AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Artykuł znajduje się tutaj
Co sądzicie o tym artykule ? Może macie coś do dodania ? Zapraszamy do dyskusji
Moim zdaniem świetny artykuł. Nic dodać nic ująć
się rozpędziłeś, przyznam, że teraz nie mam do czego się przyczepić
Przyznam się że moja wiedza jest raczej dosyć mała, bo stycznośc z fajką wodną mam dopiero do około pół roku. Ale to co wiem staram się przekazać innym tak jak to mogę zrobić najlepiej nie tylko na tym forum czy portalu ,ale i na gronie oraz innym forum poświęconym tej tematyce.
Artykuł bardzo dobry. Widać że Autor przyłożył sie do tematu a nie potraktował go po łebkach. Moim zdaniem kawał dobrej roboty. Gratuluje Tyszko :)
Jeśli miałbym cos dodać to kilka słow odnośnie tego zdania:
Dzban i wąż wkładamy do lodówki lub zamrażarki na jakiś czas przed paleniem (podobno 2-3 godziny).
1. Jak wiadomo niektóre węże można myć wodą, wąż po takim płukaniu raczej szybko nie wyschnie. Szczerze mówiąc to obawiałbym się ładować mokry od wewnątrz wąż do zamrażarki - tu należy zachować ostrożność :)
2. Sugerowałbym również ostrożność przy pakowaniu dzbanów (zwłaszcza tych z ciętego szkła czy jak niektórzy mówią "kryształu") do zamrażarki.
Efekt takiego zmrożenia jest dość krótkotrwały a ryzyko moim zdaniem wcale nie małe.
Maskon zgadzam się z tobą w 100%. Też dzban z cienkiego szkła może peknąć po takim zabiegu. A w wężu woda może zamarznąć...tylko kto by pchał mokry wąż do lodówki???
Tak jak mówiłem przykładam się do tego co robie. Nie chcę wprowadzać nikogo w błąd ani pisać głupot. Dobrze że są tematy na forum, kóre uzupełniają i wyjaśniają treść atrykułów. Mam nadzieję że przydadzą się komuś moje artykuły. Mam nadzieję też, że nie skończę na tych 3 konkursowych i napiszę jeszcze kilka, ale wmyslenie czegoś nowego jest trudne.
I oby tak dalej tyszko :) Gdyby innym chciało się tyle czasu poświecić co Tobie na opisywanie posiadanej wiedzy - mielibyśmy już na Portalu Wielką Encyklopedie Fajki Wodnej :)
Takie jednak życie że nie każdy lubi (lub ma czas) opisywać własne wrażenia i opisywać doświadczenia jakich nabył.
Co próbujemy osiągnąć? Wykorzystując forum hookah.pl oraz portal nargile.pl tworzymy taki właśnie bank wiedzy na temat Fajki, coś jakby encyklopedie pisaną przez samych użytkowników.
Twoje artykuły, artykuły innych, te które juz sa i te które jeszcze sie pojawia, dyskusje na forum, wymiana doświadczeń, dalej.... spotkania przy fajce, imprezy związane z tym tematem.... to wszystko nic innego jak właśnie polska scena Fajki Wodnej... która tworzymy My wszyscy :)
Zachęcam wszystkich do czynnego udziału :)
W tym artykule pisałem że można zrobić samemu byfuzor. Kiedys kiedys właśnie zrobiłem taki "cuś" niestety efekt był mizerny. Zrobiłem go z małego plastikowego sitka (a raczej z jego pozostałości), siatki z sitka (to chyba ten element zawiódł, mimo siatki bąbelki powietrza nie rozczepiały sie na mniejsze) i izolacji. Zamieszczam dwa filmiki niestety nagrywane aparatem
KLIK 1
KLIK 2
Może za bardzo się czepiam ale treść regulaminu mówi: "Artykuły nie mogą mieć charakteru reklamowego ani nie mogą naruszać zasad etykiety oraz dobrych obyczajów." a z tego co zauważyłem w tym artykule są 2 odnośniki do sklepu Pihonta a to chyba reklama ;p proponuje zmienić regulamin konkursu albo wyedytować artykuły. Przecież zamiast www.nargile.abc24.pl wystarczy napisać " w dobrym sklepie internetowym zajmującym sie sprzedażą fajek" i każdy będzie wiedział o co chodzi ;p Pozdrawiam
No tak, dopiero po dodaniu artykułu przyszło mi do głowy, żeby zamiast linków do sklepiku dać tylko link do zdjęcia - bo głównie chodziło mi o to żeby pokażac jak wyglądaja te produkty.
kurde mac, trzeba zacząć pisać te powieści na portalu bo tyszko odskoczył coś za daleko innym hihihi.
Jakiś czas teu testowałem opcje z tic tacami we własnej fajce (wrzuciłem 2 opakowania TT do Magierowego dzbana) i powiem że efekt super. Z każdym pociągnięciem dym bardziej miętowy/orzeźwiający.
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda(do tego tematu), ale skoro ja zajrzałem. Nie wymieniliście najprostrzego sposobu na orzeźwienie jakim jest zmieszenie w cybuchu waszego tytoniu z odrobiną mięty serbetli(dużo nie trzeba wystarczy 1, 2 listki żeby poczuć orzeźwienie, ale można też eksperymentowac z większą ilością). Mięta lubi dużą temperaurę
ostatnio kupiłem miętę serbetli i faktycznie jest to najmocniejsza mięta jaką do tej pory paliłem. super sprawa do mieszanek! orzeźwienie gwarantowane : )
Zapomniałeś dodać, że jak się miesza to nie za dużo bo zbije inny smak z którym mieszamy
zabije inny smak z którym mieszamy
dokładnie trzeba być ostrożnym z dodawaniem mięty serbetli bo pare listków za dużo i ledwo co możemy sie zaciągać i szisza przejdzie tym zapachem na dużo jarań :/
do palenia mięty warto mieć... osobny wąż :) Po kilku takich sesjach z mięta przyjdzie każdemu ochota zapalić kiedyś coś innego i wtedy bryndza :) Nawet truskawka, brzoskwinia czy banan jedzie miętą jak cholera....
Dziwie się, że nikt nie wspomniał jak ekonomiczna jest ta mięta. Tak jak napisał Maskon, wystarczy zapalić ją kilka razy, aby w wężu pozostał smak. Później już nie trzeba nic dodawać, żeby uzyskać smak mięty, wystarczy dobrze przesiąknięty wąż .