AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Witam wszystkich,
Z forum korzystam już jakiś czas, najwyższy czas się ujawnić
Kupiłem czarną "Krówkę" 2.0 już miesiąc temu ale
że troszkę się napaliłem, to chyba ciut przepłaciłem (miłość jest ślepa jak wiadomo)
i do roboty troszkę było:
- uszczelka pod głowicą (2 razy)
- uszczelka pokrywy zaw. (2 razy)
- uszczelka miski
- pierścienie
- przy okazji panewki
- od razu i uszczelniacze zaworowe
- no i reszta uszczelek silnika
- rozrząd, filtry, olej, świece itp.
- pompa wody
-termostat ("duży silnik to się wolno nagrzewa" - jak ktoś tłumaczył - tiaaa, a teraz w kilka minut - to chyba się silnik zmniejszył albo co
- łącznik stab.
- oponki "zimowe" do wymiany tylko się nadawały, to są już nowe
- połowa żarówek w środku - po omacku włączanie nawiewów to przesada
no i jeszcze pozostało:
- klocki + płyn ham.
- olej w skrzyni
- płyn do wspomagania i sprzęgła
- na lato 2 oponki bo jedna pęknięta się okazała być
- uszczelnienie wydechu na łączeniu
więcej grzechów nie pamiętam ...
i na tę chwilę z grubsza by było na tyle, nie ma to jak "nowe" auto
zawsze trzeba trochę doinwestować, jak poprzednik troszkę odpuścił
A wspomnę tylko że pierścienie się objawiły po wlaniu nowego oleju, ładną chmurą z tyłu i spalaniem tegoż oleju dochodzącym do 1l/50km!!!
ciężko chyba pobić takie zużycie bez wycieku na zewnątrz
Teraz liczę tylko na same przyjemności z jazdy i posiadania
Sądzę, że marzenia są od tego aby je realizować, bez względu na koszta i środki
Pozdro i bezawaryjności
Yarrec
Witaj,
Trzeba było najpierw się zarejestrować, poczyta, popytać i może obyłoby się bez takich historii.
Co tam się stało że 2 razy uszczelkę zmieniałeś i ile wywaliłeś za robienie silnika?
Teraz chociaz wiesz czym jezdzisz i co sie szybko nie zepsuje
Trzeba było najpierw się zarejestrować, poczyta, popytać i może obyłoby się bez takich historii
kolega Dołączył: 04 Gru 2009 wiec raczej za gleboko nie czytal forum
Mam nadzieję,że wyciągnąłeś wnioski z lekcji pt "Miłość jest ślepa" i teraz będziesz najpierw pytał doświadczonych kolegów i ojców Prelud z forum zanim podejmiesz decyzję
Wytrwałości życzę i pozdrawiam
Po prostu uwierzyłem na słowo, nie zapowiadało się tak kosztownie, ale jak silnik się rozbierze to już inna melodia
Już nie będę dociekał ale były właściciel chyba też jest tu zarejestrowany i na zloty jeździł ... mniejsza o to.
Dokładniej wyglądało to tak:
Kilka dni po zakupie umówiłem się na serwis - rozrząd, pompa, olej, płyn chłodzący, termostat, filtry, świece i uszczelka pod głowicą, bo wiedziałem, że cieknie
Oleju silnik specjalnie nie brał, nie było nic w oleju ani w chłodnicy, nie dymił tez znacznie, ale wyciek był i minimalnie poziom się obniżał
Wlany był podobno tylko minerał 15W40 (bez uszczelniaczy itp), pomyślałem że jak uszczelki się wymieni to jest szansa (czego raczej się nie powinno robić) wrócić do 10W40 pół-syntetyk
no i klops
pierwszy serwis w/w kosztował mnie około 1400pln
przejechałem około 500km i ... lampka od oleju mrugnęła na dołkach, no to prosto na stację i ... po dolaniu 3 litrów miałem już poziom w normie
na próbę jeszcze kilka dni pojeździłem, spalanie oleju ok. litra na 50-100km w zależności od ciężaru nogi i co za tym idzie ilości chmur z tyłu
nie miało to sensu to poszła powtórka z rozrywki po ok. 750km
tylko tym razem obróbka głowicy poszła - 350pln - uszczelniacze, docieranie zaworów i planowanie
jeszcze panewki korbowodowe
uszczelnienie miski, pokrywy i raz jeszcze pod głowicą, jakieś uszczeleczki gdzieś
no i razem doszło 1500pln
czyli suma sumarum 2900pln
może i błędem było zmieniać olej z minerału, ale i tak bym zmienił,
prawdopodobnie jakiś moto-doktorek był wlany, silnik był niedogrzany a po serwisie
czysty i rzadszy olej, silnik został uszczelniony i do normalnej temperatury nagrzewać się zaczął no i wyszło co wyszło
teraz NIE POWINNO się przynajmniej w silniku nic dziać przez dłuższy czas - zobaczymy
trochę czasem jestem w gorącej wodzie kompany i wszystko na jedną kartę stawiam, no to mam
ja pier... robię wszystko, nic nie zostawiam, ma wszystko chodzić jak w zegarku
samochód kupuję po to aby jeździć a nie się zastanawiać później, zamierzam kilka lat pojeździć,
resztę robię, przewody od chłodnicy też chyba zmienię bo sztywne strasznie
teraz to już na spokojnie pierdoły doszlifować ...
dzięki za komentarze i wsparcie duchowe
Witam
Miałeś niezły start ze swoją preludką,jeśli to nie tajemnica od kogo nabyłeś???
Życzę szerokich dróg i bezawaryjnej jazdy,warsztaty omijaj szerokim łukiem
tajemnica nie jest, ale nazwiska nie będę podawać ale z Krakowa, KR6602K blachy były
może te pierścienie przez samą zmianę oleju zaczęły puszczać ale żeby aż tak ...
szok
autko widziałem na jakiś stronkach zlotu "honda slask" z końca 2007 roku bodajże, wstawie załącznik, mam nadzieje, że nikt się nie pogniewa
dzięki i wzajemnie szerokich i równych dróg
Pozostaje poczekać, aż założysz własną galerie czarnulki.
Ładnych fotek i wdzięcznej modelki
Miesiąc temu zmieniłem z Mobila 15W40 Na MOTUL 10W40 i po uszczelnieniu zaworu Vtec'a jest póki co spokój i nic nie ginie po drodze A silnik pracuję kulturalniej
Witka! Nie martw się, jak na początku będziesz miał pod górkę to później będzie tylko lepiej (mam nadzieje i życzę tego)
tylko na to liczę, że będzie już z górki
a z fotkami to do wiosny chyba poczekam bo przy minus 15st boję się myć autko, a brudasa pokazywać to nie wypada
mimo wszystko i tak jestem zadowolony, mam co chciałem a detale się zrobi
dzięki i pozdro raz jeszcze, no i do pewnie do zobaczenia, prędzej czy później
uhhh to przeszedles grubo z Niunka...
Ladne Majmuny karmia mineralkami swoje auta
Teraz wiesz co masz i zycze bezawarynej jazdy
w gorącej wodzie kompany
Witam serdecznie i przy okazji chętnie wypiję
Przy okazji mam nadzieję, że teraz będzie już się sprawowała należycie!!
witam serdecznie ja tez niedawno kupiłam autko ale spokojnie wszystko się zrobi w swoim czasie powodzenia :)
troszkę było,
olej do skrzyni już mam tylko zmienić, klocki też są,
no i jeśli kiedykolwiek nadejdzie lato to 2 oponki będę musiał dokupić bo do wyrzucenia się tylko nadają
tematy pifka itp. jak najbardziej tak, wszystko do uzgodnienia
dzięki, Wam także jak najmniej tego typu przygód życzę
mam nadzieję, że będę wyjątkiem od reguły hihi
Majmuny
??? WTF is Majmuny?
Majmuny
??? WTF is Majmuny?
no właśnie, szto eta ???
Gdzieś słyszałem^^ to chyba po mongolsku...;p
He mnie się wydaje, że to określenie niemądrego człeka
Witaj:)
thx za info, dobrze wiedzieć
pozdrawiam
a jaki olej kupiłeś do przekładni ?
Witam Pozdrawiam dj_bovorta
Witamy
a jaki olej kupiłeś do przekładni ?
Witam Pozdrawiam dj_bovorta
witam kolegów,
kupiłem hondowski MTF w sklepie/serwisie, który w hondzie japońcach się specjalizuje
60pln/litr - czyli podobnie albo nawet trochę taniej niż w ASO
już po wymianie, dużo ładniej, lżej i miękko skrzynia teraz pracuje
co ciekawe podobno leją też zamiennie Mobila S ale wolałem zapłacić 2 czy 3 razy więcej i mieć oryginał, zalecany przez producenta i forum
oprócz tego klocki z przodu Boscha są już nowe, podobno najbardziej uniwersalne i nie piszczą, na razie zrobiłem 200km i jest OK,
trzeba było tarcze przetoczyć, strasznie nierówne i biły, a stare klocki zdarte do blachy były już miejscami
do tego uszczelniony wydech na łączeniu przed końcowym i na te chwilę chyba będzie komplet
mam jeszcze małe popukiwanie w zawieszeniu z tyłu pod obciążeniem, tj. powyżej 2 osób i z przodu, przy ruszaniu jakby klocek z lewej strony trochę blokował, chwilę zawyje - wrażenie jakby odpuszczał pomału ruszając
też z tej lewej strony czasem przy ruszaniu coś lekko puknie cicho jakby w kolumnie, czy wahaczu ... do weryfikacji temat
przed wymianą też tak było, przesmarowane wszystko i wyczyszczone było, myślałem że odpuści, może płyn hamulcowy ma coś do tego, albo przewody hamulcowe są przytkane i nie wraca płyn samoczynnie ??? jak będzie cieplej to się przepłucze i w sprzęgle może wymieni
pozdro