AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Witam,
Czy ktos z Was chodzil badz chodzi do Escuela Oficial de Idiomas i wie jak wygladaja egzaminy konczace dany poziom. W tym przypadku drugi. Chodze do takiej szkoly w Barcelonie i nie wiem co mnie czeka za kilka dni.
Pozdrawiam
Wyglada na to, ze nikt nie chodzil do tej szkoly. Ja chodze (jak nie mam pod gorke) do "szkoly" fundowanej przez spoleczenstwo hiszpanskie
Poziom jest ??? sama nie wiem... Wystarczajacy aby pogadac o czyms innym jak te w pracy, gdzie rozmawia sie raczej o parvo czy patas, caderas rotas, czy branulas i innych nieprzyjemnych rzeczach niz o pogodzie czy najnowszych trendach.
Z minusow jest to, ze prawie nic nie lapie z hiszpanskiego z brazylijskim, marokanskim akcentem, gdy mowia uczniowie.
Z plusow, lekcje sa za frico w dogodnych godzinach (od wrzesnia dodano jeszscze wieczorowa pore). Szlifuje sie gramatyke i duzo wymaga sie od nas czytania na glos. Smieszna rzecz ze nauczycielce bardzo przypadla do gustu wymowa Slowian. Byly z nami Ukrainki, Litwinkii jedna Rosjanka. Teraz niestety sie juz nie pokazuja.
Czy ktos z Was chodzil badz chodzi do Escuela Oficial de Idiomas i wie jak wygladaja egzaminy konczace dany poziom ...ja chodze do tej szkoly ale nie mam doswiadczenia jesli chodzi o koncowe egzaminy, to bede wiedziala dopiero w czerwcu..teraz mielismy egzamin semestralny i jak dla mnie byl latwy, tzn. byly podstawowe rzeczy , ktorych sie uczylismy, zadnych kruczkow czy podchwytliwych pytan..poza tym szkola jest tania za rok zaplacilam coskolo 60 euro, zajecia sa dwa razy w tygodniu po 2godz 15 minut...co do jakosci, to nie mozna za ta cene zbyt wiele wymagac...zarowno co do ilosci uczestnikow (bywalo czasem wiecej niz 20 osob) jak i warunkow (mala salka)...co do materialu to robimy bardzo duzo i bardzo intensywnie (gramatyka, czytanie), osobiscie jednak uwazam,ze jesli ktos sie przyklada to moze sie duzo nauczyc
Witaj
Ja chodzilam kilka lat temu w Madrycie. Egzamin na stopniu drugim to nic takiego.Poprostu sprawdzian pisemny i ustny. Z ta sama nauczycielka.
Trzeci i piaty to juz jest wieksze piwo. Przychodzi specjalny egzaminator no i nerwy sa wieksze .
Zdalam egzaminy konczace drugi poziom i jestem juz na trzecim. Rzeczywiscie nie byly zbyt trudne i jesli ktos sie uczyl systematycznie nie mial z nimi problemu. W Barcelonie zajecia odbywaja sie od poniedzialku do piatku po 2 godziny (w sumie 10 godzin tygodniowo. Kurs trwa 4 miesiece i kosztuje 170 euro. W gruncie rzeczy jestem z niego zadowolona i mysle, ze jesli dotrwam do konca (do piatego) bede juz mogla swobodnie porozumiewac sie po hiszpansku.
Ja chodzilam codziennie tez po dwie godziny a co drugi piatek byl wolny. Zdalam wszystkie 5 stopni.Glowa do gory Bedzie dobrze
Zazdroszczę wam tych kursów w Hiszpanii Ja sobie liczyłam, że jeśli tu w Polsce zapisałabym się na porządny (czyt. sprawdzony) kurs, 4 lekcje (uwaga! lekcje nie godziny, czyli 45 min.) tygodniowo, to za semestr płaciłabym ok 600zł niestety nie mogę sobie na coś takiego pozwolić, więc uczę się sama, pewnie 3 razy wolniej i nie wiem na ile to będzie skuteczne
jeśli tu w Polsce zapisałabym się na porządny (czyt. sprawdzony) kurs, 4 lekcje (uwaga! lekcje nie godziny, czyli 45 min.) tygodniowo, to za semestr płaciłabym ok 600zł ....ale w Hiszpanii te porzadne kursy tez kosztuja o wiele wiecej...pamietam, ze dowiadywalam sie w prywatnych szkolach, to ceny dochodzily do 25 Eur za godzine,oczywiscie warunki do nauki byly tez inne, bo grupy byly 4-5 osobowe...ale to tez bylo dla mnie o wiele za drogo
a mi placi firma za kurs:-)
codziennie mam godzinke w pracy za ich sianko:-)
a mi placi firma za kurs:-) ...u nas w firmie mamy "za ich sianko" angielski i niemiecki...hiszpanski robie we wlasnym zakresie, ale nie narzekam..
Wyglada na to, ze nikt nie chodzil do tej szkoly. Ja chodze (jak nie mam pod gorke) do "szkoly" fundowanej przez spoleczenstwo hiszpanskie
Poziom jest ??? ja tu na poczatku chodizlam, tlyko ze zajecia mialam z rosjanka ktora tu od wielu lat mieszka..wiec poziom byl...mocno sredni bo wiecej po rosyjsku mowila niz po hiszpansku , szczegolnie jak cos tluamczyla. no i niestety nei mowila dobrze po hiszp..tzn chodiz mi ze slychac bylo ze jest ze wschodu bo tak specyficznie zaciagala np nei mowil reloj tylko reeloj i to l takie rosyjskie, wiec postanowilam nei chozic, mam krus mutlimedialny w domu.
A w jakim jezyku tam uczą? Tzn. w tych szkołach ?
W Logrono patrzyłam na taka szkołe i nie pisza nic o nauce hiszpanskiego , ucza tam 4 jezyków niemieckiego, włoskiego, angielskiego i francuzkiego ale nic nie widze zeby pisali o hiszpanskim .
A w jakim jezyku tam uczą?
Ucza hiszpanskiego po hiszpansku Nauczyciele to Hiszpanie.
inma, Widziałam że w Madrycie w tej szkole ucza także polskiego . Wogóle mają bardzo duży wybór językowy w porównaniu z Logrono ale cóż się dziwić.
w Madrycie w tej szkole ucza także polskiego
Tego nie wiem. Jak ja chodzilam to nie uczyli...no ale to bylo jakies...8 lat temu
u mnie ucza tez baskijskiego..
U mnie sa kursy galicyjskiego.
A u mnie katalonskiego.
inma, Widziałam że w Madrycie w tej szkole ucza także polskiego . Wogóle mają bardzo duży wybór językowy w porównaniu z Logrono ale cóż się dziwić.
Es cierto. La oferta de idiomas de la EOI de Madrid es la más amplia y variada. Desde este ańo también se puede aprender polaco
Desde este ańo también se puede aprender polaco ..o to bardzo milo slyszec
[ Dodano: Wto Cze 03, 2008 7:27 pm ]