieje data 1987 No chyba, że rok produkcji to jednocześnie rok dystrybucji, to w takim razie ja nie wiem i gupi jestem
http://www.imdb.com/title/tt0092530/trivia
No poprawcie mnie jeśli błądzę, ale jak film został nakręcony w roku 1984, to chyba i rok produkcji powinien być ten sam, co?
No chyba, że rok produkcji to jednocześnie rok dystrybucji, to w takim razie ja nie wiem i gupi jestem
Niestety, ale tak bywa. Wiele filmów, które czekały na dystrybucję podawanych ma datę produkcji z tego roku kiedy wyszły na dvd. Przykładów jest sporo a z takich świeższych to z pewnością 'House of 1000' Corpses, który ponoć przeleżał ładnych kilka lat czekając na dystrybucję a kiedy już ją znaleziono, wówczas rok dystrybucji stał się rokiem produkcji. Podobnie z 'Cemetery Gates' - produkcja ruszyła już w 2004 roku, zakończono ją w 2005 a niemalże wszędzie jako rok produkcji widnieje 2006, gdyż wtedy film ukazał się na dvd, także ja żadnego błędu w recenzji 'Alien Predator' nie widzę.
Jeszcze jeden akapit w najnowszej recenzji dopisałem.
Trzy recki do "Waterfall of Death" (pierwsza jest ok). Co jest k.... grane? Tak sobie teraz uświadamiam, że choć byłem w Kambodży (Kampuczy) przez kilka dni nigdy nie widziałem kambodżanskiego horroru.
W recce "Rovdyr" ktoś z rozpędu podlinkował "Backwoods", a w tekscie chodzi o alternatywny amerykanski tytuł norweskiego filmu, nie o obraz Crowa
Sam nie wiem, czy takie glupstwo zglaszac
W recenzji 'Waterfall Of Death' brakuje spacji
Pierwsze zdanie. O tutaj:
''kinematografią gatunkowąw języku khmerskim''
Ogolnie fajne recki! Zawsze milo sie czyta
A z horrorem tajskim rozstalem sie juz po 'Tuk kae phii' aka 'Lizard Woman'
W recce "Rovdyr" ktoś z rozpędu podlinkował "Backwoods", a w tekscie chodzi o alternatywny amerykanski tytuł norweskiego filmu, nie o obraz Crowa
Samo się podlinkowało, ale już jest naprawione.
No już nie wiem czy ja nie umiem szukać czy po prostu brak mojej recki do "Yokoku" Nishimy ?
No już nie wiem czy ja nie umiem szukać czy po prostu brak mojej recki do "Yokoku" Nishimy ?
Nadal nie ma wszystkich recenzji w bazie.
OK rozumiem.
Borg, a masz jeszcze gdzieś na kompie tę recenzję? bo z tego co przeglądam starą bazę, to wychodzi mi, że gdzieś ją wcięło - jest w starym spisie, ale nie ma jej na serwerze. jak masz to podeślij - wrzucimy raz jeszcze.
Ha, bardzo fajna recenzja "Eden Lake" autorstwa grzEGOrza, razi tylko trochę zwężony plakat z filmu, na pewno ładniej wyglądałby w standardowym rozmiarze, choc jesli juz musi być taki jak jest to mogliście wrzucić drugi oficjalny plakacik, który nie jest wcale gorszy:
No i wyłapałem kilka literowek do poprawienia
Ten moment jest iskrą, punkrem, zza którego nie ma już powrotu.
Mimo pierwotnego sceptycyzmu, teraz nieco optymistyczniej patrzę na "Descent 2" wegług jego scenariusza.
Kontrast między sceną otwierającą, ukazujacą Jenny w przedszkolu, anielskie buźki jej podopiecznych, a wyjątkowym zwyrodnieniem nastolatków znad Eden Lake zdaje się taką interpretację potwiedzać
i dwa momenty, w których zabrakło spacji:
Dzięki poświęceniu i sztuce Michaela Fassbendera, Kelly Reilly,wspomnianego Jacka O’Connella czy Thomasa Turgoose (ci dwaj ostatni znani już z "This Is England" Shane Meadowsa), ja jako widz naprawdę przeżywałem to, co się dzieje na ekranie.
Potrzeba skonfrontowania mieszczuchów z obcym,groźnym, Innym, wymogła na Watkinsie mostrualizację społeczności spoza wielkiego miasta.
Więcej grzechow nie pamiętam, fajnie tez poczytać reckę w miarę realistycznego z tego co wyczytałem filmu, w której ktoś zajął się choc na chwilę zagadnieniem realizmu w kinie grozy
no właśnie mi się ten drugi nie podobał, więc zdecydowałem się na zwężenie
a co do literówek, to dzięki za wyłapanie, coś mi moja wersja Worda szwankuje i gugiel Docs odmawia posłuszeństwa, a OpenOffice wścieka.
z tym realizmem to mi samemu parę razy coś tam zgrzytnęło, ale fakt, że ten rozbiór konwencji to ukłon w Twoją stronę
btw, bardzo zachecajaca recka jak mnie groza wszelaka coraz bardziej nudzi to jak sie czyta podobne recki powraca sporo chec do ogladania
jak mnie groza wszelaka coraz bardziej nudzi
bo w sumie jak z każdym gatunkiem, żeby oglądać dobre kino grozy trzeba aktywnie szukać, a nie polegać na papce, która leci w kinach i wychodzi na dvd. jak pokazuje przykład FF - co roku wychodzi kilkanaście dobrych i bardzo dobrych tytułów, tyle tylko, że znakomitej części nie znajdziesz w lokalnym multipleksie.
i tak sobie myślę, że maksymalna nota dla "Eden Lake" jest pewnie nieco na wyrost, ale pierwsze wrażenie było dla mnie tak silne, że muszę obejrzeć to raz jeszcze, żeby nabrać dystansu.
Mialem na mysli "ogólną" grozę. Starocia, lata 70, 80, 90, współczesne, wysoko i nisko budżetowe. No po prostu bardzo malo horrorow naprawde mi sie podoba, wiec wysoko oceniane filmy na DM bardzo mnie zachecaja
Nius na głównej:
"Do tej pory nie miałem okazji jej czytać, ale fabuła "Right to Live" przedstawia się mniej więcej tak: ciężarna Sara Foster zostaje porwana w drodze do kliniki adopcyjnej przez dwójkę sadystycznych przeciwników aborcji."
"Przeniesieniem "Right to Live" na duży ekran..."
Keczuma nie czytuje bo w jedynym słusznym języku nikt póki co jego powieści nie wydaje, ale troche mnie się ten opis fabuły dziwny wydał z deka, toteż sprawdziłem u internetu no i okazało się, że moje przeczucie było słuszne - i zamiast "adopcyjnej" winno być "aborcyjnej". No i mała literówka w tytule powieści
Keczuma nie czytuje bo w jedynym słusznym języku nikt póki co jego powieści nie wydaje
Ponoć są przymiarki by wydać "The Girl Next Door", ale co z tego wyniknie jeszcze zobaczymy. Trzymajmy kciuki!
Dzięki ślepy51 za wychwycenie usterek.
Swoją drogą to nowelka zapowiada się wyśmienicie, sądząc po krótkim opisie!
Wracając do arta z frajtfestu:
„The Midnight Night Train” to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów festiwalu.
Tytuł filmiku do poprawy
joł, spoko, jak się uda to jutro poprawię. i uprzedzając - recenzja Morta też idzie do stylistycznych poprawek
Może tak być, potwierdzam
A propos ostatniej relacji z Festiwalu Horroru:
Tania produkcja okraszona kilkoma zgrabnymi biustami zadziałała jak zeszłoroczny "Topór" oddając hołd bublowatym produkcją z lat 80-tych.
dzięx, poprawione.
fajny wywiadzik Emba i:
"...był zabroniony do oglądania osobom poniżej siedemnastoletniego roku życia."
thx, poprawione
Spoko luz Recka Emba do wywiadu:
3 akapit - "Nadżarta zrębem czasu..."
Fajna recka tak w ogóle
Melek Tawus chyli czoła.
ślepy51, z Ciebie jest korektor doskonały. Mort, może machniesz fotki do filmu?
Mam pytanko - ten niepodlinkowany plakat "Beware! Children At Play" w ostatnich recenzjach na głównej to tak na stałe?
Uaktualnij sobie javę, flasha, flaszkę czy co tam chcesz i Ci zniknie
Mam pytanko - ten niepodlinkowany plakat "Beware! Children At Play" w ostatnich recenzjach na głównej to tak na stałe?
E tam, wszystko mam mega aktualne i nic nie musze aktualizować Z tego co widze to Opera mnie oszukuje
joł, muszę zgodzić się ze Ślepym. też widzę teraz tylko "Beware". i to nie tylko pod Operą. kutwa...
ponieważ tacy jesteśmy techniczni, to nie mam pojęcia co to dalej będzie
Recka "Martyrs" boska, ale...
Reżyseria: Pacal Laugier - Pascal
"Martyrs" - tym razem in memoriam.
Benoit Lestang odpowiedzialny za efekty specjalne w "Martyrs" popełnił pod koniec lipca 2008 samobójstwo. I dopiero teraz to wyczytałem.
Some very sad news here, passed out way by regular Twitch reader grozilla. French special effects artist Benoit Lestang died over the weekend, reportedly by suicide. And while you may not know Lestang’s name you certainly know his work. He was the lead effects artist on Pascal Laugier’s Martyrs and other notable porjects on his extensive resume include Tell No One, City of Lost Children, Sheitan, Babyblood, Brotherhood of the Wolf, The Diving Bell and the Butterfly, Manderlay, Arsene Lupin and many, many more. Lestang was one of the leading effects men in the world and his influence will be missed.
"Martyrs" to jego ostatni film.
ale dlaczego piszesz to w tym temacie? o samobójstwie Lestang wiedziałem, Laugier w co drugim wywiadzie bardzo to przeżywa, mimo to nie rozumiem.
Temat dotyczy co prawda usterek, ale może warto w recenzji o tym zgonie wspomnieć. Ot, taka moja sugestia.
Mam pytanko - ten niepodlinkowany plakat "Beware! Children At Play" w ostatnich recenzjach na głównej to tak na stałe?
ja mam takie pytanie - czy ktoś tego jeszcze doświadcza? bo mi również nie pomogły żadne uaktualnienia flasha i innych wodotrysków. a przewijane okładki wydają mi się fajnym ficzerem. dlatego jeśli vox populi powie, że problem dotyka większej ilości userów, to może uda się wymęczyć naczelnego, żeby u kogoś wyżebrał pomoc.
miast kture majom problem nieh sie wpisujom!
Motherwell!
A poważnie to Ślimak zerkał na to i coś tam mnie mówił, że to wina kodu czy cuś. Ale czy można coś na to zaradzic to nie wiem, z Mortem miał gadać
bardzo fajna relacja z HF'08, ale jak poczytalem zaintrygowany to z Pawia taki Szatan, jak z "Raju utraconego" Biblia
Bardzo fajna relacja z festiwalu, choć zabrakło mi w niej buńczucznego podsumowania jednego z dni(przynajmniej jednego!) w wykonaniu Lobo oraz Buio(za 'Suspirię' pewnie parę ładnych kierew by w tekście poszło )
I w części relacji Flagga zauważyłem wzmiankę o Crispinie Glogerze, chyba powinien być Glover, ale to taki nieistotny szczególik tylko a podsumowanie 'Pana Piły' mistrzowskie
Do pewnego momentu adaptację Mathesona ogląda się bardzo przyjemnie. Przez pierwsze pół godziny, kiedy Will Smith, tym razem jako „ostatni człowiek na ziemi”, samotnie włóczy po Nowym Jorku, „Jestem legendą” sprawdza się jako zwiastun „kameralnego kina postapokaliptycznego”. Niestety od momentu, w którym na ekranie pojawiają się plastikowe Gollumy pozorujące wampiry z literackiego oryginału, zaczyna wiać sztampą i tandetą. I pewnie „Jestem legendą” nie trafiłby na listę 10 kitów roku, kiczowatych produkcyjniaków nigdy nie za wiele, gdyby nie ostatnie pół godziny, które nie tylko zadusiły filmowy klimat, ale też wprowadziły niepotrzebny zwrot w konwencji. Całość wieńczy do tego pean na cześć ludzkiej wiary i nadziei z dzwonami w tle. Nic dodać, nic ująć – cały Matheson…
Zaraz kogoś skrzywdzę za ostatnie zdanie. Bo mam wrażenie, że kolega Flagg nie czytał nie tylko "Jestem legendą" ale w ogóle nic Mathesona i zna go tylko z jednej spartolonej ekranizacji
a jakby stanęła obok Ciebie ironia i sarkazm to byś kazał jej spierd...?
Rzeczywiście, dopiero teraz tak to odebrałem Wcześniej owszem, sie zdzwiłem, że flagg mógłby Mathesona nie znać ale dopiero wstałem i nie przyszło mi do głowy że to ironia, sorki
Następnym razem dodam emotikonkę:
Ja jeszcze w sprawie listy hitów i gówienek. Najlepiej się takie czyta z dołu do góry a nie na odwrót, bo jak znam już 1 to 10 nieważne jest dla mnie. Więc propozycja moja jest taka żeby w następnym roku było 10,9, 8, 7 ... itp
Dziękuję za uwagę.
Recka pisana w pocie czoła i bólu serca jednak się pojawiła
Z tekstu wychwyciłem takie drobne usterki techniczne:
"I faktycznie faje się rozpoznać znajome elementy"
"przerobiony motyw muzyczny Mafrediniego"- tu uciekła literka w nazwisku
Oprócz tego zastanawiam się skąd ten wtręt o internetowych jumaczach
Oprócz tego zastanawiam się skąd ten wtręt o internetowych jumaczach
zielonego pojęcia nie mam
dzięki za uważną lekturę!
Spoko recka Mort (niemniej na potrzeby tematu uruchomiłem jednak krytyczne oko) Ostatni akapit, literufka:
"Nadaj pozostanę oczywiście wierny tradycyjnemu kinu, ale na taką trójwymiarową masakrę co jakiś czas mogę się do kina wybrać."
"Mimo tych kilku prób oraz artystycznej opieki Wasa Cravena..."
Cholera, odkąd panowie z AA przeglądają nasze recenzje to nie można nawet byka strzelić Nie mówiąc już o opisywaniu jakichś animal attacków
thx!
Recka "The Unborn" i mega czujne oko ślepego
Sam reżyser mówił: "piekne w trzymaniu z Platinum jest to, że Michael [Bay] ma zagwarantowaną określoną liczbę kin i nikt nie będzie cię rozstawiał po kątach w kwestiach marketingowych".
Fabuła zmierza od jednej mozolnie, w sposób oczywisty i toporny budowanej "jump scene" to kolejnej.
podziękował
Recenzja 'Jesus Christ Serial Rapist'
Streszczona powyżej fabuła jest nieco myląca. O tym co się dzieje w filmie dowiadujemy się z plansz, które pojawiają się między kolejnymi scenami. Rzecz by można, że reżyser chciał swoje fantazje erotyczne w formę przypowieści. Niestety, nic z tego nie wszyło
na Dadźboga, co Waść za recenzje czyta!!
'Splatter Farm'
Choć jest to film, który miał niewątpliwie wpływ na rozwój kina amatorskiego (poprzez wzrost popularności takich produkcji), to jest to przede wszstkim triumfem chęci nad możliwościami i umiejętnościami.
W bazie recenzji macie 2x Aberration.
wszstkim
jak spróbujesz wymówić ten zapis to i tak wyjdzie na jedno
dzięks, poprawione.
jest literowka w twej recce najnowszej, grzEGOrzu. "jest wyrazem zdolności tego gatunku to kanalizacji lęków" - powinno być chyba "do" zamiast "to"
dziękować!
Spoko aktualka wampiryczna, ale
"Spacjowanie" na głównej:
Mort obszernie opisuje "Mark of the Vampire", jeden z ostatnich obrazów Toda Browninga - pozycję, który każdy fan horroru znać powinien.Już w tym filmie z 1935 roku mamy do czynienia z dekonstrukcją postaci stworzonej przez Belę Lugosiego.Flagg wziął na warsztat australijski "Thirst" Roda Hardy'ego - próbę zracjonalizowania mitu wampirycznego.
ech, siedzę i poprawiam literówki od rana, ledwo już na oczy widzę, że nawet na głównej mi uciekają
dzięki
Główna:
Mówimy oczywiście o widzach festwiali gatunkowych.
