AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Przeczytajcie to
Dość sceptycznie patrzę na tematy typu bg3 ukazujące się na większości forach, ale po przeczytaniu tego artykułu troszkę mnie zatkało. Pierwsze skojarzenie „to pewnie jakaś ściema” ale po przeczytaniu dokładnie i oglądnięciu artów przyznam że trochę uwierzyłem. Oczywiście jest to robienie kasy na dobrze rozreklamowanym tytule Baldur’s Gate, bo oczywiście fabuła ma mało wspólnego z bg, ale to właśnie ci ludzi, którzy poniekąd będą się zajmować ta ekstra produkcją właśnie stworzyli ten tytuł. Oczywiście koncepcja całej interakcji ze światem jest szczytna, ale dwie rzeczy co mnie martwą to grafika 3D (wiem jestem staroświecki, ale to tez jest komercja, bo trzeba ten sprzęt kupić żeby w to zagrać) i zmiana silnika gry . Oczywiście nie ma, co się jeszcze podniecać, wszystko jest jeszcze w fazie produkcji i nie wiadomo czy wypali. Co o tym całym zamieszaniu myślicie?
Cuś mi się to nie widzi. 0 informacj w prasie (sam nie śledzę, ale gdyby takowe były, to ktoś na pewno dałby znać) a tu jakiś serwis ni z gruchy, niz pietruchy wyskakuje z taką rewelacją? Eeeee...
A nawet jeśli, to będzie BG tylko z nazwy. Inna grafika, całkiem nowa fabuła (albo jeszcze gorzej - ciągnięcie na siłę zamkniętych wątków), klimat, wszystko. Ktoś po prostu wydaje za mąż córkę i przypomniał sobie, że przecież nie tak dawno pochował babcię w pięknej sukni dobrej marki, w której panna młoda lepiej by się prezentowała na weselu ;p Dalej więc, rozkopmy grób, przebierzmy dziewczynę!
Ale podkreślam, nie wierzę, żeby była to prawda...
Ten artykuł jest już od dobrych kilku tygodni, a na żadnym innym portalu takie rewelacje się nie ukazały.
Ściema jak nic.
A poza tym wg tej zapowiedzi, nie byłoby to BG 3, tylko NWN 3 z inną nazwą w tytule.
Taki artykuł można wyssać z palca przy jednej nawet bezalkoholowej nocy. Screeny stanowią mieszankę tych dostępnych w edycji kolekcjonerskiej BG2 oraz zapowiedzi niewydanej prawdziwej 3 części sagi czyli Black Hound (patrz screen numer 1) ewentualnie jakiś fanartów z zapomnianych krain.
Erpegi nie umrą, ale na BG3 nie ma co liczyć, poza tym grafiką 3D i fajerwerkami nie podbije fanów. Infinity to klasa sama w sobie. Każdy erpeg na innym silniku wydaje mi się mniej grywalny:).
Szkoda szkoda... Ale po co odgrzebywać stara kultową historię.
Sądzę, że to jest raczej ściema, a nawet jeśli nie, to i tak ta gra będzie mało grywalna. Grafika 3d zupełnie zepsuje klimat BG.
Kluch jakich mało i jeszcze mówią jakoby oni zostali wybrańcami losu na przekazanie nam tych informacji
Ja tam bardzo chciałbym żeby wyszło Bg 3, ale oparte na tym samym siniku gry. Jednak nie ma się co oszukiwać - to niemożliwe. Żeby gra była kupowana za oceanem, musi mieć wypasioną grafikę 3D. Sometimes really shit happens A ten artykuł? Chciałbym, aby było w nim ziarno prawdy
Chyba oszaleliście, żeby wydawać grę na Infinity Engine? Ogólnie silniki 2D stoją daleko w tyle za 3D z prostego względu - rozmiar lokacji. W silnikach dwuwymiarowych nie można stworzyć prawdziwie porządnego skryptu generowania plansz, oraz co ważniejsze - generowania pojedyńczych obiektów. Owszem, "leśne korytarze" można zrobić (vide Diablo) jednak dla fabularnej gry cRPG byłoby to samobójstwem.
Owszem, większość screenów pochodzi ze skanów podręczników dla Dungeons and Dragons. Baldur's Gate 3 nie wyjdzie, saga zostaje ostatecznie zamknięta. The Black Hound musiał się nazywać Baldur's Gate 3, ponieważ Black Isle miało wykupioną licencję Forgotten Realms tylko dla gier o nazwach IWD oraz BG. I nie miało nic wspólnego z fabułą sagi Baldur's Gate (w której zresztą to Tron Bhalla początkowo miał być Baldur's Gate 3).
Zresztą, jeżeli The Black Hound kogoś ciekawi, powstaje mod dla NWN2 tworzony przez... jednego z projektantów Czarnego Ogara.
Na koniec pytanie - po co Bioware miałoby wskrzeszać trupa, narażając się tylko na ośmieszenie, skoro samemu potrafi tworzyć gry cRPG bez *drogiej* licencji Forgottena?
Na koniec pytanie - po co Bioware miałoby wskrzeszać trupa, narażając się tylko na ośmieszenie, skoro samemu potrafi tworzyć gry cRPG bez *drogiej* licencji Forgottena?
bo fani BG na to czekają? bo jest ich dużo? bo nie chcą kolejnego niegrywalnego i pozbawionego fabuły erpega z wypasioną grafiką? nie jesteś w stanie przekonać mnie, że tworzenie BG 3 nie ma sensu
bo fani BG na to czekają?
Kto czeka, ten czeka.
A powiedz mi jedno - czy BG III bez Pomiotu Bhaala, byłby prawdziwym BG?
Nie.
To byłby po prostu Neverwinter Nights 3 z inną nazwą.
A powiedz mi jedno - czy BG III bez Pomiotu Bhaala, byłby prawdziwym BG?
Łajno? tfu ;P Why not? Zależy co rozumiesz jako "prawdziwy BG". Dla mnie ciekawa fabuła osadzona w pobliżu Wrót Baldura i system walk, co najmniej tak zaawansowany jak w BG 2, tworzyłyby "prawdziwego BG". Zresztą na upartego możnaby stworzyć fabułę z Pomiotem Bhaala w roli głównej i wcale nie musiałaby to być porażka. Ale stare zgredy zawsze powiedzą "poprzednie części były o niebo lepsze" Trudno. Sometimes really shit happens
Ale taka gra, o ile powstanie, to będzie właśnie przykład
niegrywalnego i pozbawionego fabuły erpega z wypasioną grafiką?
Nieważne, czy się toto będzie nazywało BG3, NwN 3 czy Dziki Ferdynand 1. A jak mam grać w gniota, to już wolę, żeby nie wycierał sobie pyska tytułem jednej z moich ulubionych gier ;]
A kto powiedział, że rzecz ma się dziać w Neverwiznter?
A ktoś powiedział?;o Chodzi o mechanikę, klimat, grywalność...
... i fabułę
oceniacie grę, która nie istnieje. Ciekawe skąd wiecie, jaką by miała fabułę, klimat, mechanikę, grywalność? Myślę, że każdy z was potrafi wyobrazić sobie trzeciego baldura, który nie byłby gniotem, ale uważacie, że potencjalni twórcy nie mają aż tak bujnej wyobraźni
oceniacie grę, która nie istnieje. Ciekawe skąd wiecie, jaką by miała fabułę, klimat, mechanikę, grywalność? Myślę, że każdy z was potrafi wyobrazić sobie trzeciego baldura, który nie byłby gniotem, ale uważacie, że potencjalni twórcy nie mają aż tak bujnej wyobraźni
Popatrz na fabułę chociażby NWN. Już Diablo ma IMHO lepszą. Jesteśmy realistami, można sobie pogdybać, ale patrząc na wszystko obiektywnie dochodzi się do jednego wniosku - żadne BG3, BG4 nie będzie miało miejsca w tym świecie.
Nie grałem w NWN. Wytłumacz mi, dlaczego uważasz, że odpowiedni ludzie nie są w stanie stworzyć BG3. Konkrety. Bo mówienie, że jesteśmy realistami, patrzenie obiektywne, czy porównywanie do fabuły NWN to NIE są argumenty.
hmm a IwD? W obu częściach mamy innych bohaterów. To taki przykład, bo wiele jest gier, których kontynuacje można uznać za prawowite sequele, mimo że występuje inny główny bohater. Ale jeśli upierasz się przy tej kwestii, to chyba cię nie przekonam. Chociaż taka fabuła (czyt. z pomiotem Bhaala w roli głównej) też można by stworzyć. I naprawdę nie możecie z góry uznać tego za niepowodzenie. To tak jakbyście się wypowiadali o książce, której nie przeczytaliście, znacie jedynie tytuł.
edit: przypadkiem wysłałem dwa posty, a tu się okazuje że nie ma opcji kasacji. Drogi Arkanisie, czyń swą powinność (tnij! tnij! tnij! taaak!! OH YEAH)
Arkanis cheba chleje, ale wój Gawith czuwa!
jesteś wielki ; )
łeee, odebrałeś mi ta przyjemność (:P)
Wytłumacz mi, dlaczego uważasz, że odpowiedni ludzie nie są w stanie stworzyć BG3. Konkrety. Bo mówienie, że jesteśmy realistami, patrzenie obiektywne, czy porównywanie do fabuły NWN to NIE są argumenty.
Nie ma ludzi (BI się rozpadło), a raczej wątpię, aby Bethesda zaopiekowała się również tym projektem (notabene F3). Inna rzecz - o czym taka gra miałaby opowiadać? O perypetiach Wnuczka Bhaala? Ile można melodii wygrać na jednej nucie?
Nie ma ludzi (BI się rozpadło), a raczej wątpię, aby Bethesda zaopiekowała się również tym projektem (notabene F3)
na świecie jest mnówstlo zdolnych programistów, ludzi z pomysłami, wcale nie muszą tego robić ci sami, a rezultat mógłby cię zaskoczyć
Ale pisałem wcześniej, że dla mnie BG3 nie musi być historią tego samego dziecka Bhaala.
To czym by był?
Grą, która z poprzedniczkami nie ma nic wspólnego oprócz nazwy.
Bajecznie.
czyli nie uważasz IwD2 za prawowitą kontynuację IwD?
Jest prawowitą.
Ale jeśli nie widzisz różnicy między serią IWD, w których bohaterowie są po prostu kilkuosobową armią do zbawienia świata, a BG, w którym główny bohater jest centrum fabuły całej sagi i gramy nim przez dwie części + dodatki, to nie zrozumiesz o co nam chodzi.
Saga BG to saga o Pomiocie Bhaala, czy tego chcesz czy nie.
Jest prawowitą.
Ale jeśli nie widzisz różnicy między serią IWD, w których bohaterowie są po prostu kilkuosobową armią do zbawienia świata, a BG, w którym główny bohater jest centrum fabuły całej sagi i gramy nim przez dwie części + dodatki, to nie zrozumiesz o co nam chodzi.
Przykład może nie był idealny, bo BG jest wyjątkowe i trudno je do czegokolwiek porównać, ale zapewniam Cię, że wiem o co Wam chodzi. A mianowicie o to, żeby nigdy nie powstała gra o nazwie BG 3. Dlaczego? Tłumaczycie, że żadna nowa produkcja nie zasługuje na ten tytuł (chociaż ocenianie ogółu, nawet jeśli chodzi o potencjalne gry, to nic innego jak stereotyp). Mi się jednak wydaje, że uważacie, że prawdziwa legenda to martwa legenda i w gruncie rzeczy nie martwicie się tym że niedługo zostaniecie zamkniętą grupą wyznawców umarłego boga. A ja bym chciał pograć w dobrą grę, w której przewijałaby się historia z mojej ulubionej gry i tyle. Tak naprawdę wisi mi czy będzie się nazywać BG 3 czy nie, ale chciałbym żeby twórcy skupili się na pokazaniu świata (no dobra, nie całego, tylko tych okolic z sagi i kilku nowych) po wydarzeniach BG 2, tak żebym mógł np. spotkać Minsca i Boo albo odwiedzić ruiny Saradush. Tyle. I naprawdę nie widzę powodu, dla którego coś takiego nie mogłoby się nazywać BG 3
A mianowicie o to, żeby nigdy nie powstała gra o nazwie BG 3.
A dlaczego?
Bo Saga jest zakończona.
Zobrazuje to w inny sposób - księga została napisana i zakończona na ostatniej kartce. Nie ma sensu niczego dopisywać na okładce.
Ale można napisać nową książkę.
Powiedzcie: mielibyście coś przeciwko nowej grze w FR, równie grywalnej co BG, z ciekawą fabułą osadzoną w tych samych okolicach, co w sadze, kilka(dziesiąt) lat później i z INNĄ nazwą? Bo mam wrażenie że tylko o nazwę się spieramy, a to w końcu... no, jedna z mniej ważnych wbrew pozorom kwestii
Bo mam wrażenie że tylko o nazwę się spieramy, a to w końcu... no, jedna z mniej ważnych wbrew pozorom kwestii
Właśnie najważniejsza kwestia.
BG to symbol, to marka, to pewne dzieło, które zostało skończone.
Nie widzę powodu, żeby robić inną grę i nazwać ją BG tylko dla celów marketingowych. Sorry, powstała taka jedna gra - BG Dark Alliance się nazywała - w której tytuł grał jedynie taką rolę. Niezbyt mam ochotę na powtórkę.
na świecie jest mnówstlo zdolnych programistów, ludzi z pomysłami, wcale nie muszą tego robić ci sami, a rezultat mógłby cię zaskoczyć
Na świecie, mnóstwo jest też zdolnych programistów, którzy w nieumiejętny, bądź też zły sposób wykorzystują swoje umiejętności. Co po umiejętnościach, skoro brakuje pomysłu i wyobraźni?
Joneleth, dobrze mówi . Baldur's Gate to nie naklejka, którą można przekleić każdemu produktowi opowiadającemu historię 6-osbowej grupy pochodzącej z Wybrzeża mieczy (bądź okolic).
Saga skończona, niedosytu nie czuję, na więcej nie liczę i nie oczekuję mniej lub bardziej udanych prób wskrzeszenia legendy, która zawsze jest żywa w sercach fanów. Tyle.
Widzę, że rozważania nabrały charakteru ogólnego, czyli czym miałoby być BG3.
Osobiście uważam, że tworzenie saquela ewentualnie prequela mija się z celem. Historia jest kompletna od początku do końca. Od długich lat dyskutuje się na temat BG3. Rodziły się koncepcje gry Gorionem, albo boskości, którą odbiera nam Ciric (pamiętasz Jon;). Tyle, że zasadniczo mija się to z celem, bo więcej się tego nie upchnie, nie ma gdzie. Nie da się jej w żaden sposób poszerzyć.
Co do IWD to sytuacja jest jasna. Kontynuacja warunkowana jest w tym przypadku podobnymi zasadami rozgrywkowo fabularno lokacyjnymi (tak jak Jon wymienił: 6 osobowa armia zbawienia, dolina lodowego wichru, dnd) i wszystko jasne.
Gracze czekają na dobrą grę z mnogością i złożonością rozwiązań fabularnych na podwórku zwanym Zapomniane Krainy. Tylko, czemu BG3, to bez sensu. Starczy ogłosić, że gra jest twórców BG, że dzieje się w tych samych okolicach i okaże się dobra fabularnie i tak będziemy w nią grali. A naklejka Baldursa jest bez sensu. Losy Czasów Niepokoju, i Dzieci Bhaala zostały definitywnie rozwiązane.
Osobiście czekam na nową wersje moda Classic Adventures, grafika swojska infinitowa, a fabuła nie robi młocki z oryginalnym baldurem:)
BG 3 miala już wyjść 6 lat temu w 2001 roku gdzieś wyczytalem więc wątpie,że już wyjdzie.I zgadzam się,że wszytko o Dzieciach Bhaala zostało juz rozwiązane więc nie ma sensu jej tworzenia .
Jeśli kogoś naprawdę interesuje jaka miała być fabuła BG 3 niech poszuka w postach forków BG sprzed 4 lat. Zaraz potem jak wycofano BG3 z produkcji (chyba firma upadła a ci którzy wykupili prawa stwierdzili że nie warto ). Scenariusz był w 100% ukończony!
Jaka byłą jego treść? Gdybym pamiętał nie odsyłałbym do tamtego tekstu
Nick powinienem mieć już: Yaku. Radzę zacząć poszukiwania od Zielonej Wierzycy (o ile jeszcze stoji). Innych forków BG nie pamiętam
BG 3 miala już wyjść 6 lat temu w 2001 roku
I jeśli się nie mylę, to gra wyszła.
Tron Bhaala miał być początkowo trzecią częścią gry.
Tron Bhaala miał być początkowo trzecią częścią gry.
Bzdura.
Z tego co pamiętam trzecia część miała opowiadać o wojnie z jakimiś tam bogami (na 100% było coś z Cyrikiem)
Druga rzecz gra miałą wyjść w 2004roku jednak popadło w długi i musiało sprzedać swe projekty by pokryć straty (..na zuchwałych piratach..). Black Isle upadło w 2003 roku.
Bzdura.
Nie bzdura, tylko prawda.
Dodatek do BG II miał początkowo wyglądać jak OzWM (czyli dodatkowe lokacje i questy), potem te plany zmieniono z powodu nacisku Interplay'a.
Nie pamiętam za wiele z przeszłości, ale jednego jestem pewien - mam racje. Scenariusz był bardzo dobry!
Jakkolwiek :
1. nie mogę tego udowodnić bo info jakie krążyło po sieci przepadło pod lawiną nowych wiadomości
2. i tak nie ma to większego znaczenia. Black Isle upadło - odmówiono staremu teamowi kontynuacji prac nad BG3 - seria została zakończona a rozmowa i tak nic nie zmieni jakikolwiek byłby jej wynik.
Nawet jeśli ktoś kiedyś podejmie prace nad przedłużeniem serii i tak nie ma szans na sukces (może kiedyś będę miał okazję się zawieść ).
[url]http://en.wikipedia.org/wiki/Baldur's_Gate_(series)#Baldur.27s_Gate_III[/url] Co nieco na en-wiki o BG3. (Jakoś linkowanie nie działa)
No rzeczywiście, nie działa sorry za wpieprzanie sie w posta, myslałem, żeś po prostu wyłączył przez przypadek BBCode w poście. Dziwne, wydaje się, jakby ten apostrof po baldur's cosik mieszał - Gaw
Wiecie tak czytam i myślę, że jeśli chodzi o BG3 to byłby to hit nad hity, przebiłby wznowienie starcrafta (ciekawe że po tylu latach Blizzard ugiął się pod presją fanów i wydaję Starcraft 2) C&C tiberium wars i każdą grę z przydomkiem hit. Dlaczego?
Bo BG to klasa sama w sobie i nikt, podkreślam to, nikt nie odważyłby się wypuścić gniota bo fani sagi by go roznieśli w strzępy. Co do definitywnego zamknięcia sagi, starcraft też był definitywnie zamknięty i co? Nie ma projektów definitywnie zamkniętych a zwłaszcza nie BG. Przykład? Gra cały czas żyje na scenie modów i jak widać pomysłów na nowe, ciekawe przygody nie brakuje.
O czym miałaby być fabuła BG3? Toż możliwości jest mnóstwo!!! Pomyślcie, fabuła przzenosi się do multiwersum planów. Tartar, Carceri, Mechanus, Pandemonium, Limbo, Miasto Sigil, 9 Piekieł Baatoru, Arkadia, Celestia... ech aż się rozmażyłem. Wydawało się, że TB to było już wszystko a przecież jeszcze tyle zostało! Fabuła? Byłaby świetna i tyle! Bo jest wielu zdolnych ludzi, którzy potrafiliby utrzymać klimat sagi w kontynuacji.
A co do Infinity Engine, to wcale nie byłaby klapa. Przypomnę, że "tunele leśne" w Diablo 2 nikomu nie przeszkadzają zagrywać się bez pamięci. A przestrzenie na górze Arreat? Tu nie chodzi przecież o powalającą grafikę (zupełnie nie rozumiem co niektórzy z was mają do tej z BG, przecież lokacje zaprojektowane są przepięknie i klimatycznie a sama jakość jest na bardzo wysokim poziomie, nawet po tylu latach nie przeszkadza w rozgrywce a pozwala wczuć się lepiej w klimat gry) tylko o fabułę, która byłą i jest do dziś wzorem niedościgłym do naśladowania. I klimat, który przeszedł do historii i do dziś wywołuje dreszcze u milionów fanów.
Podsumowując, BG3 byłoby wielkim hitem, choć bez graficznych fajerwerków 3d, bo jak pokazała historia wielu graficznych fajerwerków 3d nie o super hiper mega grafikę chodzi w grze komputerowej i nie ona decyduje o sukcesie, tylko "to coś", co gra albo ma albo nie ma. A tak się składa, że BG "tego czegoś" ma więcej, niż większość współczesnych hitów razem wziętych.
P.S. Ja czekam z nadzieją, że jednak BG3 ujrzy światło dzienne jako kontynuacja sagi, bo wiem, że będzie to coś wielkiego. Nie pytajcie, skąd wiem. Po prostu wiem i już.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i forumowiczanki
Co do definitywnego zamknięcia sagi, starcraft też był definitywnie zamknięty i co?
