AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
na wstępie od razu powiem, że jestem nowicjuszem wiec prosze o wyrozumialosc :) otóz do tej pory popalalem sobie shishe w kafejkach, lub barach gdzie bylo to mozliwe, jednak korzystajac z tygodniowego wypadu w turcji, zaopatrzylem się we własną fajeczke :) i tu zaczely sie problemy...czytałem dokladny opis "przyrządzania" shishy i próbowalem przenieść go do praktyki czyli:
dban napelniony zimna woda z kranu tak aby ok. 3 cm rurki byly w wodzie
korpus (jako ze gwintowany) dokrecony maksymalnie
wąż z uszczelka wetkniety w dziure w korpusie
tytoń miałem dorzucony gratis, nakhla dwa jabłka (wiem wiem, marność nad marnościami ale od czegos trzeba zaczac :P ) nalozylem go nie po brzeg cybucha tylko troche mniej, starajac sie nie ubijac go (chociaz troche trudno o to, klei sie toto strasznie do palców:P ) na to folia, jedna dziura zrobiona drutem przy szczypczykach, wokolo male dziurki krawedzia srubokreta. Węgielek tez mialem dorzucony gratis, 2 paczuszki po 10 krazkow z takiego pudla czarnego "100 coal" czy cos takiego, przy podpaleniu najpierw skwiercza i strzelaja jak zimne ognie a potem ogien nie daje zadnego rezultatu...polozylem taki krazek na kuchence gazowej (tak jak na filmiku :P ) na 7 minut, moj rowniez na brzegach byl czerwony (ale nie caly szary tak jak to w kafejkach bywalo) i po polozeniu na folie i kilku glebszych wciagnieciach...
zero efektu! zero dymu, zero smaku, nawet zaru czy czegokolwiek nie czuc! :(
czuje zar od wegielka trzymajac reke nad nim, bąble w wodzie leca, cybuch jest goracy jednak ani malej mgielki nie ma ani smaku :(
czy ktos wie czego to moze byc przyczyna? jesli bedzie taka potrzeba to wrzuce zdjecia (albo i filmik z mojego nieudanego rozpalania...
1. Zmien węgle na kokosy
2. Węgle rozpal normalnie. 7 minut to na kokosa wystarczy, a samorozpalające to i od zapałki się odpala. Jak zapalniczką rozpalisz węgielek to poczekaj aż przestanie strzelać i podmuchaj go żeby zaczął się robic czerwony, wtedy połóż węgiel.
3. Może fajka jest nieszczelna gdzieś. Zakryj ręką wlot korpusu i pociągnij powietrze z węża. Jak będzie szło to znaczy że jest nieszczelna.
4. Może za krótko rozpalasz fajke, daj jej czasu. Od razu dymu nie będziesz miał.
chyba jednak nieszczelna...tzn. z jednej strony przy gwincie lączacym korpus z dzbanem slyszalem jakis dzwiek i zrobilem "test na szczelnosc" wsadzajac calosc pod wode...tzn. troche ponizej poziomu adaptera :P i wspuszczajac powietrze z jednej strony sie robily male bąbelki...czy mimo takie malej szczelinki niemozliwe bedzie zapalenie?:( da sie to jakos uszczelnic domowymi sposobami?
Możesz uszczelnić jakimś klejem lub czymś silikono podobnym wtedy powinno pomóc.
Sprawdź też czy ta fajka nie jest przypadkiem atrapom bo spotkałem się z taką i nie posiadała ona wszystkich potrzebnych dziurek ale na zewnątrz była bardzo ładna.
Oczywiście możesz też kupić fajeczkę w Polsce w jednym z znanych sklepów tam nie powinno być problemów z szczelnością ponieważ tak jak Marka Aladin trzyma normy.
da się spokojnie palić, posłuchaj tyszko i zaopatrz się w węgle kokosowe http://hookah.pl/viewtopic.php?p=4169#4169 lub belgijskie http://hookah.pl/viewtopic.php?t=73 lub 3king http://hookah.pl/viewtopic.php?t=22 i powinno być ok. I dziurki rób najlepiej pineską bo możesz robić za duże a te węgielki robią wysoką temperature i nakhla sie bedzie palic i zamiast jakiegoś smaku poczujesz spalenizne, 2 warstwy foli alu daj.
Jeśli to mała nieszczelność (a z tego co napisałeś tak wynika), da sę normalnie palić. Też uważam, że problem leży w węgielkach, ale w przeciwieństwie do moich szacownych kolegów nie polecam Ci węgielków kokosowych. Dlaczego? Są świetne, ale to nie są węgle dobre dla początkujących! Naucz się dobrze rozpalać shishe na węglach samo rozpalających takich jak Three Kingsy, Belgiany czy Polskie, a jak to Ci się uda dopiero przejdź na kokosy. W ten sposób będzie Ci znacznie łatwiej.
panowie panowie, jednym slowem - SIWUCHA W POKOJU:D zastosowalem sie do rad z tym, że:
-węgli jeszcze nie zmienilem, nie bylo innych w sklepie, a szkoda bo te sie strasznie szybko spalaja...
-shishe uszczelnilem na wysokosci korpusu...plastelina:D fakt, poki co srednio to wyglada ale jest teraz w 100% szczelna :P
a to co przede wszystkich wplynelo na zmiany to zmiana melassy, tamta chyba byla stara po prostu, cala brązowa, klejąca sie i wogole ble...kupilem mniejsze pudeleko tez el nakhli, jablkowe ale w tym przypadku juz samo opakowanie ma mocny intensywny aromat jablek, tak samo tyton, z tym ze jest czerwony, nie klei sie tak bardzo i jakos...bardziej rozdrobniony chyba jest...i jeszcze kupilem molamix jablkowy wiec teraz intensywnie czuc jabluszko no i sa duuuuuze chmury nawet z malego buszka :D wielkie dzieki za pomoc :)
przyznam szczerze ze pierwsze rozpalenie mialem swietne biorac przyklad z kolegi z ktorym kiedys palilem i pomogl mi tez filmik na stronie nargile.pl Kazde kolejne rozpalenie jest corax lepsze