ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Hej, szukam jakiegos kontaktu z kims kto brał mieszkanie na hipoteke zabrane komus przez bank. Czyli bral mieszkanie, ktore zostało wlasnoscią banku.

Planuje wziąc takie mieszkanie, ale przedstawiciel nie chetnie mowi o dodatkowych kosztach. Najpier mialo byc to 10% wartosci mieszkania, pozniej doszlo jeszcze 1000e za ksiege wieczysta.
Jakie sa koszta dodatkowe? Notariusz? Sprawdzenie czy mieszkanie jest zadluzone?
Ile one wyniosa?
I czy przedstawiciel banku wystawi nam pozniej rachunek za swoją usuge?

Bardzo pilna sprawa!! Jestem w trakcie załatwiania takiego mieszkania a koszty wciąż z nowymi umowami rosną, a dzis musze podjąc decyzje czy biore mieszkanie czy nie.

Rozumiem, ze jezeli mieszkanie jest zadluzone to np. moze to byc woda, prąd lub comunidad? I to ja przejmuje te dlugi? Czy je splaci bank, gdy ja kupie od nich mieszkanie?
Moze byc jeszcze inna forma zadłuzenia?


Zaprzyjaźniony właściciel inmobilarii twierdzi że wszystkie koszty to 11% wartości mieszkania, na wniosek kupującego bank może je skredytować.
Dziekuje, chce wziac mieszkanie za 40 tysiecy, wiec 11% wychodzi 4400e, a mi juz wycenili pierwsza wplate 5 tysiecy + mozliwe dodatkowe jeszcze koszty, ale powiedzieli ze nie wiedza jakie.
Chcielismy te koszta włączyc w kredyt, to powiedzieli ze nie mozna czegos takiego zrobic.

Chcielismy te koszta włączyc w kredyt, to powiedzieli ze nie mozna czegos takiego zrobic

można , ale wygląda na to że nie wszystkie. Pewnie niektórych kredytować procedury zabraniają ( musza być opłacane efectivo), zależy od banku.



40 tysiecy

Ja nie wiem gdzie ty mieszkasz ale tutaj za czterdzieści kawałków to mogłabyś sobie kupić najwyżej połowe mieszkania.

Jak zwykle dodam coś dziwnego. Jeśli ty kupisz takie mieszkanie a wyeksmitowani lokatorzy będą do ciebie mieli jakiś zal... ostatnio coś takiego w telewizji widziałem, sąsiedzi dość nieprzyjemnie byli dla takich nowych nabywców. Bo to zapewne niezbyt przyjemne stracić mieszkanie i zal mieć można.
teraz da sie okazyjnie kupic mieszkanie - zwlaszcza w takiej malej miejscowosci i ja bym jeszcze sprawdzila czy hipoteka jest czysta - bo zdarza sie, ze nawet bank potrafi mieszkanie sprzedac z obciazeniem hipotecznym - a to bywa niemila niespodzianka.
Juz za 27 tys widzialam mieszkanie do remontu w okolicach Alicante:) a za 40 tys po remoncie. Jednak narazie zrezygnowalam z kupna mieszkania, bank ciągle nie chcial mowic ile wyniosą wszystkie oplaty tak mniej wiecej...

Sprobuje za pol roku jeszcze raz kupic mieszkanie, ale nie zabrane przez bank, ale prywatnie...:)

bank ciągle nie chcial mowic ile wyniosą wszystkie oplaty tak mniej wiecej

pewnie byli zdziwieni ze ktos zapytal

Ja nie wiem gdzie ty mieszkasz ale tutaj za czterdzieści kawałków to mogłabyś sobie kupić najwyżej połowe mieszkania.
znajomi niedawno kupili mieszkanie około 100 metrow , 4 pokoje , 2 salony 2 łazienki itd za 60 pare tysiecy , mieszkanie do remontu ale nie trzeba dużo włożyć w remont .
Tyle że to nie mieszkanie o jakim pisała Lemonka , choć w sumie nie pytałam .
W sumie to bank do nich zadzwonił z ofertą czyli może jednak zabrali komuś mieszkanie?!
Gdzie szukać takich mieszkań ? 60 000 € za taki metraż to super oferta.
mada, też byłam w szoku . Rata ich wyjdzie 200 pare euro miesięcznie .
Mieszkanie zaproponował im pracownik La Caixa .
Co prawda mieszkanie parenaście lat ma i bez windy ale taka cena .

Rata ich wyjdzie 200 pare euro miesięcznie .
A na ile lat?
Ceny mieszkan zalezą od miasta:) tu gdzie ja mieszkam mieszkania chodza 70-100tys najtaniej,a 12 km ode mnie juz od 27 tys:) za ten sam metraz:)

A jeszcze mam pytanie, jezeli bym sama poszła załatwic sobie kredyt i wszystkie formalnosci, i chciala kupic mieszkanie prywatnie np. od jakiegos goscia z ogłoszenia z gazety, nie korzystając z zadnej inmobilarii itp... to tez musze miec przygotowane 10% wartosci mieszkania, to idzie dla banku??
leemonka1989, kim Ty jestes? masz kase i brak ustawiena sie w zyciu? zapraszam na spotkanie neo

A jeszcze mam pytanie, jezeli bym sama poszła załatwic sobie kredyt i wszystkie formalnosci, i chciala kupic mieszkanie prywatnie np. od jakiegos goscia z ogłoszenia z gazety, nie korzystając z zadnej inmobilarii itp... to tez musze miec przygotowane 10% wartosci mieszkania, to idzie dla banku??

tak naprawdę to 11%, no a jak bez inmobilarii to wystarczy 10%
Tez poszukuje mieszkania zajetego przez banki albo innego wdostepnej cenie moze to byc maly domek do70-80m2 w poblizu Barcelony lub alicante .Jesli by ktos mial jakies jdeje to zgory dziekuje
My kupiliśmy takie mieszkanie w pobliżu Alicante (no w sumie 70 km od ) właśnie z bank reposition.Pośredniczyła nam firma polska działająca w Es. wszystko odbyło się bezproblemowo.
madrugada, a w jakim stanie sa takie odzyskane mieszkania? Musieliście duzo remontować?
Proponuję pochodzić po bankach. Prawie w każdym mają namiary na mieszkania odebrane za nieplacenie kredytow
Często są to okazje, dużo po cenie rynkowej, a na dodatek prawie zawsze jeszcze można utargować. Ostatnio znajomy kupil takie mieszkanie, cena byla 105 tys. a zeszlo na 80 tyś, mieszkanko piekne, 130 m2, 3 pokoje bardzo ustawne, nie takie klitki i comedor z przepieknym tarasem, normalnie marzenie.

madrugada, a w jakim stanie sa takie odzyskane mieszkania? Musieliście duzo remontować?
Tylko pomalowac.Mieszkanie ma 5 lat

80 tyś, mieszkanko piekne, 130 m2, 3 pokoje kurcze ale super cena

madrugada, to super ze wystarczylo tylko odswiezyc
Bardzo dziekuje za blyskawiczna odpowiedz ja w zasadzie szukam mieszkania albo malego domku zeby w przyszlosci spedzac zimne miesiace gdy bede na amerytuze musze jesze okolo 5 lat pracowac . Do tego czasu chce spedzac urlopy albo wynajac znajomym.Mieszkanie wystarczy jak bedzie ´do60m2 i niedaleko do moza .moja zona upiera sie na okolice Barcelony ale dla mie moze byc tez Alicante . Zabardzo niewiem od czego zaczac hyba jesienio wybiore sie w te strony ,gdyby komus niechcacy obilo sie cos iteresujacego o uszy to prosze o wiadomasc muj E-meil zrosa@gmx.net Diekuje i pozdrawiam
rosi, wez namiary od madrugady, na tego posrednika nieruchomosci, moze akurat ci pomoze
rosi wysłałam Ci PW na skrzynkę forumową
Limonka

przed zakupem mieszkania proponuje ci zaangazowac adwokata. on ci sprawdzi wszystko i przeprowadzi cala transakcje. wyjdzie moze troszeczke drozej ale za to bezpieczniej. z tego co piszesz to ten przedstawiciel cos kreci skoro nie chce ci wszystkiego powiedziec.
z tego co wiem:
zadluzenie idze za mieszkaniem a nie za wlascicielem- czyli przejdzie na ciebie
notariusz - w naszym przypadku okolo 800€
ksiega wieczysta - registro de la properidad- 518€
adwokat - w zaleznosci od firmy w 2000€ powinnas sie zamknac

uwazaj z ksiega wieczysta jesli tam jest cos nie tak np. moze byc sluzebnosc (usofructo-mam nadz ze dobrze napisalam)-to masz ogromny problem.

ja bym tego bez adwokata nie ruszala.
w oddzialach La Caixa maja wykazy mieszkan zajetych przez bank wraz z lokalizacja i cenami, wystarczy zapytac, a czesto nawet sa wywieszone na tablicach ogloszen. kryzys kredytow hipotecznych dopiero przed nami, bedzie tego wiecej.
Dokładnie ,najlepiej uderzyc bezpośrednio do banków.odpada wtedy prowizja dla pośrednika.Oni nawet pojada z zainteresowanym ,pokażą mieszkanie etc. Ja widziałam takie usługi w La Caixa właśnie ,w Banco Popular,w Cam-ie.
Dodatkowo pomagają załatwic wszelaki kredyty,więc jest to wygodny sposób.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •