AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Pozwoliłem sobie założyć nowy temat
a skłoniła mnie do tego recenzja grzEGOrza.
Zgadzam się w 100% z Twoją recenzja poza jednym -
oceną, wg. mnie powinna być 6/6.
Może sie mylę ale nie wiem czy zauważyłeś pewne podobieństwa
pomiędzy Ich.. a filmem Q. Tarantino Kill Bill vol 1.
Wiem,że często się odwołuję do tego filmu ale moim zdaniem
Tarantino sporo się inspirował tym filmem.
Wg. mnie widać to zwłaszcza w końcówce Kill Bill.
(zwłaszcza końcowa jatka)
Może to mój subiektywny osąd ale myślę, że coś w tym jest.
Oczywiście film Tarantino nawet się nie zbliża jesli chodzi o łamanie "politycznej poprawności"
z dziełem Miike'go no ale co wymagac od Hoolywood
Mam też nadzieję, iz amerykanie nie postanowianakręcić swojej wersji Ichi the Killer
to byłaby profanacja,
a propos łamania tabu to mam nadzieję,że nawet T. Miike nie odważy się złamać tabu jakim
jest wg. mnie seksualna przemoc wobec dzieci.
Ja w kazdym razie nie chciałbym tego oglądać.
a propos łamania tabu to mam nadzieję,że nawet T. Miike nie odważy się złamać tabu jakim
jest wg. mnie seksualna przemoc wobec dzieci.
Visitor Q zaczyna sie scena, w ktorej ojciec sie rznie(moze nie do konca) ze swoja chyba niezbyt pelnoletnia corka.Ale przemocy w tym raczej niewiele, coreczce to sprawia wyraznie wieksza frajde niz jemu.
Co do Ichiego-widzialem go juz dosc dawno temu, ale zrobil na mnie ogromne wrazenie, szczegolnie milo wspominam scenki z urocza pania o sklonnosciach sm, i jej "scene" z Ichi'm.Super film, musze go sobie przypomniec
film rewelacja, już o tym pisałem gdzieś... nie uwierzycie, ale na dysku juz czeka na mnie gozu, jednak sesja mi niepozwala po nie sięgnąć
no ale za 2 tygodnie zrobię wieczór z Takashi Korwin-Mikke, hehehe
LeonPL
Widziałem Visitor Q
W tym filmie to trudno ocenić ile ta panienka miała lat
ale wg. mnie to była nastolatka a nie dziecko
A mnie chodziło o tabu względem dzieci.
draq
Też widziałem The Untold Story i przyznaję Ci rację : to była przesada
ale na mnie wieksze wrażenie zrobiła scena z pałeczkami do ryżu.
Uważam siebie za odporną osobe ale przy tym filmie niemal wymiękłem.
Owszem, "The Untold Story" to kurewsko brutalny horror, ale jako naczelny reprezentant tzw. filmow III kategorii po prostu nie ma sobie rownych. Anthony Wong stapia sie z rola psychotycznego wlasciciela restauracji, a sam jego wyraz twarzy niejednokrotnie powoduje, ze az ciary po plecach przechodza. Troszke drazni mnie w tym filmie sporo niepotrzebnego, chwilami glupawego humoru, aczkolwiek to norma, jesli chodzi o horror z HK. Zabijanie dzieci na ekranie nadal stanowi tabu i rzadko ktory filmowiec odwarzy sie je zlamac. Pod tym wzgledem niszczy np: hiszpanski shocker "In a Glass Cage" , "Subconscious Cruelty" ze scena zabijania noworodka czy nawet trylogia "All Night Long" Katsuyi Matsumury.
Co do "In a Glass Cage" to sporo słyszałem o tym filmie.
Nie miałem okazji go oglądać i mam pewne "opory" ze względu na tematykę by podjąć
działania w jego zdobyciu, na ale może w końcu się skuszę.
Mnie osobiście raczej nie szokują brutalne sceny ale nie chciałbym oglądać dzieci w takich scenach.
Dla mnie wystarczająco mocna była jedna ze scen w Shogun' Sadism, chodzi mi o scenę oślepienia.
Zapoznaj sie z "In a Glass Cage". Film ten pomimo skrajnie mrocznej i odrazajacej tematyki (traktuje o pedofilii i nazistowskich zbrodniach wojennych) od strony wizualnej to istny majstersztyk, ktorego nie powstydzilby sie nawet wielki mistrz Dario Argento. Kawal znakomicie zrealizowanej ekstremy, o wiele lepszy od "August Underground", "Senketsu no Kizuna" i tym podobnych.
Ichi wymiata !! Niesamowity film. Bardzo brutalny, pełem czarnego humoru i kiepskich efektów komputerowych )) Kakihara to teraz mój nowy idol Polecam Ichiego
pozdrawiam
faktycznie Ichi to mega brutalny obraz ale oglada sie To wspaniale .. to byl Moj pierwszy film jaki widzialem z jap.(chodzi Mi o te brutalne) i goraco POLECAM!!
ps.Witam Snejka!
hmmm... w przypadku "Ichiego" można też mówić o tym, że reżyser próbował zrobić takie małe "meditation on violence" - w filmie przemoc dzieli się na dwa rodzaje - taką "zabawną" i tą "poważną". Miike naigrywa się z fascynacji przemocą i niezdrowym zainteresowaniem takimi formami rozrywki.
a tak obocznie - Kakihara popełnił samobójstwo?
hehe,Ichi to mój ulubiony film.oglądałem go 3 lub 4 razy,w wersji cut i uncut.oglądałem też anime Koroshiya 1 -ep 0''.po prostu wszystko mi się w tym filmie podoba-przemoc potraktowana pastiszowo,humor,bardzo plastyczne zdjęcia,klimatyczna muzyczka,dialogi,bogaty scenariusz i fabuła,wątki psychologiczne no i 2 kultowych bohaterów-ichi i kakihara.
oglądałem go 3 lub 4 razy,w wersji cut i uncut.
O, nie wiedziałem, że "Ichi" wyszedł w dwóch wersjach
taaa, cut był na rynek hongkoński. wycięli między innymi scenę obcinania sutka i jak Kakihara zjada panu rękę. to co łazi po necie to uncut.
anime było dołączone do 3-set-DVD - średnio mi się podobało. ja bym bardziej zbadał mangę oryginalną - to musi być niezłe
Musze przyzanć, że Ichi całkowicie wyleczył mnie ze steptycyzmu do kina azjatyckiego, kawał naprawde porzadnego, mocnego kina nieszczędzącego jatki
ja sie wyłamie i napisze, że mi sie Ichi nie podobał. strasznie sie wynudziłem podczas seansu. ogromny minus to komputerowe efekty gore. cała historia jakoś też mi nie podeszła.
w sumie to chyba niezbyt trafia do mnie czarno humorzaste kino Miike.
ogólnie po wychwalaniu tego filmu gdzie sie tylko trafi spodziewałem sie czegoś lepszego.
jestem fanem "Ichi the Killer", ktorego pierwszy raz w wersji uncut zobaczylem na fescie Era Nowe Horyzonty <tam nawet dwa razy to widzialem :> Visitor Q tez daje rde, ale jednak Ichiego widzialem pierwszego i mam sentyment. co do Untold Story - ekstremalny film, ale wiadomo ze tak mialo byc.glupokowaty humor,szczegolnie w pierwszej polowie filmu, tez mnei draznil, lae tez przyjmuje to jako element specyfiku kulturowej. przejscie miedzy beztroska chinskich policjantow i ich nieprawdopodobnym sadyzmem robi wrazenie.