Mam pytanko - ten niepodlinkowany plakat "Beware! Children At Play" w ostatnich recenzjach na głównej to tak na stałe?
właśnie nam informatyczne kommando (wielkie dzięki mateluz!) pogrzebało w kodzie strony i na moim kompie okładki działają - Ślepy jak u Ciebie? jak u innych użytkowników?
trochę czasu nam to zajęło
No, teraz jest git malina
W "Company of wolves" jest blad. Powinno byc 6/6.
Dobre! Aczkolwiek nie wiem, czy prawdziwe bo filmu nie oglądałem
Tak sobie przeglądałem przypadkiem wywiad z Buttgereitem i trafiłem w nim na takie pytanie:
Danse Macabre: Czy mamy przez Twoje słowa rozumieć, że interpretację zostawiasz całkowicie w renkach widza?
Rence, które leczą Fajny kwiat, każdy z nas takowe chyba ma na koncie
Właśnie sobie czytałem ten wywiad i zaskoczyło mnie kilka literówek w tym :
'Myślę, że niekture rzeczy wyszły dużo lepiej
'jasne jest, że nie ma żadnych łatfych rozwionzań'
'Powtarzają to samo w kułko'
'co wywołuje sprzeciw tej starej kórwy Moniki'
Może być tego więcej, ale nie chciało mi się ponownie czytać bo za twórczością tegoż pana delikatnie mówiąc, nie przepadam.
Nie będę się rozpisywał skąd się wzięły takie błedy u nas, bo już kiedyś o tym się produkowałem. Kto zna nas chociaż trochę wie, że choć byki nam się zdarzają, to z pewnością nie takie. Trzeba przeskanować wszystkie teksty jeszcze raz, zwłaszcza że "tej starej kórwy Moniki" w ogóle sobie nie przypominam.
Thx za wyłapanie.
Jakiś kurna nalot hakerów ostatnio, nam też ktoś ostrej wiksy narobił, stąd te problemy na AA teraz. Aha, z newsa na głównej:
Moda na filmy gatunkowe w trójwmiarze zatacza coraz większe kręgi.
A to to już niestety niedziałający klawisz na klawiaturze...
Thx.
Świetna recka "Night of the Devils" Emb! Kurczę, teraz aż mnie suszy, żeby ten film zobaczyć!
He, he, warto, nawet z japońskimi czy innymi dalekowschodnimi "krzaczorami"
W recenzji 'Terror Night' jest błąd. Film nie zostal wydany w Stanach, ale w naszym kraju na vhs jak najbardziej i nie jest to żaden bootleg, więc historie o przeleżeniu filmu na strychu i braku jego dystrybucji można sobie między bajki włożyć
A tak btw bardzo fajna recka, tylko wkurzające jest wymienianie praktycznie wszystkich scen śmierci informując przy tym jednocześnie, kto konkretnie jak zginął bo zabiera to dużą część przyjemności podczas oglądania filmu po raz pierwszy.
Osobiście filmik już dawno widziałem, ale jakbym nie widział to bym się powaznie wkurzył, pomyśl o czytelnikach Emb
W recenzji 'Terror Night' jest błąd. Film nie został wydany w Stanach, ale w naszym kraju na vhs jak najbardziej i nie jest to żaden bootleg, więc historie o przeleżeniu filmu na strychu i braku jego dystrybucji można sobie między bajki włożyć
A jak był dystrybutor "Terror Night" w Polsce? Znany jakiś i legalny? Poproszę o polski tytuł i skan okładki, bo to zaiste ciekawa informacja (dokonam sprostowania).
Dystrybutorem był jak najbardziej znany Elgaz. Polski tytuł to Noc Grozy a okładkę znajdziesz chociazby w galerii vhs na animal attack.
http://www.horrory.com.pl/teksty/50.html
Reżyserzy i aktorzy nie mają wydzielonych, bawią się wspólnie z widzami, są często dostępni przez cały czas trwania festiwalu. Jako szarak z tłumu widzów, chciałbym aby tak pozostało.
Bo ja stwierdziłem, że akurat tego typu materiałów nie muszę koniecznie oglądać na wielkim ekranie i wybrałm Discovery Screen, na którym wyświetlano „I Sell The Dead”.
„Amerykański wilkołak w Londynie” to horror jak najbardziej serio, który z anarchicznym humorem „Blues Brothers” łączy jedynie osoba reżyera.
Raz, że w zeszłym roku „The Midnight Night Train” nie rzucił na kolana, dwa „Book Of Blood” to podobno spory zawód, więc kolejny film na podstawie opowiadań angielskiego mistrza horroru pozostawiał mnie nieco sceptycznym.
Niemniej jednak na nowy film Philipa Ridley’a czekałem z niecierpliwością.
Imprezę organizowana przez Paula, Iana, Alana i Grega śmiało można wymieniać jednym tchem obok Fantasii czy Sitges.
Trochę to na szybko było wrzucane, więc nie jest do końca tak jak powinno, więc dzięki za wyłapanie błędów!
Może się troszkę czepiam, ale jako że chodzi o reckę mojego ukochanego filmu ... z recenzji "Savage Harvest":
"Film otwiera scena, gdy grupa Indian morduje kogoś za pomocą rytualnego jak się zdaje kołka. Czy to część jakiegoś obrzędu, czy może po prostu to taka rozrywka autochtonów, reżyser nie wyjaśnia. Ani tego jak wiąże się to z dalszym rozwojem akcji..."
Moim zdaniem wszystko było jasno wyoślone w legendzie, chodziło o egzekucję szamana który kontaktował się z Retlawkoobem i był pośrednio odpowiedzialny za zamienienie zbóż w kamienie.
pan pozwoli, że ja rzucę jeszcze raz okiem na SH w przewidywalnej przyszłości i ewentualną pomyłkę i niezakumanie skoryguję. oglądałem to daaawno temu, możliwe bardzo, że mi coś umknęło.
tekst: W poszukiwaniu „Sasqua”
Mieszkańcy okolic oraz miejscowy szeryf prześladują nowo przybyłych. xKiedy rozpoczyna się seria krwawych morderstw obie strony obwiniają się wzajemnie nie zdając sobie sprawy
Mort i recka taniego filmu:
Bardziej uważna analiza doprowadziłaby do zapewne do mało ciekawych wniosków. (3 akapit, ostatnie zdanie)
xKiedy rozpoczyna się seria krwawych morderstw obie strony obwiniają się wzajemnie nie zdając sobie sprawy
Dajcie żyć
Z pierwszej strony, zapowiedź Nocy Zmierzchu i Wampirów:
Choć do przygodami Belli i Edwarda się niezbyt pasjonuję
Ja też nie - następny teenhorror klasyk się szykuje .
ale jakie piosenki ma fajne, niech to masowo kręcą, ja będę tylko soundtracki odsłuchiwał jeśli dalej będą tak dobierać utwory przynajmniej ich część, zawsze można coś ciekawego wyłowić
Dobra, sry- przesłuchałem soundtracku i na 14 kawałków 12 do kosza. Niech nie kręcą więcej
Czemu recenzja Indonezyjskiego badziewia jest oznaczona jako nowa? Jestem więcej niż pewien, że już conajmniej od roku wisiała na stronie, zapamiętałem nawet konkretne fragmenty tekstu...
Czemu recenzja Indonezyjskiego badziewia jest oznaczona jako nowa? Jestem więcej niż pewien, że już conajmniej od roku wisiała na stronie, zapamiętałem nawet konkretne fragmenty tekstu...
Bo jest nowa.
Z indonezyjskiego kina grozy opisywałem wcześniej tylko "Mystics in Bali" (1981) H. Tjut Dalila.
http://www.horrory.com.pl...cs_in_Bali.html
Dam se łeb uciąć, że już czytałem na Danse o tym wieprzu i wężopodobnym stworze wyskakującym z brzucha i rozcinającym gardło kobiecie i to dosłownie tymi samymi słowami.
No chyba, ze pisałeś na forum w obejrzanych filmach i wkleiłes do recenzji całą tę archiwalną wypowiedź.
No chyba, ze pisałeś na forum w obejrzanych filmach i wkleiłes do recenzji całą tę archiwalną wypowiedź.
Post z 12 lipca 2007 roku.
"Makhluk Dari Kubur" (1991. S.A Karim) - Indonezyjski absurdalny horror trash - pod względem wszechobecnej tandety i taniochy na pewno nie ustępujący produkcjom tureckim. Z fabuły niewiele zrozumiałem, ale generalnie chodzi o to, że jeden facecik zamienia się pod wpływem magii w tandetnie wykonanego wieprza (?), potem zostaje zabity przez wieśniaków, a jego żona i córeczka wygnane z wiochy. Czarnoksiężnik ożywia zabitego, ten powraca jako zombie i bierze krwawy i absurdalny jak jasna cholera odwet. Scena, gdy z brzucha grubej baby wyskakuje wężowaty łeb i rozrywa jej gardło, spowodowala, że tarzałem się ze śmiechu, podobnie jak walka z koszmarnie amatorsko wykonanym knurem. Kino klasy Z w czystej postaci, ale ubaw po pachy.
Edit:
Foty dodane:
http://www.horrory.com.pl...Dari_Kubur.html
drobiazg z recenzji "Night of the Seagulls":
"Mija kilka wieków. Do ponurej rybackiej wioski przybywa młody doktor Henry Stein (Victor Petit) wraz z małżonką Lucy (Maria Kosty)."
żona doktora miała na imię Joan, Lucy była jedną z dziewic złożonych w ofierze templariuszom.
Poprawione.
Jedna uwaga do recki Emba: reżyserem Sombre jest Philippe GrandRieux.
Bardzo jestem tego filmu ciekaw...
Bardzo jestem tego filmu ciekaw...
moim zdaniem - słabe to jest. oglądałem to co prawda kilka dobrych lat temu, ale nie kumam skąd zachwyty...
'Prześladowany przez głód Greenhill stanął przed wyborem: czy zabić swojego przyjaciela Traversa, ukąszonego przez jadowitego pytona tygrysiego?'
Ojojoj Embalmer, wróć Ty lepiej do szkoły podstawowej na dodatkowe zajęcia z geografii i Biologii
Po pierwsze, gdzie ty masz pytona tygrysiego na Tasmanii, po drugie co bardziej przerażające, chyba nawet pięcioletnie dziecko wie, że pytony nie są jadowite.
Wstyd jak najdłuższy murzyński członek ;(
No grubo, ja jeszcze dorzucę od siebie małą literówkę a nawet dwie!
W „Dying Breed” czwórka kryptozologów udaje się na dziewicze tereny Tasmanii w poszukiwaniu obecnie wymarłego tasmańskiego tygysa (wilka workowatego).
Nie jestem gruby.
Ok, wąż tygrysi. Mea culpa. Złe tłumaczenie.
Nie jestem gruby.
A kto pisał, że jesteś? Bycie grubym tudzież otyłym to zaszczyt, którego nie każdy jest godzien dostąpić
Ok, wąż tygrysi. Mea culpa. Złe tłumaczenie.
Że wąż tygrysi to ja wiem, ale nie spodziewałem się po tobie takich wpadek w tłumaczeniu i braku logicznego myślenia. Widać z angielskim też nie tak różowo jakby się mogło wydawać skoro tiger snake tłumaczysz na pyton tygrysi
Dzień drugi:
Na koniec warto wspomnieć o doskonałej roli Ville Virtanena, którego postać z łatwością pozostaje w pamięci na dłogo po zakończeniu seansu.
Dzień trzeci:
Odnajdują tam piekło kanibalistycznego terroru osadzone w starszliwej lokalnej historii.
Dzika sceneria Tasmanii wywołuje mrok jakże charkaterystyczny dla prozy DH Lawrenca piszącego o pierwotnej pustce australijskiego buszu.
W edytorze tekstu nie mam polskich diakrytyków ni polskiej korekty, stąd czasem wpadki z przestawionymi literami.
Złośliwcy.
Złośliwcy.
Jeżeli już to ślepy, tak gwoli ścisłości Ja się odniosłem do istotnego, głupiego błędu a nie pojedyńczych literówek.
No Emb nie wiedziałem, że jak ktoś z wrodzonej uprzejmości i grzeczności pokazuje błędy to jest złośliwcem
Dzień drugi:
Na koniec warto wspomnieć o doskonałej roli Ville Virtanena, którego postać z łatwością pozostaje w pamięci na dłogo po zakończeniu seansu.
Poprawione, thx!
W mojej starej recenzji "The Prey" dodałem ostatni akapit o 96-minutowej wersji nieocenzurowanej z japońskiej kasety video, którą widziałem ostatnio.
http://www.horrory.com.pl/recenzje/The_Prey.html
Mort, w recce Night Stalker masz następujące byczki: Metheson zamiast Mathesona oraz Los Angeles zamiast Las Vegas (w kilu miejscach)