AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Z pewnosci± jeden z najniezwyklejszych i najwszechstronniejszych artystów XX wieku , poeta , rysownik , malarz , pisarz , rzezbiarz , reżyser filmowy który próbował nadac swym filmom poetycki wymiar , obrazy w jego filmach nie s± ograniczone żadn± logik± ani formalnymi wymogami , sam rezyser opisał je jako "schodzenie w gł±b samego siebie drog± przypominaj±c± senne marzenie bez snu".Już jego debiut " Krew poety " uchodzi za jeden z najbardziej niepokoj±cych filmów , także z powodu nowatorskiej wówczas techniki trikowej , zajmuje czołowe miejsce wsród utworów Francuskiej awangardy lat 20 i 30.W powstałym równo 20 lat pozniej " Orfeuszu " Cocteau udoskonalił
swój język obrazów , rozsadził ( zreszt± swiadomie ) wszelkie formalne granice i stworzył syntezę sztuki , literatury i filmu ( w tym wypadku przeniósł mit o Orfeuszu do ówczesnego Paryża ).
Do innych jego czołowych dzieł zaliczaj± sie tez " Straszni rodzice " i " Piękna i bestia " z ulubionym aktorem ( i partnerem zyciowym ) Cocteau , Jeanem marais
Co myslicie o tym twórcy ???????
Cóż, nie gustuję w filmach Cocteau. "Piękna i bestia" mnie znudziła i wprowadziła w stan głębokiego letargu. Z "Orfeuszem" było lepiej, ale i tak poetyka Cocteau zupełnie do mnie nie przemawia. Doceniam symbolikę, reżyserski warsztat, ale jego filmy wydaj± mi się anachroniczne i ogólnie passe.
Mysle ze jest spoko
Natomiast widzialem jego 3 filmy tylko !
Mistrz kina artystycznego. Człowiek renesansu, nie skupiaj±cy się tylko na jednej jedynej dziedzinie sztuki. Współpracownik Picassa, odkrywca aktorskiego talentu Jeana Moreau. Wzorzec dla niejakiego Clive’a Barkera. Widziałem już jego niezwykły, wizjonersko – poetycki Testament Orfeusza, który skłonił mnie do nabycia kolejnych jego filmów. Co tu się jeszcze wiele rozpisywać? To trzeba zobaczyć i ocenić samemu. Wrażliwo¶ci na artyzm nie da się bowiem w żaden sposób wyrobić, a na pewno nie przez usilne epatowanie się takimi bliższymi duchowi tworami. Dla jednych jest bowiem Greenaway, dla innych Renny Harlin…