AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Ta ciekawa klasa przez twórców gry została potraktowana po macoszemu. Większość modyfikacji milczeniem pomija tę klasę. Chlubym wyjątkiem jest aPack ale i on nie do końca przypadł mi do gustu. Moim zamierzeniem jest poprawienie możliwości bardów, głównie przez rozbudowę istniejących podklas, ew. dodanie nowych (w dalszej perspekywie- oryginalne mają potencjał,wymagają tylko znacznej rozbudowy).
Projekt jest obecnie czysto teoretyczny. Podzielę się z czytającymi moimi pomysłami i proszę o przedstawianie swoich. Skupię się na tych nieszczęsnych poklasach.
I. Zmiany ogólne ('zerżnięte' z aPacka, ale konieczne)
-3* w dwie bronie dla każdego barda
-zmieniona tabela czarów dająca dostęp do zaklęć 8 poziomu
-bardowie nie dostają pułapek
II. Kity
1. Fechmistrz. Niby szermierz a bez Tensera praktycznie nie trafia. Poza tym nudno jest ciągle grać kombinacją kundan + belm. Fechmistrz ma słabe Trak0 i mało ataków, wręcz zupełnie sobie nie radzi. Piruety niewiele pomagają. Moja koncepcja jest prosta- dodać mu premie podobne do tych Zawadiaki, robiąc z niego miniaturowego jednoklasowego wojownika/maga. Że przegięcie? Przegięty to jest kensai/mag, bardom należy się wreszcie jakaś mocna podklasa. Propozycje:
- zaczyna z 3* w dwóch broniach (ponownie aPack)
- doostaje dodatkowe pół ataku na poziomach 7 i 13 (tak jak zbrojni)
- niewielkie premie do KP (rzędu 2, 3 ptk)
- może przeznaczyć 3* w sztylety, długie i krótkie miecze. Ile można używać Furii? Wreszcie będzie w drużyni ktoś, kto zrobi użytek z nieczęsto wykorzystywanych, a interesujących broni.
-regularne premie do Trak0 i ew. obrażen. Nie nazbyt regulane oczywiście np co 6, 7 poziomów
-W tym miejscu mam pytanie do osób znających Infinity. Czy jest możliwe zaimpletowanie w BG2 czegoś na kształt Finezji z 3D&D. Tzn premii do ataku wręcz ze zręczności. Nie wydaje mi się to realne, ale nie zaszkodzi zapytać.
- piruety, obniżona wiedza i kradzież- bez zmian
-brak ulepszonej pieśni barda w HLA, zamiast tego Młyniec (aPack)
2. Skald. Ktoś nim w ogóle gra? Postać, którą można bylo pięknie rozbudować została potraktowana prostacko. Otóż zastanówmy się co to takiego 'skald'. Otóż skaldowie byli poetami staroskandynawskimi, często wędrownymi, którzy byli również wojownikami.
W przełożeniu na Faerun są to bardowie w okolic Doliny Lodowego Wichru. Silni i zaprawieni w boju, lecz także przepełnieni dojrzałym liryzmem.
- +1 do siły kosztem zręczności i charyzmy
- odporność na zimno
- 1 dodatkowy punkt HP na poziom
- mogą używać tarcz i hełmów
- 3/4* w topór, 2* w styl walki mieczem i tarczą
- dodatkowy atak na rundę
- kilka dodatkowych punktów Trak0
- rozbudowane pieśni wzmacniające sojuszników
- dostaje nieco zaklęć kapłańskich do księgi jako wyznawca północnych bogów (techncznie wykonalne?), ew. magia kapłańska jako zdolności specjalne.
- boska droga. Na poziomach Skald otrzymywałby pewne premie czy unikatowe umiejętności, premie, odpornośći, łącznie z możliwością zamiany w 'wysłannika Thora' (wersja robocza nazwy ;p)
-brak kradzieży kieszonkowej
-charatker może być dowolny
-1 zaklęcie mniej na poziom
Chce żeby podczas gry Skaldem czekeało się niecierpliwie na każdy awans tak jak ma to miejsce w przypadku znanych i lubianych, rozbudowanych podklas.
