AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html
Tego obawiali się naukowcy, ale przede wszystkim przedsiębiorcy z hiszpańskiej branży turystycznej. Najbardziej niebezpieczna meduza świata dotarła do Morza Śródziemnego.
Aretuza, zwana także "żeglarzem portugalskim" ze względu
Macki atretuz mogą mierzyć nawet 30 m (wikimedia.org)na naturalny pęcherz powietrzny pełniący funkcje "żagla", żyje w Atlantyku, ale w tym roku, dzięki sprzyjającym prądom powietrznym, grupy liczące po kilkadziesiąt meduz przedostały się przez Cieśninę Gibraltarską aż do wybrzeży Murcji w południowo-wschodniej Hiszpanii.
Eksperci hiszpańskiego Instytutu Oceanografii w Los Alcazares nie wykluczają, że wkrótce mogą dotrzeć na Baleary. Jeżeli meduza pozostanie w tych okolicach w lecie, może stać się zagrożeniem dla kąpiących się w morzu ludzi.
Duży żagiel, gigantyczne macki
Aretuza mierzy 20-30 cm, ale jej macki osiągają długość do 30 metrów. Eksperci ostrzegają, ze spowodowane przez nią poparzenia mogą być bardzo niebezpieczne, m. in. wywoływać tachykardię (przyspieszenie akcji serca), skurcze mięśni i trudności z oddychaniem.
Od 30 do 50 procent poparzeń kończy się w szpitalu. Uczulenie na jad może doprowadzić nawet do zatrzymania pracy serca i śmierci. Poparzenia są szczególnie niebezpieczne dla dzieci, osób starszych i osłabionych.
Wszystko przez zmiany klimatu
Według dyrektora Instytutu, Xaviera Pastora, rozprzestrzenianie się meduz spowodowane jest zmianami klimatycznymi, a Czarne chmury nad Bałtykiem
Meduzy i sinice, zimna woda, brudne plaże, wszechobecna prohibicja, a... czytaj więcej »także "zaburzeniem łańcucha pokarmowego w morzu poprzez zmniejszenie się liczby ich naturalnych wrogów, ryb i żółwi".
Pastor jednak uspokaja, że w tym roku nie będzie w morzu inwazji meduz. - Tegoroczne ulewne deszcze mogą zredukować ich migracje do wybrzeży poprzez utworzenie bariery z zimniejszej i słodszej wody. Tymczasem meduzy lubią wodę ciepłą i słoną - powiedział. - To jednak nie są oficjalne przewidywania - dodał.
Ludzie w walce z meduzami nie mają wielkiej broni - mogą je tylko odławiać.
mtom//kwj
Atlantyk to znowu taki cieply nie jest, ale co roku ostatnio ze zwyklymi meduzami bywal klopot. ja sadze, ze glownie takie niebezpieczenstwo bedzie tam gdzie woda od razu jest gleboka - przy skalach itp. w koncu jak zyja w Atlantyku to i kapiel w oceanie powinna byc niebezpieczna - a jakos nikt krzyku nie podnosi. grypka sie konczy wiec nastepny straszak?
ale wielka
Chciałabym taką zobaczyć na własne oczy.
ja bym raczej unikala spotkania, brr a swoja droga to ciekawa jestem jakby ten "zagielek" zniszczyc to bedzie dalej dryfowac, czy ja szlag trafi?
ale wielka ..swoja droga jaka piekna ta bestia ..czy to znowu jakas nagonka czy nie warto wiedziec co zyje w morzu i jak jest niebezpieczne
jak Andzela, wstawila zdjecie to mi sie przypomnialo - kiedys ogladalam jakis film przyrodniczy na ten temat - to bardzo ciekawy organizm, praktycznie samowystarczalna gigantyczna kolonia, te 30 metrow to chyba raczej bardzo cieple strefy oceanow, ale u nas gosc nie chciany, ma tyle oceanow a tu sie pcha.
Wczoraj widziałam jak pies skonsumował taką galaretę.I jescze się oblizywał..
to raczej musiala byc zwykla meduza, bo te do brzegu jescze nie dotarly, a w ogole poza parzydelkami meduza jest niegrozna i jadalna - prawie sama woda, wiec nic dziwnego, ze jak psu sie chcialo pic to zjadl
Pamietam, ze jak bylam mala, bralam w rece meduzy wyrzucone na plaze i "ratowalam" im zycie wrzucajac je z powrotem do morza... I nigdy sie nie poparzylam... Co prawda bylo to nad naszym Baltykiem, ale w koncu meduza to meduza, co nie? Wiec jakim cudem nigdy mnie nie poparzyly?
O kurcze, jaki alarm!!! Najśmieszniejsze, że w samym Los Alcazares mamy dom, do którego jeździmy w weekendy i w życiu nie słyszałam tam o żadnych śmiercionośnych meduzach! A kto jak kto, ale mieszkańcy powinni być poinformowani!
Zresztą w Los Alcazares nie ma Instytutu Oceanografii. Jest jakieś mini centrum, ale to wszystko pic na wodę fotomontaż
Bezpodstawne sianie paniki. Ikxio dobrze napisała - grypa wygasa to meduzy wynaleźli.
Czy to znaczy ze trzeba sie bac morza srodziemnego? Bo jest cieple i slone.
zeby nie bylo - wkleilam to troche z przymrozeniem oka
Wiec jakim cudem nigdy mnie nie poparzyl bo u meduzy parzace sa odnoza i traca jadowitosc w starciu z tlenem, to nowe to hybryda - plywajaca wyspa, nawet biolodzy maja klopoty z kasyfikacja tego stwora - meduza to ostatnie z wcielen polipa a to paskudztwo to meduza, polipy (wlasnie te oslawione 30 m macek) i zagielek wspolpracujacych razem
bo u meduzy parzace sa odnoza i traca jadowitosc w starciu z tlenem
Aaaaahaaaa.....
Ikxio, tak z ciekawosci - skad tyle wiesz o florze i faunie? Chyle czola
po prostu mialam TATE ktory o to dbal, i wielki atlas swiata tez byl. chcialam do Austalii ale pragmatyzm zwyciezyl na rzecz Hiszpani, ale wielka rafe bym zobaczyla, zwlaszcza ze mam tam kumpele z lawki
ale wielka
a jaka piekna!