AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Ciekaw jestem jakich macie faworytów wsród utworów Rockowych ( chyba że ktos nie słucha Rocka , to niech wymieni utwory z innego gatunku muzyki ).Zamiast owijac w bawełne wymienie swoją 10 :
Kashmir ( Led Zeppelin )
How Soon is Now ( The Smiths )
Warm Wet Circles ( Marillion )
Perfect Strangers ( Deep Purple )
Love Kills ( Freddie Mercury )
Fireball ( Deep Purple )
Light my fire ( The Doors )
Plateau ( Nirvana ) ( wersja Unplugged )
Aerosmith ( Janies got a gun )
Rolling Stones ( Gimmie Shelter )
Generalnie starszego rocka slucham dosc rzadko, ale niektore numery lubie. Wymienie tez kilka kawalkow kapel thrash metalowych:
Black Sabbath "War Pigs"
Led Zeppelin "Kashmir"
Iron Maiden "The Number of the Beast"
Iron Maiden "Fear of the Dark"
Metallica "Sanitarium"
Slayer "Angel of Death"
Kreator "People of the Lie"
Alice Cooper "School's Out" (uwielbiam ten numer!)
Sodom "Nuclear Winter"
TSA "51"
Za duzo moglbym tutaj wymieniac.
jeden i tylko jeden - Napalm Death "Nazi Punks Fuck Off" (czy cover wiadomo) - włosy na jajach podnosi jak się tego słucha!
Dobry temat.
Jest kilka naprawdę zajebistych utworów, których mógłbym słychać zawsze i wszędzie:
Slayer - "Angel of Death", który będzie mnie niszczył do końca życia,
Vader - "Decapitated Saints", bo dekapituje nie tylko świętych,
Pink Floyd - "High Hopes" z najpiękniejszą solówką, jaką słyszałem,
Gary Jules - "Mad World", bo to najsmutniejszy kawałek jaki znam,
Iron Maiden - "Fear of the Dark", podróż sentymentalna z mistrzowską solówką,
Urszula - "Dmuchawce, latawce, wiatr" bo ma dla mnie wyjątkowe znaczenie
... i jeszcze wiele innych.
Ale i tak kawałkiem wszechczasów jest i będzie numer "Stairways to heaven" Led Zeppelin - Page musiał chyba być natchniony przez siłę wyższą, jak to komponował.
Gary Jules - "Mad World", bo to najsmutniejszy kawałek jaki znam,
fakt, rzuca o glebę ,a puszczony po nim Love 'll tear us apart wyrywa serce
fakt, rzuca o glebę ,a puszczony po nim Love 'll tear us apart wyrywa serce
Heh , no własnie , i bez to nie dziwie sie że wokalista Curtis po zaledwie dwóch latach grania tej dołujacej muzy postanowił zakonczyc swój żywot.Jesli chodzi o takie dołujące , wywołujące smutek utwory to własnie " Warm wet circles " Marillion najbardziej wbił mi sie w pamięc ( utwór opowiada o chorobie alkoholowej i jej niszczącym wpływie )
taaa, Gary Jules wymiata (sam kawałek jest mistrzowski, ale już użycie go w "Donnie Darko" po prostu wprasowuje w glebę. oryginalnie reżyser planował użycie jakiegoś kawałka U2, ale nie dogadali się co do praw autorskich, czy jakoś tak. i bardzo dobrze, że wyszło jak wyszło). czego nie można powiedzieć o oryginale w wykonaniu Tears For Fears. z takich fajnych przeróbek to jeszcze miodne jest "Halleluyah" Rufusa Wainwrighta (czy jak się on tam nazywa) ze "Shreka" (w oryginale oczywiście Cohen)
dam po 1 z gatunku, bo danie tracklisty plyty Tool'a "lateralus" byloby bezsensowne
Tool - Reflection, to rockowo
Sasha - Xpander, to housowo-klubowo lekko
Eric Satie - gymnopedies 3, to z klasycznej
Bad Company - China cup, to z drum'n'bass
muzyka z Draculi autorstwa Wojciecha Kilara, to numero uno z filmowej(jako calosc, bo slucham zawsze od pocz do konca)
Future sound of London - Lifeforms, to tez album, ale slucha sie jako calosci, z ambientu
Aphex Twin - Curtains, to tez ambient, le inny niz FSOL'a, i APX nie moglem pominac
Noon - After, to z hiphopu, instrumentalnego, troszke tez pod ambient,chillout podchodzi
The Horrorist - One night in NYC, to z hardcore techno
Monty Python - Always look on the bright side of live, a to bo uwielbiam Pythonow
jeden i tylko jeden - Napalm Death "Nazi Punks Fuck Off" (czy cover wiadomo) - włosy na jajach podnosi jak się tego słucha!
Chyba tą piosenkę jeszcze Dead Kennedys śpiewał..?
A moje typy to TOP5[kolejność przypadkowa]
Led Zeppelin - Stairway to Heaven
Queen - The Bohemian Rapsody
(... to tak oldschoolowo...)
The Clash - Should I Stay Or Should I Go
Sex Pistols - Anarchy in the U.K.
(..tu punkowo..)
Pink Floyd - Another Brick In The Wall
(a tu po prostu klasyk)
Chyba tą piosenkę jeszcze Dead Kennedys śpiewał..?
bo tam w nawiasie miało być - "czyj to cover wiadomo"
ta jest, DK są twórcami piosenki, ale wersja Biafry to cieniutkie pitu pitu w porównaniu z pankowo-grindową wersją ND. a wersja z "Virus 100" po prostu zmiata z powierzchni ziemi.
Dr Hackenbush - Mięgwa
Cock Sparrer - East End Girl
KSU - Moje Bieszczady
Farben Lehre - Handel
D.O.A. - War
Nauka o Gównie - Janek Wiśniewski
Nauka o Gównie - Katolickie społeczeństwo
Beatles - Lucy In The Sky With Diamonds
Beatles - Run for you life
Kortatu - Makurtu gabe
Kortatu - Kolpez kolpe
Sodom - M-16
Sodom - Napalm in the morning
Interruptvector - We hotz game
T Rex - Children of the Revolution
Neil Sedaka - Calendar Girl
Neil Sedaka - Breaking Up Is Hard To Do
Neil Sedaka - Little Devil
Sinner - End of Sanctuary
The Analogs - Idole
KRS One - My Philosophy
Para Wino - Rury Bardaszane
Smar SW - Nienawidzę siebie
Baranki Boże - Piwo
Uliczny Opryszek Oj - Trzeba żyć
Gehenna, Immortal, Tiamat ...
Ale zrobiłem MIKS !!!! Co ja na to mogę, że lubie co sie da.
kickback - ruining the show
the cure - a forest
joy division - decades
i jeszcze setki innych...
J.
Dr Hackenbush - Mięgwa
Jak najbardziej, plus "Jebał cię pies" również DH
Jeszcze zapomniałbym o jednym: "Zegarmistrz Światła", ale w tej pierwotnej wersji. Po prostu Mistrz!
Nota bene, wiele ciekawych kawałków mozna wyłowić po Waszych postach
łolaboga! Marcinie, Tadeusz Woźniak Ci się podobuje? jestem zaszkowan!
a ja to se mógłbym dopisać do tej listy połowę utworów z "Koncertu najskrytszych marzeń"...
"najlepiej gdzie nie ma i gdzie nie było nas..."
i 10 utworów, które się nie nudzą
i raz Joy Division Eternal
i dwa Deine Lakaien kamodiah
i trzy The Cure Faith
i cztery Siekiera Idzie wojna
i pięć Sisters of Mercy Temple of Love
i sześć Nine Inch Nails Closer
i siedem Pearl Jam Corduroy
i osiem Peter Gabriel cały soundtrack z Jezusa....
i dziewięć The Clash Straight to hell
i dziesięć Nick Cave From her to eternity
Deep Purple- Child in time - jedyny utwór który sam z siebie wywołuje jakieś seksualne skojarzenia .Ten zmienny rytm , raz przyśpieszający raz zwalniający...
Wymienić 10 to ciężka sprawa, ale się postaram:
- Teardrop - Massive Attack - najpiękniejsza kołysanka na tej planecie
- Mad World - Gary Jules - mimo, iż utwór smutny to piekielnie piękny
- Willow's Song - Paul Giovanni - "Wicker Man" wiele by stracił gdyby nie ten cudownie nastrojowy utworek, zresztą cały soundtrack jest genialny
- Dueling Banjos - Eric Weissberg & Steve Mandel - kocham scenę, w której Ronny Cox razem z małym chłopcem grają ten kawałek, bez niego"Deliverance" byłoby niczym
- Winter - Tori Amos - anielski głos Tori mówi sam za siebie
- Prove Me Wrong, Need Another One, Complicated Game - Misery Loves Co. - trzy najlepsze kawałki jakie kiedykolwiek zagrali
- Pititis,Te Invoco, La Migra, Vayan Sin Miedo - Brujeria - szybkie, melodyjne, jak ich słucham to mam chęć chwycić za maczetę i ciąć, ciąć, ciać...
- Maim Attraction - Necrophagia - powiadają, że to gore metal, i się nie mylą, bo jak słucham tej pioseneczki to krew leci mi z uszu gęstym strumieniem, oczywiście wskutek zachwytu
- Mru-Mru - Hey - najpiękniejsze słowa jakie słyszałem w polskiej piosence, lekkie i kojące
- I'm 30, I'm lonely + I'm horny - Mitch&Mitch - muzyka cajunów w rockowej oprawce, najbardziej szalony utwór jaki w życiu dotarł do moich małżowin
- Pititis,Te Invoco, La Migra, Vayan Sin Miedo - Brujeria - szybkie, melodyjne, jak ich słucham to mam chęć chwycić za maczetę i ciąć, ciąć, ciać...
Niestety Brujeria chyba nic już nie nagra. Ostatnio czytałem wywiad z Dino Cazaresem (ex Fear Factory), który powiedział, że Juan Brujo siedzi w więzieniu. Szkoda!
Tak jest kur... zawsze, se Lobo upatrzy kapele a tu bach i wszystko się wali Choć z jednej strony się nie dziwię bo jakbym sam grał tak nawiedzoną muzykę to pewnie też w mamrze bym wylądował.
W.A. Mozart „Requiem”
L. van Beethoven “9 symfonia”
G.Verdi “4 pory roku”
F. Chopin „Marsz pogrzebowy”
C. Orff „Carmina Burana”
Metallica „Orion”
King Crimson „Lark’s tounges in aspic, pt.1”
Dead Can Dance “Protagonist”
J.M. Jarre “Oxygene”
John Zorn “Naked city”
Po krótkim namyśle przychyliłem się do czyjegoś stwierdzenia, że we wszelkich utworach teksty śpiewane są jedynie dodatkiem do muzyki. Jeśli zatem ona jest najważniejsza, oto moja lista klasycznych utworów instrumentalnych. Możecie polemizować co do ich faktycznej uniwersalności czy rangi, lecz jak dla mnie to najlepszy przegląd przez wszelakie style i rodzaje muzyczne, przy okazji jednak nie schodzący na tzw. komercyjne manowce. Pięć doskonale znanych utworów muzyki klasycznej, mocne akcenty rockowy i metalowy, plus trzy pozostałe współczesne dzieła instrumentalne. Zastanawiałem się nad wpasowaniem tu jeszcze jednego utworu polskiego wykonawcy, ale jakoś nie przyszedł mi na myśl.
Tym niemniej, to muzyka mi bliska, inspirująca i nieodmiennie napawająca podziwem. Jeśli po cokolwiek stworzono instrumenty, to chyba właśnie dla komponowania takich nut…
zastanawiałem się gdzie to umieścić, bo choć nie jest to może utwór wszechczasów, to ma ewentualne zadatki
http://www.youtube.com/watch?v=Mwat6Yzk0w0
stary, dobry zapomniany polski zespół z pogranicza prog-rocka o nazwie Ogród Wyobraźni. Fragment - nie boję się powiedzieć - KULTOWEGO filmu "Koncert", który jest relacją z Rockowiska 81. Oglądałem to wieki temu na TV Porion - skąd zresztą pochodzi tenże fragmencik. Warto, warto się zapoznać - niedawno nawet wydano płytę (choć podobno licho nagraną i zmiksowaną).
Hipnotyczne, wspaniałe granie!!!
Nie wiem, kto prócz Cabala siedzi w rocku progresywnym, więc głównie jemu polecam zapoznanie się z niniejszym plikiem.
hmmm, ciekzo wybrac...ale sprobujmy:
Buzzcocks "Ever fallen In Love"
X Ray Spex "Oh! Bondage (Up Yours!)"
J.S.Bach "Toccata con Fuga D-Mol"
The Knife "Pass This On"
Siekiera "Żaden Marny Cel"
Le Tigre "Deception"
King Crimson "In The Court Of The Crimson King"
Joy Divison/Neurosis "Day of the Lords"
Amebix "Drink and be Merry"
Fryderyk Chopin "Marsz pogrzebowy"
jak widac brak Beethoven, Mozarta, Glassa czy wagnera - ale akurat emocjonalnie nie jestem zwiazany z ich utowrami, czego eni moge powiedziec o powyzszych perłach muzyaki (tak artstycznej, jak i rozrywkowej - używając terminologii Adorno)
Nie wiem, kto prócz Cabala siedzi w rocku progresywnym, więc głównie jemu polecam zapoznanie się z niniejszym plikiem.
Zapozna sie, bez watpienia.
Hallucinogen - Deranger
http://www.youtube.com/watch?v=a6om7N7UGQ8
Shpongle - D.M.T
http://www.youtube.com/watch?v=o1jPeG1LlaQ
Oczywiście w tej jakości szału to nie robi.
+ z 50 innych;)
trudno mi sie zdecydowac, ale najlepszy tekst to na pewno bedzie ten:
http://www.youtube.com/watch?v=LSP7s-WXGAs
Od piatku, dorzucilbym do kolekcji jeszcze te perelke - zarowno w wersji normalnej, jak i grana wspak:
http://beatlesnumber9.com/number9.html