AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Padła idea zorganizowania zjazdu bywalców Tawerny. Ja mogę załatwić fajną miejscówkę w Bieszczadach praktycznie za darmo.
Jeśli pomysł spotka się z pozytywnym odzewem rozpoczniemy przygotowania, rezerwacje itd.
Idea jest piękna, więc mam nadzieję, że spotka się z zainteresowaniem.
Pozdrowienia dla Arkanisa za pomysł!
ja odpadam. Mam czas tylko sobota niedziela z na dwa dni wyjazd w góry? nieopłacalne
na wyjazd min 4-5 bym się pisał (gdyby nie ograniczenia czasowe )
Idea ciekawa. Czekam na dalsze info
Ja w sumie przyznam, że nigdy jeszcze na żadne zloty nie jeździłem, pociągiem po kraju, więc mam dziwną blokadę jechać samemu.
Ja pisałem Paulson'owi na PW że niestety nie moge nigdzie jechać (siostra jutro przyjeżdża, chrzci dziecko, i zostaje do końca miesiąca) ale zapropnowałem żeby ogłosił to na forum. Miałem nawet jechać w tym tygodniu w bieszczady, bo tam własnie siedzi około 10 osób z mojego miasta (Mielec) ale cóż...
Chętnie bym się przejechał, ale imo trochę za wcześnie na zloty.
No i trochę daleko bym miał
A po za tym:
Ludzie, trochę entuzjazmu!
1. Arkanis, zjazd może być pod koniec sierpnia, siostra zrozumie
2. Pociągów się nie ma co bać, sam jeżdżę już tyle lat...
3. Pieniędzy dużo nie trzeba bo jak pisałem lokum byłoby praktycznie za darmo
4. Offline to offline i nic go nie zastąpi
Czekam na konkretne zgłoszenia, wtedy będę załatwiał konkrety.
"Pod ziemią czeka nasze przeznaczenie, do grobów blisko mieć będziemy" zgadnijcie kto to
Mnie bardziej zastanawia, skąd Tobie nagle zachciało się zlotów, skoro na forum jesteś od niedawna?
Bo jestem wampirem na usługach Bhodi i pragnę waszej krrrwiiii
a tak poważnie to takie spotkania bardzo pomagają poznać się nawzajem i zaprzyjaźnić
a ja wolę kontakty interpersonalne na żywo niż przez monitor, bo żywy człowiek to żywy człowiek i już
jak się boicie wampirów to zapraszam tym bardziej
Ja mogę jechać tylko mnie nie wyrolować a piwo też mogę raczej załatwić (mam znajowego z hurtowni to znaczy 1.5zl za carlsberga albo albo harnasia za 1.25 ale nic nieobiecuja a pozatym to kawalek drogi i moglbym wziasc conajwyzej 2 skrzynki a i sa w butelkach wiec czekam na wiecej informacji. Ale jak mało osób pojedzie to niewarto. Ale kombinuj kombinuj a moze coś z tego wyjdzie. Będe spr. fego posta co pewien czas i mam nadzieje ze coś z tego wyjdzie (zawsze jest potrzebna okazja do picia a czemu nie poznac kilku ludzi przy tym) ale jezeli bedziemy sami chlopacy to pójdziemy na lowy jeżeli rozumiecie
Heeej. 2 skrzynki na 2 dni to nawet na 3 chłopa nie będzie za wiele...
No to bym niebrał niczego tylko piwo to max 4 bym wzioł ale jak bym wysaidł z pociągu to ktoś by musiał na mnie czekac ale nadl nic nieobiecuje.
jeśli byłoby to pod koniec sierpnia istnieje cień (właściwie to: cieniek xD ) szansy że mógłbym się pojawić
Rzeczywiście lepiej by było się doklepać do kogoś. Samotne gubienie się nie jest laytowe
Jedyny warunek: Przejazd zżera mi w 'cholerę' kasy, wiec wyjazd na dzień czy dwa nie wchodzi w grę. Jeśli domki wychodzą zbyt drogo czemu by sie nie rozbić gdzieś na dziko pod namiotami?
Nie domki tylko domek i ile razy mam powtarzać, że byłby za darmo!!!???
więc koszty zamykają się w przejeździe i prowiancie, a pobyt tygodniowy nie stanowiłby żadnego problemu. Ludzie czekam na konkrety bo przecież trzeba już coś załatwiać!
P.S. Szukam osób obeznanych z Infinity Engine w celu stworzenia dużego moda do BG2 TB
koncepcję mam potrzebuję wykonawców
Ej ja bym się na to pisał, tylko żeby było więcej dziewczyn, a nie takie gay party ;o
No i ten pomysł z tym piwem za półdarmo ;o boski! To co: może w przyszłym roku?
To lepiej przez ferie coś zorganizować
Albo po prostu zrobić raz jeszcze spotkanie na piwko, tylko zakrojone na większą skalę
No ale gdzie? Przecież jesteśmy rozrzuceni po całej Polsce ;o
No cóż, odległość rzeczywiście jest 'pewną' przeszkodą
Skoro termin zimowy to może w Zakopcu urzadzimy zlot?
Nie w Zakopcu, bo nie wytrzymam i pójdę w góry Poza tym drożyzna. Nie lepiej wyszukać jakąś przytulną wiochę z tanimi mamrotami? ;p
Jak już pisałem, mam możlwość załatwienia domku w bieszczadach za darmo, więc kosztów prawie nie będzie. Teraz czekam na zgłoszenia, jak będzie sensownie to zaczynamy organizować.
Ja się zgłaszam, ale jadę, jak pojedzie minimum 4, 5 osób .
No i na ile mielibyśmy jechać?
Jeśli będzie kilka osób to też bym się wybrał, o ile nie będę pracował. Yaku się namówi (prawda, Yaku? ;d), może też Arkanisa?
Jak zgłosi się min 5 osób i będą to osoby pewne, że pojadą to ja rezerwuję domek. W przeciwnym wypadku nie ma sensu.
A co do obecności dziewczyn/kobiet to można zawsze przywieźć swoją ze sobą, ewentualnie namówić te, które tu się pojawiają.
Pozdrawiam
moze pojade...choc to troche niebezpieczne i nuuuudne jechac samej przez cała Polske xD
Oj nuuudne.
Od luźnych sugestii do stuprocentowych deklaracji daleko, ale fakt, że kilka osób wyraża chęć rokuje dobrze
Przyjadę po Ciebie Kina, zapewniam, że nie będziesz się nudziła w pociągu ]:->
Seraphe, a Ty nie masz przypadkiem dziewczyny? ;o
Mam, ale mam też bierki i chińczyka - niezawodne gry na każdą okazję
No dobra, wobec tego proszę teraz chętnych o wysłąnie do mnie maila następującej treści:
"Bardzo chętnie wezmę udział w zjeździe Bywalców Tawerny Hrothgara. Uważam, że to świetna inicjatywa i powinna być dalej rozwijana. "
Wtedy będę miał jasność ile nas jest, opublikuję listę chętnych na spotkanie w temacie i zacznę przygotowania (rezerwacja i takie tam).
Pozdrawiam wszystkich.
Paulson masz jakieś gg?
Mam ale w tym momencie nie korzystam z gg w ogóle więc kontakt na mail albo pw.
Jeśli się uzbiera kilka osób to ja jadę
Czyli to już dwóch pewniaków (bo ja będę napewno)
Dobra, piszę się na to
No to już 4 osoby, pewne, że pojadą. Robi się coraz ciekawiej. Do minimum brakuje jeszcze dwóch i możemy mówić o pierwszym Zjeździe Bywalców Tawerny Hrothgara.
Decydujcie się szybko, bo wiadomo jak to jest z domkiem w Bieszczadach, liczba miejsc ograniczona.
A ja zabieram się za ostre szlifowanie scenariusza, żeby wtopy na zjeździe nie było.
P.S. Najbardziej cieszy fakt, że władza najwyższa (Administrator i Moderator) zdecydowali się być. W sumie fajne fotki z tego mogą się wykroić. Będzie je potem można upublicznić.
Pozdrawiam i do napisania, a wkrótce do zobaczenia, mam nadzieję.
Kto czwarty? Bhaart?
btw można by jakąś sesyjkę rozegrać
Co do sesji jestem za ale czekam nadal na zgłoszenia jeszcze przynajmniej dwóch osób i dzwonię w sprawie domku. No ludzie, śmiało. Luty należy do nas!
heh ja się mało udzielam i rzadko się zjawiam dodatkowo słabo u mnie z angielskim i kąpem więc w żaden sposób nie mogę pomóc, ale z przyjemnością postawie po browarku ludziom którzy tak wiele zrobili dla polskiej sceny BG i dla mojego serduszka które się wzrusza jak po raz któryś tam odpalam BG z modami...
Z przyjemnością bym się na takim zjeździe pojawił
Ej panowie, tylko na zjeździe kategoryczne NIE dla zasady "najmłodszy gania po piwo" :p xD
Ej panowie, tylko na zjeździe kategoryczne NIE dla zasady "najmłodszy gania po piwo" :p xD
Nie ma się co bać, kto chce pić ten sobie przynosi.
Pozostaje więc jeszcze tylko jedna osoba. Pamiętam, że Kina miała ochotę się wybrać. Ewentualnie spróbujcie namówić kogoś ze znajomych z forum. W końcu Administrator i Moderator się wybierają więc szykuje się impreza na najwyższym szczeblu
Czekam z niecierpliwością na zgłoszenia, tymbardziej, że chciałbym zaprezentować swój pomysł na moda Nemesis.
P.S. Sprawdziłem i okazuje się, że zainteresowani byli jeszcze Albatros, Arkanis, Bhaart, Hesus i Yakushi. Gdyby ktoś z zarządu mógł im przypomnieć o imprezie (bo to same szychy ) to wyszłaby całkiem spora grupa. Tylko im szybciej tym lepiej bo to już grudzień w zasadzie i do lutego tuż tuż.
W lutym to ja mam egzaminy i pracę, i teoretycznie do poprawy z matury powinienem się przygotowywać. Nie wiem czy w ogóle byłbym wstanie wygospodarować sobie wolny czas.
Ale z całej tej inicjatywy jestem pozytywnie zaskoczony, że się coś szykuje. Choć przyznam, że na początku byłem nieco zdziwiony, że propozycje zjazdu forumowiczów rzucił (w tedy) "świeżak" (dziś prawie lider za Gawithem)
Alb, to nie będzie jakiś długi zlot, weekendzik jakoś byś wygospodarował, co?
Na chwilę obecną nie mogę dać głowy. Teoretycznie powinienem mieć 2 weekendy wolne, ale tylko teoretycznie.
Witam!
W związku z pobytem bliskiej mi osoby w szpitalu nie było mnie tu przez jakiś czas.
Czekam na jeszcze jedno zgłoszenie, żeby rezerwować domek. Proszę o szybką decyzję, bo czasu nie ma wiele na przygotowania. A przecież nie chodzi tylko o to, żeby pojechać w góry i siedzieć w domku jak śledzie w beczce.
Pozdrawiam.
No jasne, przecież śledzie są trzeźwe!
joke, joke
trzeźwe? hmmm... to czemu siedzą ściśnięte w beczkach z solą?
No ludzie jeszcze jedno zgłoszenie i zaczynam załatwiać domek.
Dobra zapominamy o boskiej propozycji Paulsona xd
Niedługo wakacje, może więc moglibyśmy się gdzieś zlecieć, hm?
Może być Stolica? ;p
Z mojej strony na stolice nie ma szans, dla mnie za daleko, zresztą mało komu to po drodze Sam jestem miłośnikiem dzikiej przyrody, nie mam pojęcia co mielibyśmy robić w takim dużym mieście (czyt. gdzie mięlibyśmy się ekonomicznie i przyjemnie naje*ać ). Preferowałbym niewielką miejscowość, gdzieś na uboczu (najlepiej blisko gór ) gdzie można spokojnie wynająć domek za rozsądną cenę i zostać chociaż przez te 3 dni, bo na jeden dzień to wątpię, żeby się komuś 200km chciało jechać.
Widzisz Vinci, swoim pomysłem wykluczasz moją obecność na zjeździe. Oczywiście Warszawa jest dla mnie również swoistą abstrakcją, jednak wyjazd trwający trzy dni to także wizja mało prawdopodobna w kontekście mojego pobytu w Polsca mogącego wynieść maksymalnie dni czternaście. Jest aczkolwiek jedno wyjście. Mam zamiar wybrać się do niewielkiej górskiej miejscowości Międzygórze. Będe tam prawdopodobnie przez jeden z lipcowych weekendów, sądzę, że gdzieś w połowie miesiąca... Jeżeli komuś to odpowiada... Jednakże chciałbym zaznaczyć, że w jednym domku z waszą grupą mieszkać nie będę, to odciśnie zbyt duży ślad na mojej osobowości, a pragnąłbym zostać przez jakiś czas osobnikiem normalnym.
A dlaczego wyklucza? Nie mógłbyś się wybrać nawet na jedna nocną libacje? xD Przecież będziesz w Opolu. Międzygórze osobiście by mi odpowiadało, to niedaleko mnie właściwie, ale kto jeszcze by Ci tam przyjechał, wszystkim daleko.
Hm, to gdzie mamy się zebrać, by każdemu odpowiadało? Kraków? Łódź? Poznań?
Eee, mi się to mało realne widzi..
Za bardzo jesteśmy rozrzuceni po kraju (o Tobie Dzwonku nie wspominam, bo to już w ogóle masakra). Taki wyjazd łączy się z kosztami i czasem.
Ja np. mam kilka dość konkretnych planów wakacyjnych, które chciałbym zrealizować i raczej z nich nie zrezygnuję. Potrzebuję na to kasę, więc będę pracował, a to oznacza, że wakacje będę miał w weekendy. Prawie starczy czasu żeby pojechać tam, gdzie zamierzam. A już szczególnie gdyby to miał być kilkudniowy pobyt gdzieś na drugim końcu Polski to odpadam Jak już to Vinczi dobrze mówi, zaszyć się gdzieś na jakiejś wiosze gdzie jest dużo lasów, można zrobić grilla czy rozpalić ognisko i napić się Wody radzę unikać
Ostatnio się z Yaku nie mogę zgadać na piwko, a mieszka jakieś 10 km ode mnie
Wiem, pesymista ze mnie
Hm, to gdzie mamy się zebrać, by każdemu odpowiadało? Kraków? Łódź? Poznań? Zapaliłeś jak łysy grzywką o kant kuli... Jeżeli chcesz się opierać na dużym mieście to zapraszam do Wrocławia, no chyba, że wolicie kameralną atmosferę, to proponuję Opole... A swoją drogą to i tak nic z tego nie będzie, mam wystarczająco dużo planów na mój skromny pobyt w kraju... Wybaczcie, jednak w mojej opinii to dupa blada będzie a nie jakikolwiek zjazd...
Jeżeli komuś to odpowiada... Jednakże chciałbym zaznaczyć, że w jednym domku z waszą grupą mieszkać nie będę, to odciśnie zbyt duży ślad na mojej osobowości, a pragnąłbym zostać przez jakiś czas osobnikiem normalnym.
To ty jeszcze jesteś normalny?
Gratuluję! Myślałam, że to niemożliwe tutaj xD A tak na poważnie: no cóż, dupa blada będzie, bo każdy ma chyba już plany, ja na całe wakacje robię wypad: konno przez Polskę więc mogę dojechać cholera wie gdzie, na piwo zawsze chętna jestem, jakby co, ale wolę wódkę osobiście
No to na konia i heja na zlot, jak już przez całą Polskę to i do nas możesz zajechać, myślę, że jakiś miłośnik wódki się znajdzie dla Ciebie, a może i Twój koń by się napił
(..)Ostatnio się z Yaku nie mogę zgadać na piwko, a mieszka jakieś 10 km ode mnie (..)
Bo nic nie piszesz. Ja mogę choćby jutro, albo dziś u Ciebie na nocke. Tylko podłapać trza jeszcze kogoś. Imprezowanie we dwójkę to nie imprezowanie. (raczej romansowanie ')
Zlot jak dla mnie odpada. Kupę kasy schodzi, i ledwo was zobaczę już trza się będzie żegnać. Nie znoszę pożegnań.
Jestem za to za dłuższym (najlepiej min. 5 dniowym) wypadem w jakieś przytulne miejsce. Przytulne i dzikie. Cały rok ciężko pracujemy w szkole czy pracy, więc choć raz w roku możnaby się gdzieś wyszaleć
Niemal wszyscy z was mają już 18 lat, wiec większego problemu nie powinno być. A jeśliby był yakaś starsza dusza forumowa mogłaby spróbować pogadać z waszymi starszymi. Opiekuńczy ze mnie stworek ^-^
Bo nic nie piszesz. Ja mogę choćby jutro, albo dziś u Ciebie na nocke. Tylko podłapać trza jeszcze kogoś. Imprezowanie we dwójkę to nie imprezowanie. (raczej romansowanie ')
Na nockę? Tak przy ludziach takie propozycje?
A serio to pisałem Ci. Dziś i jutro mam szkołę, muszę tam być żeby mnie przez wakacje do woja nie wzięli (od października studia, więc już sikał będę na to, ale teraz muszę semestr skończyć.)
Swoją drogą świetne są te szkoły (jak się odmienia "studium"?). Byłem tam TRZY razy, w dodatku zajęcia trwają po 8 godzin, a ja przychodziłem na 3, góra 4... Dziś idę, że to tamto, że chciałbym przez kolejne półrocze się edukować, a ci mi mówią że OK tylko muszę zaliczyć... A zaliczanie już zacząłem, bez żadnego prygotowania ani niczego i wszystko idzie jak pomaśle, normalnie bajka
Ale nie o tym miałem. Dziś się nie mogę zmelanżować, bo jutro muszę wcześnie wstać, żeby o ósmej tam być i "zdawać" dalej. A od poniedziałku pracuję już, na razie przez ten tydzień, everyday 8 godzin nie moje, no i praca raczej fizyczna więc po powrocie będę nie dożycia, a na drugi dzień od nowa. I dupa zbita.
Ale pamiętasz mam nadzieję o sobotnim ognisku? Ja bym się do niego wstrzymał z piwkowaniem Chyba, że jakoś wieczorkiem się gdzieś umówimy, najlepiej w moich okolicach
myślę, że jakiś miłośnik wódki się znajdzie dla Ciebie, a może i Twój koń by się napił
A kto ze mną wytrzyma? xD
A koń to byłby zazdrosny pierw, jest niezwykle agresywny i by was połotoszył nieźle podobny z charakteru do mnie, złośnik zakichany. A z wódką to miał już kontakt (!).
(jak się odmienia "studium"?).
Nie odmienia się . To jee obce !
Też kce *wyciąga łapki* zabierz mnie do szkoły, zabierz mnie do szkoły,..
Yaku, ale tam nie ma nic ciekawego
(OK, ładne dziewczęta się trafiły w mojej grupie.)
Ja rowqeru aktualnie nie posiadam, jestem mało mobilny
A super jeżeli jest jakiś kompan do picia wódy to moge jechać^^
Niemal wszyscy z was mają już 18 lat, wiec większego problemu nie powinno być. A jeśliby był yakaś starsza dusza forumowa mogłaby spróbować pogadać z waszymi starszymi. Opiekuńczy ze mnie stworek ^-^
Może gdzieś niedaleko chojnic?...
A super jeżeli jest jakiś kompan do picia wódy to moge jechać^^
Firena i jej koń zdają się być idealnym materiałem
No to można jechać ,a co juz omówione kiedy?xD
Yaku, ale tam nie ma nic ciekawego
(OK, ładne dziewczęta się trafiły w mojej grupie.)
Wykrztałtowacenie masz szersze.
Fajnie by było spotkać się z wami... Zobaczyć, pogadać itd. Piwa/wódy z wami nie wypije (wiadomo xd)... Jednak... No cóż...Po pierwsze: zależy gdzie było by nasze spotkanie. Po drugie: termin. Po trzecie: rodzice (już widzę jak mnie puszczą xD).
Monique, ucieczka z domu, pełna patologia
E tam, konik raz został poczęstowany i więcej już nigdy nie dostał człowiek ma czasami dziwne pomysły po prostu.
Fajnie by było spotkać się z wami... Zobaczyć, pogadać itd. (..)
Dokładnie - dokładnie Każdy z nas mógłby się pod tym zdaniem podpisać
E tam, konik raz został poczęstowany i więcej już nigdy nie dostał człowiek ma czasami dziwne pomysły po prostu.
Jak to mawia mój kumpel:
Jeżeli po pijaku jakiś pomysł wydaje ci się świetny... to dopij wódkę i idź do domu"
Monique, ucieczka z domu, pełna patologia
Wiesz...uciec to ja bym i może mogła ale sądze ,że potem nie miałabym już gdzie wracać xD
Ehh...Nie chce być marudą ale sądzę podobnie jak Gaw... To raczej nie wypali
Hm.
Moim zdaniem to zwyczajnie się Wam nie chce. Bilety na pociąg są tanie jak barszcz (względnie, porównując do cen paliwa chociażby). Komfort jazdy jest jaki jest, ale przynajmniej w korkach się nie stoi .
I nie wierzę, że w wakacje, które dla niektórych trwają do Października nie znajdziecie jednego wolnego dnia ;p
Dla mnie przejazd pociągiem to nie problem, jednak przyjechać nie przyjadę, bo moje rodzice są straszne i wysyłają mnie na kolonie -___-
Nadmienię, że chciałabym z Wami być, chociaż piwka czy nic wyskokowego się bym nie napiła, bo to złe i niezdrowe jest
Moim zdaniem to zwyczajnie się Wam nie chce. Bilety na pociąg są tanie jak barszcz (względnie, porównując do cen paliwa chociażby). Komfort jazdy jest jaki jest, ale przynajmniej w korkach się nie stoi .
Super się jedzie pociągiem, ciekawych ludzi się poznaje
Polskimi Kolejami Państwowymi jeździ się tak a nie inaczej... Może dla was jest i tanio, jednak ja zniżek nie posiadam, więc, na przykład, przejazd do stolicy kosztuje mnie niespełna 100 PLN, czyli właściwie niecałe 30 EUR, a to jest już skandal, bo za taką kwotę to ja przejadę całą Holandie wzdłuż i to w wygodnym fotelu, w klimatyzowanym przedziale i z darmową muzyką na żądanie, że o braku dziwnych odgłosów a la stukanie czy jęczenie nie wspomne... Byłbym zapomniał, czas podróży jest też znacznie krótszy... Aczkolwiek mimo wszystkich niedogodności, które serwuje nam PKP szalenie lubię się tułać pociągiem, ile razy to ja już całą Polskę z południa na północ przejechałem...
A wracając do zlotu. Cóż, jednodniowy wypad można poprzeć, spotykamy się względnie wcześnie i żegnamy się wieczorem... Na takie spotkanie proponuję Breslau, tak żeby każdy musiał dupę ruszyć ze swojej miejscowości... Razem z Vincem robilibyśmy za gospodarzy, koniec końców bywało się we Wroclove ładnych parę razy...
No zrzęda jakich mało
"Wsiąść do pociągu, byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet..." xD Tak blisko to mogę się na jeden dzień wybrać, ale co z resztą? Przecież nie jesteśmy sami. Ja bym sobie dalej poszedł w góry i napił się piwka w plenerze
Góry to dobry patent, ja bym sobie pojechał..
Ludki - co za problem zapracować na wakacje?może mi powiecie że ciężko prace teraz znaleźć?;P
Iuventas mogę Cię pod opiekę wziąć jeśli sie Twoi rodzice zgodzą - widzę że też z Torunia..
Vince, róbta co chceta, jak już na coś wpadniecie to dajcie znać, ja się jakoś później ustosunkuję.
Jeśli byłby to jednodniowy wypad do np. Wrocławia mi by pasowało xD
Jeśli byłby to jednodniowy wypad do np. Wrocławia mi by pasowało xD
Czyli Wrocław odpada xDD
Jaki cham... No Witku... Jeszcze będzie z ciebie człowiek...
Jacy mili...Ostatnio mnie nikt tu nie lubi xD *obraża się i wychodzi z tawerny trzaskając drzwiami*
Foch z przytupem?
*Wszyscy bywalcy odetchnęli z ulgą po wyjściu Moniki, wyjęli spod stołów kufle piwa, rozmowy się ożywiły, zrobił się gwar, Seraphe z Albatrosem nie nadążali z serwowaniem trunków, Gawith zaczął błaznować dookoła i wszystkich rozśmieszać, Vinci wskoczył na stół i zaczął grać na banjo, Dzwonek zrzędził coś pod nosem jak zawsze, że potrzebuje ciszy i spokoju, ale wszyscy wiedzieli, że tak naprawdę mu się podobało, Yarpen wykrzyknął: "Osz ku*wa" i wyciągnął swój ulubiony alkohol, Dzwonek przestał zrzędzić, Yakushi wołał gdzieś Gawitha, ale ostatecznie nawalił się z Sidem, Wszelak z Iuve lecieli na mleku dzisiejszej nocy, nawet koń Fireny wcisnął łeb w karczemne okno aby zobaczyć co się dzieje, właścicielka ku zdziwieniu zgromadzonych, otoczyła konia niespotykaną dla siebie troską i dobrocią dając mu 0.7l wódki, zaczęli się zbierać nowi ludzie. To był wspaniały czas...*
Ta, brakuje jeszcze, by mój koń przemówił
*Wszyscy bywalcy odetchnęli z ulgą po wyjściu Moniki, wyjęli spod stołów kufle piwa, rozmowy się ożywiły, zrobił się gwar, Seraphe z Albatrosem nie nadążali z serwowaniem trunków, Gawith zaczął błaznować dookoła i wszystkich rozśmieszać, Vinci wskoczył na stół i zaczął grać na banjo, Dzwonek zrzędził coś pod nosem jak zawsze, że potrzebuje ciszy i spokoju, ale wszyscy wiedzieli, że tak naprawdę mu się podobało, Yarpen wykrzyknął: "Osz ku*wa" i wyciągnął swój ulubiony alkohol, Dzwonek przestał zrzędzić, Yakushi wołał gdzieś Gawitha, ale ostatecznie nawalił się z Sidem, Wszelak z Iuve lecieli na mleku dzisiejszej nocy, nawet koń Fireny wcisnął łeb w karczemne okno aby zobaczyć co się dzieje, właścicielka ku zdziwieniu zgromadzonych, otoczyła konia niespotykaną dla siebie troską i dobrocią dając mu 0.7l wódki, zaczęli się zbierać nowi ludzie. To był wspaniały czas...*
Czemu mnie tam nie ma?! xD
Czemu mnie tam nie ma?! xD
Wiedziałem! Wiedziałem, że tak będzie! xD Ty jesteś w: "zaczęli się zbierać nowi ludzie"
Ale do dupy, w czterech słowach mnie zamknąłeś, a inni mają co najmniej po 6 xD
...nawet mniej bo masz na spółę z Sylwią i innymi nowymi... xD Ale mógłbym Cię lepiej przedstawić, bez obaw
Marto spokojnie, jak chcesz mogę mu ostrzeżenie wystawić.
Gaw, to niedobre jest i złe bo nie lubię, ot co ;p
Uriel, wątpię, że by się udało.
to niedobre jest i złe
Niedobry to jest kompot co poniektórych babć
A że złe, to stanowi dodatkowy atut.
Gawith, najpierw ustalmy gdzie to się ma odbyć, potem bawmy się w organizację miejscówki, itp.
Jestem gotów iść na ustępstwa (już widzę ten uśmiech Fireny ) - znaczy, możemy się zlecieć, gdzie Wam lepiej, ja się dostosuję.
Kolejny raz apeluję o wyznaczenie miejsca spotkania na Breslau... Piękne to miasto i europejskie, wszyscy będziem się czuć jak w domu...
Jestem gotów iść na ustępstwa (już widzę ten uśmiech Fireny )
Proszę, uśmiecham się. Nawet niewinnie, specjalnie dla ciebie
Koniec tego dobrego! Blokuje sobie dostęp do tego forum, bo mam przez was już różne schizy! Dzisiaj mi się śniło, że zrobiliście ten zjazd, a ja do was przez przypadek wlazłem. Tylko, że koń Fireny wyje**ł mnie przez okno ze słowami: "You was not invited"...
Koniec tego dobrego! Blokuje sobie dostęp do tego forum, bo mam przez was już różne schizy! Dzisiaj mi się śniło, że zrobiliście ten zjazd, a ja do was przez przypadek wlazłem. Tylko, że koń Fireny wyje**ł mnie przez okno ze słowami: "You was not invited"...
Hahaha, nawet bym się nie zdziwiła realistyczno-fantastycznie; zamiast powiedzenia, on by cię kopnął z zadu
Ale mnie rozwaliło totalnie to
Hej Ludzie!
Przepraszam, że się tak długo nie odzywałem ale zakładanie własnej firmy to zajęcie bardzo praco i czasochłonne. Wielu mówi "nie uda Ci się, po co Ci to itd". I faktycznie łatwo na początku nie jest...
Ale nie o tym nie o tym... jak kiedyś tam, dawno temu wspomniałem, mam dostęp do domku w Bieszczadach, który to byłby świetnym miejscem do zorganizowania takiej imprezy (poza tym, że w zasadzie za darmochę).
Odezwę się niedługo, mam nadzieję i podam jakieś szczegóły.
I jeszcze raz przepraszam, że zniknąłem bez słowa ale firma to brak czasu, niestety.
Pozdrawiam gorąco!
P.S. Wszystkich zapraszam serdecznie do zabawy w Lord of the Rings online. Mam możliwość wysyłania buddy key więc jak ktoś zechce to dostanie ode mnie trochę darmowej zabawy (10 dni dokładnie).
Paulson, masz jakieś fotki tego domku i okolic?
Bieszczady? Hmm... Jak dla mnie odpada, jednak jeżeli, powiedzmy, większości użytkowników, którzy w są zainteresowani zjazdem taka lokacja odpowiadać będzie, to mówi się trudno, dla mnie to za daleko, tak czy siak muszę tysiąc kilometrów strzelić by do samego Opola dojechać.
Hohoho, kogo ja widzę, faktycznie dawno Cię nie było Witam również
Jak dla mnie to cholernie daleko, praktycznie cały dzień drogi, wątpię, żebym się pisał na coś takiego
Hej Ludzie!
Przepraszam, że się tak długo nie odzywałem ale zakładanie własnej firmy to zajęcie bardzo praco i czasochłonne. Wielu mówi "nie uda Ci się, po co Ci to itd". I faktycznie łatwo na początku nie jest...
Ale nie o tym nie o tym... jak kiedyś tam, dawno temu wspomniałem, mam dostęp do domku w Bieszczadach, który to byłby świetnym miejscem do zorganizowania takiej imprezy (poza tym, że w zasadzie za darmochę).
Odezwę się niedługo, mam nadzieję i podam jakieś szczegóły.
I jeszcze raz przepraszam, że zniknąłem bez słowa ale firma to brak czasu, niestety.
Pozdrawiam gorąco!
P.S. Wszystkich zapraszam serdecznie do zabawy w Lord of the Rings online. Mam możliwość wysyłania buddy key więc jak ktoś zechce to dostanie ode mnie trochę darmowej zabawy (10 dni dokładnie).
znaczy karcianka?
Ave Paulson! Gdzieś był, jak Cię nie było?
w Bieszczady to bym akurat pojechał
w Bieszczady to bym akurat pojechał
Ano ja również, tamtejsze powietrze służy dobrze
i są niedźwiedzie, jak i wilki ^-^ Jeszcze jakiś goblin, i można urządzać larpa ;P
To do przyszłego roku? xd
Albo jestem ślepy, albo mało kumaty, ale nie mam bladego pojęcia, do czego nawiązujecie Towarzyszu Prezesie...
Albo jestem ślepy, albo mało kumaty, ale nie mam bladego pojęcia, do czego nawiązujecie Towarzyszu Prezesie...
Mówię w kontekście braku zainteresowanych tegorocznym zjazdem
Dlatego napisałem, coś w stylu "Do następnego razu"
Ja w każdym bądź razie deklarowałem się na połowę lipca, jednak plany diametralnie uległy zmianie, lipiec mam już teraz inaczej ukierunkowany, aczkolwiek jeżeli będę w Polsce, to powinieniem zjawić się gdzieś około 10.08... Będę też lądował w Krakowie, więc może Towarzysz Prezes i Yaku się zainteresują nocnym wypadem na piwko.
Mówię w kontekście braku zainteresowanych tegorocznym zjazdem
Dlatego napisałem, coś w stylu "Do następnego razu"
Pokrętną macie logikę Prezesie... klucz jakowyś winniście opublikować, co by struktury moderatury w interpretacji nie miały kłopotów.
Będę też lądował w Krakowie, więc może Towarzysz Prezes i Yaku się zainteresują nocnym wypadem na piwko.
No nie wiem, nie wiem, sprawdzę w terminarzu
Mówiąc Towarzysz Prezes miałem na myśli Seraphe, aczkolwiek wszystko mnie się pomieszało, bo to przecież ty, Gawie, zamieszkujesz gród Kraka... Właściwie mam do ciebie pytanie. Masz wolny kwadrat?
Masz wolny kwadrat?
To zależy ile mu piwa przywieziesz
Prawdopodobnie będę lądował w Krakowie 11.08, gdzieś przed północą, więc pomyślałem, że może na kilka dni bym się zatrzymał u Gawa albo Yaka, koniec końców tak czy siak mam zamiar podziwiac gród Kraka, a gdy mógłbym przy okazji wziąć udział w mini zjeździe i popić ostro byłoby miło.
To samo tyczy się Witka, z rodzinnego Opola do tej jego mieściny pod Breslau jest trochę ponad setka, więc można się we Wro na kilka piwek umówić, gdyż tak czy siak mam zamiar tam zawitać.
Do Wro to i ja mogłabym się wybrać, chociaż nie jestem pewna czy pasowałabym do Waszego męskiego towarzystwa
9-10 sierpnia jestem na konwencie, 11+ - nie mam pojęcia.
Zobaczym jak wsio się ułoży.
Yaku, gdybyś 11.08 był już u siebie i dał radę mnie ugościć przez powiedzmy dwie nocki, to byłbym niezmiernie zobowiązany (ilość piw do negocjacji), Gaw już niestety się zapowiedział, że nie ma warunków.
Soleil, nie obraź się, jednak gdybyś pojechała z Witkiem do Wroclove, to zaczęlibyście się miziać i piłbym do lustra... No chyba, że ktoś jeszcze jest od was z okolicy i byłby chętny się zabrać, wtedy możemy pogadać i nie będę miał nic przeciwko.
Z okolicy to jest jeszcze Tenar, jeszcze nie wiem, czy chętna się zabrać, skonsultuję to z nią i ewentualnie łaskawie pozwolę skorzystać jej z mojego komputera i napisać co sądzi o spotkaniu, bo ona nadal ma problemy techniczne.
Chociaż właściwie nie wiem czy my się nadajemy, bądź co bądź kobiety jesteśmy i abstynentki w dodatku.
I nie obrażę się, jeśli chcecie po prostu iść z Witkiem na piwo i wolicie to zrobić bez mojego i Sylwii towarzystwa.
Tak więc się zobaczy jak to będzie.
Soleil, nie obraź się, jednak gdybyś pojechała z Witkiem do Wroclove, to zaczęlibyście się miziać i piłbym do lustra...
Nie bądź zazdrosny pysiaczku, znalazłbym dla Ciebie czas xDD
Jak spotkamy się sami to zaczniemy gadać o dupach, libacjach i upodobaniach seksualnych, nie wiem czy się na to pisać No tak, zapomniałem, Wiciu zamiast gadania woli urzeczywistniać tematy naszych rozmów. xD
No tak, zapomniałem, Wiciu zamiast gadania woli urzeczywistniać tematy naszych rozmów. xD
Prawdziwy mężczyzna jak coś mówi to to robi xD
Jak spotkamy się sami to zaczniemy gadać o dupach, libacjach i upodobaniach seksualnych, nie wiem czy się na to pisać
No jak to? Przecież Ty lubisz o tym gadać...
Czyli co, jakby co, to mogę do Was dołączyć?
No jak to? Przecież Ty lubisz o tym gadać...
A gadałem kiedyś z Tobą o czymś takim, że tak twierdzisz?
A gadałem kiedyś z Tobą o czymś takim, że tak twierdzisz?
Może nie gadałeś, ale a) jesteś facetem b) coś musiałeś chyba napomknąć, skoro odniosłam takie wrażenie
Monika też ma blisko
a) jesteś facetem
Feministka Wrzucasz mnie do jednego worka ze wszystkimi?! Zapomniałaś, że jestem wyjątkowy?! xDD
Feministka Wrzucasz mnie do jednego worka ze wszystkimi?! Zapomniałaś, że jestem wyjątkowy?! xDD
Nie, nie jestem feministką No, może pod pewnymi względami jesteś wyjątkowy...
Zresztą, w żadnym z postów nie zaprzeczyłeś, więc jednak miałam rację, że lubisz
gadać o dupach, libacjach i upodobaniach seksualnych
Monika też ma blisko
Ja...? Nie wiem.
a) Przez wakację będę musiała się bardzo dużo uczyć żeby nie mieć takiego dupnego świadectwa jak w tym roku. W końcu to ostatnia gimnazjum i świadectwo z trzeciej klasy liczy się do liceum.
b) Zaplanowałam sobie już wakacje więc wszystko zależy od terminu...
c) Prawdopodobnie rodzice nie pozwolą mi jechać xD
Ale może za rok albo za dwa ,bo prawdopodobnie przeprowadzę się do Wrocławia lub Poznania do liceum xD
Yaku, gdybyś 11.08 był już u siebie i dał radę mnie ugościć przez powiedzmy dwie nocki, to byłbym niezmiernie zobowiązany (ilość piw do negocjacji), Gaw już niestety się zapowiedział, że nie ma warunków.
Szczerze wątpię, ale też nie wykluczam.
U mnie sytuacja zmienia się dynamicznie i trudno wyczuć co będzie 11.08. Będę Ci mógł powiedzieć na tydzień może dwa przed tym dniem.
Szczerze wątpię, ale też nie wykluczam.
U mnie sytuacja zmienia się dynamicznie i trudno wyczuć co będzie 11.08. Będę Ci mógł powiedzieć na tydzień może dwa przed tym dniem. Możesz więc liczyć, że na początku sierpnia się do ciebie zgłoszę. W każdym razie pamiętaj o mnie przy uwzględnianiu planów, liczę na ciebie Yaku.
Możesz więc liczyć, że na początku sierpnia się do ciebie zgłoszę. W każdym razie pamiętaj o mnie przy uwzględnianiu planów, liczę na ciebie Yaku.
Mam nadzieję że liczenie za dobrze Ci nie idzie. Sytuacja nie zależy niestety ode mnie. Gdyby tak było już teraz miałbym odpowiedź.
a) Przez wakację będę musiała się bardzo dużo uczyć żeby nie mieć takiego dupnego świadectwa jak w tym roku. W końcu to ostatnia gimnazjum i świadectwo z trzeciej klasy liczy się do liceum.
Oj przestań. Miałam podobne podejście rok temu, na szczęście mi przeszło. Nie ma sensu się zarzynać, dostać się do liceum to nie problem.
c) Prawdopodobnie rodzice nie pozwolą mi jechać xD
Nie namawiam do złego, ale to też da się obejść
Jak to mawiają, dla chcącego nic trudnego. Swoją drogą nie bardzo rozumiem podejście do zagadnienia rodziców Moniki. Kiedy ja miałem piętnaście lat miałem rodzicielskie przyzwolenie na podróże z przyjaciółmi po całej Polsce, mogę rzec, że moi rodzice mieli do mnie zaufanie i uważali mnie wtedy za stosunkowo odpowiedzialną osobę... Aczkolwiek wiem, że nie wszyscy mają identyczną sytuację.
Yaku, czas pokaże, jeżeli nie dasz rady, będziesz miał inne plany czy cokolwiek innego po drodze wyniknie to na dobrą sprawę nic się nie stanie, cały czas byłem przygotowany na zupełnie inny przebieg trasy, więc jak powiedziałem, konieczność odmowy z twojej strony niczym strasznym nie będzie.
Swoją drogą nie bardzo rozumiem podejście do zagadnienia rodziców Moniki. Kiedy ja miałem piętnaście lat miałem rodzicielskie przyzwolenie na podróże z przyjaciółmi po całej Polsce, mogę rzec, że moi rodzice mieli do mnie zaufanie i uważali mnie wtedy za stosunkowo odpowiedzialną osobę... Aczkolwiek wiem, że nie wszyscy mają identyczną sytuację.
A ja świetnie rozumiem sytuację Moniki. Moi rodzice właściwie nadal zawsze chcą wiedzieć z kim, gdzie i w jaki sposób spędzam czas, a podejrzewam, że grupa ludzi poznanych przez internet nie wzbudza zaufania rodziców piętnastolatki.
Nom racja przez neta mniej zaufania^^,ale wierze żeby Cie puscili mnie samego w wieku 15 na woodstock to czemu i nie Ciebie do linnych
Nom racja przez neta mniej zaufania^^,ale wierze żeby Cie puscili mnie samego w wieku 15 na woodstock to czemu i nie Ciebie do linnych
Bo twoi rodzice są inni? Bardziej tolerancyjni i nie chcieli trzymać cię pod kloszem?
Moniko, nie bój się o świadectwo, ja zaczęłam porządnie żyć w II klasie liceum, mieć to wszystko w poważaniu, a świadectwo będzie... no po prostu blisko paseczka i to niekoniecznie na tyłku A tak w ogóle to się do Krakowa wybieram, więc Yaku na browar mogę wpaść
Co do szkoły to Moniko, oceny się ma dobre ucząc się w ciągu roku a egzaminu się nie bój, humanistyczny to taki idiot filter na nieczytatych i niepisatych a matematyczny też taki ciężki nie jest . W przyszłości idź do Wrocławia koniecznie, będę potrzebował przewodnika(czki) jak na studia pójdę
Myśle, że przy moich umiejętnościach dyplomacji (to ja mam coś takiego?) uda mi się namówić rodziców na wyjazd do Wrocka w razie czego tylko co z przenocowaniem? Trzeba by jakiś hotel załatwić, bo nei uśmiecha mi się wracanie w stanie nie trzeźwym do domu
Trzeba by jakiś hotel załatwić, bo nei uśmiecha mi się wracanie w stanie nie trzeźwym do domu
Wszelaczku, jak możesz tak zakładać? By to kulturalni ludzie i niepijący alkoholu
Na Wrocek się zgadzam, w sumie punkt zaczepny będzie Bytom, bo i tam przenocowanko będzie xD Albo bym się wbiła do kumpla, ale ciul wi, czy w domu będzie. Jakby był, to by i ciebie pewnie przyjął, taki gościnny chłop.
Trzeba by jakiś hotel załatwić, bo nei uśmiecha mi się wracanie w stanie nie trzeźwym do domu
To nie pij! xD
Jeszcze wyjdzie, że będę z Fireną jednym pociągiem wracał z Breslau... Oppeln przecież po drodze do Beuthen jest.
Oj przestań. Miałam podobne podejście rok temu, na szczęście mi przeszło. Nie ma sensu się zarzynać, dostać się do liceum to nie problem.
Ja wiem ,że dostać się do liceum to nie jest problem. Tyle ,że zależy mi na jakimś naprawdę dobrym liceum żeby mieć łatwiejszy start na studia Wiem też ,że zarzynać się nie ma sensu ale i tak się zarzynam xD
Co do szkoły to Moniko, oceny się ma dobre ucząc się w ciągu roku a egzaminu się nie bój, humanistyczny to taki idiot filter na nieczytatych i niepisatych a matematyczny też taki ciężki nie jest . W przyszłości idź do Wrocławia koniecznie, będę potrzebował przewodnika(czki) jak na studia pójdę
Z humanistycznego mam już wyniki. W moim przypadku nawet dobrze chociaż najlepiej nie było xD Z matematyczno-biologicznej jeszcze nie wiem Właśnie wolałabym Wrocław ale jeszcze nie wiem Wszystko zależy od tego gdzie znajdę "zakwaterowanie" xD
Myśle, że przy moich umiejętnościach dyplomacji (to ja mam coś takiego?) uda mi się namówić rodziców na wyjazd do Wrocka w razie czego tylko co z przenocowaniem? Trzeba by jakiś hotel załatwić, bo nei uśmiecha mi się wracanie w stanie nie trzeźwym do domu
Ja mogłabym na jeden dzień do Wrocławia bez noclegu Zależy też wszystko od terminu Już wiem, że 7-10 lipca mam zajęty
Już wiem, że 7-10 lipca mam zajęty Sądzę, że spotkamy się w sierpniu, jeżeli jednak wypadnie lipiec, to odpadam.
Trzeba by jakiś hotel załatwić, bo nei uśmiecha mi się wracanie w stanie nie trzeźwym do domu
Wojtuś, jak mogłeś w ogóle tak sobie pomyśleć przecież my:
to kulturalni ludzie i niepijący alkoholu
No i nie myśl sobie, że spędzę z Tobą noc w jednym pokoju/hotelu xD Ja myślałem bardziej o opcji, że jedziemy, pijemy kulturalnie po piwku (Marta soczek, bo nie będę jej pijanej pilnował później xD), pogadamy i wracamy
To nie pij! xD
Bluźnisz...
A skoro to ma być tylko po piwku czy dwóch to co innego A właśnie Witoldzie mnie również nie uśmiecha się spać w jednym miejscu z tobą - kto wie co ci w nocy może do głowy przyjść zwłaszcza jak wypijesz piwo (Karmi ofc) xD
Tyle ,że zależy mi na jakimś naprawdę dobrym liceum żeby mieć łatwiejszy start na studia Wiem też ,że zarzynać się nie ma sensu ale i tak się zarzynam xD
Masz 15 lat i myślisz o studiach? Tragedia. Co się dzieje z tą młodzieżą! xD
Sądzę, że spotkamy się w sierpniu, jeżeli jednak wypadnie lipiec, to odpadam.
Skoro w lipcu odpadasz, to spotkamy się w sierpniu. Nie może być, że jeden z głównych pomysłodawców i uczestników odpada. Proste, nie? xD
No i nie myśl sobie, że spędzę z Tobą noc w jednym pokoju/hotelu xD Ja myślałem bardziej o opcji, że jedziemy, pijemy kulturalnie po piwku (Marta soczek, bo nie będę jej pijanej pilnował później xD), pogadamy i wracamy
Też tak myślałam, czyli tak właśnie będzie. Nie myślcie sobie, że chciałabym spędzić noc ze świadomością, że śpicie gdzieś w pobliżu I co soczek, co?! Jakbym się sama upilnować nie umiała xD
chodziło o Redd'sy
Wiesz Gawciu, reddsy też te swoje procenty mają i można mieć jakąś bombę, tyle, że wchodzą jak woda
W środę 9 lipca zapraszam wszystkich do Poznania na piwko. Godzina i miejsce jeszcze do omówienia.
Lista osób, która będzie na spotkaniu:
- Albatros
- Folmi
Zapraszam.
P.S. Będzie 10gb lasek xD
Oj, "raczej" nie przyjadę.
Kur...! Jakbyś napisał jakoś wcześniej, miałbyś tam brodatego zioma. Folmiii tam będzie, no to już imprezę macie grubą.
Yarpen, a do soboty byś dał radę przyjechać?
No ja bym z chęcią wpadł, gdyby nie fakt, że mam szlaban na wychodzenie z domu za cyberprzestepstwa na TH. Ponadto słyszałem, że zamierzacie tam palić narkotyki, a na to nie mogę dać przyzwolenia swoją obecnością w Poznaniu.
Hm, a w sierpniu byłaby powtórka? Wpadłbym, ale od jutra zaczynam robotę...
Niet.
Dalej ludzie nie bójcie się przyznać kto z Poznania :p
Spotkanie w składzie Alb, Folmi, Major & ktoś jeszcze zakończone sukcesem.
Fajnie było, trza to powtórzyć następnym razem w większym gronie!
Zresztą pełnoletni nie jestem, a podążam Ścieżką Otwartej Dłoni, więc...za trzy lata
Fotki! Fotki! Fotki!1
Btw, byliby chętni na poprawkę (nawet w Poznaniu) w Sierpniu?
Oj tak, Poznań w sierpniu!
AŁIŁIŁI.
Sierpień to czas wędrówek... kto wie xD
Oo, to ja idę już pić, bo jak Yarpen przyjedzie to muszę być wytrenowany ;]
Tak się dobrze składa, że w sierpniu mam urlop.
A fotek nie ma bo impreza skromna była :p
w sierpniu można by było ,bedzie turne po polsce uaaaaa z rowerem i do poznana zawitam no ba xDDD hyhy a piwko to DESPERADOS oczywiście xD
To może sklecimy listę chętnych?
To jak?
A nie możecie pić gdzieś bardziej na południu?
Burżuj ;p
Ja też mam daleko ale jeśli już to wypali to odległość nie będzie problemem
Czemu burżuj?
Dupki się nie chce ruszyć
No ale co to ma wspólnego z burżujem? Burżuj to ktoś kto ma dużo kasy, nie leń
http://www.slownik-online...5D80054717D.php
http://74.125.39.104/sear...l=pl&lr=lang_pl
Oj czepiasz się
Jeszcze w te wakacje, w sierpniu, planujemy kolejne spotkanie. Kto by się garnął? I jakie daty wam pasują?
Jeszcze w te wakacje, w sierpniu, planujemy kolejne spotkanie. Kto by się garnął? I jakie daty wam pasują?
Jak pisałem w SB, przyszła sobota?
Ja od 11 sierpnia jestem wolnym człowiekiem ;) Sobota mi pasuje, w robocie jestem do 15.
Przyjeżdżajcie, stawiam browary :)))
Dobra towarzystwo, drogą szczęśliwych wypadków jutro wieczorem powinienem być w Polsce, gdzie zostanę do soboty lub niedzieli, więc to raczej krótka wizyta... Jeżeli ktoś jest chętny na mini zjazd we Wrocławiu lub Opolu to zapraszam na PW lub GG, ale tylko dzisiaj, później będę dostępny jedynie drogą telefonii mobilnej. Nie wykluczam też, że pojawię się w grodzie Kraka, więc tam też można będzie raczej coś wymyślić.
Testowy pościq. . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . |
. . . done.
Kolejna propozycja to bieżący tydzień. kto reflektuje?
Jak ktoś chce mi powiedzieć, że jestem bucem/skopać mi dupę/powiedzieć 'ruwnierz witam' to od poniedziałku do... środy? No, może - wpadam do Poznania.
Ty, a gdzie nocujesz?
Nie wstyd Ci bezdomnemu takie pytanie zadawać?
Drugie spotkanie właśnie się zakończyło, jutro trzecie do którego dołączy admin xD Tymczasem kilka fotek:
Hah, miazga xddd
Obrazek n1 xd
A gdzie spoty reklamowe "Najebawszy Mod"?
Veni, Vidi, spotkałem się z Albem. Fajnie było, wypiliśmy po pifku, powygłupialiśmy się przed aparatem, połaziliśmy i zoczałem okolicę w której to wykiełkował pomysł wuer. Samego miasta też zwiedziłem nieco. Ogólnie: naje-zajebioza.
A gdzie spoty reklamowe "Najebawszy Mod"?
Tutaj
No nie ma co, spec od marketingu xD
Mogłeś chociaż to wybekać
Brakuje jeszcze tylko cienrzaruwki z napisem na pace "NAJEBAWSZY MOD - U ciebie w mieście!"
Tak ogólnie - odpał w ch.j . Alb, masz też swoją wersję?
Alb, masz też swoją wersję?
Nie mam, prześlij mi ;d
btw 18+ ;d
Wersja jest, ale że z aparatu koma to słabo 'wyjszlo'. Spróbuję coś z tym zrobić.
Yarpen,
A masz sto golda!!1
(rozumiecie aluzję?)
A masz sto golda!!1
Może ktoś wyjaśnić
Może ktoś wyjaśnić
To Ara, starczy za wyjaśnienia
(też nie rozumiem)
A filmik boski
Chcę się zemścić na Tibijczykach... proste, nie? Tylko nie wiem jk się do tego zabrać... Czy po prostu dać jedemu w mordę, czy od pschychologicznego punktu pójść. Niestety moja specjalizacja "dżedajowska" pozwala raczej na tą drugą, więc nie wiem co im do łba strzelić... Heh, sam siebie zaczynam nie rozumieć. P
[!?]
Pocałuj w łokieć któregoś. Podziała. Już nigdy nie przyjdą do Twojej kafejki. To chyba będzie ten 'chychologiczny punkt widzenia'...
A tak serio, to robisz sobie jaja, nie?
Połączyłem tematy Zjazd Bywalców Tawerny Hrothgara z Zapraszam na piwko Poznań i okolice. Wszelkie zjazdy i spotkania powinny być organizowane tutaj, w jednym temacie
Uwaga, uwaga! Achtung, achtung! Atancione, atancione!;).
Piszę ten post z następująca bardzo nie offtopową sprawą.
Otóż w sobotę wieczorem będę już praktycznie mieszkańcem Krakowa:). Studia się zaczynają, kilka wolnych dni zostało i pomyślałem, że może by się jakoś tak tawernianie wybrać w Kraku na piwo z tym kto chce i może:).
Więc proponuję krakowski zlocik z perspektywą regularnych piwkowych zlotów:).
Co moi drodzy na to?:)
Ja jak najbardziej
No i super Gaw:D. Poza tym obiecaliście mi, że jak będę w Krakowie to poznam Jaku i doznam szoku no i ogólnie będzie zlotowo;)
W sumie były jakieś plany żeby się z Yaku i nie tylko spotkać na piwko w tym tygodniu (w sobotę chyba nawet pisałem do nich) bo się kupę czasu nie widzieliśmy
To może sobota wieczór (muszę się kochanej odwożącej familii pozbyć) ewentualnie w niedziele:)? No bo w końcu tawernowcy jednoczyć się powinni:)
Trudno mi przedstawiać deklaracje w imieniu innych, ja sam chyba bym mógł, dogadam się z tymi Gadami i dam znać, oki?
________________________________
No dobre, chłopaki i dziewczęta - czwartek? Aramil mówił, że może byc od 11, Hung, że do 18 - dobrze mówie? Ja się mogę zjawić w rynku koło 16 dopiero. Trochę gupio. Jak to widzicie Gadziny?