ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

czy ma moze ktoś pomysł jak zrobić w domu melase bez tytoniu?
ja myślałem o zmieszaniu np. miodu, gliceryny, jakichś suchych liści/ziół (np. mięta, herbata albo inne jakieś takie suche rzeczy nie trujace) i jakiegos aromatu spozywczego np. do ciast. albo zamiast suchych lisci/ziół suche owoce
jak myślicie? czy cos takiego będzie się dymiło?


Według mnie robienie własnego tytoniu fajkowego to strata czasu, ale to tylko moja opinia. Jednak TO może się przydać tym którzy chcą spróbować.
Sam nie próbowałem tego typu eksperymentów jednak czytałem w kilku miejscach o takich próbach. Z tego co kojarzę to użyć można suszonych i tartych skorek cytrusów lub herbaty smakowej. O aromatach do ciast nie słyszałem. Pisano jednak aby władowac tam miód oraz ewentualnie troche gliceryny.
Osobiście użyłbym jednak smakowych molamiksów tak ostatnio tu chwalonych. Kurcze chyba sam niebawem spróbuję coś takiego ugotować :)
Zdecydowanie suszone skórki owoców (najlepiej cytrusów) i jakaś aromatyczna herbata liściasta i oczywiście duzo płynnego miodu. Całość trzeba później "zapiec" w piekarniku lub mikrofali. Tyle wyczytałem na zachodnich forach jednak sam nie próbowałem.



Według mnie robienie własnego tytoniu fajkowego to strata czasu, ale to tylko moja opinia.

Zgadzam się. Po pierwsze strata czasu po drugie trzeba wiedziec jak dokładnie, krok po kroku,to zrobic , tak aby własnorecznie robioty tytoń posmakował nam.

Nie mam nic przeciwko robieniu własnego tytoniu. Macie ochote, metodą prób i błędów, próbujcie!

Zdecydowanie suszone skórki owoców (najlepiej cytrusów) i jakaś aromatyczna herbata liściasta i oczywiście duzo płynnego miodu. Całość trzeba później "zapiec" w piekarniku lub mikrofali. Tyle wyczytałem na zachodnich forach jednak sam nie próbowałem.

Spróbowałem. Pierwsze kilka buchów prawie bez dymu natomiast zaskakująco fajny smak - herbaty z cytryną i miodem :P Potem ciut więcej dymu, ale nadal mało. Tytoń zaczął smakować jak spalone liście i konkretnie drapał w gardło. Dodatkowo fajka wymagała porządnego wyczyszczenia żeby pozbyć się zapachu spalenizny :D Może poprostu zrobiłem to nie tak, jak trzeba ale teraz mogę przynajmniej powiedzieć, że nie polecam :P
Czyli gra nie warta świeczki. Dobrze że ktoś spróbował - przynajmniej sprawa jest jasna :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •