AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
O najnowszym filmie Nolana można powiedzieć tylko jedno - magiczny!!!
W zwiastunie Michael Caine informuje widzów, iż każda magiczna sztuczka składa się z trzech faz: obietnica, zwrot i prestiż. W myśl tej reguły skonstruowany jest cały film. Ułożony niechronologicznie, mnoży niedomówienia i suspens od którego gęsia skórka rozpełza sie po całym ciele, czego osobiacie dziś doświadczyłem. Gdy już rozszyfrowałem zagadkę nastąpił "Zwrot", a gdy ten okazał się oczywisty powalony zostałem ostatnią fazą sztuczki - "Prestiżem".
Całą zagadkę rozszyfrować znacznie łatwiej niźli niezapomniane "Memento", ale więcej w tym projekcie filmowej magii, która absolutnie zauracza. Dałem się jej porwać całkowicie i nic na tym nie straciłem. Nawet więcej, wyszedłem bogatszy o nowe filmowe doświadczenie - obraz zbudowany na zasadzie sztuczki doskonałego iluzjonisty. Rewelacja
Jak dla mnie znakomity. Oglądałem z zapartym tchem, a konstrukcja trzech faz mnie powaliła. Kocham
właśniem po projekcji i jestem jednym wielkim znakiem zapytania - kryfka! gdzie tu są te trzy fazy? gdzie ta rewelacja? bardzo dobry film, ale...
ja mam ostatnio jakieś ultra mega krytykanckie zapędy...
Zrób sobie może przerwe
film magiczny, bardzo porządny, robi duże wrażenie, ale też rewelacją bym tego nie nazwał
świetna rola Bale'a!
Tylko dwie nominacje do Oscara, słabo Powinno być minimum sześć, w szczególności za scenariusz adaptowany i tę przepiękną muzykę Davida Julyana, który już kompozycjami do "The Descent" skradł me serce.
Znakomity 2 razy ogladalem. bardzo wciagajacy, klimatyczny, niejednoznaczny, a i koncowka swietna ;] imo jeden z najlepszych filmow 2k6, a Bale to swietny aktor.
5+/6
Mnie też bardzo się podobał. Zastanawiam się jedynie, jak ludziom mógł podobać się Iluzjonista - tematyka podobna, ale reżysersko, aktorsko i scenariuszowo o 10 klas niżej od Prestiżu. Prestiż dowowdzi wielkości Nolana i mam nadzieję, że będzie on reżyserem-legendą, jak Hitchcock.
Film super. Jak na razie Nolan wraz z Bale'm tworzą mega duet, najpierw bardzo dobry "Batman Begins", teraz "Pretsige", a już niedługo "Dark Knight". Bardzo uważnie śledzę kariery obu panów, obecnie mało kto może im podskoczyć.