ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Dooobra Kontynuując i ZAMYKAJĄC na rozejm dysputę rozpoczętą w tym temacie proponuję prostą ankietę otwartą dla wszystkich chętnych. Najlepiej już bez argumentacji i wymiany (lubię ostre!) poglądów. po prostu prosta odpowiedź na pytanie.

PYTANIE DO ANKIETY:

CZY WIDZISZ DLA AERIE MIEJSCE W DRUŻYNIE?

Rozwinięcie pytania dla tych co nie lubią prostych pytań:

CZY WARTO PRZEZNACZAĆ JEDNO MIEJSCE W DRUŻYNIE DLA AERIE?

Chciałbym podziękować też koledze L ' f za rzeczową argumentację dotyczącą Aerie oczywiście obstaję przy swoim i zagłosuję na nie, ale miło zapoznać się z solidnymi argumentami kontrdysputanta (moje były kiepściejsze, chyba dlatego, że akurat rzucam palenie

Nie mogę się jednak zgodzić z L ' f odnośnie mego rzekomego braku dystansu. Wypunktowałem pewne rzeczy L ' f kontrargumentował i okej; monopolu na prawdę nie ma żaden z nas. Choć inni spekulanci sobie go uzurpują. No i tyle. Zapraszam do ankiety... Swoją drogą to osobliwe, że taki człek bez skazy i zmazy jak ja brał udział w takich sporach, prawie politycznych


Z aerie w drużynie jestem tylko sentymentalnie . może to głupie ale przypomina mi związek z moją -eks
Nie warto, i już mówię czemu:
- Osobowość. Aerie to istotka z duszą 12-latki. Imho oczywiście.
- Teksty. Hm, 'Jestem szybka jak [zwierzę] szybkołapy'? No i ten 'romans'...
- Zarówno lepszych Magów jak i Kapłanów w grze jest zdecydowanie więcej (Patrz Viconia czy Edwin).
- Niska Kondycja...
Aerie jest przydatna jak się prowadzi drużynę, której podstawowym środkiem rażenia jest magia. Przyznam szczerze, ze bardzo często grałem z zestawem Aerie+Imoen+BG +3 Zbrojnych. Na początku każdej bitwy uderzałem trzema czarami na raz (najpotężniejszymi) a potem wysyłałem zbrojnych by dorżnęli wrogów z pomocą magów (najprostsze czary). Ze względu na charakter nie dało się wsadzić tam Edwina a jakoś nie mogłem się do Jana przyzwyczaić. Jednak jak sądzę można by ją zastąpić Janem, chociaż wtedy trzeba by wsiąść Anomena jako zbrojnego leczącego.

Seraphne - chodziło o Chiktikke Szybkołapego, pseudobóstwo , towarzysza Baervana Włóczykija. To tak dla ścisłości.



- Osobowość. Aerie to istotka z duszą 12-latki. Imho oczywiście.

Pie*dolenie o szopenie, jakby Ci ktoś jaja uciął to też byś piszczał jak 12-latek xD A ona jest po przejściach przecież. Jak dla mnie cudowna postać. Lepsza niż Viconia, Vici to suka, co tu dużo mówić

Aerie lubię za:
-Za osobowość, tak! A co się będę, lubię ją!
-Za ładny portret z dużymi niebieskimi oczami
-Świetna podklasa, cechy jest niepotrzebne bo z takimi buffami to i tak jest chodzącym czołgiem.


Nie warto, i już mówię czemu:
- Osobowość. Aerie to istotka z duszą 12-latki. Imho oczywiście.


i stad wniosek powinien byc odwrotny .
Krótko, zwięźle i na temat (już to widzę ):

Aerie opyla się wziąć, bo:

- Wieloklasowość jedna z najlepszych no i jedyny taki miks, że tak to ujmę,
- Kondycję zawsze można zwiększyć czarami,
- Idealna do dobrych drużyn,
- Można ją zbrzuchacić

A oto istotne wady:

- wolę sukę Viconię,
- Jej piskliwy głos doprowadza mnie do szału,
- Charakter na poziomie nastolatek z Bravo Girl,
- Jest emo,
- Romans na zasadzie "nie mam skrzydeł, weź mi je wyczaruj, zbrzuchać mnie i będziesz się musiał ze mną ożenić, łooo! Albo alimenta!",
- Słodziuśka do przesady

Ale za przydatność dałam TAK xDDDDD
Vinci --> http://dnd.polter.pl/Baervan-Wloczykij-c11915
Kwestia tłumaczenia.
Całkowicie zgadzam sie z Vincim. Aerie jest świetną postacia zarówno pod wzgledem osobowości, jak i przydatności (świetnie sprawdza się jako wsparcie dla Xana lub Edwina, można jej wpisać do księgi zaklęć akurat te czary, których oni nie mogą się nauczyć). Zawsze biorę ją do drużyny, gdy tylko mam miejsce.
Ja jestem jak najbardziej za Aerie (pod warunkiem że się z nia nie romansuje).
Jest połączeniem dwóch potężnych klas, co na wyższych poziomach czyni z niej prawdziwego wymiatacza. Użycie w wyzwalaczach leczących czarów kapłańskich potrafi zrekompensować niską kondycje i mała ilość punktów życua. Z kosturem magów robi sie jeszcze ciekawiej, aczkolwiek można grać i bez niego. Odzywki, wtrącenia i głosik sa przeciętne, ale nie można mieć wszystkiego
Aerie to najlepszy NPC "drugoplanowy" ma dużo niezłych czarów zarówno kapłańskich jak i mistycznych (choć gdy z nią grałem to nigdy nie doczekała się 9 lvl magicznego to i tak plugawe uwiądy wystarczaja w zupełności). Ponadto napisze po raz kolejny, postać ta jest świetnie poprowadzona przez twórców. Że naiwna i po przejściach? To zamierzone było! Ponadto najlepszy romans (przynajmniej nie modowany) bo powiedzcie sami, kogo poza nia mamy do wyboru? Teściową Jaheirę lub sukę Viconię .

No i najważniejsze...

Możemy ją zbrzuchacić Yay
Hmmn, moje zdanie zna ten, kto czytał posty w naszej drużynie. ;] Odpisałbym coś na pierwszego posta w temacie, ale wczoraj mi go wycięło, więc nie ma co kusić złego, heh.

Podpisuję się pod plusami Vinci'ego, no. Poza tym sentyment do Avarielki i to, jak spisuje się w drużynie. Ze względu na przydatność - brać elfkę w ciemno (bez skojarzeń mi proszę. ), a na charakter - wedle indywidualnych upodobań, o. ;]

Może i na początku jest słodka i troszkę infantylna, to miło zaobserwować jej zmianę pod naszym wpływem. Zdecydowane cztery plusy dla Aerie. ^ ;]
No i vinci mnie rozumie.
Poza tym nie powiedziałbym że 12 latki ... poprostu miała przeżycia... porównywalne do obcięćia czego innego...
Ho, ho! A ja specjalnie nie poruszałem w wasza drużyna tematu osobowości, to by dopiero było kąsanie drucika Powiem dyplomatycznie: dobrze, że są postacie dla graczy w wieku przeróżnym Myślę, że Aerie jest ukłonem w stronę mangi - baśniowym stworkiem po przejściach. Dla jednych Xan-nichilista dla drugich Aerie (swoją drogą ten motyw z brzuchem jest przerażający - pacholę dziecka Baala - jakaś aluzja w stronę "Dziecka Rosemary"? Poza tym udało mi się odkryć jakieś zastosowanie dla Aerie: Jak ktoś nie chce mieć maga i kapłana w drużynie to wystarczy mu fanka Chikitkie czegoś tam. Co do reszty - uparcie obstaję przy swoim

Dla jednych Xan-nichilista dla drugich Aerie

Xan, Xan, Xan Wolę te jego narzekania, niż beczącą Aerie... może Aerie się zmienia, ale to nadal emo, słuchająca po kątach Tokio Hotel
Ae jest ładna, to po pierwsze. A Viconia jest smerfem. I romans ma fajnszy, bo w przeciwieństwie do viconii, nie mam ochoty kupić berła wskrzeszania, zabić ją, ożywić, zabić, ożywić.... itepe.

Xan, Xan, Xan Wolę te jego narzekania, niż beczącą Aerie... może Aerie się zmienia, ale to nadal emo, słuchająca po kątach Tokio Hotel

Bluźnisz kobieto, bluźnisz.


Natomiast Aerie, no cóż, ja tam lubie takie nieuświadomione kobietki

Każdy lubi co innego. Ale w jednym można się zgodzić: Jaheira ma najgorszy romans ze wszystkich, ot co

Aerie i Metallica? Nie kojarzy mi się za bardzo, prędzej jakiegoś The Rasmusa posłucha czy coś, a nie Metallicę Albo Gorillaz, oł je. Mnie tam pojękiwania Aerie wkurzały, wolałam fochy Viconii, chociaż z nią w sumie też by się wytrzymać nie dało na dłuższą metę. Btw ale prawdopodobieństwo, że Viconia miała okres w czasie gry jest możliwy!

No i kwestia zbrzuchacenia Avarielki jest dość ciekawa xD Jak to możliwe, że ona tak szybko zaszła i urodziła dzieciaka? To jest intrygujące Vinczi, coś mi się wydaje, że to taka cichodajka, cnotka, ale kurda pieron z niej jak diabli

Vinczi, coś mi się wydaje, że to taka cichodajka, cnotka, ale kurda pieron z niej jak diabli

No i takie są najlepsze, w życiu spokojna i ułożona, a w łóżku SZATAN! xD
Aerie nie warto brać a wyjaśnie to tak :
- Głupia postać głupie teksty
-słabe statystyki (gorsze ma tylko Anomen bez sir'a)
-Romans za łatwy.
- Najgorsze połączenie lepiej se wrąbać odrazu Viconie i Edwina
- Piskliwy głos
Oooo, co ja widzę! Woda na młyn! *złowieszczy śmiech*

Bo istotnie będzie szczerze i prosto.


Argumentuj trochę wypowiedzi, bo zauważyłem, że to nie jedyny temat, w którym ciskasz ogólnikami.

Ej, od pouczania użyszkodników są moderatorzy, k?

Też miałem w temacie coś napisać, ale w sumie mi się nie chce po raz sto pierwszy (setny raz był ostatnio, gdy autor tego topicu posądzał mnie o ogólnikowość wypowiedzi i brak argumentacji ) - powtarzać, że Aerie to jedna z najmocniejszych postaci i dlaczego, i jakie itemy jej trza dać, i jakich czarów używać, i jak drużynę dobrać, itd...
Już dobrze El'ef, już dobrze, spokojnie, spokooooojnie, taaaak <przytula E'fa i głaszcze po głowie> xD

<przytula E'fa i głaszcze po głowie> xD

...;_;

Maaamooo! *biegnie z płaczem*
Hmmm. aż mnie zatkało."Nie ma złych postaci,, - no tak są tylko lepsze i gorsze
Avarielką grałem z 3 razy i zawsze robiłem tak żeby była jedną z takich za jaką ją uważacie.Niestety pomimo usilnych prób (a gram dosyć długo już w BG II) nie uzyskałem dobrego rezultatu.Chyba że napiszecie jakiś poradnik co do Aerie.

Chyba że napiszecie jakiś poradnik co do Aerie.
To napisz jak Ty ją prowadzisz, w końcu sam sprowokowałeś dyskusję - przedstaw argumenty, dlaczego taka cienka jest. Słabe staty ro akurat żaden argument, od tego są przedmioty, czary i mikstury. Nie chodzi mi o kwestie fabularne (charakter, romans, bantery) bo to kwestia gustu i widzimisię, więc może Ci się nie podobać.

Drugie primo - Aerie? Ma niską siłę! Taaak! A na pasy siły tak szkoda kasy! Albo chcę oszczędzić krwiożercze niziołki, bo one takie SŁIT, a bez rękawiczek się obejdę. Bo tak. No to i dla Avarielki nic nie zostanie.

a po co Aerie sila?? w pierwszej linii i tak latac nie bedzie, wiec i tarczy nie potrzebuje. przy ataku proca itak bierze sie modyfikator ze zrecznosci (no chyba ze proca naprowadzania). pas lepiej wiec dac komu innemu a rekawice itak pujda do mlotka . to tak tylko zeby uswiadomi ze wieksza sila jej zbedna, 10 dla maga w zupelnosci starcza


Już dobrze El'ef, już dobrze, spokojnie, spokooooojnie, taaaak <przytula E'fa i głaszcze po głowie> xD
<Wyrywa się z uścisku, odwraca ogonem, po czym spokojnie wskakuje na parapet i wyskakuje z okna w poszukiwaniu kolejnych ofiar...>

... czasem muszę odreagować. ;]


ale ma swoj urok.
ma


Rękawiczki posłużyły za ironiczny przykład, a Aerie jak najbardziej opłaca się dać jakiś pasek siły/Croma, bo z takim ekwipunkiem to strzelając z procy albo atakując wręcz zadaje spore obrażenia. Magokapłanka w końcu, nie czysta magiczka.

szkoda że nie jest czystsza.
Aerie to czołg, to fakt Laska mi szalała nie raz w teamie, od kiedy nauczyłam się grać (czyli tak już drugie/trzecie podejście i przejście BGII) to kobieta zaczęła wywalać nieźle, po to są itemy i odpowiednie czary, by poprawiać co jest do poprawienia, a statystyki Aerie ma genialne, bo zmusza do tego, by łbem ruszyć - bo jak nie, to Aerie będzie ginęła bardzo często.

A teraz mam dwóch czołgistów: Aerie oraz Anomena (tfu!), bo Anek to woj niezły, a jak się rycerzykiem stanie to dopiero będzie z niego pożytek jako kapłan! A Aerie to Aerie, już można spokojnie nią wojować Viconia to tylko dodatek do zuych drużyn, nie narzekam, ale większy potencjał ma Aerie właśnie... chociaż od widzimisię to oczywiście każdy ma swojego typowańca.

Grób dla Jaheiry przydałoby mi się wybudować, bo zginęła śmiercią tragiczną robiąc miejsce dla Anka xD Brakuje mi tylko jakiegoś npc z śliczną klasą łowcy/kapłana, bo to jest prawidłowa wieloklasowość
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •