AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
W związku z tym, że od jakiegoś czasu przed napchaniem cybucha tytoniem wykładam go dokładnie folią i robię dziury w miejscach, w których są dziury w cybuchu – ot tak, żeby cybuch się niezbyt zużywał iii jak muszę nabić druga faję od razu to po prostu wyjmuje całą folię i cybuch jest gotowy do drugiego nabicia.. pomyślałem, że w podobny sposób można zrobić słynnego już vortexa, który idealnie nadaje się do palenia wybitnie mokrych tytoni.
No to po kolei…
1. bierzemy folię złożoną na pół (lub na cztery – będzie mocniejsza) i uszczelkę z węża/cybucha – tu jedno zastrzeżenie, potrzebna jest twarda, sztywna uszczelka, inaczej nie zagniemy na niej sreberka i nici z naszego projektu.
2. formujemy folię na uszczelce.
3. uformowaną folię na uszczelce wkładamy do cybucha (razem z uszczelką) i staramy się uformować folię dokładnie w cybuchu – żeby dobrze wszystko przylegało do cybucha...
…aż uzyskamy coś takiego:
4. ściągamy całość z cybucha i wyciągamy uszczelkę.
5. w powstałym ‘modelu’ wycinamy 4 większe dziury (na każdej ściance, że tak to ujmę).
6. dodatkowo można też zrobić 4 zwykłe nakłucia w tym ‘czymś’ pomiędzy 4 dużymi dziurami (co będzie widoczne na dalszych fotkach)
7. mamy gotowy vortex do jednorazowego palenia: )
kilka dni temu testowany bodajże na starbuzzie – wszystko pali się jak należy; )
teraz wystarczy nałożyć tytoń, folię, porobić dziurki w odpowiednich miejscach.. i fru: )
genialny pomysł, na pewno przetestuje w najbliższym czasie, generalnie gratuluje kreatywności :)
A nie przypala się tytoń? była o tym dyskusja tu: http://hookah.pl/viewtopic.php?t=1077
nic się nie przypala, dodatkowo zawsze rozpalam z kominem (i przez połowę sesji komin jest założony - notabene również własnej roboty) i nic się nie przypala... tylko trzeba pamiętać o odpowiednim cybuchu - jeśli jest plytki to i bez folii ci się zajara.. ja mam głęboki więc nie mam takich problemów.
a 'vortex' stworzyłem do otrzymanych niedawno elementsów - idealnie się nadaje.
aaa no i palę na JEDNYM cocobrico rozbitym na połówki - w zupełności wystarcza.
Świetny przewodnik :) Pomysł z użyciem uszczelki genialny. Kiedyś tez nad tym kombinowałem ale właśnie z ukształtowaniem tego kominka miąłem największy kłopot.
Przetestowałem :) Pomysł sprawdził się idealnie.
dokładnie przetestowałem na melasie(kadzidło) ze sklepu pihonta mimo ze ledwo udało mi sie go jakoś umieścić i rozdrobnić bo to taka jakby plastelina to paliło sie ok, ani razu sie nie przypalił i smak był cały czas wyrazisty, lecz sam tytoń kopie masakrycznie po głowie cóż wymagać od kadzidła, trzymam sie od takich wynalazków z daleka jednak.