3. Błazen. Dalsze plany go uwzględniają, ale na razie pomysłów brak. Czekam na sugestie.
4. Nowe podklasy. Mam parę pomysłów ale są zbyt 'papierowe' i niepragmatyczne żeby sprawdziły się w BG2. Jedyna moja sensaowna (czyżby..) idea to bard-sztukmistrz. Potrafi zapamiętać więcej zaklęć niż inni bardowie, może używać tylko broni dla magów, nie nosi zbroi (za to szaty magów i owszem), nie dostaje 'użycia dowolnego przedmiotu', zamiast tego kilka zaklęć maga 9 poziomu jako HLA, zapamiętuje jak czary 8. -1 do czasu rzucania zaklęć.
III. Przedmioty. Dodanie kilku nowych (nie tylko i wyłącznie dla bardów, ale 'pod nich' robione) a także zmodyfikowanie paru istniejących (gł. z myślą o Fechmistrzu- sztylety i miecze).
To na razie czysta teoria. Czekam na komentarze.
Pozdrawiam.
zmieniona tabela czarów dająca dostęp do zaklęć 8 poziomu
Nawet nie wiedziałem, że apack to robi Przydatne na pewno, ale pod względem klimatu trochę kuleje, mag z 8 poziomowymi zaklęciami to mag potężny, a magia u barda mi się zawsze kojarzyła z marginalną
bardowie nie dostają pułapek
Tu by można pójść na jakiś kompromis, np. nowa, ciekawa pułapka jako HLA - albo dla wszystkich (bard to w końcu taki łotrzyk...) albo dla jakiejś konkretnej podklasy.
bardom należy się wreszcie jakaś mocna podklasa
Każda podklasa barda jest mocna
Fechmistrz
Jak dla mnie jednak przegięty, silny wojownik + 8 lvl czarów + kolczugi dla bardów, jeszcze młyniec... przyjemnie by się grało solówkę, nie powiem, ale jednak ciut za łatwo. Z drugiej strony skoro może być w BG2 woj/mag/zło albo kensai/mag to czemu by nie taki podpakowany bard Bardzo fajny pomysł z bonusami do broni. Może (też wzorem apacka) jakiś sklepik z fajnymi sztyletami itp.
Skald
Znów bardzo silny się zrobi... odporność na zimno - ile? 100%? Imo lepiej co poziom po troszke, do góra 75%. 1 HP/poziom - bardzo dużo, daje to dodatkowe 40 - 50 hp w ToB, po Tenserze w ogóle multum.
dostaje nieco zaklęć kapłańskich do księgi jako wyznawca północnych bogów (techncznie wykonalne?), ew. magia kapłańska jako zdolności specjalne.
Raczej na pewno tak.
Generelnie klasa mi się podoba, bardziej niż fechmistrz
Sztukmistrz jakoś mnie nie oczarowuje, taka trochę dziwna hybryda, ciut upośledzony mag szybciej rzucający zaklęcia. Ale ogólnie fajnie, że
a.)Masz takie plany
b.)U nas się afiszujesz
A swoją drogą to wiesz już jak to zrobić (choć ciut) czy przymierzasz się dopiero?
Tak czy inaczej powodzenia, skaldem bym zagrał, zwłaszcza, że przymierzam się do solówki bardem
To się chyba w projektach powinno znaleźć, a nie w modach do BG2.
Skald wcale nie jest taki słaby. Zdaje się, że Kinski nim pogrywa.
http://img396.imageshack....baldr003eb0.jpg
Ale to wiesz, dla normalnych graczy.
Na początku jest słaby - ale mnich i kensai też są słabi. Na screenie postać z samego początku ToB z przedmiotami, jakie automatycznie dostaje bard (śmieci).
Skald wcale nie jest taki słaby. Zdaje się, że Kinski nim pogrywa.
Kinski gra Błaznem. Dokładniej Pieśń Błazna + Niewidzialność + Przyzwańce.
Muszę powiedzieć, że Bard jest w BG2 bardzo mocną postacią. Fechtmistrz dzięki połączeniu prostej magii z ciekawą bronią staje się piekielnie przydatny. Piruet ofensywny daje mu dodatkowy atak na rundę, Defensywny to hardkor ogólnie
Skald... tak powinien wyglądać zwykły bard! Bo pieśń zwykłego barda to tragikomedia. Komedia jak to czytasz, tragedia jak próbujesz jej użyć. Zapewnia premię +1 do trafienia i rzutów przeciw czarom. Przez całą grę. Pieśń Skalda daje przynajmniej porządne premie do walki. Sama postać nie jest zła.
Błazen... rzut na czary z mod. +4 wydawał mi się żałosny. Takim nie jest, gdy wróg musi powtarzać go co rundę. Poza tym wraz z poziomami jego pieśń się rozwija.
Poza tym luźne uwagi.
Zbrojni nie będą zbrojnymi jeśli wszyscy będa mogli mieć bez zaklęć kilka ataków na rundę. Po coś ten wojownik istnieje.
Finezję możnaby zrobić przez zmianę plików .itm sztyletów i czego tam chcesz tak, aby brały pod uwagę premię z zręczności... co jednak sprawiłoby, że brałyby także pod uwagę modyfikator od strzelectwa. Premia łucznika i branzolety łucznictwa dawałyby Ci w takim przypadku premie do walki sztyletem.
Co najważniejsze. Wszystkie sensowne rozwiązania jakie tu prezentujesz pochodzą z aPacka. Są sensowne, ponieważ mają fundament w postaci systemu Advanced Dungeons and Dragons, który był udoskonalany przez wiele wiele lat i możliwie dobrze zrebalansowany. Widzisz. Zmiany przez Ciebie proponowane tych podstaw nie mają niestety. Nie widzę sensu w dopakowywaniu i tak już mocnych postaci.
Zresztą, nie lepiej zainstalować Song and Silence oraz aPacka?
Proponowany zmiany napewno uproszczą grę bardem. Gra nie jest idealna więc sporej części graczy przypadną do gustu. Warto więc zrobić modyfikację barda.
Jakkolwiek ja passuję.
Nie interesują mnie modyfikacje ingerujące w zasady wspaniałego Forgotten Realms. Uwielbiam ten świat i zależy mi by grając odczuć jak najwięcej z tego klimatu jakim chciał podzielić się Greenwood z kolegami
No to może ja się wypowiem, jako, że bard to jedna z moich ulubionych klas postaci:
Tabela zaklęc rozszerzona do 8. poziomu to zbyt dużo: myślę, że dostęp do 7. poziomu zaklęc będzie w sam raz.
Co do kitów:
-Fechtmistrz:
Fechmistrz ma słabe Trak0 i mało ataków, wręcz zupełnie sobie nie radzi. Piruety niewiele pomagają.
Fechmistrz ma takie same Trak0, jak inni łotrzykowie, chociaż może faktycznie jest ono ciut za wysokie... Ilośc ataków jest moim zdaniem wystarczająca - przy dwóch broniach ma 2 ataki na rundę, czyli tyle samo, co taki paladyn, łowca czy barbarzynca z biegłością w broni. Wiadomo, że im też można dac broń do drugiej ręki, jednakże fechmistrz nie jest zbrojnym! A co do piruetów, to moim zdaniem są piekielnie przydatne: przez 24 sekundy fechmistrz ma +2 do trafienia i obrażeń, dodatkowy atak na rundę i sprawia, że wszystkie ataki zadają maksymalne obrażenia - to twoim zdaniem mało?
- zaczyna z 3* w dwóch broniach (ponownie aPack)
Jestem za, chociaż, jak sam o tym wspomniałeś, aPack to wprowadza
- doostaje dodatkowe pół ataku na poziomach 7 i 13 (tak jak zbrojni)
Łoboże! Ty chcesz z barda wojownika zrobic? Bez urazy, ale to jest już totalne przegięcie!!! Nie zapominaj, że:
Bard jest łotrzykiem znacznie się różniącym od złodzieja. Jego siłą jest wdzięk i urocza osobowość. Z ich pomocą oraz z pomocą dowcipów kroczy przez świat. Bard to utalentowany muzyk i chodzący magazyn plotek, opowieści i wiedzy. Wie nieco o tym, co spotkał na swej drodze. Zna się właściwie na wszystkim, ale w niczym nie jest mistrzem. Wielu bardów to łajdacy, ale mimo to ich opowieści i pieśni są radośnie witane niemal wszędzie.
Dlatego nie chcę, żeby miał dostęp do czarów 8. poziomu ani tych dodatkowych ataków na rundę: bo żaden bard, nawet fechtmistrz, nie może się równac w walce wręcz z czystym wojownikiem, tak samo jak nie osiągnie takiej biegłości w sztuce magicznej, jak mag. Gra taką postacią zupełnie straciłaby na klimacie.
- niewielkie premie do KP (rzędu 2, 3 ptk)
Piruet defensywny W ZUPEŁNOŚCI wystarcza
- może przeznaczyć 3* w sztylety, długie i krótkie miecze. Ile można używać Furii? Wreszcie będzie w drużyni ktoś, kto zrobi użytek z nieczęsto wykorzystywanych, a interesujących broni.
Pomysł niezły, ale 2* w broni to moim zdaniem maksimum - tyle samo co inni zbrojni (wyłączając wojownika) będzie w sam raz.
-regularne premie do Trak0 i ew. obrażen. Nie nazbyt regulane oczywiście np co 6, 7 poziomów
Tutaj też jestem za, ale z pewnymi zastrzeżeniami: myślę, że co 8-10 poziomów byłoby w sam raz.
-brak ulepszonej pieśni barda w HLA, zamiast tego Młyniec (aPack)
Tu też jestem za (aPack), chociaż myślę, że możnaby wymyślic fechmistrzowi coś własnego..
-Teraz skald:
- +1 do siły kosztem zręczności i charyzmy
To jest w porządku,
- odporność na zimno
O ile tylko nie będzie to 100%, to jestem na tak,
- 1 dodatkowy punkt HP na poziom
Za dużo, moim zdaniem początkowe PŻ określane k6+1 byłoby znacznie lepszym pomysłem,
- mogą używać tarcz i hełmów
- 3/4* w topór, 2* w styl walki mieczem i tarczą
Tarcza i hełmy ok, ale 3* w topór w zupełności wystarczą (chociaż to i tak lekkie przegięcie...)
- dodatkowy atak na rundę
1/2 ataku i będzie git, oczywiście nie od razu,
- kilka dodatkowych punktów Trak0
Byle rzadziej od fechmistrza,
- rozbudowane pieśni wzmacniające sojuszników
To się rozumie samo przez się,
- dostaje nieco zaklęć kapłańskich do księgi jako wyznawca północnych bogów (techncznie wykonalne?), ew. magia kapłańska jako zdolności specjalne.
Myślę, że lepiej jako zdolności specjalne, ale to już twoja decyzja
- boska droga. Na poziomach Skald otrzymywałby pewne premie czy unikatowe umiejętności, premie, odpornośći, łącznie z możliwością zamiany w 'wysłannika Thora' (wersja robocza nazwy ;p)
Ciekawy pomysł, tylko trzeba pomyślec nad wykonaniem. Nie chcemy przecież, żeby skalda zbytnio nie przepakowac .
3. Błazen. Dalsze plany go uwzględniają, ale na razie pomysłów brak. Czekam na sugestie.
Jak coś mi wpadnie do głowy, to dam ci znac.
bard-sztukmistrz. Potrafi zapamiętać więcej zaklęć niż inni bardowie, może używać tylko broni dla magów, nie nosi zbroi (za to szaty magów i owszem), nie dostaje 'użycia dowolnego przedmiotu', zamiast tego kilka zaklęć maga 9 poziomu jako HLA, zapamiętuje jak czary 8. -1 do czasu rzucania zaklęć.
Szczerze mówiąc, to średnio mi ta podklasa do gustu przypadła, ale nie poddawaj się, to, że mi się coś nie podoba nie znaczy ty, że jest złe
Powodzenia, i informuj nas na bierząco w postępach prac!!!
Pozdrawiam!!!
- +1 do siły kosztem zręczności i charyzmy
Premie do statystyk to idiotyzm.
Czemu Skald może być silniejszy od Berserkera?
A czemu nie może?
Bo berserker nie może być wtedy silniejszy od skalda?
SILNIEJSZY względem przewagi maksymalnej siły 19 nad 18.
Półork.
Który nie traci do zręczności, nawet.
Oczywiście, że może. Taki skald ma MAKSYMALNIE 19 punktów siły. Równie dobrze może mieć 15, 17, 18. A 1 na 100 z siłą większą od najsilniejszego berserkera może się trafić.
Inna psrawa, że w BG każdy losuje punkty po 100 razy i ładuje w cechy ile wlezie, ale do fabularnego założenia kol. Kiwi to się ma nijak.
ja to najwyzej zamiast +1 do sily proponowalbym ustalic wyzsza granice min. sily i kondycji.