Ee, raczej nie. Ostatnia (bonusowa) mapka w dodatku dawała do zrozumienia, że kontynuacja może zostać zrealizowana. Rozwój fabuły sugerował nawet, że będzie nowa rasa, ale ostatecznie blizzard został przy trzech.
Wiecie tak czytam i myślę, że jeśli chodzi o BG3 to byłby to hit nad hity, przebiłby wznowienie starcrafta (ciekawe że po tylu latach Blizzard ugiął się pod presją fanów i wydaję Starcraft 2) C&C tiberium wars i każdą grę z przydomkiem hit. Dlaczego?
Bo BG to klasa sama w sobie i nikt, podkreślam to, nikt nie odważyłby się wypuścić gniota bo fani sagi by go roznieśli w strzępy.
Musze przygotować aparat i chrupka na premierę Fallouta 3. Te rozrywanie na strzępy przez fanów tej gry s-f moze być ciekawym oświadczeniem
Ktoś tu zapomniał o BG2.5!!! (w sumie też wolałbym o nim nie pamietać)
Jak BG to tylko Infinity i Black Isle (ostatecznie old team)
Ale Black Isle już nie ma
Za krótki post?
No dobra: Ok, Zgadzam się, Brawo, Masz rację, Prawie zajarzyłeś, No nieźle.. mogło być lepiej, HeHe.. roztargnieni/flegmatycy żyją dłużej (bo czas płynie im wolniej xD)
(za krótki post ? patrz częśc ukryta)
A o co chodzi z tym BG 2.5 ?
Jestem chyba nie w temacie
Poszukaj na necie lub patrz :D.(iablo)A.(lternatywa) 1 , D.(iablo)A.(lternatywa) 2 i druga recka
Nie wiedziałem ze wypuścili dwójkę.
Jedynkę nazywali na początku BG 2.5 mimo że nie ma powiązania (wogóle?) z opowieścią z Infinity.
Fani ocenili ją w przedziale 1 na 10 - 1 lub 2
"Ktoś zrobił grę podobną do diablo i nazwał BG"
Teraz rozumiem...
fakt żenada, ale cóż Uve Bolla też trzeba jakoś scierpieć.
Jestem ogromnym fanem BG jak zreszta wszyscy ktorzy tu piszą ale musimy byc obiektywni nikt o zdrowych zmysłach nie podejmie sie produkcji BG3 jeżeli by się nie udał to automatycznie koniec firmy a w razie sukcesu niesamowite zyski ale szanse na to drugie są bardzo małe np. dla tego ze jesteśmy specyficzną grupą odbiorców i wystarczą małe nawet niedociągnięcia aby ta gra nam nie podeszła np. nwn2 to dla mnie gówno bo można stworzyć drowa a on niema nawet minusów za to że chodzi po powierzchni ani tez zadnych bonusów za walkę w ciemności (nocy) ATARI niestety ale zjebało ta gre (sory że przeklinam ale samo na ślinę niesie jak tylko pomyśle) fajna była świątynia pierwotnego zła ale to nie to tak samo, po prostu niepodoba mi się system AD&D 3 najlepszy jest do AD&D 2.5 bo takiego używano w bg2 a iwd2 niepotrzebni byli złodzieje co mnie również bardzo denerwowało albo to że magowie mogą łuki no ale cóż taka jest cena rozwoju.
Bethesda wykupiło prawa do Fallouta 3 bodajże do BG 3 również. Z teges drugiego szybko zrezygnowali jednak ja wierzę że jeśli najnowszy Fallout odniósłby sukces to mogliby zwrócić uwagę również na drugi hit.
Jednak nie będzie to już stare dobre BG. Na 99% chcieliby poprawić grafikę więc pewnie musieli by wprowadzić nowy engine
P.S. Być może z braku pomysłów rzeczywiście zaczną odświeżać stare serię. Przecież nie tylko Fallouta podciągają. Podobnie było z WarCraftem a teraz jest choćby z StarCraftem..
O! Nie jest to tak dobre jak tekst znaleziony przed laty ale sporo wyjaśnia (pewnych rzeczy nawet ja nie wiedziałem )
(pisze w innym poście gdyż nie są powiązane ze sobą i nie chce ich łączyć)
Wybrałem najważniejsze fragmenty.Choć odnoszą siegłównie do Fallouta to pozwalaja dowiedzieć się również czegoś o BG3.
Artykuł z marca 2005 roku (!)
"(..)Nic nie wskazywało na nadchodzącą katastrofę. W tym czasie, w Black Isle Studio (oddział Interplay`a, zajmujący się produkcją gier cRPG) pracowały trzy zespoły. Jeden zajmował się "Icewind Dale", drugi "Stonekeep 2", a trzeci, w skład którego wchodzili ludzie pracujący wcześniej nad "Planescape Torment", projektem "Torn". W dniu 1.02. 2000 r. BIS i Monolith wydały komunikat o podpisaniu umowy, na mocy której BIS nabyło licencję na wykorzystanie silnika LithTech ("No One Lives Forever"). F. Urquhart (szef BIS) zachwalał zalety nowego engine`u twierdząc, że "pomoże on BIS tworzyć niesamowite światy, z których słyną ich gry". Już po latach F.Urquhart przyznał w wywiadzie dla niemieckiego pisma Gamestar, że LithTech Engine "technicznie nie sprawdzał się w grze fabularnej, bowiem RPG to jednak zupełnie co innego niż shooter FPP". Niemniej, nowa umowa dała asumpt do plotek, jakoby F3 miał korzystać z silnika LithTech lub, co wskazywano już wcześniej, engine`u "Stonekeep 2". Przedstawiciele BIS i Interplay regularnie dementowali te informacje, ale jak wiadomo, raz puszczona w obieg plotka zaczyna po pewnym czasie żyć swoim własnym życiem. Tym bogatszym, iż powielana była przez bardzo aktywnych w sieci fanów cyklu. W lutym 2000 r. F. Urquhart ponownie dementował powyższe pogłoski, ale realizacji "F3" w przyszłości nie wykluczył. Stwierdził nadto, iż "F3" będzie grą 3D korzystającą z rzutu izometrycznego, a nie w widoku FPP, klimatem i tzw. gameplay`em (system rozgrywki i takie tam inne nawiązującą do poprzedników. Potem coraz częściej dochodziło do przecieków, z których wynikało, że prace nad "F3" trwają, a w końcu nazwa "Project Van Buren", pod którą "F3" powstawał, stała się szeroko znana. Planowano m.in. wykorzystanie w powyższym projekcie autorskiego silnika 3D Jefferson Engine, który powstał na potrzeby "Jefferson Project", czyli "Baldur`s Gate 3: The Black Hound" (gra nie powstała, bowiem Interplay stracił licencję na tworzenie gier Dungeon & Dragons)."
Tytuł łączy się z tym co mówiłem wcześniej. Bohater gracza walczy (ściga) Cyryca
(..)Do dzisiaj wielu nie może zrozumieć, jak firma pokroju Interplay`a, mająca w swoim katalogu takie tytuły jak "Baldur`s Gate", "Icewind Dale" czy "Fallout", mogła popaść w kłopoty tak poważne, że skutkujące niemal upadkiem. Niestety, tak się stało. Utrata licencji D&D, proces i zakończenie współpracy z BioWare, kasacja kilku projektów (m.in. "Torn", "Stonekeep 2", "Fallout Tactics 2"), zamknięcie Black Isle Studio, sprzedaż innych oddziałów, np. Shiny Ent. i w końcu powolna wyprzedaż tytułów, następowały po sobie tak szybko, że trudno było oprzeć się wrażeniu, iż nikt nad tym nie panuje. Według informacji serwisu Duck and Cover, projekt Van Buren (Fallout 3) w momencie zamknięcia był niemal ukończony. Podobno engine był gotowy w 95 %, dialogi w 75 %, mapy w 50 %, przygotowanych było wiele modeli postaci i potworów itd. Wydawało się już, że sytuacja jest na tyle poważna, iż możemy zapomnieć zarówno o "Falloucie 3" jak i Interplay`u. Tymczasem w połowie ubiegłego roku okazało się, że o "F3" wypada sobie raczej przypomnieć, niż zapomnieć.(..)
Cześć dla Falloutowców:
(..)W dniu 12.07.2004 r. światem gier komputerowych wstrząsnęła nowina o nabyciu falloutowej licencji przez Bethesda Softworks, oddział Zenimax Media, Inc., znany do tej pory z cyklu cRPG "The Elder Scrolls". Interplay sprzedał prawa do produkcji "F3" na wszystkie platformy, z opcją kontynuacji serii przez Bethesdę, czyli stworzenia przez nią "Fallouta 4" i "Fallouta 5", pod warunkiem wszakże zagwarantowania jej odpowiedniej sprzedaży i dochodów. Interplay zostawił sobie natomiast prawa do stworzenia gry sieciowej opartej na licencji "Fallouta"(..).
(..)"Fallout 3", który powstanie w studiach Bethesdy będzie już innym "Falloutem". Nikt nie ma co do tego wątpliwości.(..)
(..)Bethesda ma bogate, ale jednak nieco odmienne doświadczenia w realizacji gier cRPG. Z wypowiedzi T. Howarda wynika, że ma tego świadomość.(..)
Artykuł Źródłowy
Posiadawszy końcową nazwę projektu BG cz. 3 nie trudno znaleźć więcej info.
Niestety większość stron leży więc muszą nam styknąc krótkie informacje jakie zachowały sie w google
A tutaj niesprawdzona(!) pre-zapowiedź BG 3 (czytając wykryłem parę bugów [np. scenariusz jest już gotowy a nie dopiero tworzony; o Waterdeep słyszałem jakieś ploty ale cała reszta wydaje mi się zmyślona lub połączona z zapowiedziami NWN] więc nie bierzmy jej całkiem serio): Umarł król – niech żyje król!
__________________________________________
Sprostowanie.
