ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

To raczej pytanko do tej brzydszej czesci forumowiczow...
Generalizujac i patrzac nie tylko na urode lecz biorac pod uwage wszystko,jaka kobieta Waszym zdaniem to ta aby sie zakochac i spedzic z Nia reszte zycia,hiszpanka czy polka?
...ja mam sprawe jasna....TYLKO POLKA!!!!!!!!!!

.


Miłość nie wybiera.

Miłość nie wybiera.

Jesli wyznajesz zasade"milosc nie wybiera" rozumie ze nie byloby dla Ciebie zadnym problemem wyjs za ...chinczyka,marokanczyka,nigeryjczyka lub rumuna....jesli akurat zakochalabys sie w ktoryms z tych zawodnikow...

.
A jak!!!!


Wedlug mnie pytanie jest proste!!!! Tylko Polka!!!! Hiszpanka za duzo czasu spedzala by w barze na plotkowaniu...
i to tez prawda
Ogólnie uważam, ze słowianki są ciekawsze od kobiet z południa Europy... A wybór pomiędzy Polką a Hiszpanką jest bardzo prosty...
bezsensu te wasze wywody
Ha ha ha!! Wojtek... za to Twoje teksty są pełne mądrości. Nie wiesz nawet, ze zdanie należy zacząc z wielkiej litery i zakończyć kropką. Poza tym "bez sensu" pisze sie oddzielnie. Gdy zwracasz się do kogoś, także należy zacząć z wielkiej litery... Niezły "gamoniek" z Ciebie, a innych próbujesz oceniać.

bezsensu te wasze wywody

Moze poznamy Twoje zdanie na ten temat?? Jesli potrafisz tylko krytykowac i to w tak marnym stylu to lepiej zamilcz...

Jesli wyznajesz zasade"milosc nie wybiera" rozumie ze nie byloby dla Ciebie zadnym problemem wyjs za ...chinczyka,marokanczyka,nigeryjczyka lub rumuna....jesli akurat zakochalabys sie w ktoryms z tych zawodnikow...

Wiesz, od przeznaczenia nie uciekniesz i myślę, że na Miłość prawdziwą zasługują tylko nieliczni, kto tego doświadczył jest spełniony.
Spełnienie w Miłości, jest jedną z najważniejszych rzeczy na świecie.

Możesz teraz pomyśleć, że bzdura, miłość nie jest najważniejsza.. a ja Ci powiem że jest!
Możesz mieć spełnienie w firmie, w której pracujesz, satysfakcja z pracy, to także wielkie osiągnięcie, jednak to wszystko jest takie "sypkie" bo..
"Nie znasz dnia, ani godziny" Na przykład, może nam się przytrafić wypadek, który zmieni całe nasze życie i nie pozwoli na dalszą kontynuację w pracy.. i co.. wszystko legnie w gruzach.. Miłość.. Prawdziwa - wszystko przetrwa.
A co do nacji, które wymieniłeś, cóż.. Życie to jedna wielka niewiadoma, w każdym bądź razie, te typy narodowości, nie są zbyt mile widziane przeze mnie, no i język, który przecież jest tak ważny, a nauka np. języka chińskiego zajęła by mi pewnie wieki.
Znowu mam problem ze zrozumieniem Twojego postu...Wytlumacz mi prosze czy wedlug Ciebie "milosc nie wybiera" czy moze jednak "milosc troche wybiera" (to wywnioskowalem z tego co piszesz).

I jeszcze jedno...czy ja mowilem ze nie wierze w milosc??
Jak najbardziej wierze w milosc ale nie uznaje zasady ze "milosc nie wybiera" bo jestem rasista i z niektorymi nacjami chcialbym miec jak najmniej doczynienia...
euzo, podobasz mi sie na tym zdjeciu
euzo, włącz sobie piosenkę, Seweryna Krajewskiego: "Wielka Miłość"

"Czekasz na tę jedną chwilę,
serce jak szalone bije...

Wielka miłość nie wybiera,
czy jej chcemy nie pyta nas wcale,
wielka miłość, wielka siła zostaniemy jej wierni na zawsze..."

Chociaż mamy wolny wybór, to co decyduje o tym, że postanawiasz się związać z tą czy inną osobą, Twój rozum, a może serce? "Serce ma powody, których rozum nie zna"
Co rządzi naszym losem? Przypadek, przeznaczenie?

Nie chce mi się wnikać w filozofię życia, bo to temat rzeka.

PS. (Fajny avatar)
Sylwek Krajewski jest stary i ma ze 100lat. Jesli ta piosenka ma byc przykladem na to ze naszym zyciem rzadzi milosc i przeznaczenie to mowie stanowcze NIE. To z kim bedziemy i kim sie staniemy zalezy tylko od nas a nie do stamu wzniesienia uczuciowego. Osobiscie wole Paktofinike - Rob co chcesz...
Ta piosenka nie jest przykładem. (ale jest fajna i właśnie skojarzyła mi się z pierwszym postem, który wcześniej napisałam).

A ja jestem po slubie prawie 8 lati tak "milosc nie wybiera" jestem szczesliwa !!! Chociaz c poniektorym to przeszkadza
[b]Andzela[/b],
no ok a jak jest z hiszpanami....
trenuje jeden przypadek od 4 lat i jasna cholara za chinskiego boga nie moge go pojac...
walcze, przechopodzi mi a najsmieszniejsze jest to ze bez wzgledu na to co sie dzieje i tak nigdy nie wiem co on mysli.
na podstawiee tego czlowieka dochodze do wniosku zee za hiszpnami nik nie trafi :) i to nie jest wynikime bariery jezykoweej.
zstanawiam sie czy sa duze roznice kulturowe i podejscie do zwiazkow.
mozeesz help?
wokol hiszpanii, Jak możesz spotykać się z kimś od 4 lat i nie poznać jego wnętrza..
Poza tym, piszesz jakoś niejasno. Umiesz hiszpański? Twój problem polega na tym, że jemu chyba wcale nie zależy, abyś go mogła zrozumieć, więc co was łączy?
[b]Andzela[/b],
Andzela,sory chybasie nie rozumiałysmy
my nie jestesmy para od 4 lat....tyle sie znamy ale probojemy byc ze soba po raz kolejny od miesiacac. na przestrzeni naszej znajomosci pare razy na zmiane chcielismy ze soba byc, raz ja z nim raz on ze mna.. nigdy w tym samym czasie. ostatnio trafilo sie pierwszy raz w tym samym czasie no i wlasnie doszlam do wniosku ze wcale go nie znam. nigdy nie wiem co tak na aprawde mysli ani jaka jest jego opinia na jakis teemat, co jest z gory narzucone przez kulture i jaki ona ma awplyw na jego kregolsup moralny. nie umiem hiszpanskiego jesli chodzi o twoje pytaniee. od 4 lat poslugujemy sie angielskim i nie stanowi to problemu. no i chyba zdefinowalas moj problem doskonale.
tak sie zestanawiam czym roznia sie faceci nasi od wlasnie hiszpanow. ja jako latwowierna i z załozenia wieerzaca ludziom mysle ze cos z tego moze jeszcze byc ale np moj brat rowniez go znajacy twierdzi ze jest zupelnie inczaej , inaczej odbiera jego zachowania. dodatkowo mam wrazenie i ktos juz mi o tym mowil ze ci panowie wolaa zeby to dziewczyna pierwsza wygadala sie o co jej chodzi a potem oni sprytnie podejmuja decyzje. bez sensu... w kazdym razie to chyba nie jest rozmowa na forum tylko u psychoanalityka ;)
pozdrawiam wszystkich wielbicieli hiszpani....
Wroce do pytania Euzo. Moj maz twierdzi, ze Hiszpanki maja poprzewracane w glowie. Najchetniej znajda osla, ktory bedzie sie zarzynal aby im dogodzic podczas gdy one beda siedziec w barze na plotach. Nie dziwi sie Hiszpanom, ktorzy porywaja Polki z "truskawek", aby z nimi sie zenic. Oprocz tego Polki sa piekne. I maja dusze. Na 10 Hiszpanek przypada jedna normalna, i najprawdopodobniej nie bedzie ladna. Takie jest jego zdanie. POLKI GORA!!!!! No, to byla opinia mojego meza Hiszpana.

Nollewska napisala, ze to jest tak jak wygrac w totolotka. I ma racje. Troche szczescia, mnostwo pracy i zwiazek moze przetrwac wieki. A to jakiej narodowosci jest para to to kwestia przypadku. I to tylko ich sprawa. Nikomu nic do tego. Jesli sa razem szczesliwi to tylko im pogratulowac.

Czy Hiszpan czy Polak. Nie wiem, mnie sie trafil Hiszpan, ktory kocha calym swoim poludniowym temperamentem, czuloscia, i szacunkiem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •