ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Mieszkam w pieknej okolicy Marbelli ,wspaniale widoki : morze, gory, pola golfowe , mikroklimat :wiec latem upal przyjemny , dzikie a zarowno luksusowe plaze
Mam wlasne duze mieszkanko i od dluzszego czasu zastanawiam sie czy aby nie wynajmowac pokoju na wakacje
Pokoj jest do tego przystosowany , gdys jest ogromny z osobna lazienka , tarasem widokowym i zejsciem do ogrodu
Myslalam o wynajmie rodakom z Polski ,gdyz bezposrednie loty ( i niskie ceny) z Warszawy i Krakowa do Malagi temu sprzyjaja , ale rowniez i polakom z Madrytu , ktorzy chcieliby spedzic weekend lub tydzien w przepieknej Andaluzji
Co myslicie na ten temat ? Czy moze jest ktos kto robi wynajmy wakacyjne ? Jakby to bylo cenowo , tyle co kwatera nad polskim morzem? I czy byloby to bezpieczne zapraszajac obcych do wlasnego domu ?


anetaaa, ja mysle ze to dobry pomysl..oczywiscie mozna miec opory przed wynajmowaniem pokoju obcym osobom, moze zacznij od wynajecia komus znajomemu i niech cie poleci dalej, przy odrobinie szczescia moze te same osoby beda cie czesciej odwiedzaly..co do cen niewiele wiem, bo to nie moj region, sprawdz moze w internecie jak sie ksztaltuja ceny wynajmu pokoi w twoim regionie, mysle ze jednak beda wyzsze niz w PL
To naprawdę świetny pomysł Fakt że zawsze istnieje jakieś ryzyko że trafi się na niewiadomo kogo ale wcale to nie jest regułą że tak będzie.anvien, ma rację zacznij od znajomych a potem to już sama informacja z ust do ust będzie się roznosić.Nawet tu na forum mogą się znaleźć osoby które będą chciały skorzystać z takiej oferty.Jeżeli to wypali to kto wie może i ja bede mogła skorzystać ale niestety dopiero w przyszłym roku .Nie zniechęcaj się zbyt szybko myslami o złych turystach,może ciebie akurat tacy ominą .
Ja bym była bardziej ostrożna. Po pierwsze - nie wiadomo kto Ci się trafi, po drugie - jakiś nieżyczliwy człowiek może na Ciebie donieść do Haciendy i mogą być problemy.
Poza tym myślę, że większość osób wolałaby jednak hotel bądź mieszkanie samodzielne niż pokój w czyimś mieszkaniu.
Popytaj wśród znajomych, może ktoś się zgłosi.
A co do cen to myślę, że musisz być atrakcyjna cenowo. Dowiedz się jakie są ceny w Twojej okolicy (np. za całe mieszkanie w sezonie) i weź np. 1/3 ceny. Musisz też podjąć decyzję czy udzielisz dostępu do kuchni, czy będziesz proponowała posiłki ugotowane przez Ciebie. Taki turysta musi się czuć dobrze w mieszkaniu, więc będziesz musiała tolerować osoby łażące po Twojej kuchni czy przesiadujące w salonie. Nieumyte gary i syf w całym domu bywają częścią składową takiej działalności.



Poza tym myślę, że większość osób wolałaby jednak hotel bądź mieszkanie samodzielne niż pokój w czyimś mieszkaniu. o i tutaj sie nie zgodze, bo ludzie maja rozne gusta, ten co woli byc w hotelu to nie bedzie pytal o o wynajem pokoju, ale jest duzo glownie mlodych ludzi, ktorzy nie nastawiaja sie na wygody, i chca miec raczej miejsce do przespania sie...w Kraju Baskow taki rodzaj turystyki jest bardzo rozpowszechniony, czasem ludzie oferuja tylko miejsce do spania i wypicia kawy, wiem bo robia tak moje kolezanki, ktore mieszkaja na wybrzezu...opowiadaly ze nie mialy najwiekszych problemow z takimi turystami bo i warunki byly z gory ustalone, ze to nie hotel kilkugwiazdkowy..ja mysle ze na kazda forme wypoczynku jest zapotrzebowanie i jesli anecie nie przeszkadza mocno to ze bedzie miec gosci w domu to czemu nie
Anvien, w sumie się zgadzam, ale to chyba najczęściej osoby z mało zasobnym portfelem wybierają taką formę wypoczynku. Na nich kokosów się nie zarobi Ale w sumie spróbować można, tylko warto się jakoś zabezpieczyć od strony prawnej.
pomysl fajny gdyby mieszkanie byl puste.
mysle, ze warto wziac pod uwage to co napsiala skara.jesli chdozi o bezpieczenstwo jak i o dostep do kuchni
ja raz bylam na wakacjach wlasnie wynajmujac pokoj u kogos w domu kiedy ten ktos byl i nie czulam siie komfortowo do konca...no ale to ja

no i bedac wlascicelka mieszkania a do tego majac dzieci nie chcialabym, zeby sie ktos obcy paletal po chalupie
Pomysl przyszedl mi jak zobaczylam reportarz z Grecji, gdzie malzenstwo z dzieckiem organizowali indywidualne wakacje ,opowiadali ze coraz wiecej jest osob ktorzy maja dosc hoteli i masowych wakacji i chcieliby ,albo odpoczac w spokojnym miejscu , albo zobaczyc cos innego ,wedlug swego planu, no i ja moglabym i z lotniska odebrac i powozic po wspanialych miejscach

Mam tu tez do wynajecia i mieszkania umeblowane na wakacje ,ale tak jakos pomyslalam o tych ktorych w sumie i niestac na hotele i o indywidualistach i o tych ktorym bariera jezykowa jest przeszkoda

Tylko wlasnie mam dzieci i moglyby przeszkadzac , jednak i rano i wieczorami dzieci sa glosne a ludzie podczas urlopu jednak potrzebuja spokoju i swobody
W razie czego podałabym już w ogłoszeniu informację o dzieciach (ilość i wiek).

Znam ludzi, którzy na myśl o wakacjach z dziećmi dostają gęsiej skórki. Byliby nieco rozczarowani po przyjeździe, podejrzewam, że w niektórych przypadkach ukrycie takiego szczegółu skończyłoby się poważniejszą aferą
anetaaa, mi sie twoj pomysl podoba, w dobie internetu nie jest problemem wyslanie kilku zdjec jak wyglada pokoj czy kuchnia, tak zeby goscie wiedzieli dokad przyjezdzaja, jesli do tego masz tyle czasu zeby kogos powozic po okolicy to tez fajnie, bo bedziesz nie tylko oferowac nocleg ale i "wycieczki fakultatywne" mysle ze jak trafisz na normalnych turystow, powinno wszystko sie dobrze udac wiadomo, uwazac trzeba zawsze
no to troche taka agroturystyka

Mam wlasne duze mieszkanko i od dluzszego czasu zastanawiam sie czy aby nie wynajmowac pokoju na wakacje

No tak wszystko trzeba wyjasnic
A wiec :
Ja pracuje jako agent. Wynajmuje mieszkania na okres wakacyjny , na dlugie terminy , kupno i sprzedaz , dodatkowo mam pod opieka duzo mieszkan na wspanialej urbanizacjii w Elvirii ( Marbella ) na ktorej rowniez mieszkam ja , mamy strone internetowa jak rowniez i biuro , wiec nic niejest na ,,czarno,,
Jednak mieszkania na okres wakacyjny sa drogie , okolo 700 E tydzien srednio , fakt ze sa wyposazone dobrze
Coraz wiecej mamy tu w naszych okolicach turystow polskich , mamy luksusowa restauracje Villa Varsovia w ktorej goszcza znane polskie twarze ,jak i polacy kupuja aprtamenty coraz czesciej wlasnie tu w okolicach Marbelli , gdzie wiadomo jest luksusowo , bardzo pieknie i drogo
Pomysl mialam z ta ,,agroturystyka,, swoja , gdy zobaczylam program w TV jak malzenstwo w Grecjii robi takie indywidualne wakacje z zakwaterowaniem , pomyslalam , ze ile ja bym dala kiedys, zeby zobaczyc Hiszpanie , jako studentka kasy brak a marzenia byly, tak tez zobaczylam Londyn, Paryz ,Rzym ... wlasnie znajdujac polakow mieszkajacych tam i placac im za mozliwosc przespania sie praktycznie
Moj wpis na tej stronie mial sluzyc nie po to , aby znalezc klientow lecz , abyscie sie wypowiedzieli i dodali swoje opinii czy sa takie osoby, ktore bylyby chetne , bo loty z Warszawy do Malagi sa, teraz z Krakowa rowniez beda , wiec jest naprawde latwo i tanio tu dotrzec
Mi sie powiodlo w zyciu, dlaczego niemialabym rowniez komus pomoc , odbic pileczke
Pozdrawiam
Andzela a czy to ważne czy pośrednik czy "dobra dusza". A nuż kogoś temat zainteresuje. Ja 2 razy byłam w Hiszpanii i mieszkałam "u ludzi". Co prawda nie u Polaków, ale u Latynosów (też mieli dziecko i nawet psa, ale i tak byli bardzo sympatyczni). Jednak to nie ma znaczenia. Ja sobie chwalę taki sposób wypoczynku. Zdecydowanie taniej niż przez biuro podróży i zdecydowanie milej, przynajmniej dla mnie

A Andzela już ma taki charakterek Anetaaa pisz pisz może kogoś jeszcze zainteresuje to co piszesz. Najwyżej post zostanie zamknięty

Anetaaa jeśli mozesz prześlij mi informację o możliwości wynajmu np. w maju lub czerwcu. 3 osoby. Ewentualnie jaki byłby koszt wynajmu mieszkania/apartamentu dla 6-7 osób.

Anvien, w sumie się zgadzam, ale to chyba najczęściej osoby z mało zasobnym portfelem wybierają taką formę wypoczynku. Na nich kokosów się nie zarobi Ale w sumie spróbować można, tylko warto się jakoś zabezpieczyć od strony prawnej.

Dlaczego z mało zasobnym? A może po prostu ktoś nie chce jechać z biura podróży i rytualnie śniadanie-plaża-obiad-basen itd. Jeżeli jest możliwość wynajęcia taniej mieszkania lub pokoju to po co płacić za hotel 70-100 euro na dobę?
Ja byłam w Badalonie w maju. Pokój wynajęła mi bardzo fajne dziewczyny Peruwianka i Ekwadorka. Sympatyczne, miłe, uśmiechnięte. Nie zabezpieczały sie prawnie w żaden sposób. Może tak mi dobrze z oczu patrzy;) Pokazały gdzie kuchnia, gdzie łazienka, opróżniły półkę w lodówce, zebym tam mogła coś sobie zostawić. Może taki ich styl? Może sobie po prostu wierzą? Wiem, że dla Polaków to nie jest normalne, że ktoś im się pląta po domu, otwiera ich lodówkę, wchodzi do ich wanny. Oni są inni. To nie są jedyne osoby, które znam w Barcelonie wynajmujące swój pokój.
A ja w ten sposób chętnie zwiedziłabym inne części Hiszpanii. Tanie loty, tanie spoanie - wiecej kasy zostaje na zabawę
Za 10 dni wzięły 100 euro. Przelot kosztował 300 zł. Żyć nie umierać
jasmina.ak, tak jak pisalam taka forma wypoczynku (u kogos w domu na zasadzie: podloga, lozko, kawa) jest tu (przynajmniej u mnie na polnocy ES) praktykowany, ludziom nie tylko chodzi o to zeby sie na tym dorobic ale glownie zeby poznac nowych ludzi i miec przy tym frajde
Dokładnie Anvien Na zasadzie wpadnie jakiś grosz a przy okazji poznam nowych ludzi.
Jakbym miała jak się z pracy urwać na miesiąc lub dwa to pojechałabym do wspomnianmych dziewczyn. Trochę praktyki językowej by się przydało... Za 250 euro miesięczny nocleg z nieograniczonym dostępem do kuchni, łazienki...
I do morza 10 minut...
No nie rozmarzyłam się

Trochę praktyki językowej by się przydało... no wlasnie zapomialam tego dodac, ze przy okazji jest to swietna ( i tania ) forma cwiczenia jezykow obcych
jesli nie mieszka sie z rodakami;)

ogolnie pomysl jest fajny
gdybym byla bezdzietna to chetnie bym skorzystala w dobie tanich lotow to i tani nocleg tez ok

jesli tobie, aneta nie przeszkadzaja obcy ludzie to wyprobuj swoj pomysl. w sumie ile taki lokator w domu bedzie siedzial? mysle, ze neiwiele, tylko na noc bedzie wpadal
Mnie się pomysł bardzo podoba, przecież jak jedziemy u nas nad morze albo w góry to też mieszkamy u tambylców rybaków albo gazdów i nikt nie narzeka. Całe Zakopane to tzw. prywatne kwatery. Moja koleżanka ma mały domek nad morzem w lecie sama mieszka w dużej kuchni na dole a górę wynajmuje turystom, a w pokoikach nie ma nawet telewizora i nikt nie narzeka, a bywają u niej nawet aktorzy i politycy. Hiszpania chyba też nie zawiodłaby oczekiwań przecież większośc czasu spędza się na zewnątrz.
Sama szukałam takiej formy wynajmu w Hiszpanii ale nie znalazłam.
Świetny pomysł.
anetaaa proszę skontaktuj się ze mną
Bajka
dlaczego od razu bajka - takich guesthouse jak to u mnie mowia jest wiecej - niektore legalne z wlasna strona, dzialajaca w sezonie, inne nielegalne i prosperujace swietnie jak maja sasiedzi nade mna - od lutego - zwykle do pazdziernika pelno tam glownie mlodziezy, ale nie tylko, raz na tydzien przychodzi sprzataczka, w sezonie chyba czesciej i potem ZP martwi sie o szara strefe

dlaczego od razu bajka

ikxio, ale Bajka to pseudonim uczestniczki forum
anvien, w podpisie Bajka i w poscie niepogrubiona bajka, zrozumialam to jako komentarz do mozliwosci
ikxio, no to sie szybko wyjasnilo
Bajka to zdrobnienie od Barbary, jak Majka od Marzeny

jak Majka od Marzeny o tego nie znalam, ja na moja kolezanke Marzene mowie "Marza"
Ciekawa też jestem pewnej rzeczy w wielu postach pada stwierdzenie, że " tu gdzie mieszkam jest bezpiecznie " czy to oznacza, że w Hiszpanii tylko w niektórych miejscach jest bezpiecznie, a w innych nie i o jaki rodzaj niebezpieczeństwa chodzi ?????
Czy hiszpanie są źle nastawieni do innych nacji , napadają, kradną oszukują ????
czego należy się bać lub przed czym zabezpieczać????
Chcę przeprowadzić się w okolice Malagi jadę tam w marcu na rekonesans , poszukać mieszkania na rok a może potem coś kupić.
Czy istnieje szansa na np pracę na 1\2 etatu lub 3 razy w tygodniu. tak żeby się nie napracować i nie zanudzić, gdy nie zna się na razie języka.???
Jakie są koszty utrzymania jedzenie, rachunki w porównaniu z polską np.prąd, internet,tv

Ciekawa też jestem pewnej rzeczy w wielu postach pada stwierdzenie, że " tu gdzie mieszkam jest bezpiecznie " czy to oznacza, że w Hiszpanii tylko w niektórych miejscach jest bezpiecznie, a w innych nie i o jaki rodzaj niebezpieczeństwa chodzi ????? wiesz Hiszpania jesz duza i bardzo zroznicowana, kulturo, jezykowo, gospodarczo dlatego ja mieszkajac na polnocy nie bede sie wypowiadac za warunki na poludniu bo to dla mnie dwa swiaty, mysle ze do tego tak wszyscy podchodzimy, bo w sumie tez najwiecej wiemy o regionach w ktorych mieszkamy...co do twoich pozostalych pytan,

Popieram anvien co do tego , ze zroznicowanie jest ogromne
Wczesniej mieszkalismy troche w Gijon (Asturias) teraz Malaga (Andaluzja) i roznica jest naprawde kolosalna jak dwa inne kraje
Zanim jednak wybralismy sobie na stale do mieszkania poludnie Hiszpanii to przejezdzilismy wszystkie regiony i dokladnie probowalismy poznac i poczuc klimacik danego regionu oraz sprawdzic czy potrafilibysmy zyc wsrod ludzi czy pasujemy do nich czy sie zintegrujemy
Bo przeciez zyje sie wsrod ludzi

Zanim jednak wybralismy sobie na stale do mieszkania poludnie Hiszpanii to przejezdzilismy wszystkie regiony i dokladnie probowalismy poznac i poczuc klimacik danego regionu oraz sprawdzic czy potrafilibysmy zyc wsrod ludzi czy pasujemy do nich czy sie zintegrujemy ale fajnie, tez tak bym chciala poznac inne regiony ES, nie tak turystycznie kilka dni tu i tam tylko tak na dluzej przysiasc w kazdym regionie
anetaaa jeszcze raz ponawiam prośbę o kontakt

już zarezerwowałam samolot do Malagi i liczę na to że mogłabym się z tobą zobaczyć.

Ciekawi mnie czy masz mieszkania tylko w Marbelli czy też obsługujesz większy obszar.
Jakie są ceny wynajęcia na rok czegoś dla 1-2 osób.?

wielu postach pada stwierdzenie, że " tu gdzie mieszkam jest bezpiecznie " czy to oznacza, że w Hiszpanii tylko w niektórych miejscach jest bezpiecznie, a w innych nie i o jaki rodzaj niebezpieczeństwa chodzi ?????
jak wszędzie,w miastach są dzielnice ,nazwijmy to,lepsze i gorsze. i tak jak np.w PL,u nas w Lublinie na Starym Mieście sama kobieta po zmroku raczej nie powinna się pokazywać z torebką,tak i jest w Barcelonie ( Raval) i w innych hiszp.miastach.ale o tym to już ich mieszkańcy ci opowiedzą.
czytałam w innym temacie że agencje wynajmu oszukują
więc gdzie szukać domku lub mieszkania do wynajęcia na rok ???
w internecie długoterminowy wynajem to przeważnie 2 tygodnie i to w cenach wakacyjnych a ja chcę wynająć mieszkanie lub domek na wsi na długo.
jadę tam w marcu na wariata szukać na miejscu ale nawet nie wiem gdzie będzie najtaniej .
Może podpowiecie jakąś miejscowość na południu Malaga do Alicante .????
Ja wynajęłam mieszkanie na Costa de Luz bez agenta. Nie miałam pieniędzy aby płacić agencji. Z agentem jest łatwiej. Chcę zamienić mieszkanie na dom na campo i zabieram się do tego od dwóch miesięcy i jakoś jeszcze nie wykonałam ani jednego telefonu. Nic nie robiąc nie mam czasu. To mieszkanie, które mam wynajęłam przez internet i tez wszystko jest super. Także bez obaw.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •