ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Czy ktos wie jak je sie najlepiej je, slyszalam ze skropione cytrynka...kupilam, narazie czekaja na jakis przepis jak je skonsumowac

http://es.wikipedia.org/wiki/Annona_cherimola

link nie powinien miec zadnych wirusow i niespodzianek



Czy ktos wie jak je sie najlepiej je
Ja je jem łyżeczką i bardzo je lubię!
Tylko pestki ładne śliskie zostają.


Ja je jem łyżeczką i bardzo je lubię!
..hehe..czyli nie trzeba ich przyrzadzac specjalnie..ja myslalam ze one sa tych owocow co avocado, ze sa raczej dodatkiem do jakis innych skladnikow potraw

..hehe..czyli nie trzeba ich przyrzadzac specjalnie..ja myslalam ze one sa tych owocow co avocado, ze sa raczej dodatkiem do jakis innych skladnikow potraw

Być może, aczkolwiek, mój dziadek, zawsze kupował je i tylko tak to jadł i mi to zostało chyba po nim, bo moja teściowa nigdy tego nie kupowała, ani nie jadła.


ponoc zdrowa, ale jakos nie zagoscila w mojej kuchni, wiekszosc przepisow poleca na slodko i mieszanke z innymi owocami, stosowana tez jako dodatek do lekkich koktajli na bazie wina i sody
przyklad
http://www.almunecar.info...echirimoya.html

Czy ktos wie jak je sie najlepiej je, slyszalam ze skropione cytrynka...kupilam, narazie czekaja na jakis przepis jak je skonsumowac

http://es.wikipedia.org/wiki/Annona_cherimola

link nie powinien miec zadnych wirusow i niespodzianek


Rany, Anvien, masz ode mnie wielkiego, wirtualnego buziaka. Już mówię dlaczego.

Dawno temu, jakieś 15 lat wstecz, mój Tato wrócił z pracy w Hiszpanii i przywiózł takie dziwne owoce. Białe, mięsiste, z dużymi czarnymi pestkami. Nie powiem, żeby były pyszne, ale to było coś jak oliwki - na początku dziwnie smakuje a potem się uzależniasz.

Nigdy więcej nie widziałam tego owocu. Nie pamiętałam jak wyglądał z zewnątrz. W domu do dziś leżą pestki (jako młodzież miałam zamiłowania botaniczne haha) Pamiętałam jedynie ten biały miąższ. Mój Tato dużo podróżował i już nawet nie wiedziałam, czy przywiózł te owoce z Hiszpanii czy innego Egiptu. Niedawno nawet rozmawiałam z chłopem, czy widział coś takiego, nie potrafił mi odpowiedzieć... a mi chodzi po języku ten smak, który ledwie pamiętam.

Ten owoc to...chirimoya Jak tylko przestanie padać to lecę po warzywniakach
Dzięki

Nie powiem, żeby były pyszne, ale to było coś jak oliwki - na początku dziwnie smakuje a potem się uzależniasz.

Cauliflower, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem i w pełni popieram, wielokrotnie na tym forum pisałam w ten sposób o oliwkach.
No nieeee, tego w Eroskim jest całe półki. Cały czas były tak blisko mnie... A ja się zastanawiałam co to za owoc, taka ogolona zielona szyszka

(obrazek skopiowałam z http://foodblogga.blogspo...thesis-to.html)
mi sie najbardziej podobal przepis na skropienie likierem pomaranczowym (nie podali ile tego likieru mialoby byc )

Rany, Anvien, masz ode mnie wielkiego, wirtualnego buziaka. ..ale fajnie Cauliflower, cos w tym jest, ze czasem myslisz o czyms i akurat slyszysz ze ktos o tym mowi
z wygladu troche do karczocha podobne tylko mnozki nie ma
Ja jeszcze nie jadlam tych owocow. Zastanawiam sie wlasnie jakie kupic, bo niektore sa twarde jak kamienie. Czy one tez nadaja sie od razu do jedzenie czy sa jeszcze niedojrzale?

Czy one tez nadaja sie od razu do jedzenie czy sa jeszcze niedojrzale? moje sa miekkie, kupujac nawet nie zwrocilam uwagi czy powinny byc twarde
Kupilam te owoce dwa razy w zyciu, bo bardzo mi je zachwalali na kursie hiszpanskiego. Niestety gdy pierwszy raz je kupilam, to rozczarowalam sie, bo mowili, ze takie pyszne, a dla mnie to mialo zapach sosny i smak tez dziwny. Pomyslalam sobie, ze moze trafilam na jakis zepsuty owoc albo w ogole cos z nim bylo nie tak i po jakims czasie zaryzykowalam jeszcze raz, ale znow mi to nie podeszlo.
Te owoce, ktore kupilam byly wlasnie twarde, wiec albo one sie po prostu nie nadawaly jeszcze do jedzenia albo jest tak jak pisze Cauliflower :

Ja to się cieszę, że jeszcze coś dla mnie zostało. W Eroskim było dziś 6 sztuk, przy czym zaraz po mnie jakaś kobietka wzięła dwa.
Pyszniutka czirimojka
Ja lubię te owoce choć mam po nich dziwny posmak i język się robi taki jakby cierpki. Jem kilka razy w sezonie, bez dodatków, zwyczajnie jak kiwi. Pestki w tym roku posadziłam, ciekawe czy wyrośnie mi czirimojak drzewo.

Te owoce, ktore kupilam byly wlasnie twarde, wiec albo one sie po prostu nie nadawaly jeszcze do jedzenia albo jest tak jak pisze Cauliflower :
To trzeba poczekać troszkę aż zmiękną, żeby skrobiąc łyżeczką wchodziło jak w galaretkę.
Myślę, że powinnaś je spróbować kolejny raz..


mi sie najbardziej podobal przepis na skropienie likierem pomaranczowym (nie podali ile tego likieru mialoby byc )
Wlasnie wcianjac kolejna czirimojke zaczelam sie zastanawiac, dlaczego jeszcze nie mam likieru pomaranczowego . No i juz mam, a wlasciwie bede miec za jakies dwa miesiace. Pomaranczki topia sie w cukrze, za tydzien doleje do nich wódki...
Mam za to gotowy sliwkowy, cytrynowy i z jezyn, ciekawe czy beda wspólgraly z czirimojka w zimny, piatkowy wieczór

Pomaranczki topia sie w cukrze, za tydzien doleje do nich wódki...
I wyjdzie z tego dobry likier pomarańczowy? O, to mnie zaciekawiłaś.
To wlasciwie nalewka.
Nie wiem, jeszcze nigdy nie robilam, ale robilam z innych owoców i na ten rok dostalam kilka zlecen, znaczy sie - smakowalo
Zjem sniadanko i zrobie watek o likierach i nalewkach
cytrynowy na pewno bedzie pasowal, a w przepisach z Eroskiego czytalam, ze mozna zrobic salatke owocowa z lesnymi - czyli jagody, maliny , porzeczki, wiec pewnie komponuje sie niezle z innymi smakami tez, nad sliwka i wisnia bym sie zastanowila.
A wczoraj na 2 byl super film wlasnie o tych owocach.Jak ktos nie ogladal niech zaluje po waszych opiniach i filmie musze w koncu posmakowac

A wczoraj na 2 byl super film wlasnie o tych owocach ..no i co mowili?
Oo, ja tez nie widzialam Pamietasz moze, co to za program? Pewnie bedzie na stronie.
Albo... czyzby to byl program o Granadzie wieczorem? Tez wspominali.

to byl program o Granadzie wieczorem nie to bylo popludniu
mm, to opowiedz co tam widziales
Patrzalem, nie ma tytulu filmu to bylo w tym programie:14:55-A pedir de boca Recorrido por la historia, el hábitat y los procesos de elaboración de alimentos de calidad producidos en España.
Aaaa, dzis bylo o alcachofas y fasoli, za pózno wlaczylam i zalowalam, bo lubie programy o jedzeniu.
Jes tu:
http://www.rtve.es/alacar...dex.html#618506
Ja juz jestem calkowicie uzalezniona od chirimoya. Jem codziennie po jednym owocu. Szkoda tylko, ze sa tak kaloryczne, ale za to jakie maja wlasciwosci
- Transmisión y generación del impulso nervioso, actividad muscular.
- Colesterol
- Problemas de transito intestinal, estrenimiento (gran poder laxante)
- Hipertensión
- Probl. Cardiovasculares
- Celiaquía
- Controla los niveles de azúcar en sangre
- Anemia
- Piel, vista, dientes, huesos, colágeno
- Favorece la formación de glóbulos rojos y blancos
- Situaciones de estrés
- Bajada de defensas
Znam i lubie. Jesc trzeba jak jest mieciutkie Inna nazwa to jablko budyniowe, jablko tropikow, tudziez bardziej zwyczajnie - owoc flaszowca peruwianskiego
Ostatnio wypatrzylam, ze w jednym z ogrodkow po sasiedzku rosnie, tylko ze owoce ma malutkie, nie takie jak te kupne.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •