ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Szybkie pytanko. Jak czyścicie swoje węże? Tylko wodą? Jak przepłukałem woda to czasem niezły brud stamtąd leci. Końcówki probowałem tym wyciorem do korpusu ale więcej pomysłów nie mam :/


Jeśli jest to normalny wąż, a nie jakiś bazarowy tekturowy wynalazek, to jak najbardziej wodą pod ciśnieniem. Można też ewentualnie przedmuchać kompresorem, ale... Lepszego sposobu niż bieżąca woda nie ma :)
No tak ale całego syfu ze środka nie wypłuczesz ani nie wydmuchasz :/
Jeśli wąż jest w miarę wytrzymały to złap za dwa końce i popukaj nim w podłogę np a potem zakręć nim młynka w powietrzu lub przedmuchaj. W ten sposób usuniesz jeszcze sporo tego co nie zostało wypłukane. Ważne aby robić to gdy wąż jest suchy.


znaczy jak jest wystarczająco długi robimy z niego skakankę? ;) <joke>
Nom

Ja też czasem na sucho wsypuje ryżu albo kaszy gryczanej. Ale najlepiej wodą.
Ryżu to bym się chyba bał ;) Jakby tak coś zostało i podczas ciągnięcia wpadło z prędkością światła do gardła. Brrrr

Ryżu to bym się chyba bał ;) Jakby tak coś zostało i podczas ciągnięcia wpadło z prędkością światła do gardła. Brrrr Niezłe musisz mieć płuca
No! Ale najlepiej wodą. Ja biorę trochę wody do ust, wpuszczam do weża i dmucham(ale nie za mocno bo będzie syf w całym pomieszczeniu). Cały syf wylatuje.
A jak postąpić z nowym wężem aby wyczyścić go od tego zapachu nowości? Woda guzik daje.
Tak jak w przypadku całej fajki po prostu trzeba się przemóc i popalić trochę z tego węża a zapach nowości szybko zniknie. I tak ode mnie to radził bym nie przesadzać z tym czyszczeniem wodą i to na samym początku jak wąż jest dopiero kupiony bo jak by nie patrzeć to wąż jest w zrobiony też z żelaznego drutu który i tak ma styczność z parą wodną w dymie i nietrzeba go jeszcze dobijać zbędnym płukaniem wodą.

żelaznego drutu który i tak ma styczność z parą wodną w dymie i nietrzeba go jeszcze dobijać zbędnym płukaniem wodą.
dokładnie już miałem przypadek ze ten drut rdzewiał i to był dopiero syf lecący do ust, trzeba było kupić nowy wąż.
trzepnij pare razy o ziemię wężem trzymając oba końce, i potem przepłucz, a najlepiej jak masz jeszcze wode w środku podczas uderzeń, wtedy dopiero widać ile syfu idzie do płuc... jak wylatuje brązowa paciaja z węża.
blaxgsm, wiem robiłem tak nie raz tragedia, ale to już nie ma sensu trzeba wymienić bo co wypłukanie i jak przeschnie robi się to samo od początku
a tak przy okazji to teraz chyba cobry dojechać maja do pihonta, czekam niecierpliwie bo już by się przydało mój waz wymienić....
Apropo tych węży to ja mam taki zwykły co jest w zestawie do pączków do tych małych fajeczek myje go wodą po prostu wlewam dmucham ale dalej czuć smród spalonego tytoniu co zrobić myc do zabicia czy
jakiegos ludwika albo pura nalać i wypłukać ??
najważniejsze żeby go dobrze wysuszyć po myciu ale nie myj też za często
Wiadomo, że po paleniu czuć będzie zapach tytoniu... Dobrze przedmuchaj i tyle. Przy następnym paleniu po minucie będziesz czuł już tylko zapach świeżej melaski :)
Pod warunkiem że nie palisz ostrej mięty lub cytryny :) Do tych smaków dobrze mieć osobny waż.
A lepiej kupić jeden lepszy droższy i używać do wszystkiego czy kupić dwa słabsze tańsze i używać do różnych smaków? Wtedy jeden do mięty a inny na przykład do owocowych. Wiem, pytanie trudne i z gatunku marudnych :)
Zależy jak stoisz z kasą...

Ja tam ogólnie nie przepadam za miętą, bo paliłem tylko 1 - nakhlę xD
Z cytrusów to Starbuzza Citrus Mista paliłem i był świetny, jakoś zapach w wężu przy następnym paleniu zanikł :)
Citrus Mist to raczej mało ma wspólnego z cytrusami :) Ale fakt że to świetny tytoń :)
Zapal jakąś mocną cytrynę a później coś delikatniejszego jak choćby banan :p
Citrus Mist ma mało wspólnego z cytrusem? xD TO ja nie wiem jak powinien smakować prawdziwy cytrus, heh. Dla mnie ten tytoń jest idealnym odzwierciedleniem cytrusów... Ale nie odchodźmy od tematu :P
Na mój gust Citrus Mist to Blue Mist (czyli smak oparty na borówce) z delikatnym dodatkiem cytrusów :) Ale może się mylę :)
Aby nie odbiegać od tematu dodam, że ten smak akurat nie pozostawia po sobie za wiele. Wystarczy jednak zapalić kilka razy jakaś fajną mocna cytrynke (choćby Abira) aby waż "przesiąkł" tym zapachem na co najmniej 3-4 kolejne palenia (no chyba że kolejne palenie to Serbetli pepper mint :)
z większą ilością węzy to oczywiście opcja a nie konieczność :) Szczerze mówiąc ja jednak też nie wyobrażam sobie zapalenia banana z węża przez który ostatnio paliłem mięte :)
Mięta dobra do zabijania różnych dziwnych posmaków takich jak np nie wyjdzie nam jakaś mieszanka i az chce sie nam od niej Wymiotować to najlepiej dla orzeźwienia przepalić mięte
Ja mam kilka węży. Najczęściej używam kobry, ale jak przychodzi do palenia mięty to od razu sięgam po "miętowy" wąż ktory jest w zasadzie tylko od tego. W tej cjwili wąż to wydatek 10-15zł więc uważam że do mięty powinien być oddzielny.
Z cytrusami nie odczułem takiej różnicy. Fakt delikatnie cytrynka zostaje, ale mija po 5-10minutach palenia.
Nom racja chyba że wąż pachnie tytoniem którego nie lubisz np jakas nieudana mieszanka wtedy mozna przepalic mieta
Jak to mięta dobra do przepalania? przecia miętą przepalisz, pewnie! tylko potem tą miętę też musisz przepalić. Neutralnym "przepalaczem" jest np Al Waha Bahraini, czy też jedno jabłko Nakhli, z tą różnicą że ten pierwszy pasuje dosłownie do każdego tytoniu (geniusz?;))

Nie polecam regularnego mycia węża, bo łatwo popełnić błąd nie wysuszając go dokładnie przed kolejną sesją - takim sposobem więcej zapachów osadza się wewnątrz, a ponadto łatwiej o korozję.
Wąż musi być idealnie suchy podczas palenia.
Moja rada taka. Trzeba mieć 2 węże i jak jednego się umyje to odstawia się go na np. miesiąc,a używa się drugiego. Ja tak robię i wszystkie węże mają się bardzo dobrze. Trzeba tylko pamiętać żęby wąż wisiał podczas schnięcia.
Apropo czyszczenia można też odkurzaczem bardzo dobry sposób polecam tylko z mocnym ciągiem i dobrą czystą końcówką
że jak? odkurzaczem? :)
Sugeruję raczej normalne mycie wodą
Radzę raz na jakiś czas patyczkami do uszu przeczyścić końcówkę węża, którą wkładamy w usta. Możemy się tam spodziewać niezłych bajerów widocznych na poniższym obrazku:



jasiu226, to akurat jest oczywiste ze jak w wężu zbiera sie syf to na ustniku tez ja co jakiś czas myje wąz i nie muszę sie bawić patyczkami :)
Ostatnio myje wąż po każdym paleniu (lub po skończonej serii paleń). Końcówkę czyszczę raz na jakiś czas. Pomimo częstego mycia po przeczyszczeniu patyczkiem ustnika widać wyraźne ciemny osad.
Trzeba tylko uważać aby kawałek "opatrunku" z takiego patyczka nie pozostał w wężu - wyjąć to będzie niezmiernie trudno.
Niezly pomysl ale co do szkodliwych substancji zobaczcie co zostaje nam w plucach

zobaczcie co zostaje nam w plucach Nikotyna? Nic więcej.
Z tego co mi wiadomo nikotyna występuje w śladowych ilościach a poza tym większość tej substancji nie dociera do ustnika :) Znacznie gorsze dla zdrowia są związki zawarte w dymie.
Gdyby to była czysta ekologiczna para wodna to węże po kilku miesiącach używania nie wyglądałyby tak jak wyglądają :)
Jak na dobre pozbyć się zapachu słabego no name węgla z węża? Od 2 dni śmierdzi... :/ Myłem wodą z kwaskiem cytrynowym, dokładnie przepłukałem i trochę ustąpił, ale to jeszcze nie to :/
zapal mięte serbetli tyle ze będziesz miał posmak mięty przez parę paleń mimo to lepsza alternatywa niz węglowy posmak
Nalej wody do węza i trochę ją tam potrzymaj. Można tez zapodać to limpuro czy jak tam nazywał się ten preparat do mycia węży.
Ja tam raczej wodą żęby znikł cały zapach i ludwikiem albo purem
ja albo poprostu uderzam nim a potem przedmuchuję lub odkręcam słuchawkę od prysznica,i podłączam końcówkę węża od prysznica do tego od sheeshy letnia woda przy dość wysokim ciśnieniu.Suszę powieszony nad grzejnikiem przez kilka godzinek
Ja susze swój 20 minut może dla tego że jest mały

Ja susze swój 20 minut może dla tego że jest mały Wąż powinno się suszyć min. 12h żeby cała woda dobrze wyleciała i odparowała, bo tak zostanie na sprężynie w środku - potem zardzewieje i masz po wężu. Miłego palenia.

lub odkręcam słuchawkę od prysznica,i podłączam końcówkę węża od prysznica

To musi byc skuteczne zawsze denerwuje mnie brak cisnienia zeby wyplukac te wszystkie swinstwa
z prysznicem to za dużo roboty ale można waż ogrodowy przyłożyć :)


To musi byc skuteczne zawsze denerwuje mnie brak cisnienia zeby wyplukac te wszystkie swinstwa


Mam myję Karcher chętnie pożyczę

A co do prysznica to wężę z odkręcanymi końcówkami dosyć dobrze pasują do "wejść" prysznicowych. To bardzo ułatwia mycie.
A co powiecie o odkurzaczu? Przylozyc jedna koncowke do odkurzacza, druga zatkac palcem Probowaliscie juz?
Mam pytanie.. czy ktoś może ma shishe w 303 aladin/amira blue?? nie wiecie czy tego węża się myje czy tylko 'dmucha' ;P ??
Emil, zdania są podzielone ;) Wiele osób twierdzi, że węże aladinowskie można myć wodą a wiele że nie.
Ja uważam że prawda jest tu po środku. Węże te nie są całkowicie odporne na wodę i mycie wodą na pewno odbija się niekorzystnie na ich kondycji. Pomimo tego IMHO lepiej taki wąż umyć od czasu do czasu. Ważne aby bardzo dobrze go wysuszyć - czyli dokładnie przedmuchać po myciu.
Dzięki szczerze ostatnio myślałem, że jeżeli nie znajdę konkretnej odpowiedzi to raz na jakiś czas umyje go bo jakoś nie przekonuje mnie przedmuchanie węża nawet sprężonym powietrzem.
Ja weza do Amiry myje woda niemal po kazdym paleniu, jak narazie trzyma sie zdrowo mimo tego, ze ma juz niemal rok i palono na nim w roznej czestotliwosci i z rozna intensywnoscia =))
Według mnie, nowego węża aladinowskiego nie da się nie umyć przed użyciem. Kiedyś próbowałem przepalić dołączonego do Magiera i w trakcie się poddałem.
Okrutnie walił gumą i postanowiłem przemyć go roztworem sody, co znacznie poprawiło sytuację. Niestety wężyk nie wytrzymał zbyt długo, zaczął sypać, a ja w trosce o swoje zdrowie zainwestowałem w Nammora.
To fakt pierwsze użycie lekka masakra bo i nowa shisha i rozkminiać musiałem czy to jakaś uszczelka czy coś.. ale właśnie tak myślałem. Teraz na razie wystarczy przedmuchać.
MANEWR1, jak Ci Nammor pasuje do Magiera? Podpasowalby do Amiry moze? =))
dobre pyt Szułff, bo tez sie zastanawiam nad kupnem tego weża
nie wiem jak to jest, ale do Magiera pasuje, natomiast do Amiry już nie za bardzo i trzeba dodatkową uszczelkę... zastosować ;)
Tak jak RaPee wyżej napisał, Nammor w połączeniu z Magierem współpracuje bez zarzutu, nawet na oryginalnych uszczelkach. Co prawda mój Nammor jest większy od tych sprzedawanych np w shishce, ale jeden z kolegów ma Nammora stamtąd i używa go z powodzeniem, w połączeniu z Blackmoonem.
Co do Amiry to nie mam pojęcia, wydawało mi się, że fajki Aladina mają podobne adaptery.
RaPee, Selah chyba posiada Amire prawda??

RaPee, Selah chyba posiada Amire prawda??

stąd też wiem, ze nie za bardzo to ze sobą współpracuje :P
Ahh, szkoda, myslalem, ze Magier i Amira podzespoly maja podobne, ale widac - mylilem sie =P
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •