AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
I kolejny slasher, tym razem sportowy. Tajemniczy morderca w czarnych rękawiczkach i ze stoperem w dłoni morduje nastoletnich członków drużyny biegaczy liceum Midvale. Owa seria zabójstw powiązana jest ze śmiercią młodej dziewczyny, która doznała zawału serca po dotarciu na metę. Kiepski slasher z "Graduation Day", oj kiepski, co nie oznacza, iż nie da się go obejrzeć. Bezpłciowe postaci, minimalna dawka grozy, do tego żenujące piosenki (występ pewnego 'zespołu' trwa aż siedem minut), młodziutka królowa krzyku Linnea Quigley w jednej z pierwszych ról (Herbie Freed zatrudnił ją z uwagi na bezpruderyjne podejście do scen rozbieranych), parę kreatywnych scen morderstw (m.in pechowy skoczek nabijający się na kolce umieszczone pod trampoliną) i hmm... co jeszcze? Aha, pamiętny z "Pieces" Christopher George w roli aroganckiego trenera. Slasher przeznaczony wyłącznie dla koneserów gatunku i dla wielbicieli sera z lat 80-tych.
http://www.imdb.com/title/tt0082467/
Właściwie niewiele z tego filmu pamiętam prócz muzyczki użytej w czołówce i kilku pojedynczych scen bo mimo chęci i bodajże trzech podejść, ostro ciąłem na tym filmie komara, budząc się co jakiś czas. O ile dobrze pamiętam to tutaj była scena ze szkolną szatnią/łazienką i szpadą? Potem zresztą przypomniana w "Night Screams" (1987)- bohaterowie oglądali to sobie w tv na samym początku filmu