Odzyskałem część dawnych-straconych info. Prawda w 100% - mocno siedziałem w temacie w tamtych czasach:
"W 2003 w produkcji była gra Baldur's Gate: The Black Hound (czarny pies), tworzona przez Black Isle, oddział Interplaya odpowiedzialny za gry fabularne. Prace nad grą zostały jednak wstrzymane, jako że Interplay nie opłacił licencji na użycie systemu Dungeons & Dragons, do którego komputerowych wersji prawa miała firma Atari (dawniej Infogrames). Trzecia część gry jest obecnie w produkcji i wydana zostanie przez Atari, nie wiadomo jeszcze jednak, kto jest jej producentem - nie jest nim jednak BioWare."
mineły lata i co? dalej nic nie wiadomo o BG 3 chocby o tym ze ktoś rozpoczoł produkcje, i tak chyba zostanie bo wątpie czy ktos się odwazy wziąść ciężar na swoje barki i rozpocząc 3 cześć na którą fani czekają i duzo od niej wymagają
Mnie osobiście zadowoliła by wojna bogów w ktorej do swojej paczki moglibyśmy zwerbowac Bogów np. helma hehe i walczyc z innymi bogami w tym ze swoim ojcem Bhaleem bo chyba z taka mocą jaka posiadmy po Trąbalu walka z wilkami czy jakimis bandytami z łukami i mieczami byłaby conajmniej śmieszna
albo inna historia w której walke w faerunie o Trąbala wykorzystał najwyzszy kapłan jakiegos tam kultu stworzyl armie i i podbija kraine za krainą i chce byc niepodwazalnym panem świata a my przykładowo wcielamy się w role znalezionego dziecka w lesie wychowane w gaju druidów zyjemy w harmoni z natura az tu nagle armie kapłana atakuja nas zabiją matke przyaciól ojciec w niewoli nam udaje się uciec , w lesie zabijamy
rycerza przebieramy się w jego strój wkraczamy w szeregi armi by opuśćić podbite tereny , zagubieni samotni bez celu(?) nagle odkrywamy że potrafimy......
oczywiscie moglibysmy spotkac niektóre npc z Bg 2 które przezyły.
ehmm pomarzyc
napiszę w nowym poście
znalazłem na jakimś serwerze krótki przebieg historyczny :
9 czerwca 2003
Znany sklep internetowy - EBGames, umieścił na liście gier, które zamierza w przyszłości (luty 2004) sprzedawać, pozycję, którą wielu fanów cRPG chętnie zobaczyłoby zainstalowaną na dyskach twardych swoich komputerów – Baldur’s Gate III (PC).
10 czerwca 2003
Wczoraj świat obiegły trzy wielce interesujące, aczkolwiek nieoficjalne i niepotwierdzone informacje dotyczące kolejno: produkcji gry Baldur’s Gate III, produkcji gry Fallout 3, a także rzekomego nie pojawienia się Half-Life 2 na konsoli Xbox (co przeczyło wcześniejszym doniesieniom). Niedługo po tych rewelacjach dwie z nich zostały oficjalnie zdementowane przez przedstawicieli odpowiednich firm developerskich czy wydawniczych.
30 listopada 2003
Oficjalne forum firmy Interplay pełne jest postów, w których gracze domagają się kolejnych części gier Baldur’s Gate i Icewind Dale. Co chwilę padają pytania, kiedy można spodziewać się tych produkcji, co w nich zobaczymy etc. Innymi słowy: miłośnicy tychże tytułów ciągle nękają autorów i chcą od nich wyciągnąć jakieś pozytywne informacje.
19 lutego 2004
Od kilku ładnych miesięcy trwał spór sądowy pomiędzy korporacją Atari i firmą Interplay dotyczący licencji Dungeon & Dragons w odniesieniu do nowej gry PC osadzonej w świecie Forgotten Realms. Jak wiemy z wypowiedzi przedstawicieli Interplay’a i praktycznie nie istniejącego już studia Black Isle, nie miała to być trzecia część sagi Baldur’s Gate, lecz całkiem nowa gra cRPG osadzona w tym świecie. Opublikowany przed dwoma dniami raport Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych (Securities and Exchange Commissison) przyniósł zaś poniekąd radosną nowinę, iż Atari oraz Interplay zawarły porozumienie, na mocy którego Interplay odzyskał prawa do D&D i może kontynuować developing gry
19 lipca 2004
Jeszcze dobrze nie ochłonęliśmy po miażdżącej informacji o pierwszej recenzji Doom 3 a jeden z najbardziej szanowanych periodyków o grach - PC Gamer – przyszykował kolejną niespodziankę. Jak można przeczytać w najnowszym numerze magazynu, w przyszłym miesiącu na łamach pisma zostaną zaprezentowane ekskluzywne zapowiedzi Baldur’s Gate 3 oraz Neverwinter Nights 2.
21 sierpnia 2004
Zgodnie z obietnicami złożonymi przed miesiącem, w najnowszym numerze popularnego magazynu PC Gamer, znalazły się zapowiedzi gier Neverwinter Nights 2 i Baldur’s Gate 3. Jako, że pierwsza z nich została już oficjalnie zaanonsowana, większe emocje u fanów RPG budzi drugi program, o którym jednak – jak na razie – nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele.
2 września 2004
Prawa do świata Dungeons & Dragons posiada obecnie koncern Atari, który zapewnił wszystkich o tym, iż dopilnuje aby kolejna część Baldur’s Gate na pewno powstała. Nie ujawniono jednak oficjalnie jakiemu zespołowi programistów zostanie powierzone to arcytrudne zadanie, polegające na stworzeniu trzeciej części kultowej gry z tej serii, znanej w Polsce pod nazwą Wrota Baldura. Co więcej, BioWare – producent pierwszych odsłon owej sagi, wydawać by się mogło oczywisty kandydat na to stanowisko, w oficjalnej wypowiedzi Atari został skreślony z listy potencjalnych kandydatów (czytaj - news z 21 sierpnia 2004). Tymczasem, jeden z pracowników studia BioWare - Georg Zoeller, na oficjalnym forum firmowym potwierdził ową wiadomość w tak specyficzny sposób, że istnieją podejrzenia, jakoby to właśnie BioWare miało tworzy BG3.
11 lipca 2007
Sagi Baldur's Gate i Icewind Dale w serii eXtra Klasyka Gold
Wszytkie głowne informacje o BG 3 mozna prosto wywnioskowac Trąbal był uwięczeniem sagi twórcy Bg chcieli stworzyc iny Rpg osadzony we wrotach Baldura , fani okrzykneli go Bg3 , pełno niepotwierdzonych zapowiedzi fani na forach domagaja sie Bg3 w 2004 boski news o tym ze atari dopilnuje by Bg3 powstało i na obietnicy konczy
Podsumowując Bg3 nie bedzie chyba ze jakis miliarder wykupi prawa stara ekipe zbierze zapłaci im fure kasy i karze im zrobic gre
Bo niewyobrazam sobie zeby ktos zaczoł nad tym pracowac gdyz gdyby nie udała im się tzrecia częsc to zostali by....
Dzieki za uwage
pozdro
[/i]
Bzdura. Nie wszystko co piszą na Gry Online jest prawdą
Za dużo sprzeczności, niejasności i domyśleń/fantazji jest w tym tekście by odebrać go wiarygodnie. W sumie sam mógłbyś coś lepszego wymyślić opierając sie na faktach.
Fallouta 3 jakoś żaden miliarder nie musiał wykupywać i co?! Jakiej firmie opłacało by się wykupywać prawa do wypaśnej gry po czym wywalać ją do kosza?
O BG3 było masę przecieków w czasie agonii (jak również jakiś czas po) z samego teamu Black Isle.
Poszukajcie info o Baldur`s Gate 3: The Black Hound.
Każdy zainteresowany może sobie pogrzebać po sieci i poszukać informacji ale nie wierzcie z miejsca we wszystko co znajdziecie w sieci. Te z różnych źródeł o zbieżnych treściach zapewne zawierają większą lub mniejszą cześć prawdy. Reszta to mity i bajki jak część tego co kolega kwasfree zaprezentował.
Mity czy bajki moze w pewnym sesnie lecz juz od dawno nic słychac o BG3 wiec bardziej w wieze w nie niz w to ze powstanie baldur nowy procz czasami wrecz smiesznych zapowiedzi zostaje tylko nadzieja i czekanie
poczekamy zobaczymy
jakkolwiek mam nadzieje że los potoczy sie bezpieczniejszymi scieżkami, czyli
a) pojawi się wypaśny Baldur
b) nie pojawi sie Baldur-psujacy mniemanie o serii
W sumie skoro BioWare (Atari) przejęło projekt i mieli by coś robić pewnie trochę zmienią (podobnie jak przerobili Fallouta 3) .. .. ..
C) nie bedzie to gra po kroju never winter i hack'n'slas czyli dużo dialogów jak w BG2 mozliwości wyboru oraz chciałbym zeby była to kontynuacja histori o pomiocie Bhaala koncząca sage wojna bogów czy cos długa i rozbudowana bardziej niz BG2 bo ja osobiście czuje niedosyt po Trabalu
A ja wręcz przeciwnie. Jak już pisałem, saga stanowi na dzień dzisiejszy spójną całośc, ma początek, koniec, niech tak zostanie. Wojny bogów, przygody wnuków ze skażoną krwią i inne takie na siłę znajdowane wątki tylko by psuły efekt, nawet, gdyby gra była z definicji dobra.
Właśnie... dobra gra. Nie miałbym nic przeciwko osadzonej w D&D, nawiązującej do BG (tu quest od imen, arcyzłodziejki , tu Minsc zmierzający z Aerie do Rashemenu itd) gierki z ciekawą fabułą i rozgrywką (nie jak w NwN...). Nawet niech by się toto nazywało BG3, rozumiem, że marketing i te sprawy, ale żeby nie ciągnąć na siłe zakończonej historii.
Zreszta, nie sądzę, żeby BG powstało. Od premiery minęło 10 lat, kochające Wrota dziadki powoli się wykruszają, a dla rzeszy młodych o wiele bardziej chwytliwe będzie NwN 3 czy elder Scrolls 5 (6?).
Jeszcze jedno:
Bo niewyobrazam sobie zeby ktos zaczoł nad tym pracowac gdyz gdyby nie udała im się tzrecia częsc to zostali by....
Co by? Fani się oburzyli? Nieraz już jakaś firma sprofanowała legendę i żadna się z tego względu pod ziemię nie zapadała... Jedyne co "by" robili, to liczyli straty wynikłe z niskiej sprzedazy - i bez różnicy by im było, czy to BG3 czy jakiś nowy, nieudany projekt
(..)saga stanowi na dzień dzisiejszy spójną całośc, ma początek, koniec, niech tak zostanie. Wojny bogów, przygody wnuków ze skażoną krwią i inne takie na siłę znajdowane wątki tylko by psuły efekt, nawet, gdyby gra była z definicji dobra.
Gdyby nie powstała dwójka podobnie mógłbyś mówić o jedynce.
A no właśnie!
Wypada mi się w tym miejscu zgodzić całkowicie z przedmówcą, bo bardzo mądrze mówi.
Należy pamiętać, że kontynuacja to nowe wątki i nie tylko "ciągnięcie na siłę starych", to także konsekwencje działań podjętych wcześniej i wydarzeń które zostały tymi działaniami sprokurowane (mhmhm cóż za język kwiecisty ).
Jak już napisałem wcześniej BG3 byłaby wielkim hitem i już.
Będę czekał na kontynuację ale nie biernie
P.S. Szukam osób obeznanych w infinity engine do wykonania dużego moda do BG2 TB <takie umowne BG3> pomysł i koncepcja jest gotowa. Czekam na odpowiedzi. Polak potrafi
Gdyby nie powstała dwójka podobnie mógłbyś mówić o jedynce.
Nieprawda. Po zabiciu Sarevoka pozostawały wąteki "złej" krwi płynącej w naszych zyłach i powracającego do krain Bhaala, które aż się prosiły o zakończenie.
No wiesz.. są też firmy dbające o renomę oraz firmy doświadczone w tym co robią jak BioWare. Czy to nie oni wypuścili Jade Empire, Kotora i inne gry który zdobyły uznanie wśród graczy?. Jakoś nie widać gniotów (choć nawet Black Isle się takie zdażyły: Lionheart i Baldur's Gate: Dark Alliance II).
A czy ja twierdzę, że nie ma firm wydających dobre gry? ;p Albo że w ogóle nie ma dobrych gier? xD
Po prostu Paulson napisał to w taki sposób, jakby w razie wydania kiepskiego bg3 autorów miała pochłonąć ziemia, razić gromy z jasnego nieba, albo pożreć karaluchy
P.S. Szukam osób obeznanych w infinity engine do wykonania dużego moda do BG2 TB <takie umowne BG3> pomysł i koncepcja jest gotowa. Czekam na odpowiedzi. Polak potrafi
Ambitny projekt. Bez urazy, ale juz takowe były... to miłe, że chcesz zrobić coś fajnego, ale może by tak zacząć od mniejszego kalibru? Turtioali nie barkuje, spróbuj z jakimś NPC czy małym modzikiem dodjącym np. trudną walkę. Takie duże projekty z reguły się nie udają, nawet jeśli mają solidną ekipę. Mieć pomysł to każdy może, ale jako szef projektu powinieneś coś niecoś o modowniu wiedzieć.
Zdajesz sobie sprawę, ile byłoby roboty przy takim quasi-squelu? Ile powstawał Ascension albo ile powstaje TwM? Ile powstawały (badziewiaste nota bene) OzPWM?
Ech, wyjdę na pesymistę i marudę znowu
Ambitny projekt. Bez urazy, ale juz takowe były... to miłe, że chcesz zrobić coś fajnego, ale może by tak zacząć od mniejszego kalibru? Turtioali nie barkuje, spróbuj z jakimś NPC czy małym modzikiem dodjącym np. trudną walkę. Takie duże projekty z reguły się nie udają, nawet jeśli mają solidną ekipę. Mieć pomysł to każdy może, ale jako szef projektu powinieneś coś niecoś o modowniu wiedzieć.
Zdajesz sobie sprawę, ile byłoby roboty przy takim quasi-squelu? Ile powstawał Ascension albo ile powstaje TwM? Ile powstawały (badziewiaste nota bene) OzPWM?
Może wyjdę na ignoranta ale nie wiem jak długo powstawały. I, szczerze, w ogóle mnie to nie interesuje. Coś dobrego musi zabrać trochę czasu i już. A tak myślę, że jak się chce, to można. Co z tego, że nie znam się na modowaniu, są inni, którzy robią to świetnie i nie narzekają z byle okazji. Myślę, że wystarczy dać im materiał a zrobią to, co lubią i do tego świetnie im to wyjdzie.
Idea jest równie ważna co umiejętności, czasem nawet ważniejsza, bo rzemieślników jest wielu a wizjonerów wciąż brak.
P.S. Nie uważam się za wizjonera, tak żeby się ktoś potem nie czepiał, po prostu mam dobry pomysł i już. Mam nadzieję, że znajdą się jacyś bardziej ambitni, choć Twoje krytyczne uwagi, powątpiewania i pesymizm w takim projekcie mogą tylko pomóc, więc zapraszam.
Miło usłyszeć że ktoś zgadza się z twoimi przemyśleniami czy przekonaniami. Dzięki Paulson
Tak i teraz panowanie naszego bohatera. Wiemy że objął tron Bhaala (jedno z zakończeń) jednak nie wiemy co w związku z tym się działo.
Już się nastawiam negatywnie. Nie cierpię takiego opowiadania fabuły bez uwzględnienia poczynań gracza (vide początek bg 2 i ustalona druzyna, smiesznośc przy złym bohaterze ). A może mój charname został "na ziemi" z Aerie? Albo z Viconią?
Walka między bogami
No dobre, ale jak sobie wyobrażacie rozgrywkę? Jak w Black&White? Nawet gdyby gra nawiązywała fabularnie do bg, to rozgrywka byłaby całkiem inna (brak druzyny, podróży, zdobywania broni, dialogów z NPC). Wizja boga zabijającego gdzieś w otchłani balorow i zdobywającego za to expa tudzież nowe umiejętności jest dla mnie ciut smieszna.
Może wyjdę na ignoranta ale nie wiem jak długo powstawały
Nie o to chodzi. Po prostu wiedz, na co się porywasz, spróbuj sobie zrobić chociażby krótką przygodę w edytorze NwN albo W3, zobaczysz, ile jest pieprzenia się z tym. Tam masz do dyspozycji przyjazne edytory, a tu nie... Moderów nie ma na scenie tak wielu, a jak są, to albo na emeryturze, albo uwikłani we własne projekty.
I najważniejsze - "squel" jako miks starych lokacji bedzie kiepski. Bez grafika(ów) nawet nie warto sobie zawracać głowy.
Tym niemniej, życzę powodzenia, dział projekty zaprasza
Nie o to chodzi. Po prostu wiedz, na co się porywasz, spróbuj sobie zrobić chociażby krótką przygodę w edytorze NwN albo W3, zobaczysz, ile jest pieprzenia się z tym. Tam masz do dyspozycji przyjazne edytory, a tu nie... Moderów nie ma na scenie tak wielu, a jak są, to albo na emeryturze, albo uwikłani we własne projekty.
I najważniejsze - "squel" jako miks starych lokacji bedzie kiepski. Bez grafika(ów) nawet nie warto sobie zawracać głowy.
Tym niemniej, życzę powodzenia, dział projekty zaprasza
Fabuła oparta na bóstwie niszczącym balory i zdobywającym za to exp to faktycznie lipa ale konsekwencje rezygnacji z many Bhaala już nie. Ja tak właśnie zrobiłem i stąd zrodził się mój pomysł na dalszy ciąg historii, prowadzący do... no właśnie, tego nie zdradzę te informacje tylko dla wybranych.
A co do samego wprowadzania projektu w życie to nie wyobrażam go sobie bez grafika, bo żadna lokacja już istniejąca nie pasowałaby to tego co siedzi w mojej głowie (tylko bez żadnych głupich komentarzy proszę ).
Że to czasochłonne, doskonale sobie z tego zdaję sprawę, w końcu już 13 lat jestem Mistrzem Gry i wiem ile czasu zajmuje zaplanowanie i przygotowanie kampanii więc mi to nie straszne. Liczy sę efekt końcowy, a im więcej wylanego potu w trakcie, tym lepiej w finale. Więc już mnie nie strasz, tylko konstruktywnie krytykuj. A za wszystkie dotychczasowe uwagi wielkie dzięki. I zapraszam do projektu raz jeszcze.
"squel" jako miks starych lokacji bedzie kiepski. Bez grafika(ów) nawet nie warto sobie zawracać głowy.
Zgadzam się, jest to poważny, jeżeli nie największy problem związany z tworzeniem nowej gry. O ile tworzenie modów do Bg2 opierało się na użyciu "gotowych" komponentów otoczenia, o tyle nowa gra wymaga stworzenia wszystkiego od podstaw, a jest to niemalże niemożliwe bez odpowiedniego nakładu finansowego. Nowe lokacje, tła... tu jest na prawdę sporo pracy i mimo, iż nie znam się na modowaniu, to mogę to sobie tylko wyobrazić jak czasochłonne (i "nerwochłonne" - jeezas, ale słowo, kłaniam się Panie Miodek) byłoby to zajęcie. Moim zdaniem przynajmniej na tym etapie przygotowań silnik Infinity odpada ... No.. chyba, że trafi się jakiś profesjonalny grafik, który przypadkiem lubi klimaty Baldursa...
Nie oznacza to jednak, że nie popieram projektu. Uważam to za ciekawy i bardzo ambitny pomysł. Należałoby jednak zastanowić się na wyżej wymienionym problemem. Dlaczego by nie spróbować? Chętnie wezmę udział w jego realizacji...
P.S. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, jestem nowy na forum i mam nadzieję, że niczego nie spsociłem
Hmm zawsze w dyskusjach na ten temat dochodzi do podobnej sytuacji na jakim forum o BG by się nie trafiło. Jedni uważają historie za kompletna inni twierdzą, że zabawa z bogami byłaby fajna i oryginalna. Przed twórcami staje jednak jeden zasadniczy problem, o boskości lub śmiertelności bohatera decydował gracz, saquel będzie wymagał pozbawienia gracza takowego wyboru. A to poważny bład bo sprawia, że saga staje się liniowa.
Osobiście uważam, że cała gra prowadzi nas do tego finału, do momentu wyboru między tym co ziemskie a boskie potężne i niedokonca bezpieczne i dobre. Po co drążyć temat, gracz dokonał wyboru i koniec, reszta to wg mnie odświeżanie kotleta.
Co do modów będących kontynuacją sagi to samych polskich pomysłów było kilka. W jednym projekcie miałem nawet przyjemność uczestniczyć. Pomysłow było w bród, tylko zabrakło techniki i czasu. Uważam, że lepiej robić coś małego ale pomysłowego i zmieniać baldursa, który chodźby w samym Tronie Bhaala ma mnóstwo potencjału niż porywać się na takie coś. Ewentualnie nie męczyć dziecka bhaala tylko tworzyć totalną konwersje....
iii-tam, iii-tam.. wiele (pewnego) nie można powiedzieć nie widząc ukończonej wersji gry xD
Choćiaż mniej więcej kumam jak Black Isle chciało ją przygotować to Atarii czy cóś-tam pewnie coś by zmieniło.
Zastanawia mnie jaki będzie wygląd Fallouta 3 skoro BG3 miało być na tym samym silniku.
A co ma jedno z drugim wspólnego? Żadnego podobieństwa nie byłoby, zapewniam - na tym samym silniku są NwN i Wiedźmin, na tych samych były Q3, MoH czy RtcW... tak samo (nie)podobny byłby BG3 do F3
NWN i Wiedźmina czy Q3 i MoH robiła inna grupa więc mieli pewnie i inne koncepcje.
BG3 i F3 miały początkowo powstać przez ten sam oddział
Gry na pewno nie byłyby powalająco podobne. Inny klimat świata dawałby się odczuć w odmienny sposób. Ale możliwości graficzne tak daleko nie mogły by się różnić.
(zżera mnie ciekawość jak by się imał do starego dobrego Infinity)
Zastanawia mnie jaki będzie wygląd Fallouta 3 skoro BG3 miało być na tym samym silniku.
E?
Fallout 3 jest robiony na silniku Obliviona.
Milthador!!!
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię widzę!!!
Twoje uwagi są cenne, a ponieważ jesteś grafikiem (nie wykręcaj się pamiętam Twoje rycinki ) miło mi przeczytać, że chętnie dołączysz do projektu.
Ja nadal dopracowuję główną linię fabularną, choć są to już tylko zabiegi kosmetyczne.
Wszystkich ewentualnych chętnych serdecznie zapraszam (mamy już 4 zdeklarowanych)
Ktoś kasował tutaj mojego posta?
[Jakiego?]
Ktoś kasował tutaj mojego posta?
Ja nie
Co do Fallouta 3 to robienie go na enginie Obliviona jak dla mnie jest pomyłką, bo klimat gdzieś uleci ale trudno, takie czasy widać...
Grafika musi być ... i widok fpp musi być i w ogóle musi być ...
Ekhem. Czekamy czekamy na BG3 ;]
Cieszę się, Yarpenie. Może będziemy mieli okazję porozmawiać o tym na zjeździe (jeśli dojdzie do skutku). To byłaby świetna okazja do zaprezentowania szkicu scenariusza i mojej koncepcji. No i do zacieśnienia więzi forumowych.
P.S. Ponieważ jestem w trakcie tłumaczenia moda region of terror w grupie pod wodzą Morgana czuję się nieco rozdarty między moim projektem a tłumaczeniami. No i jeszcze praca, szkoła (nigdy bym nie pomyślał, że w tym wieku nadal będę się uczył), dom, dzieci...
ale dam radę. W końcu wam to obiecałem, a ja słowa dotrzymuję.
Ostatnio znalazłam info(i to nie na jednym forum) że BG3 jest w produkcji...To co wiadomo:
-fabuła nie ma byc powiazana z 1 ani 2,
-gafika 3D
-że ZOSTANIE wydana(wkońcu )
-data premiery-prawdopodobnie grudzien 2009
Jeżeli ktoś wie cos wiecej to prosze pisac...
W cdproject insiderze, ktory jest dodawany do CDa;jest napisane ,że informacja o baldur's gate 3 została umieszczona w magazynie PC Gamer Uk.
Mysle wiec ze te informacje jakas prawde musza zawierac bo nie pisaliby o tym w powaznym pismie.
Ps:podobno ma byc tez wydane diablo 3.
Jeszcze trochę i BG3 stanie się takim 'DNF cRPG-ów'
Łeeeeeeeeeeeeee już dawno miało być Nie uwierzę dopóki nie zobaczę w sklepie pudełka z napisem "Baldur's Gate III". Podpuszczają tylko fanów, a w najlepszym razie zrobią na pocieszenie kolejną "Złotą edycje" Nie ma się co oszukiwać...
Nie wie ktoś przypadkiem kto ma prawa autorskie do serii BG? BioWare? Bo jak tak, to może być całkiem fajno.
Co do fabuły, to się cieszę, że nie będzie powiązana z poprzednim częściami (chociaż miło byłoby zobaczyć parę znajomych twarzy), bo taki wymiatacz na 50lv to by nie miał z kim walczyć...
prawa ma bioware ale ostatnio od bioware odeszlo kilku ludzi
A nie są to czasem te same rewelacje, które już były kiedyś przytaczane na forum?
Nie interesuje mnie kto ma prawa... Wiem jedno, dzis juz nie powstaja gry na miare Tormenta czy Wrot Baldura. To sa tak zwane legendarne relikty historii gier komputerowych. Jezeli BG III wyjdzie, to bedzie to bedzie to daremna gra, ktora w niczym nie bedzie przypominac poprzednich czesci, a i pewnie wymagania beda takie, ze o chocby spojrzeniu na nia bede mogl pomarzyc. Dlatego zostaje przy wysluzonych dwoch pierwszych wydaniach.
Nazwa Baldur's Gate III to bardzo prymitywny chwyt marketingowy. Kiedyś była wymuszona tym, że BI nie miało licencji na produkty tworzone w oparciu o mechanikę AD&D o nazwach innych niż BG, IWD i PS. W tym momencie to już przeszłość - więc nie ma innego powodu niż zadowolenie uślinionych fanów na tyle bezmyślnych aby to chwycić. Co najwyżej nazwa ma symbolizować wysoką klasę produktu.
Grafika 3D jest ok. Fajnie jest kiedy gra ślicznie wygląda. Ale stanowczo przydałoby się dobre skalowanie sprzętu i dobra optymalizacja silnika. NWN2 IMO jest pod tym względem tragiczny.
Moim zdaniem przejście z grafiką w cRPGach na 3D było spowodowane 'wyścigiem zbrojeń' i chęcią skorzystania z nowinek technicznych. Pierwsze cRPGi w 3D wyglądały topornie i nieklimatycznie (NWN moim zdaniem ma gorszą grafikę od BG1). Dopiero teraz zaczyna to jakoś wyglądać. I cieszyłbym się, gdyby BG3 (o ile wyjdzie) było w dopieszczonym 2D, choć to oczywiście nierealne.
Z nazwą masz rację, to będzie zupełnie inna gra.
ja prawdopodobnie nawet nie sięgnę po BG3. To już nie będzie to samo nie będę ryzykował że gra mnie zawiedzie. Będzie pewnie tak jak z filmem Garfield, jest to najgorszy film jaki widziałem, gdyż jestem miłośnikiem tego grubego kociska (film to potwarz), ale jeżeli by nakręcić go jako film pod innym tytułem byłby nawet śmieszną komedią
Myślę że BG3 będzie nawet fajną grą, ale dla mnie jako dla fana BG będzie gniotem... Żadne 3D nie będzie w stanie spełnić moich oczekiwań
Jesli by zrobic baldurs gate 3 jako cos pomiedzy 2d a 3d to bym z checia gral i cieszyl sie z tego ale jesli od razu zrobia ghotica i obliviona to to bedzie dziwnie wygladac.
Heroes III byly w 2d
Heroes iV byly w 2d z rzutem izometrycznym
Heroes V byly w 3d i o takie cos mi chodzi.
Temat ten zawsze wraca jak bumerang...
A gdyby uznac, ze saga Baldur's Gate to luzno ze soba polaczone watki? Taki tok myslenia dalby wiele mozliwosci, na przyklad kierowania postacia z otoczenia Bhaala podczas czasu niepokoju... Ewentualnie, mozna by zupelnie odwrocic sytuacje i zaczac gre bedac Sarevokiem lub osoba jego pokroju, mam na mysli wytworzenie alternatywnej historii osadzonej w czasie gdy rozgrywa sie przygode w oryginalnym BG... Mozliwosci odpowiedniego dopasowania rozgrywki jest wiele, trzeba nad tym tylko pomyslec... Istotna tez bylaby kwestia techniczna, gra musialaby byc dostosowana do sredniego sprzetu, gdyz gdyby wytworzono produkt o cudownej, perelkowej grafice to a, staloby sie to niegrywalne dla wielu przecietnych fanow serii, wiec i mozliwe, ze nieoplacalne dla dystrybutora, b, straciloby to klimat serii... Ale pamietajmy, ze to tylko przyslowiowe gdybanie, nic z tych rzeczy nie bedzie mialo miejsca zapewne.
Dystrybutor sika na fanów, bardzie opłaca mu się zwabić grafiką ludzi, którzy wychowali się na neverwinterach i oblivionach
Zresztą to jest dyskusja o niczym
To ja zamknij w tamkim razie.
Jak chcecie o niczym gadać, to proszę, co mi do tego ;P
mi się marzy baldur's gate 3 w dopieszczonym 2d, z pięknymi teksturami, dopracowanymi do granic możliwości postaciami, ale ciągle w 2d. musi wyglądać podobnie jak pierwsze dwie części zaoszczędzenie możliwości sprzętu na sprawach graficznych, pozwoliłoby na olbrzymią fabułę, kosmiczną ilość możliwości rozwoju postaci (klasy, podklasy, podpodklasy), nieliniowośc tej fabuły, kilkanaście możliwości przejścia gry (na różne sposoby - w bg2 była taka opcja, złodzieje vs wampiry) ogrooomna ilość tekstu...
ale się zapaliłem
szkoda tylko, że wydawcy nigdy nie zdecydują się na rezygnację z 3d. a szkoda, bo myślę, że mogłoby powstać coś cudownego. fani serii kupili by to nawet za ciężkie pieniądze, a może i trochę świerzynek zdecydowałoby się na zakup kontynuacji gry-legendy
pozdrawiam wszystkich marzycieli
Masz na myśli to, że rezygnacja z grafiki 3d i pozostanie w grafice 2d zaoszczędziłaby tyle czasu żeby stworzyć wszystkie te wspaniałości o których piszesz? Nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że ręczna robota grafiki 2d zajmuje znacznie więcej czasu niż tworzenie grafiki 3d, ale nie ukrywam, że też chciałbym BG3 w 2D, ale kogo to obchodzi co my chcemy
chodzi mi o to, że grafika 2d będzie wykorzystywała mało mocy naszych procków i ramu. reszta tej mocy zostałaby na przygodę
A ja myślę że tak naprawde prawdziwy baldur jest tylko w 2d
No cóż.. jeśli nie będzie to żerowanie na sławie mistrzowskiego tytułu z chęcią się jej przyjże.
Tyle obaw .. hum..
"Gra jest często mylona z projektem BG 3 - The Black Hound, który został oficjalnie skasowany w 2004 roku"
Jeśli to prawda, i nawet scenariusz nie przetrwał, to tworzona gra aż do premiery wogóle mnie nie interesuje. Nie chce mi się wierzyć że nowy zespół nie związany z powstaniem pierwszych części mógłby przygotować opowieść w tym samym klimacie co team z Black Isle.
No zobaczymy, czy pobije mistrza (w co wątpię)... nadzieje z BG3 mam ogromne, ale presja jest nad twórcami na pewno... i też jestem za pozostaniem w 2D, wolę fabułę, dialogi.... oj tak, marzenia...
jak dla mnie grafika mogła by być na poziomie Świątyni Pierwotnego Zła, całkiem ładnie wygłądały tam postacie, potwory.
Obawiam się, że jak zrobią bg3 w 3d to gra straci całą głębię, zrobi sie taka konsolowa...
dokładnie tez nie chcialbym 3Dnie luie jak lubie jaaks gre i wychodzi nowa czesc ktora jest w 3d trudno sie przyzwyczaic a czasem w ogole - w tym przyakdu to drugie ;/
Ciągle ktoś mówi , że będzie trójka. Ale w rzeczywistości ani słyczu ani widu. Ale niczego bardzeij nie pragnę jak zagranie w BG III
Ciągle ktoś mówi , że będzie trójka. Ale w rzeczywistości ani słyczu ani widu. Ale niczego bardzeij nie pragnę jak zagranie w BG III Jakie glebokie wyznanie... Ja nie mam juz pomyslu na wizje trzeciej czesci sagi, a jak juz zdaje sie pisalem, watpie w ukazanie sie wlasnie takiej pozycji... W mojej opinii Baldur's Gate konczy sie na Tronie Bhaala i tego trzymac sie bede.
Pomysł jest! Jak najbardziej. Gorzej ze zobrazowaniem.
Co się działo z Kelemvor'em po objęciu Tronu Bhaala?
Ja osobiście byłbym prędzej zainteresowany oryginalnym BG3 czyli Tronem Bhaala. Tzn. tym co było planowane w sferze fabularnej kiedy gra miała być jeszcze stand-alone. Bo niestety, ale w końcu gra została przerażająco okrojona i ograniczona do wysokopoziomowych rzezi bez grama sensu.
Szukałem jakichkolwiek dzienników/pamiętników developerskich, jednak ciężko cokolwiek znaleźć.
Yarpen, może dokładniejsza wizja nie powstała? Był zamiar - robimy COŚ wielkiego, ale okazało się ze względów marketingowych, że wielkie nie przejdzie, to wzięli się za ToB jaki znamy.
I jak to dysputować skoro każdy obstaje przy swoim przekonaniu i innych nie dopuszcza?
Ile ludzi, tyle prawd
Według mojej ToB miał być dodatkiem, i jest dodatkiem. Plany odnośnie BG3 wypsneły od nich po premierze, więc musiały dotyczyć BG3 (Dark Alliance było całkiem nie na temat).
Może wiedzieli o odcięciu funduszy, i chcieli wybadać co myślą gracze o tym co mieli wydać. Może nie.. Mi się tam podobały ich pomysły (położenie większego nacisku na interakcje miedzy postaciami, wzbogacenie rzutu izometrycznego o grafike 3D, polozenie wiekszego nacisku na wygląd miast - w tym wypadku Waterdeep, ) i żałuję że nie mieli okazji ich ziścić.
Nie sądzę by zniszczyli projekt BG3 skoro był w 100% ukończony. Przygotowanie takich rzeczy sporo kosztuje. Na moje oko jeśli zajmie się nim ekipa nie związana z żadna z poprzednich części to podobnie jak przy Fallout 3 dodadzą sporo rzeczy wedle własnego gusty które dla starych fanów najpewniej będą nie do przełknięcia.
Każdy ma swoje przekonania i nic ich nie zmieni, tak było, jest i będzie
No cóż, też mi się tak wydaje: jeśli zajmie się tym inna ekipa, to powstanie nam coś odbiegającego od wcześniejszych części. Niektórym się to spodoba, ale fanom którzy kochają BG takie, jakie jest niekoniecznie... i tak nikt nigdy nie będzie w stu procentach zadowolony. Ponadto mają postawioną wysoko poprzeczkę.
Chociaż czasami nieco zmian wychodziło grom na dobrze, jednak tutaj byłabym sceptyczna.
a ja chyba nie chcialbym, zeby wyszlo BG3. glownie dlatego, ze fabula musialaby byc naciagnieta... ewentualnie prequel, ale co w nim zawrzec? historie goriona, ktorego zabil 7-poziomowy Sarevok, co by oznaczalo koniec fabuly? ;] troche slabe zakonczenie, a do tego przewidywalne dla tych, ktorzy znaja BG. i uwazam, ze tak by bylo z wiekszoscia watkow, ktore mozna by wykorzystac do BG3 (tzn jedno zakonczenie, kore i tak wszyscy znaja)
Czy wstępnie Tron baala miał być Baldur's Gate 3?
Czy wstępnie Opowieści z Wybrzeża Mieczy miały być BG 2?
Pełno domysłów zero sprawdzonych informacji - i jak to spokojnie prowadzić dyskusje? Nie ma w necie informacji na poparcie faktów.
Yakushi...
na początek nie krzycz. ;]
Po drugie, informacje są. Nawet we wstępie do instrukcji Tronu Bhaala autorzy piszą o tym, że chcieliby aby Tron Bhaala był traktowany jako BG3. Wszędzie mówi się o TRYLOGII Baldur's Gate - prawda?
Ja korzystam z informacji, ty nie.
Nie mieszaj OzWM z Tronem Bhaala, bo twoja wypowiedź brzmi żałośnie. OzWM są tylko quest packiem, dodatkowymi misjami niezwiązanymi z wątkiem głównym.
Tron Bhaala to NOWY WĄTEK.
Teraz już rozumiesz?
Od początku wiem o co wam biega, lecz to co mówicie mija sie z prawdą.
Już nawet patrząc na podręczniki widać, że historia nie jest zamknięta. Tyle jeszcze mogliśmy przeżyć prowadząc odbicie Kelemvora. Taki żal mnie bierze, że już tego nie zobaczymy.
'Wasza prawda' nie ma u mnie siły przebicia. Nawet tłumaczenie we wstępie można inaczej zrozumieć. Może i mieli w planach trzecią część, ale nagle się dowiedzieli że nie mogą jej wykonać. Podziękowali.
Yakushi, tu chodziło o inne projekty.
Wtedy mieli Neverwinter Nights i co ważniejsze Torn. Czy Thorn. Nie pamiętam.
To miała być wielka gra wolna od licencji - fabuła miażdżąca PS:T i BG, grafika lepsza od NWN. IMO była nawiązaniem do tego czym początkowo było demo silnika Infinity - postać jako bóg zwiedzała kolejne boskie domeny i wykonywała w nich rozmaite questy, no i w końcu je przejmowała.
Coś w tym stylu.
Co do odbijania Kelemorva. Czemu akurat CHARNAME miałby to czynić? Czemu chcesz mieszać autorską opowieśc ludzi z BI z podręcznikami - od których trzymała się zdala? Lub nawiązywała ale bardzo, bardzo luźno.
Tron Bhaala miał być BG3, ale ze względu na niemożność pracowania nad nowym silnikiem (bo Aurora była już zaprzężona w dwa inne projekty) i jednoczesny (ówczesny - bo później powstało jeszcze IWD2) bezsens dalszego drążenia tematu silnika Infinity oraz przestarzałego AD&D, sprawił, że w końcu TB stało się dodatkiem. Tfu, Expansion Setem.
Przedstawiłeś jeden silny dowód - instrukcja i słowa od autorów.
Mimo to nie chce przestać wierzyć. Pomysł na BG3 jest. Walka między bóstwami o władze nad tronem śmierci.
Czyli następne BG to będzie bg 4?
Czytać książki BG... uchowaj Chaosie!
Dla mnie saga BG to trylogia w sumie, chociaż każdy ma nadzieję... ale jeśli mają spaprać seryjkę, to lepiej niech tego nie ruszają. Mi w sumie szkoda jest zostawienie sobie Planescape'a, ale zrobienie sequela jest niemożliwe, bo świat zniknął po prostu i basta. Wracając do BG: lepiej, by nie trzymali się sztywno zasad, jeśli mają zamiar coś zrobić z kontynuacją. A póki co: są inne tytuły, więc nie będę sobie głowę mrzonkami zawalała.
Też gdzieś słyszałem, że Tron Bhaala miał być osobną grą. Mieli dać więcej wątków, lokacji, nowych rozwiązań technicznych. Może trochę się pospieszyli, a może silnik Infinity za szybko się starzał. Wyszło, jak wyszło.
Nie sądzę, żeby powstała kontynuacja. A przynajmniej godna kontynuacja, bo tytuł może wykorzystać jakikolwiek twórca. Słyszy się o BG3 od wyjścia Tronu Bhaala, na prawie każdym forum o BG jest taki temat. Ponoć ktoś próbował coś zaczynać, ale projekt zarzucono...
pozwole sobie zmienic nieco kierunek dyskusji
as we all know ... projekt Baldur's Gate III: The Black Hound zostal przerwany.
ale czytalem sobie o BG III na innych stronach i na gamebanshee.com natknalem sie na wywiad, ktorego udzielal Josh Sawyer. tematem byl wlasnie The Black Hound. wywiad stary, bo sprzed ponad roku, ale jakos do tej pory go nie czytalem daje linka tutaj
http://www.gamebanshee.com/interviews/theblackhound1.php
rozchodzi sie w nim mniej wiecej o to, ze to, co zostalo stworzone w ramach TBH zostaloby w pewnym zakresie wykorzystane do dodatku do NWN2. i teraz moje pytanie: sa jakies nowsze doniesienia (takie raczej wiarygodne), ktore zaprzeczalyby tym "rewelacjom", czy mozna je raczej jako cos prawdopodobnego? mi nie udalo sie znalesc nic wiecej na ten temat...
Hm... jak przeczytasz najpierw ksiązke to masz świat wykreowany....
a film narzuca ci pewne myślenie.
To raz - tylko ~Gimli jako tako pasował mi do postaci wyobrażonych.
Dwa. Nawet jeśli film trwałby dobę, i tak nie byłby szans zmieścić wszystkiego co było w Trylogii książkowej.
@ BG 3 jest robiony prawie jak Duke Forrever
Będzie kiedy zrobimy....
Bez przesady!:)
Może ten new next gen game to BG3?? Kto wie?
Moim zdaniem BG3 już nie będzie, a skoro studio Black Isle nie istnieje to kto by to zrobił? <- i w tym momencie Kimex ma świętą rację
Nie chce mi się już was czytać. 10 raz odpisywać to samo. Ehh. Dość!
Powiem tylko że Lay przeoczyła jeden szczegół.
Nie chce mi się już was czytać. 10 raz odpisywać to samo. Ehh. Dość! Wcale ci się nie dziwię, co rusz na forum pojawia się nowa osoba, która za pomocą tak zwanego jednolinijkowca zakomunikuje, że nie wierzy w powstanie następnej części sagi lub ma szalenie rozjuszoną nadzieję na kontynuację. Ludzie, może chociaż kilka słów prostej argumentacji do swoich wypowiedzi?
ja tam oczekuje teraz na diablo 3 ciekawe czy ruszy hm
Ja jestem ZDECYDOWANIE przeciwny wydawaniu gry o nazwie Baldur's Gate 3. Dlaczego?
1)Dzisiaj już nikt nie tworzy gier dla idei. Rynkiem gier komputerowych rządzi komercja - nikt nie będzie się babrał grafiką 2d(stworzenie której, nawiasem mówięc, jest znacznie bardziej pracochłonne, niż wyrederowanie grafiki w trójwymiarze. Zresztą Yarpen już się na ten temat wypowiadał - nie mam zamiaru powtarzac tego, co już zostało powiedziane), bo nowe pokolenie wychowane na Oblivionie czy GIII nie odważy się nawet na to splunąc, bo jeszcze pixelozą oczy wypali. Żadna poważna firma nie będzie bawic się w wydawanie gry dla "ramoli, którzy nie mogą przebolec końca ery gier cRPG opartych na Infinity Engine'ie"
2)Jeśli by taka gra powstała, to byłaby nastawiona głównie na walkę. Dlaczego? Po pierwsze: tak jest prościej; po drugie: duża częśc graczy wyrzuciłaby tą grę w cholerę, "bo to nuda jest - tylko gadanie gadaanieee.... Bleh"
3)Byłaby prawdopodobnie zwykłą sieczką bez taktyki, za to z hordami wrogów do rozpłatania, tak jak NWN, żeby się potencjalnym graczom łepetyny nie przegrzały od nadmiernej ilości... tfu! tfu....MYŚLENIA
4)Mało prawdopodobne, żeby BG3 miało cokolwiek wspólnego z poprzednimi częsciami (poza nazwą ), a jeżeli nawet, to nie chcę sobie nawet wyobrażac, jakiego potwora mogliby stworzyc scenarzyści
Na koniec chciałbym wyjaścic parę rzeczy:
Nie chodzi mi o to, że nie sposób znalezc ludzi, którzy podjęliby się tego zadania. Tacy ludzie są, i przypuszczam, że z chęcią popracowaliby nad tym projektem - ALE NIE ZA DARMO. A jak już pisałem, nikt nie tworzy w dzisiejszych czasach gier dla idei. A tworzenie gry, na którą prawdopodobnie mało kto by czekał (poza największymi miłosnikami serii), mija się z polityką wydawniczą tych firm, które moim zdaniem mogłyby stworzyc godnego spadkobiercę <<<ZRÓBMY SZMAL>>>
I jeszcze jedno: przypominanie NWN, czy to jedynkę, czy dwójkę, nie jest grzechem. Powiem więcej: nie jest nawet herezją, za którą trzeba spalic twórców danej gry na stosie. Uważam też, że NWN 2, poza tym, że nie ma w niej absolutnie niczego,czego już byśmy nie widzieli, jest w gruncie rzeczy udaną produkcją z dośc ładną grafiką (i bardzo niezoptymalizowanym silnikiem graficznym), przyjemną muzyką, humorystycznymi dialogami oraz niesamowicie sztampową, ale w gruncie rzeczy znośną fabułą. I ma klimat: inna sprawa, że bardzo zbliżony do tego z hollywoodzkich produkcji. Ale moim zdaniem ani pod względem fabuły, ani klimatu nie może się równac z Baldur's Gate czy Planescape: Torment. To jest po prostu inny typ gry: bardziej nastawiony na akcję i widowiskowosc, pomijający wiele z tego, co czyniło te legendarne gry tak grywalnymi. Szkoda tylko, że takie gry już nie wychodzą. Ale cóż mogę powiedziec - znak czasów Dlatego też nie chcę, żeby gra tego typu popsuła moje wspomnienia związane z sagą Wrót Baldura, która jest zakończona. Każda opowieśc się kiedyś kończy - prędzej, czy póżniej. A dopisywanie na chama kolejnych rozdziałów do książki, która już od dawna jest zakończona, lub też sygnowanie gry logiem Baldur's Gate jest zwykłym skokiem na portfele tych naiwnych graczy, którzy uwierzyliby w możliwośc powrotu "złotej ery gier komputerowych.
Damn, rozpisał się i jeszcze krytyczna dwudziestka.
...
...
...
Draniu!
A mi się wydaje, że gry nigdy nie były robione dla idei Przynajmniej w momencie, gdy już się stały biznesem, nawet małym. Trudno mi się wypowiadać o tym bo przygodę z grami zacząłem mniej więcej w czasie, gdy wychodził Max Payne, czyli późno...
Swoją drogą ciekawe jaka część rynku pamięta jeszcze Baldur's Gate'a
A mi się wydaje, że gry nigdy nie były robione dla idei Przynajmniej w momencie, gdy już się stały biznesem, nawet małym.
Hm...
Bitter Glory - w zamierzeniu ma to być spełnienie marzeń o strategii idealnej (jeśli dobrze pamiętam), w dodatku jest AFAIR projekt niekomercyjny (tak to przynajmniej wygląda).
Sam więc widzisz
Ale ogólnie masz rację, w końcu przemysł growy to dochodowy moloch, niem a tu miejsca na "idee", "sentymenty" i i tym podobne bzdury.
Galanthel -> bez urazy, ale strasznie fanbojowo i nieco nawinie brzmi twoja wypowiedź
BTW niesamowite, że są ludzie, którym się chce wałkować temat BG3, które nigdy nie powstanie.
To to!
A BG (hehe, Bitter Glory w sensie) nie jest z tego co kojarzę robione przez profesjonalną firmę tylko, że tak powiem, pasjonatów, tu działają całkiem inne mechanizmy. Ciekawe co by chłopaki powiedzieli, gdyby zapukał do nich ktoś np. z EA i zaproponował kupę szmalu za wydanie mniej dopracowanego produktu...
Proszę, widzę jakieś Westland Interactive... ale na jakiś wielki koncern mi nie wygląda... mniejsza, nie chce mi się wgłębiać w temat Tak czy siak to produkcja niszowa, najśmieszniejsze jest to, że niewielu doceni szczegółowość itd..
Byc może zle się wyraziłem: gier robionych dla idei stworzenia czegoś wyjątkowego, czegoś, o czym się będzie pamiętało przez długie lata powstało rzeczywiście bardzo mało, ale są (vide "another World" Erica Chaniego). Bardziej chodzi mi o to, że w dzisiejszych czasach rynek gier komputerowych jest znacznie bardziej komercyjny niż kiedykolwiek wcześniej - najbardziej jaskrawym tego przykładem jest moim zdaniem Crisis - taki gorszy, okrojony Far Cry, tyle że z grafiką i fizyką, na widok których dech zapiera. Nie mam nic przeciwko ładnej grafice - przeciwnie, ale pod warunkiem, że to nie będzie kolidowało z aspektami moim zdaniem znacznie ważniejszymi niż to, na ile kawałków rozbije się szyba po uderzeniu w nią własną głową, a na ile pięścią - mam na myśli fabułę, klimat i grywalnosc i inne rzeczy, które powodują, że wolę po raz n-ty przejsc Baldurka niz wykładac sporą kasę na jakąś nową, wypasioną gierkę, którą przejdę w 2 dni, a po upływie kolejnych trzech zapomnę, o co w niej chodziło. Z drugiej strony, w ostatnich latach wyszło kilka dobrych CRPGów, takich jak Wiedżmin czy też NWN 2, więc nie jast aż tak żle. Tylko trzeba się przestawic na nieco inny typ rozgrywki.
News? Bo ja wiem, czy to jakaś nowość, ale szum się robi:
http://www.gram.pl/news_8...ra_powroca.html
mi to obojetne tylko zeby był wiekszy wybór ras np do wyboru rasa driady,wiekszy wybór romans, i zęby można było mierz własny zamek tak jak w BG 2 cienie amn jeszcze wybór strony
krotko i zdecydowanie ( jak prawdziwy facet ) NIE!! bo zrobia znow grafike 3d i *** wie jeszcze co i gra straci klimat . . . tak jak Heoresi dla mnie seria gier Heroes of might and magic skonczyla sie na 3
krotko i zdecydowanie ( jak prawdziwy facet ) NIE!! bo zrobia znow grafike 3d i *** wie jeszcze co i gra straci klimat . . . tak jak Heoresi dla mnie seria gier Heroes of might and magic skonczyla sie na 3
Dla mnie 4 byla pomylka, natomiast 5 probuje wrocic w kierunku 3.
Natomiast co do BG3 to jezeli zrobiliby cos podobnego graficznie do NWN2 to nie byloby zle. Gorzej cos w stylu Gothica czy BG na konsole.
p.s. Witam wszystkich na forum
Hmmm, a mi jest obojętne, czy BG 3 wyjdzie, czy nie. Dlaczego?
Po pierwsze: baldury były idealnie wyważone pod względem prostoty i skomplikowania. Chodzi mi o to, że kwintesencją gry jest posuwanie fabuły do przodu. Świat jest spory, ale do ogarnięcia. Nie trzeba ścinać drewna i uczyć się budowania łodzi żeby przepłynąć na drugą stronę rzeki (bo są mosty - buhahha). Skomplikowane, a przynajmniej wymagające nauki jest to, co w crpgach najważniejsze: trzeba opanować system czarów, opracować taktykę, zadbać o ekwip itd. Baldur 3 byłby pewnie wielki, trójwymiarowy i skomplikowany na wszystkie możliwe sposoby, dowaliliby takie efekty specjalne, że w walce człowiek nic by nie widział na ekranie. Grafika byłaby tak "wyważona" by nie odrzucić fanów mangi, ani jej gorących przeciwników - główny grzech wielu dzisiejszych produkcji poczynając od Warcrafta 3 (i podstawowy powód dla którego na dźwięk słów nowa gra blizzarda ogarnia mnie pusty śmiech), który przypomina rzygowiny gościa, który popijał piwem owoce morza i danie dnia Oczami proroka widzę też już system kamery w BG3, która lata tak, że ani z bliska nie da się grać ani z daleka - główny grzech np. NWN 1 (dwójki nie znam)
Po drugie: Mi się po prostu NIE CHCE uczyć nowych gier, światów, czarów. Z nowych pozycji interesują mnie w zasadzie tylko fps'y i Mechwarrior 5 W większości gier upraszcza się to, co powinno być skomplikowane i komplikuje to, co powinno być proste. Dlatego większości nowych gier - od mass efect po diablo 666 i starcrafta 111 mówię wielkie FUK.
Witam wszystkich Dla mnie osobiscie wolałbym aby BG3 (oile kiedykolwiek wogule powstanie jednak...) utrzymało sie graficznie w stylu 2jki, moim zdaniem przeniesienie BG w 3D zabije jej ducha zniszczy klimat. BG ideałem jest w takiej formie jak jest