AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Był ktoś? Jak wrażenia? Co polecacie zobaczyć? Ja 18 czerwca (19 czasu polskiego) wyląduje w Mexico D.F. i spędzę tam dwa miesiące. Już dużo sie nasłuchałam i naczytałam, ale warto posłuchać jak największej ilości opinii.
Anoula, a cóż ty będziesz porabiać 2 miesiące w Meksyku? Jeśli można wiedzieć
O ile nie jedziesz tam do roboty, to zazdroszczę takich 2-miesięcznych wakacji. Będziesz się mogła zapoznać z tamtejszą kulturą, poznać nowych przyjaciół xD ja niestety nie byłam w Meksyku, więc nie mogę Ci pomóc
Jadę całkowicie rekreacyjnie, 2 miesiace wakacji. No ale dwóch miesięcy w Mexico City siedzieć sie nie chce i kombinujemy gdzie się wybrać.
Pewnie na Jukatan trzeba sie wybrac
Na Yucatan na 70 % się wybieramy
Jadę całkowicie rekreacyjnie, 2 miesiace wakacji.
Ale masz fajnie, żyć i nie umierać.
Udanego, szczęśliwego pobytu.
Nooo... fajnie Ci.
Pero recuerda que ahi no se puede COGER nada
Pero recuerda que ahi no se puede COGER nada ...ha ha no wlasnie tez o tym slyszalam
Nooo... fajnie Ci.
Pero recuerda que ahi no se puede COGER nada
si recuero mi tia me dijo ya eso :D
Andzela gracias
Był ktoś? Jak wrażenia? Co polecacie zobaczyć? Ja 18 czerwca (19 czasu polskiego) wyląduje w Mexico D.F. i spędzę tam dwa miesiące. Już dużo sie nasłuchałam i naczytałam, ale warto posłuchać jak największej ilości opinii.
Życzę Ci udanych wakacji,spełniasz moje marzenie. Sporo czytałam o Meksyku ze świetnego przewodnika Pascal-Meksyk. Wg mnie najlepiej trzymać sie z dala od wielkich miast typu stolica czy Guadalajara. Poleciłabym Veracruz, Xochimilco Pueblę. Pięknie jest w Villahermosa.
dzieki za podpowiedz. Stolicy nie uniknę, bo rodzina do której lece właśnie tam mieszka.
Wpadnij do Puebli i Guadalajary ewentualnie Monterrey
teraz kiedy już wróciłam sama mogę coś polecić. Z niewymienionych dotychczas polecam miejscowość Huasca samo pueblo jest bardzo śliczne a w okolicy znajdują się Prismas Basalticas. Pueblo Magico- Tepoztlan i piramidę Tepozteco- dwie godziny ciężkiej wędrówki pod górę ale dla tych widoków naprawdę warto. Teotihuacan z tymi ogromnymi piramidami.
Jak Twoje ogólne wrażenia z kraju? Rzeczywiście jest tam bardzo niebezpiecznie?
MOże masz jakieś zdjęcia? Chętnie pooglądamy.
Jak Twoje ogólne wrażenia z kraju? Rzeczywiście jest tam bardzo niebezpiecznie?
MOże masz jakieś zdjęcia? Chętnie pooglądamy.
Ja jestem Meksykiem zachwycona, zakochałam się w tym kraju. Niestety wiele poza okolicami Mexico D.F. nie miałam okazji poznać ze względu na fundusze, ale właśnie dlatego mam pretekst, żeby kiedyś tam jeszcze wrócić.
Ja generalnie niebezpieczeństwa wielkiego na swojej skórze nie odczułam, aczkolwiek zwiedzając zgodnie z radami rodowitych Meksykanów nigdy nie trafiłam na tzw. złe dzielnice. Jedyne co poczułam na własnej skórze, co jednocześnie sprawiło, że zrozumiałam dlaczego Meksykanki zazwyczaj chodzą w spodniach to gwizdy i krzyki na ulicy kiedy tylko miałam na sobie sukienkę czy spódnice.
Trzeba oczywiście bardzo uważać kiedy się prowadzi samochód, bo tam raczej nie używają kierunkowskazów a zasady ruchu drogowego... odnosi się wrażenie, że tam to tylko sugestia jak można prowadzić a nie jak prowadzić trzeba. Ale ja póki co bez prawa jazdy jestem, nie umiem jeździć samochodem więc to mnie ominęło.
Można by godzinami opowiadać co mi się podobało co mniej, kraj dla nas Polaków z pewnością egzotyczny, kiedy się wraca dostrzega się bardziej te różnice, docenia się pewne rzeczy, choć wcześniej nie zwracało się na nie uwagi. Mnie np zaczęło brakować niektórych meksykańskich rzeczy.
Zdjęć mam w sumie ponad 3500 w internecie jest mały procent na moje stronie na picasaweb, link mogę podać na pw.
Słyszałam, że ceny są tam bardzo korzystne, że warto zapłacić za przelot a potem korzystać z taniochy na miejscu.
Poproszę o linki do zdjęć na PW.
Słyszałam, że ceny są tam bardzo korzystne, że warto zapłacić za przelot a potem korzystać z taniochy na miejscu.
Jesli chodzi o transport publiczny w mieście to rzeczywiście jest on bardzo tani, bilet metra kosztuje 2 peso, z tym jednym biletem można się przesiadać dowolną ilość razy (dla porównania 10 peso to ok 3 zł), poza miastem zawsze samochodem więc nie wiem jak wyglądają ceny autobusów.
Hej, ja też bym chętnie obejrzał fotki z Meksyku. A pewnie i nie tylko ja:-)
Hej, ja też bym chętnie obejrzał fotki z Meksyku. A pewnie i nie tylko ja:-) ..no wlasnie jaj tez chetnie obejrze
ha ha ... dla mnie sama Hiszpania jako że narazie niedostępna, wydaje sie egzotyczna a co dopiero Meksyk!... dlatego również cheęie zobaczyła bym zdjęcia z takiej podróży....
anvien niestety nie mogę wysłać do Ciebie pw
niestety nie mogę wysłać do Ciebie pw ...o a czemu,moze wyczyszcze skrzynke i sprobuj jeszcze raz
pojawiła sie informacja ze masz wyłączone wiadomości pw, zaraz spróbuje jeszcze raz
edit: dalej to samo
zdjęcia piękne! jeszcze raz dziękuję
Anoula, sprobuj jeszcze raz, pozmienialam ustawienia w profilu
Czy ktoś korzystał może z przewodnika Pascala po Meksyku i może wyrazić swoją opinię? A może po innym kraju? Warto go kupić?
Czy ktoś korzystał może z przewodnika Pascala
mialam po Chorwacji, i byl nawet nawet. Ale mam go w Polsce, wiec za bardzo go nie pamietam... Ciocia zdaje sie miala z Tatr slowackich, ale nie jestem pewna, i byl tez spoko.
[ Dodano: Sro Lut 18, 2009 1:27 pm ]
Ja tez nie po Meksyku, ale mam 2 przewodniki Pascala po Hiszpanii i jeden po polskich Tatrach. Mnie sie te przewodniki podobaja, lubie je czytac i zawsze sie dowiem z nich czegos ciekawego.
Ja tez nie po Meksyku, ale mam 2 przewodniki Pascala po Hiszpanii i jeden po polskich Tatrach. Mnie sie te przewodniki podobaja, lubie je czytac i zawsze sie dowiem z nich czegos ciekawego.
Dołączam się, przewodnik jest dość dobry, pełno rad praktycznych i przydatnych informacji, również mogę polecić.
A może jest przewodnik meksykański "NELLES - GUIDE, Odkrywaj świat"?
Mam taki hiszpański i jest świetny, na dodatek ilustrowany zdjęciami z każdego rejonu.
Mogę z czystym sercem polecić oba.
ja tez polecam z Turcji, Wloch, Cypru, Grecji..wszystkie super przydatne..
Czy ktoś korzystał może z przewodnika Pascala po Meksyku
jak dla mnie najlepsze z jakimi do tej pory się spotkałam. Moim zdaniem świetne dla cierpliwych, nie każdemu chce się czytać tak obszernej treści . Ale warto, bo wtedy zupełnie inaczej się odbiera zwiedzane miejsce, dostrzega się rzeczy o których nawet by się nie pomyślało. Bądź też łatwiej zrozumieć pewne zachowania, itp.
Np. Marco-Polo fajne, kolorowe, dużo fotek ALE mało praktycznych informacji. (choć oni współpracują z Pascalem)
..no wlasnie tak sie zdarzylo, ze za tydzien bede w drodze do Mexico, ktrotki tygodniowy urlop na Riwiera Maya, bede widzieczna za wszystkie wskazowki, jesli ktos byl i na wlasnym ciele tej rozkoszy doznal ..juz sie naczytalam tyle, ze mam wrazenie jakbym tam byla, widziala i wrocila, ale to tylko wyobrazenia, ewentualnie czyjes zdjecia..z waznych rzeczy, cos na rozstroj zoladka, na mocne slonce i na wielgasne komary... ..cos jeszcze?
na "zemstę Montezumy" coś trzeba mieć,polecam OMAR-lek na dolegliwości żoładkowe lub coś co ma w składzie OMEPRAZOLUM. najlepiej jednak pytać swojego lekarza.
na zoladek w takich sytuacjach skutkuje tez sufaguanidyna, o ile jej jeszcze z handlu nie wycofano i tabletki na zoladek zawierajace neomycyne, no i dobrze miec nieoceniony wegiel aktywny dotyczy to wszystkich miejsc, gdzie wode i wodke z niepewnego zrodla powinno sie pic po przegotowaniu
cos na rozstroj zoladka
ja polecam koniak. codziennie rano kieliszeczek koniaku i będzie gitara, a jak ktoś che to i wieczorem drugi albo trzeci można łyknąć . Zwykła wódka prawdopodobnie też działa, ale ja osobiście jeszcze nie próbowałam.
ja polecam koniak. codziennie rano kieliszeczek koniaku i będzie gitara ..wezme sobie do serca ..tak na odkazenie organizmy na pewno nie zaszkodzi
bardzo skuteczna jest 50ml czystej ze spora iloscia czarnego pieprzu. ale to konski srodek (sprawdzony)
Bede probowac wszystkiego, ..nie omieszkam tez wszystkich rodzajow tequili
najlepsza zlocista lezakowana, do niej niekoniecznie sol z cytryna, dobre sa tez wszelkiego rodzaju marynowane zakaski ( moja znajomosc kuchni meksykanskiej opiera sie glownie na tym, ze mieszkalam ponad pol roku w Lleidzie i w domu obok byla kantyna prowadzona przez dwoch braci, praktycznie wychowanych w Meksyku, po ich potrawch wszystko co podaja jako meksykanskie zarelko jest rozkosznie lagodne. dla zainteresowanych knajpka byla na Alfred Perenya w okolicach numeru 50.
No i wrocilam ...uff...co za piekny kraj..szczerze polecam kazdemu..ide rozpakowywac walizke, wstawie pozniej kilka fotek do albumu...
P.S. Czemu tu tak zimno w Hispzanii?????
co za piekny kraj..szczerze polecam kazdemu.
anvien, rozwin temat i opowiedz nam troche wiecej.
czekamy czekamy:)
No i wrocilam ...uff...co za piekny kraj..
A jakie miasto odwiedziłaś?
też chętnie poczytam
Ja tez czekam na zdjecia - Meksyk to jedno z miejsc na mojej zyczeniowej liscie podrozy do odbycia
A jakie miasto odwiedziłaś? ..wiec tak w skrocie, pobyt byl czysto turystyczny, bylam na Riviera Maya, czyli okoloce Cancun, Tulum i slynnej piramidy Chichen Itza.
Kahlue
a co to jest?
jak dlugo trwa podroz?
Kahlua to meksykanski likier kawowy
Podroz trwala ok 10 godzin, na szczescie bezposrednio z Madrytu do Cancun, bez przesiadek, w tamta strone strasznie sie dluzyla bo caly czas mielismy dzien, a trudno spac gdy 400 innych osob w samolocie jest po pierwsze w z Hiszpanii (cicho nie usiedza) a po drugie nie zmeczonych...obsluga chyba z premedytacja dosc czesto mowila ze jestesmy w obszarze turbulencji i musimy wrocic na miejsca i zapiac pasy i najlepiej nie ruszac sie (tzn nawet nie chodzic do toalety) ..z powrotem podroz trwala godzine krocej, i lecielismy w nocy, wiec zaraz po kolacji wszyscy poszli spac i minelo bardzo szybko
A ile średnio starczy na 1 dzień, na przeżycie, np. 1. śniadanie: chleb, masło + kawa..
2. Obiad w restauracji. 3. Kawa w barze. 4. Przeciętna kolacja, pizza czy coś.. W euro.
Andzela, szczerze powiem, ze nie wiem, bo jedzenie i picie mielismy zapewnione w hotelu, badz w wycieczkach, na ktorych bylismy..ogolnie do cen podchodzi sie bardzo swobodnie, np. w jenym barze zaplacilismy za male piwo (0.3 ml) 30 pessos (niecale 2 euro), a w barze obok (doslownie 10m dalej) 15 pessos (czyli mniej niz 1 euro), myslelismy ze sie facet pomylil, ale nie...kawy nigdzie na zewnatrz nie zamawialismy, bo przy takim upale to czlowiek o czyms zimnym myslal...
Tzn. chodziło mi o to, o ile jest to "taniej"
na upal mrozona herbata , gorzka i najlepiej zielona, drugi sposob to sok z cytryny z woda i odrobina soli zchlodzony, ale bez kostek lodu.
mysmy sie raczyli mojito i tez byly super na upal
takie z sokiem z limki i hierbabuena? mniam.
Ja tak powiem, co prawda nie wiem jak w kurortach ale np na ulicy można się nieźle najeść i jeszcze do tego cos wypić za 20-40 peso (6-12 zł)
Slyszeliscie co sie dzieje w Meksyku?Jakas smiertelna grypa...
Anvien dobrze , ze juz wrocilas, podobno pozamykali wszystko i ludzie chodza w tych maskach na buzie.
Slyszeliscie co sie dzieje w Meksyku?Jakas smiertelna grypa... mąz wczoraj czytała na necie , że jest jakas śmiertelna odmiana grypy tam .
http://wiadomosci.onet.pl...1,1,1,item.html
Podobno jest 68 przypadków zgonów.
Podobno jest zagrożenie pandemia!
to mutacja ptasio- swinsko- ludzkiej grypy, do pandemii jeszcze daleko, z SARS jakos sobie poradzili to i z tym dadza rade, ja w te maseczki to tak sobie wierze, ale faktycznie zmarlo ponad 60 osob i zaczeto stwierdzac zachorowania w Stanach. jak sie to samolotami nie zacznie przenosic to moze w koncu jakas szczepionke wymysla, tyle ze z takimi mieszancami trudniej.
tex slysxalam - swinska grypa. xmarlo ok 50 osob
juz podali, ze wiecej, ale na razie zastanawiaja sie, czy ubiegloroczna szczepionka przypadkiem nie chroni czesciowo przed ta zaraza. a ja sadze, ze dosc szybko beda musielio czyms pomyslec - bo jakby nie bylo to sa bardzo gesto zaludnione tereny wiec choroba faktycznie moze sie zamienic w pandemie.
no mox moxe i prxeniesc sie do usa, gdxiei tak bylo jux kilka prxypadkow xachorowan
No własnie podobno jest pare przypadków zachorowań w USA i mówią o możliwości pandemi .
to dobrze, ze sa wizy
Anvien dobrze , ze juz wrocilas, podobno pozamykali wszystko i ludzie chodza w tych maskach na buzie. ..widzialam w wiadomosciach, narazie mowili o polnocy Mexico i Mexico-city. 70 osob zmarlo, ponad tysiac jest chorych, USA strasznie sie boi, bo podobno choroba przedostala sie przez granice...wszyscy sie obawiaja Pandemii...jednak dobrze, ze juz wrocilam ..zostaly mi wspaniale wspomnienia
polski MSX ostrxega polskich turystow
fajnie, xe bylas w dobrym momencie
fajnie, xe bylas w dobrym momencie ..no naprawde...wystarczylo zabukowac wyjazd na miesiac pozniej..nawet nie chce o tym myslec
dziś rozmawiałam z moim znajomym z Mexico D.F. i mówi ze w rzeczywistości nie ma takiej paniki jak podają media na świecie. Jest podobnie jak w Polsce kiedy zaatakowała ptasia grypa. Niby była ale tak nie do końca się tym przejmowano.
Niby była ale tak nie do końca się tym przejmowano tyle, xe w PL nikt od niej nie umarl, wiec troche inna sytuacja
Anvien dobrze , ze juz wrocilas
O tak.
Straszne i ten filmik: http://www.onet.tv/wybuch...39,1,klip.html#
dxisiaj na onecie prxecxytalam, xe jeden xe stewardow BA jest hospitalixowany x podejrxeniem grypy swinskiej,lecia xe stolicy mexico do londona. w usa 8 dxieci tx jest w sxpitalach a w mexico xmarlo jxu 81 osob
a w Stanach zadna, jakos udalo sie wszystkie uratowac, ale to chyba tez i poziom sluzby zdrowia. sto czy nawet 200 zachorowan na takie miasto jak kilkumilionowe Mexico to nawet jeszcze nie epidemia, choc juz niebezpiecznie, a mutacje grypu to rzecz naturalana, w koncu moze te darmozjady i szamany od wirusow zaczna nad szczepionka myslec.
problem polega na tym , ze grypa ma tyle roznych odmian, ze zrobienie szczepionki na wszystkie nie jest mozliwe.Zreszta nie wszystko da sie szczepionka zalatwic, ja znam osoby , ktore po zaszczepieniu zachorowaly i to nie lekko.
Juz podaja 81 osob smiertelnych i przypadki zachorowan w Kanadzie.
grypa ma jeszcze jedna paskudna ceche -bardzo szybko mutuje, choc wiekszosc jej odmian jest malo, albo prawie nieszkodliwa. A co do szczepionki -jak zle dobrana to nie ochroni dlatego co roku wypuszczana jest nowa wersja - z przewidywaniem co nas bedzie zarlo. jak szamani sie pomyla to chorowac beda wszyscy.
Trójka Hiszpanów przebywa w szpitalach w Valencii, Almanas i Bilbao.Stan ich zdrowia cały czas jest monitorowany. Ministerstwo zdrowia zapowiada, że w ciągu 48 godzin będzie wiadomo, czy są oni rzeczywiście chorzy na tę chorobę.
czyli jest prawdopodobieństwo ze w Hiszpanii już może być!
mysle , ze wieksze niz w innych rejonach Europy, sadze, ze ten sam jezyk przyciaga tu wiecej ludzi i odwrotnie.
panika w pueblu, ja i tak jutro na obiad schabowego, a inwazja wscieklych krow tez miala byc i cisza....
ikxio, wsumie z tą chorobą wściekłych krów racja .
Mam nadzieje ze nie rozprzestrzeni się i że znajdą szczepionke , lub/i lekarstwo!
W takim razie dalsze dyskusje, na temat tej choroby proszę pisać tu Gripe porcina
- inma założyła nowy wątek, że już dotarła do Hiszpanii.
Wiec dawno dawno temu bylam w krainie Mexico Can cun, piasek jak wata, a woda przezroczysto niebiesko zielona:) zaluje ze wtedy jeszcze nie zajmowalam sie fotografowaniem. Mozna tez zwiedzic piramidy, i obkupic sie jedzeniem bo jest tanio...to znaczy bylo wtedy:P pamietam jak na targach mi jedna mexykanka plotla na calej glowie warkoczyki:) pozniej w szkole sie smieli...whatever! lol Ale polecam Can Cun! pakujcie sie!
Trochę daleko, ale zdaję sobie sprawę, że to inny świat.