ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Kolejne pytanko z mojej strony mam nadzieje, ze bedzie sie cieszyc wiekszym zainteresowaniem niz watek o ksztaltowaniu sie hiszpanskosci.

Co sadzicie o pozycji i roli kobiet w spoleczenstwie hiszpanskim?

Saludosss


Rola i pozycja kobiet w spoleczenstwie hiszpanskim jest dosc halasliwa
Tzn?
ze robia duzo halasu


Bardzo pomocne wypowiedzi

Pozdrawiam
taki zart...spoko

nie mam jeszcze wyrobionego zdania nt. pozycji kobiety hiszpanskiej w spol. troche ich jest w polityce, pracuja...czyli biora czynnyt udzial w zyciu spol kraju
Kobiety w Hiszpanii to chyba tak samo jak w Polsce z ta roznica, ze naprawde sa troche bardziej halasliwe no i uparte... Nawet jak na kobiety
Kobiety hiszpańskie są bardzo dumne ze swojego nazwiska i nigdy nie zrozumieją dlaczego my Polki przybieramy nazwisko męża. Ja już miałam wiele wykładów na ten temat.
Co do dumy to nie wiem, po prostu nie ma w zwyczaju zmieniac nazwisko. Kilka Hiszpanek powiedzialo: "ale fajnie".
no ale to chyba nie od dumy zalezy tylko w hispzanii kazdy zostaje przy swoim...zazwyczaj podwojnym
A co z problemem "machismo", dalej obecny?? Jak są traktowane, postrzegane przez mężczyzn?
Desde hace bastantes ańos está bien asumida la igualdad de derechos entre los hombre y las mujeres (derechos sociales, politicos, laborales y familiares). Creo que eso ya no es un problema en Espańa.

A veces en la prensa se dice que algunas estadísticas demuestran que las mujeres cobran un 15% menos... Pienso que es una manipulación estadística: a igual trabajo se cobra exactamente lo mismo (es lo que dice la Ley), sin embargo lo que ocurre es que las mujeres a veces trabajan menos horas o bien en empleos con menos sueldo.

En las empresas las mujees no ocupan mas del 15% de cargos directivos.

Sin embargo en la Universidad mas del 60% de los estudiantes son ya mujeres.

Las responsabilidades de cuidar la casa y cuidar los hijos siguen realizandolas las mujeres en más del 75% del tiempo (en eso tenemos todavía que mejorar mucho).

Repecto a la cuestión del "segundo apellido (procedente de la madre)" a todos los espańoles nos parece lo más normal del mundo (nadie lo discute). Si un bebé tiene un padre y una madre todos pensamos que logicamente debe de llevar los apellidos del padre y de la madre... Si lleva solo el apellido del padre pensamos que es una falta de respeto a la madre (nunca entenderemos que en el resto de Europa los bebes no lleven el apellido de la madre). Además, sabéis que la Ley espaola permite que e bebé lleve como primer apellido el de la madre y como segundo apellido el del padre?

Despues del matrimonio todas las mujeres conservan su apellido de solteras (eso es así desde que desaparecio la dictadura... antes también era así, aunque en reuniones sociales se nombraba a la mujer por el apellido del marido).

Respecto a la "violencia doméstica" (erróneamente llamada "violencia de género"), Espańa es uno de los paises que más publicidad da en todos sus medios de comunicación a cada caso concreto... Por eso en Europa se tiene la falsa sensación de que en Espańa los hombre somos más violentos con las mujeres... Pero esa no es la verdad. La verdad según las estadisticas de la UE (publicadas por el EURES) situa a Espańa en un nivel promedio de violencia sobre las mujeres (muy por debajo de Suecia, Finlandia, Alemania y Reino Unido) y a un nivel similar a Francia y Polonia.

Por último, en tu mensaje, Sofia, caes en el mismo error "típico" en el que cae casi todo el mundo (incluso la prensa) cuando habla del machismo. Siempre se hace la pregunta de qué porcentaje de hombres son machistas... Se comete el error de no querer ver que el machismo es un problema "social" (es decir lo ejercen tanto los hombres como las mujeres)... Desde mi punto de vista personal en Espańa son machistas el 75% de los hombres y (oh, sorpresa) también el 75% de las mujeres. De todas formas creo que en casi todos los paises de Europa (excepto en los paises nordicos) este porcentaje es igual.

Pozdrowiam
Gracias otra vez amigo Ya te he dicho que eres un tesoro?? jajaja
W Galicji podobno na wioskach kobiety biją mężczyzn. Na to pytanie starzy mieszkańcy opowiadają, ze widzieli jak starsze kobiety gonią swoich facetów.

Wg mnie kobiety w Hiszpanii mają więcej praw niż w Polsce. NIkogo tutaj nie dziwi kobieta za kierownicą autobusu, czy ciężarówki.

Statystycznie w POlsce jest więcej kobiet maltretowanych przez swoich mężów niż w Hiszpanii.

Statystycznie w POlsce jest więcej kobiet maltretowanych przez swoich mężów niż w Hiszpanii. bo z tego co piszesz Dziobalek to kobiety tluka tu facetow ... nie wiem jak u was ale u mnie to faceci na osilkow nie wygladaja, sa 1.60 w kapeluszu,wiec maja chyba troche mniejsze szanse. ..a tak powaznie to ciekawe z czego wynika to, ze kobiety sa w Polsce wiecej maltretowane...
anvien wg mnie to tradycja... Kiedyś Polki były wychowywane pod kątem idealnej żony, dogadzającej swojemu mężczyźnie i pozwalającej mu na wszystko. Teraz też duźo jest takich kobiet: gotują obiady, sprzątają dom, wychowują dzieci, a facet przychodzi z pracy (o ile pracuje) i myśli, że mu wszystko wolno. Polki się boją, że mężowie je dopadną kiedy od nich odejdą, a pobicia tłumaczą nadmiarem alkoholu, atakiem agresji, albo mówią, że to ich wina i sobie na to zasłużyły. Pisze to, co zaobserwowałam. Ja nie pozwoliłabym się tak traktować, może mam inny charakter. Hiszpanki podobno są porywcze, odważne i dążą do swoich praw...

Hiszpanki podobno są porywcze, odważne i dążą do swoich praw... .....no to pod tym wzgledem jestem bardziej Hiszapanka niz Polka ...szkoda mi tych kobiet , ktore mysla ze jak odejda od takiego drania to im sie zycie zawali, nawet nie wiedza, ze dopiero moglyby zaczac normalnie zyc .. a czasem tak niewiele trzeba by zmienic swoje zycie...
a ja mysle ze to zalezy od czlowieka od jego charakeru..wiadomo ze kobieta bedaca na utrzymaniu meza ktory ja leje bedzie dluzejj podejmowala decyzje o odejsciu niz taka co ma swoja kase i umie sie utrzymac, wiec tez warunki zycia chyba tez maja tutaj duze znaczenie

warunki zycia chyba tez maja tutaj duze znaczenie

na pewno warunki zycia,ale tez czesto takie kobiety nie maja wiary w siebie, bo przez wiele lat byly ponizane i wmawiane im bylo, ze bez tego mezczyzny sa nikim i nie dadza sobie rady w zyciu...a wcale tak nie musi byc...osobiscie znam pare kobiet, ktorym udalo sie wyrwac z toksycznego zwiazku i ulozyc sobie zycie na nowo (oczywiscie po wielu bojach i przebojach), i twierdza, ze jest to uczucie jakby na nowo sie narodzic, badz dostac druga szanse na nowe zycie....

ale tez czesto takie kobiety nie maja wiary w siebie, bo przez wiele lat byly ponizane i wmawiane im bylo, ze bez tego mezczyzny sa nikim i nie dadza sobie rady w zyciu...a wcale tak nie musi byc no to wlasnie mialam na mysli piszac ze zalezy od czlowieka i jego charakteru.

W Galicji podobno na wioskach kobiety biją mężczyzn. Mieszkam na wsi. W Galicji. Od jutra zaczne prac meza.
Rzeczywiscie tutaj podobno kobiety sa bardziej stanowcze od facetow. Chociaz slyszalam ze w Asturi to sie dopiero potrafi dziac Jutro zapytam w pracy.
Może pytanie banalne.
Jak wyglądają hiszpanki ? Jak się ubierają, czy dbają o siebie, jak się czeszą.
U mnie hiszpanki są rzadkością.Jeśli usłysze hiszpański język na ulicy, to najczęściej są to latynoski.
Katalonki natomiast są wszystkie jednakowe.Wąskie spodnie, szeroka bluzka, wyprostowane włosy, grzyweczka na ukos.Jak siostry.Dużo jest blondynek, szatynek.
No ja jestem z kataloni faktycznie trudno cos powiedziec bo w Barcelonie jest bardzo duzo turystow przez caly rok ale moim zdaniem hiszpanki sa malo kobiece, zwlaszcza te mlode popularny jest skate style czyli bluzy i szerokie spodnie. Strasznie podoba mi sie, ze ludzie nie boja sie ubierac "inaczej" nikt nikogo nie krytykuje za oryginalny stroj.
Z drugiej strony ciagle strasznie chce mi sie smiac jak widze wystrojone kobiety w szpilkach zasuwajace na skuterach lub motorach nie przypominam sobie abym widziala cos takiego w polsce.

...moim zdaniem hiszpanki sa malo kobiece....
Że o baskijskich dziewczynach nie wspomnę (Anvien pewnie potwierdzi ).
Przepraszam za złośliwość, ale czasem jak na niektóre patrzę to myślę sobie, że to taka forma przejściowa między mężczyzną a kobietą. Ubrania - szmaty, buciory - ortopedyczne, fryzura - kołtun. Taka moda, cóż zrobić.
Piszę oczywiście o skrajnych przypadkach, ale sporo tu takich dziewczyn (a nawet kobiet pod trzydziestkę), na szczęście reszta w moich stronach się ostatnio trochę sfeminizowała

Niestety, sporo dziewczyn jest tu zwyczajnie brzydkich (znaczy się odbiegających od tego, co rozumiemy jako "ładna kobieta"), i piszę to już bez złośliwości - myślę, że to kwestia mieszania krwi (?) - w końcu jeśli od wieków ludzie łączyli się w pary w obrębie kilku górskich wiosek, to geny się wynaturzają z czasem. Zauważyliście, że najpiękniejsze kobiety są zazwyczaj w miastach portowych?
W stronach, gdzie mieszkalam, bylo pelno pieknych Hiszpanek. Na Poludniu wyraznie bylo widac ogolna tendencje do niskiego wzrostu i duzych pup, ale buzie byly naprawde ladne. Na Polnocy ludzie sa generalnie wyzsi i szczuplejsi, rysy twarzy kobiety maja nieco mniej "cyganskie" niz dajmy na to w Andaluzji. I owszem, mlodziez ubiera sie nieco bardziej w stylu hippie, za to nie zgodze sie, ze kobiety o siebie nie dbaja. Wprost przeciwnie - wstyd wyjsc do centrum miasta w kiepskich ciuchach, bez makijazu i ladnego uczesania.


Dżihad napisał/a:
...moim zdaniem hiszpanki sa malo kobiece....

Że o baskijskich dziewczynach nie wspomnę (Anvien pewnie potwierdzi ).
w 100% potwierdzam
He, moja tesciowa nie zejdzie do sklepu na dol po chleb bez makijazu i w domowych ciuchach, bo wstyd przed kolezankami z osiedla
no ja też staram sie doprowadzić siebie rano szybko do stanu używalności,bo samej strach w lustro patrzeć ,brrrr...hehhe

moja tesciowa nie zejdzie do sklepu na dol po chleb bez makijazu i w domowych ciuchach, bo wstyd przed kolezankami z osiedl

Haha, a z kolei ja mieszkajac w okolicach Cádiz nie raz widzialam jak do sklepu schodzily kobitki w szlafrokach i kapciach, a nawet raz widzialam jedna z walkami na glowie.

nie raz widzialam jak do sklepu schodzily kobitki w szlafrokach i kapciach

Ja tez widywalam, ale to byly zawsze Cyganki. Ciekawe, dlaczego?
jak moja córka wrócila z meksyku to usiłowała na naszej wsi zaprowadzic zwyczaj podjeżdzania po zakupy w piżamie,ciapkach itp..bo tak się robiło tam,za wielką wodą,brakuje ci czegoś wieczorkiem,to ruuu,tak jak stoisz.no ale polska wieś "elegancją "stoi .od pługa to możesz wybabrany sie oderwać i do sklepu przyjść,ale w czystym szlafroczku no to nie.i jakoś dziwnie szybko jej takie pomysly wywiało z głowy...hehhhe...
Mieszkam w dzielnicy miasta na śląsku, ale w zasadzie jest to wieś A wobec tego, że się specjalnie nie przejmowałam własnym wyglądem, to w dresie, nieumalowana i z włosami 'po spaniu' poszłam rankiem po chleb. Pech chciał, że akurat była dostawa i przecudnej urody Pan ony chleb dostarczał. Nawet nie próbowałam się do niego przesadnie uśmiechać, bo świadoma byłam własnego wyglądu, aczkolwiek zaraz po przyjściu spojrzałam w lustro powiedziałam 'nigdy więcej' ! To mnie nauczyło, że trzeba wyglądać, bylejak ale wyglądać

I tak mi się skojarzyła, że będąc w Maladze zaobserwowałam, że się babeczki ładnie ubierają. Wtedy tam były modne 'alladyny' i Hiszpanki wdzięcznie się w nich prezentowały, nie powiem

nie raz widzialam jak do sklepu schodzily kobitki w szlafrokach i kapciach, a nawet raz widzialam jedna z walkami na glowie.

tu na okragło to widac, ale te starsze kobiety, co wychodza wlasnie po chleb.
A mlodsze hiszpanki to naciagaja dresy wiszace pomiedzy nogami i juz
przypominam sobie teraz logroniczanki no i jednak wiekszosc to nawet do sklepu na dol byly zrobione czyli dobrze ubrane, fryz na lakier, oko zoribone i perfuma. nawet wlasnie te starsze. mlodziez szkolna w sumei tak samo wygladala-dresy badz jeansy wlasnie nizej noszone, czesto sporo kolczykow i fryz dziwna-dla mnie a takei juz starsze to dosc modnie
a co do urody-to tez malo bylo ladnych dziewczyn czy kobiet, takich za ktorymi i ja bym sie obejrzala a jak jzu to nie byla to hiszpanka rodowita
A ja ostatnio zauwazylam,ze duza ilosc hiszpanek goli sobie twarz i rece brrrrr.... no ja rozumiem, ze jak ktos ma ciemna karnacje to ma ciemne wlosy, ktgore sa bardziej widoczne ale nic mnie tak nie odrzuca jak szorstki odrost na rekach brrrrr....

A ja ostatnio zauwazylam,ze duza ilosc hiszpanek goli sobie twarz i rece brrrrr.... no ja rozumiem, ze jak ktos ma ciemna karnacje to ma ciemne wlosy, ktgore sa bardziej widoczne ale nic mnie tak nie odrzuca jak szorstki odrost na rekach brrrrr....

Na rękach, to pół biedy, ale odrosty na twarzy, to już hardcore.
Może zamiast golic, lepiej rozjasniać zarost, wodą utlenioną np.
Santo, woda utleniona niszczy skore, to metoda z jaskin. mozna wyrywac woskiem lub wypalac laserowo. a generalnie to nie jest kwestia karnacji tylko genow.chlopy tu tez zarosniete.

Santo, woda utleniona niszczy skore, to metoda z jaskin. mozna wyrywac woskiem lub wypalac laserowo. a generalnie to nie jest kwestia karnacji tylko genow.chlopy tu tez zarosniete.

Co do facetów, to mozna to zrozumieć.
A włosek wyrwany i tak odrasta i tak w nieskończoność.
Dżihad, no tak tylko te kobiety może nie chcą być zarośnięte? A że może nie stać ich na profesjonalne usuwanie włosów to się golą . Sama wolałabym się golić niż chodzić zarośnięta , z zarośniętymi rękami , wąsem i brodą .
Akurat znam trochę kobiet/dziewczyn w Pl co musza się golić bo mają taki zarost :/ .
To nic przyjemnego dla nich .
Osobiście cieszę się że nie mam takiego problemu .
Ale każdy ma jakieś swoje słabe strony w wyglądzie .
A ja rozumiem, ze moze kogos nie stac na laser ale jak juz sie golic maszynka to regularnie
Mi wszystkie kolezanki zazdroszcza blond wlosow na rekach nigdy wczesniej bym nie pomyslala, ze moge dostac taki komplement.
Rzeczywiscie wlochaty to narod. Juz mnie zaskakuja: bokobrody u kobiet, czy mosiezny was pod nosem. Raz widzialam super laseczke okolo lat 17stu, dzinsy super nowoczesne takie co pol tylka widac bluzeczka gustowna taka odslaniajaca pepek i zapinke od stanika a plecy od tylka do tego zapiecia wlochate
Sadzac po gustownym ubiorze ma dziewcze szanse na szybkie wzbogacenie sie i zrobienie laserka
Może to była po prostu samica wilkołaka?
No jak tak to rzeczywiscie z buzi nie byla brzydka.... ale reszta? W gruncie rzeczy niech wypowie sie wilkolak.

No jak tak to rzeczywiscie z buzi nie byla brzydka.... ale reszta? W gruncie rzeczy niech wypowie sie wilkolak.

Sama byś się zorientowała, ale pewnie nie miałaś przy sobie srebrnych kul, lub przynajmniej jakiegoś wisiorka ze srebra...
no ael to przynajmniej jej nerek nei przewieje
nie no ja nie zazdroszcze kobietom z tak mocnym owlosieniem. a faktycnzie hiszpanie i hispzanki maja dosc mocne

Może zamiast golic, lepiej rozjasniać zarost, wodą utlenioną np. oj znam kilka takich, i nie powiem, ale to tez nie wyglada estetycznie, osobiscie wolalabym zaoszczedzic kilka wyjsc do baru i zainwestowac w laser
w temacie siersc - chcialaby miec wlosy jak te owce Hiszpanki. ale z drugiej strony - mam chudziutkie piorka i wcale wlosow na ciele - ot genetyka
być może to was ,kochane,nie dotyczy(słowiańskie blondynki ),ale znajoma kosmetyczka zdecydowanie odradza depilację włosków na twarzy laserem ze względu na negatywne skutki ,ujawniające się później.

być może to was ,kochane,nie dotyczy(słowiańskie blondynki ),ale znajoma kosmetyczka zdecydowanie odradza depilację włosków na twarzy laserem ze względu na negatywne skutki ,ujawniające się później.

A jakie to sa skutki?
problemy z cerą

A jakie to sa skutki?

Santo, Ty sie chyba powinenes golic (jak facet), a nie depilowac (jak kobieta)?


Santo, Ty sie chyba powinenes golic (jak facet), a nie depilowac (jak kobieta)?


Ja tylko tak z ciekawosci pytałem
trebolita, zgadza sie laser tworzy mikroblizny i w tym sloncu jak niedogojone moga dawac paskudne objawy i to nie tylko na twarzy. po prostu nie powinno sie takich zabiegow robic przed latem i stosowac potem dluzszy czas kremy z filtrem najlepiej wysokim i kremy regenerujace - ja sie w to nie bawie - koniecznosci nie ma, ale wpadla mi kiedys w rece ulotka dotyczaca wlasnie tego typu zabiegow. nie ma zeby tak bylo nic za nic
Zaduzo pala i maja wyschnieta twarz.

Zaduzo pala i maja wyschnieta twarz.

E tam palą, to pewnie od słońca.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •