ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

W dniach 30 czerwca - 3 lipca 2005 roku, w Toruniu odbędzie się drugi Letni Festiwal Grozy. Co o tym sądzicie ? A moze ktoś się tam wybiera ? Ktos moze zna dokładny program ?


Podobno Mort wraz z GrzEGOrzem beda uczestniczyc w tej imprezce. Ja sie niestety tam nie wybieram, bo nie mam takiej mozliwosci.
O.. to może być niezła okazja aby się spotkać
tia, jakies info o imprezce gdzies znajde??nie przepadam jakos specjalnie za toruniem, ale moze repertuar mnie skusi


Cholera, info miało pójść w aktuali, ale Borg wszystko zepsuł Łobuz!
Nie zepsul, tylko ma inicjatywe chlopak - pochwalic , pochwalic
Wiem, wiem, chwali się, ale mnie chodziło o co innego... Nieważne.
hgw co z tym festiwalem, nie ma jeszcze oficjalnego programu. w zeszłym roku było tak se, chociaż pokazy w kinie studyjnym i na dziedzińcu ratusza miały swój klimat. szkoda tylko, że leciał sam mainstream. na drugą Horror Fiestę nie ma co liczyć, ale może będzie sympatycznie.
hu hu, dzisiaj się zaczyna. zaraz po pracy mykam sobie popatrzeć co tam chłopaki przygotowali. dzisiaj w planie dzień raczej literaturowy, ale będą też projekcje kina baskijskiego - jak się domyślam będą to te same filmy co na HF, więc bardzo się cieszę, bo było tam parę naprawdę niezłych obrazów.

zastanawiam się nad frekwencją, ale to się okaże
A ja juz jestem na miejscu (Cameron Highlands, Malezja) po 14 godzinach lotu dwoma samolotami. Zeby nie kolejny moj wypad do Azji, to na festiwalu w Toruniu bym sie pojawil. Poinformujcie mnie, co stracilem. A moze tak mini-relacja tak jak bylo w przypadku Horror Fiesty?
ładnie Cię pognało Em. dalej to już chyba jest koniec świata

po pierwszym dniu wrażenia dość umiarkowane. w programie był Orbitowski opowiadający o polskim RPGu grozy, potem spotkanie z Pilipiukiem (a co on tam robił to ja kompletnie pojęcia nie mam), potem ekipa z Carpe Noctem zaprezentowała coś co miało być historią literatury grozy, wstawką o Kingu i przygotowywanej gazecie "Carpe Noctem" i jeszcze Orbitowski mówił cuś o filmach. potem miały być projekcje kina baskijskiego... tja... poleciało "La Casa del Brujo" i "8:35 rano" (nie pamiętam oryginalnego tytułu) - czyli to co było na HF. a dalsze propozycje kina z kraju Basków to "Roommate from hell", "Corpus Delicti" i "Jemima" fajnie, że te trzy ostatnie poleciały, ale chyba coś się komuś pomyliło. ogólnie mocno to wszystko chaotyczne i nieprzemyślane. ale cóż, może będzie lepiej dzisiaj i jutro.

Ty, Mortadelnik, a kiedy wlatujesz do Piernikowa, hę?
Właśnie wróciłem z Piernikowa i muszę powiedzieć, że był to Letni Festiwal Gówna Wybaczcie brak finezji z mojej strony, ale pod tak zmienioną nazwą kryje się adekwatny opis zawartości tej imprezy. Fajnie, że puszczali filmy z Horror Fiesty (miło było ponownie obejrzeć The Crypt Club!), no ale cholera przydałoby się coś jeszcze. Zresztą mam nadzieję, że krótki opis LFG 2005 ukaże się na DM w niedługim czasie. W sumie najfajniejsza ze wszystkiego była mała alkoholowa potyczka z EGO

Przy okazji chciałbym przeprosić za kilka baboli które pojawiły się w najnowszej aktualce (m.in. spieprzona mapka w arcie dot. Profondo Rosso). Żeby zdążyć przed wyjazdem na LFG, siedziałem i robiłem do 4 z groszami w nocy, więc już niewiele kapowałem.

A już z innej beczki mam przestrogę dla mięsożerców: w Toronto dają nagorsze kebaby w Polsce!
Mort
A gdzie jadłeś tego kebaba ?
Ja wiem gdzie sprzedają całkiem niezłe
Matko, nie pamiętam, ale moja horror-stopa już nigdy nie postanie w Toruniu, aby zjeść kebabisza!
jak się mięso żre to potem masz efekty ale buła z surówą też kiepska była. za to pizza jak najbardziej, co? chociaż trzeba być zwyrolem żeby żreć placka z keczapem

a LFG faktycznie nie powaliło, oj nie. nie wiem, może się zbiorę i walnę jakąś mini relację.
Najgorsze, żeśmy się nie uwiecznili, choć zdjęcie z Tobą dyskwalifikuje mnie w oczach całego narodu

Trzeba być zwyrolem, żeby wpieprzać kanapki z tofu i pasztet sojowy
pasztetu sojowego nie jadam a naród to fikcja socjologiczna, poza tym taki z Ciebie patriota? bosz...

ale wracając do LFG - mieli kurna cały rok na premyślenie koncepcji, wyciągnięcie wniosków z poprzedniej edycji, dopracowanie tego, a wyszło kurczę niewiadomo co. imprezy od sasa do lasa - nie wiem co wspólnego z grozą miały te potupajki pod Aniołem (na HF ten cały Psyche się przynajmniej Fulcim inspirował, choć i tak straszliwe to było), selekcja filmów zupełnie od czapy i nieprzemyślana, organizacja biedna i "The Grudge" w ramach przeglądu kina azjatyckiego nie wspominając o takiej nowości jak "Dark Water"

ciekawe co z HF w tym roku.
a w Cieszynie 9 filmów Takashi Miike będzie, hy hy. tylko kto ma na to pieniądze?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •