AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Jestem wlasnie po seansiku filmu Tima Burtona i czekam z niecierpliwoscia az mi sie sc...nie Plan 9 z kosmosu.Czy mieliscie moze kontakt z filmami Wooda?Czy sa glupie na ten zabawny sposob czy raczej zenujace?
Smieszy mnie opinia, ze Ed Wood jest najgorszym rezyserem swiata. "Plan 9..." widzialem dawno temu, ale troszke z niego pamietam. Filmik jest glupawy, tani az do bolu, ale w porownaniu z takim "Manos- The Hands of Fate" Hala Warrena (na IMDb uznany za najgorszy horror wszechczasow) da sie po prostu strawic bez zadnego bolu.
jestem po obejrzeniu polowy tego gniota(Plan 9...) i musze odsapnac.na efekty specjalne czy gre aktorow przymknalem oko, w koncu to tani film, ale fabula jest makabrycznie durna.prawdziwy horror dla mozgu.po obejrzeniu 2 polowy przekaze reszte wrazen
Glen or Glenda jest duzo straszniejsze , czekam aż kumpel przegra mi film noir eda, ktory w swoim gatunku rózwnież jest najgorszy z najgorszych
"Plan 9 z kosmosu" to prawdziwie transgresyjne S/f. Ale jeszcze lepszy (gorszy?) od "Planu" jest hicior z tą samą obsadą, czyli Belą i Torem - "Bride of the monster". Po prostu bomba! A co do "Glena".. jeszcze nie widziałem, ale już czeka na swoją kolejkę
Poszukuję inyych filmów Wooda, np. "Night of the ghouls" (dalsza część "Planu 9") i "Necromanii". Jeśli macie -piszcie! Chętnym do wymiany.
pozdro
PS: A wiecie że w Ameryce jest kościół Woodystów, który liczy sobie ponad 3000 wyznawców? Nic, tylko przerzucić się na woodyzm
A... byłbym zapomniał... mój mail (jakby ktoś miał na wymianę co rzadsze rzeczy Edka): wiwetu@o2.pl
Poza tym zbieram też dużo złych filmów, np. "Night of the lepus", "Toxic Avenger" "Astro Zombies" "Nude for Satan" etc.
Piszcie, choćby żeby podyskutować o tych ewenementach. Pozdro
Mówcie co chcecie, ale ja kocham ten kicz. Uwielbiam ten klimat lat 40 i 50. Gumowe potworki, statki kosmiczne z kartonów, naciągana fabuła itd. Po prostu znakomita rozrywka. Można się naprawdę odprężyć, oglądając to.
"Glen or Glenda" - klasyk. rewelacyjnie campowy film o prawdziwie transgresyjnej tematyce transwestytyzmu. tyego nie da sie opisac, to trzeba zobaczyć!
'Necromania' też niczego sobie jest
a w ogóle to chyba sobie kupię sweter z angory!!! i będę się lansował!
w poniedzialek,4 wrzesnia, tv4, leci burton'owski "Ed Wood", fabularyzowana biografia rezysera, ktora zachecila mnie do zapoznania sie z jego tworczoscia. Warto sobie przypomniec
O tym, jakim filmem jest "Necromania: A Tale of Weird Love" najlepiej świadczy to, że "aktorzy", którzy wzięli w nim udział zapragnęli pozostać anonimowi, a sam Ed Wood wyreżyserował go pod pseudonimem
Może i był uważany za „najgorszego” reżysera w dziejach, jednak ochrzczono go tym mianem na długo przed pojawieniem się na tym firnamencie takich „klasyków” jak Wynorski, Lenzi, Kaufmann, Boll czy nasz rodak Pujszo :]. Miał jednak swoją wizję i entuzjazm, wskrzesił na ekranie zapomnianego już Lugosiego… Burton uwiecznił go w znakomicie zrealizowanym (choć zapewne odmiennym od realiów) filmie pseudo-biograficznym, zaś mnie przyszło zapoznać się jedynie z najsłynniejszym dziełem Wooda, czyli Planem 9 z kosmosu. Pozostaje mi jedynie potwierdzić – szmira i tandeta, lecz ogląda się z wielkim sentymentem i nutką nostalgii .