ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

ZANIM ZAGŁOSUJESZ - PRZECZYTAJ!!!




Ich jedyną przewagą nad elfami jest to, że mogą wybierac klasy których elfy nie mogą.

Chyba chodziło Ci o pół-elfy.

No nie wiem, jakoś szczególnie mnie nie ruszały niziołki, krasnoludy, gnomy, więc zagłosował bym na coś takiego, ale problem w tym, że każda klasa jest dobra, ale nie każdą dobrze przedstawili w grze twórcy. Niziołki są gorzej przedstawione niż w w prawdziwych realiach AD&D. Nie zagłosuje w tej ankiecie.

Chyba chodziło Ci o pół-elfy.

Gotowe i tak właśnie zagłosowałem. A głos na pół-elfa i strata łowca-kapłan jest jakiś głupi xD



A głos na pół-elfa i strata łowca-kapłan jest jakiś głupi xD
Może i głupi ale jest to jedyne co ta rasa ma do zaoferowania. Łowca-kapłan jest mocną klasą ale nie aż tak bardzo żeby nie można było zastąpic jej wojownikiem-kapłanem krasnoludem.
Jasne, a jedyne co ma do zaoferowania efl, to zgrabniejsza sylwetka, wyższa zręczność i wieloklasowość. Czyli też nic takiego ekstra, Jak dla mnie łowca-kapłan, to duża róznica i nie taka prosta w odrobieniu w postaci wojownik-kapłan. To nie jest idea grania łowcą-druidem, mam na myśli walka + czary kapłańskie. Łowca + druid reprezentuje klase walczącą, z zaklęciami druida i kapłana, jak dla mnie znacząca róznica.

Sorki za trochę chaotyczną myśl, ale siedzę na laptopie, a nie lubię klawiatur z laptopa i naprawdę nie chce mi się na nim pisać czegoś głębszego
Łowca-kapłan jest lepszy od wojownika-kapłana. To fakt. Ale nie jest to różnica zbyt znacząca. Pół-elfa bierze się tylko z tego powodu... W każdej innej kombinacji Elf góruje nad nim - zręcznośc, lepsze odporności, premie do posługiwania się bronią.

Wybór Pół-elfa to koniecznośc aby grac tą klasą. Trudno powiedziec aby to się opłacało.

Podkreślę to! No, podkreśliłem

A tak na serio to jest to rasa na siłę która nic nie ma w sobie co mogłoby się w czymkolwiek przydac.

A tak na serio to jest to rasa na siłę która nic nie ma w sobie co mogłoby się w czymkolwiek przydac.

Półelf ma dostęp do wszystkich wieloklasowości z wyjątkiem złodzieja/kapłana (nie liczę iluzjonistycznych gnomich mieszanek), a więc też takich, których nie może wybrać żadna inna rasa, czyli kapłan/łowca, wojownik/druid i wojownik/mag/kapłan. Dla mnie to po prostu taki człowiek z opcją wieloklasowości zamiast duala. I to wystarczy.

kapłan/łowca, wojownik/druid
Kapłan-Łowca lepszy trochę od wojownika-kapłana a wojownik-druid gorszy.


Nie zmienia to jednak faktu, że na tle innych jest słabą rasą (można zastąpic innymi).

Półelfem też można inne rasy zastapić, więc nie bardzo wiem o co chodzi.

Podług mnie każda z ras jest właściwie równa, choć pod względem statystyk najsłabiej wypadają ludzie, choćby i przez brak możliwości wysokiego podniesienia jednej z cech kosztem innej (przykładowo gnomowi mającemu być magiem dodajemy dodatkowy punkt do inteligencji, którą podnosimy do 19 kosztem na przykład siły), jednak w stosunku do wyboru klasy to właśnie ludzie mają największe możliwości, co wyrównuje braki statystyczne... Tak więc, każda rasa ma ogromne plusy i minusy, wszystko zależy od podejścia i zdolności gracza.
Zagłosowałam na pół-orki bo są chyba najbardziej ograniczoną z ras- nie można z nich zrobić nic poza wojownikiem ( to znaczy można tylko po co?).
I brzydkie są i nikt ich nie kocha ( no może poza Anomenem i Solaufeinem ).

I brzydkie są i nikt ich nie kocha. To się nazywa solidny argument!

To się nazywa solidny argument!

Dzwonku, spauzuj trochę, bo się zapowietrzysz i ci tak zostanie

Zagłosowałam na ostatnie, bo nie wyobrażam sobie gry bez półelfa czy gnoma dla przykładu Każda ma jakieś plusy, a możliwość zostania kapłanem/łowcą jest co najmniej kusząca

Zagłosowałam na pół-orki bo są chyba najbardziej ograniczoną z ras- nie można z nich zrobić nic poza wojownikiem ( to znaczy można tylko po co?).
Ale jako wojownicy wymiatają z +1 do siły.


Ale jako wojownicy wymiatają z +1 do siły.

To fakt, ale 1 punkt w tę, czy we w tę różnicy nie robi. A pół-orki nadają się tylko na mięśniaków, w pprzypadku innych hm...zawodów lepiej sprawdzają się inne rasy.

Dzwonsson-to dowcip był, ale obiecuję następnym razem kwestie żartobliwo- ironiczne oznaczę masą roześmianych buziek.

Zagłosowałam na pół-orki bo są chyba najbardziej ograniczoną z ras- nie można z nich zrobić nic poza wojownikiem ( to znaczy można tylko po co?).

A z niziołki nie nadają się do niczego prócz złodziejowania. I co z tego? Poza tym, brzydale dają sobie też radę wojownicy-wieloklasowcy.

BTW półorkowie otrzymują jeszcze premię +1 do kondycji - w sumie drobiazg, ale jakoś nikt o tym nie pamięta
Rozpatrując przydatność czysto ekonomiczną to najmniej ciekawi wydają mi się ludzie - w przeciwieństwie do IwD2, bo tam rulzują ale to temat na inną okazję.

Może to nie jest różnica znacząca, ale każda rasa poza nimi ma jakiś bonus. Dostęp do wszystkich klas kojarzy mi się z wszechstronnością barda. Tzn: coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Po co mi wszystkie klasy jak i tak wybieram jedną? Co innego z możliwością dual-klasowania. Jedyny rozsądny cel do którego można wybrać człowieka i eksperymentować, ale szczerze mówiąc mi się nigdy nie chciało ; ) poza tym IMO lepsi wydają się wieloklasowcy, a zwłaszcza trójklasowcy.

Pół-orki poza premiami do cech również wiele sobą nie reprezentują
nie jestem pewien, ale czy mają jakieś odporności albo inne bonusy chociaż?

O ile zaczynamy grę od BG1, to cechy zawsze można w późniejszych fazach gry podnieść... bardziej za to interesuje mnie to:

"Gnomy są z natury odporne na magię"

"Krasnoludy są z natury odporne na magię i trucizny."

"Niziołki są odporne na trucizny i magię"

Wie ktoś może czym ta tajemnicza "odporność na magię" się konkretnie przejawia? Chodzi o tą procentową szansę na odparcie zaklęcia? Jak tak to ile % konkretnie?
Opisy w BG ogólnie są ściemowate, ras też to dotyczy, choć może chodzić o premie do rzutów obronnych (zależnych od kondycji) dla kurduplastych ras.
Racja, już pamiętam. Faktycznie chodzi o rzuty obronne.
Przecież sam kiedyś o tym temat zrobiłem na BGiF ;o

To fakt, ale 1 punkt w tę, czy we w tę różnicy nie robi. A pół-orki nadają się tylko na mięśniaków, w pprzypadku innych hm...zawodów lepiej sprawdzają się inne rasy.
Tyle, że w tym co robią są super. Taki pół-elf jest do wszystkiego a się sprawdza w niczym . Kiedy chcę grać postacią która zabija samym wyglądem pół-ork jest jak znalazł... dodatkowo jak jego facjata nie zapewni nam nagłego zejścia przeciwników to jego mięcho spełni swoją rolę .


Jako jedyne mają też dostęp do klasy kapłan-złodziej która w połączeniu z ich premiami do złodziejstwa, posługiwania się bronią dystansową sprawia że całkiem przyjemnie się gra

Kapłanami/złodziejami mogą być gnomy (Tiax) i półorkowie, ale nie niziołki - one mogę być tylko wojownikami/złodziejami. BTW to właśnie niziołki mają najmniej klas do wyboru.

Kapłanami/złodziejami mogą być gnomy (Tiax) i półorkowie, ale nie niziołki - one mogę być tylko wojownikami/złodziejami.
Hmmm... Możliwe, mam już małą sklerozę a zawsze gram człowiekiem wieloklasowcem kapłanem-złodziejem (niech żyją edytory ) więc nie pamiętam dokładnie.
najslabsze i moim zdaniem najmniej przydatne sa niziolki. zlodziej itak cholernie szybko awansuja, a co za tym idzie te kilka dodatkowych punktow do um zlodziejskich z ktorymi niziolek zaczyna staje sie niepotrzebnym bonusem. bonusy do rzutow obronnych zarowno gnomy jak i krasnale maja podobne, wiec kolejny 'bonus' tej rasy traci. pozatym maja najmniejsze mozliwosci 'rozwojowe' (najmniej mozliwych klas i wieloklasowosci).

a zachaczajac o pol-elfy. nikt nie wspomnial o przepoteznej klasie mag/kaplan ktorym tez tylko polelfy moga zostac (jeszcze gnomy, ale traca mozliwosc uzywania najpotezniejszych zaklec ofensywnych - czacha, plugawce, zaklecie smierci)
Niziołki. Ludzie i pół-elfy są najlepsi, elfy też mogą być, tak samo jak pół-orki czy krasnoludy, które mogą być doskonałymi wojownikami. Niziołek może być tak naprawdę dobyr jedynie w złodziejstwie, ale lepiej już zrobić gnoma z tą klasą.
Równe nie są, ale każda rasa fajnie poprowadzona może być świetna, tak naprawdę nie ma jakiś wielkich dysproporcji. Oprócz oczywiście ograniczeń klasowych, ale to się jedno z drugim wiąże - chcę maga, to nie biorę krasnala, chcę mnicha to nie biorę niziołka itd. Albo można użyć shadow keepera, co nieraz czyniłem. Klimat przede wszystkim
Dla mnie najlepsi są ludzie ze względu na dwuklasowanie (mimo bezdennie głupiej zasady, że nie można używać umiejętności pierwszej klasy dopóki nie osiągnie się wyższego poziomu w drugiej). Reszta jest w miarę równa.

Albo można użyć shadow keepera, co nieraz czyniłem.
Ja już tylko z tego korzystam. Bez SK nie byłoby moich ulubionych postaci - człowieka wieloklasowca kapłana-złodzieja, wojownika-maga-złodzieja, maga-kapłana .
Gnomy - są beznadziejne.Co z tego że mają + 1 do inteligencji ale -1 do mądrości daje o sobie niezle znać.Odporność na magie się tylko niekiedy przydaje.A na maga nie warto bo może być iluzjonistom co skutkuje nie możnością obsługi zaklęć ze szkoły nekromancji.
tak ale gnom jako iluzjonista/kaplan ma wiecej slotow na czary maga, przez co staje sie jeszcze bardziej smiercionoscny. z nekromacji bedzie mu brakowac tylko plugawego uwiadu, co w przypadku mag/kaplana az tak dotkliwe nie jest, na 8 poziomie maga jest kilka rownie dobrych czarow (zapalajaca chmura, symbole), a do tego dochodza ciekawe czary obszarowe z klasy kaplana (deszcz ognia, i zaklecia wysokiego poziomu).

jako iluzjonista/wojownik czy jan jansen (:P) sisuje sie takze bardzo dobrze. mag/woj nie potrzebuje sinych zaklec atakujacych a tylko te defensywne i wsparcia, a do zlodzieja iluzjonista pasuje idealnie (w czasie walki podejsc rywala schowanym w cieniu gnomem, cios w plecy, rzucic drzwi z cienia i powtorzyc zabieg).

gnom jako rasa slaba nie jest, jednak musi byc wieloklasowcem. jako klasa solowa nie spsuje sie w zadnej jakos rewelacyjnie. zreszta w calej sadze zaden gnom nie jest jednoklasowcem (Quayle - iluzjonista/kaplan, Tiax - kalpan/zlodziej, Jan - iluzjonista/zlodziej) a to chyba o czyms swiadczy

-1 do mądrości daje o sobie niezle znać
Niby w jaki sposób?
Oznacza brak 18 mądrości na starcie i tym samym brak dodatkowego slotu na zaklęcie 4. poziomu kapłana. Nie ma więc wątpliwości, że rasa obsysa, a jej świetne rzuty obronne oraz ciekawe możliości wieloklasowości to tylko mydlenie oczu.

Oznacza brak 18 mądrości na starcie i tym samym brak dodatkowego slotu na zaklęcie 4. poziomu kapłana. Nie ma więc wątpliwości, że rasa obsysa, a jej świetne rzuty obronne oraz ciekawe możliości wieloklasowości to tylko mydlenie oczu.


Padłam jak długa i nie wstanę chyba... co z tego, że jest minus do mądrości? Tak się ten slot na zaklęcie boli? Człowieku, przy wieloklasowości nawet tego nie poczujesz, a co więcej przecież są pierścienie zwiększające sloty itp. A te świetne rzuty obronne to nie mydlenie oczu, to fakt i to przydatny

Oznacza brak 18 mądrości na starcie i tym samym brak dodatkowego slotu na zaklęcie 4. poziomu kapłana. Nie ma więc wątpliwości, że rasa obsysa, a jej świetne rzuty obronne oraz ciekawe możliości wieloklasowości to tylko mydlenie oczu.
Jajka sobie robisz?

Po pierwsze to ten minus osłabia tylko buildy z kapłanem/druidem. To tak, jakby mówić, że orki walą klocem, bo nie nadają się na czarowników. Po drugie rzuty obronne nie zależą od mądrości.
Jedyną słuszną rasą są ludzie. Żadne premie do rzutów obronnych, atrybutów ani wieloklasowości nie mogą się nawet równać z dwuklasowością w/w. Jeśli musiałbym wskazać najsłabszego nieluda, to chyba wybrałbym półelfa. Skoro trzeba już upośledzić postać brakiem dwuklasowości, to niech przynajmniej ma ona punkt atrybutu więcej. Klasa wojownika/druida nie rekompensuje tej straty.

Nie pamiętam jak to się miało w BG, ale w oryginalnym AD&D mądrość była odpowiedzialna za premię do rzutów obronnych na magię (zbyt małą by się nią przejmować) oraz niewrażliwość na szczególne rodzaje czarów: zauroczenia, dominację, unieruchomienia a nawet magię śmierci. Czasem ten jeden punkt może znaczyć bardzo wiele.
W BG mądrość nie ma wpływu na rzuty.
Półelf za to może być WMZ albo WMK. Jak do tej pory nie grałem niczym potężniejszym od WMZ.

Jajka sobie robisz?

Nom, to była ironia grubymi nićmi szyta i odpowiedź na bzdurny post Katorga. Myślałem, że zestawienie "świetnych rzutów" (gnomy otrzymują premie za wysoką kondycję) i "ciekawych możliwości wieloklasowości" z taką pierdółką jak brak slota, jest dość jednoznaczne, ale widać się myliłem. Cóż, następnym razem będzie emota, obiecuję
Taa... bzdurny.Zrób sobie maga z Z Inteligencją 18 -19 a mądrością mniejszą niz przynajmniej 16 to zobaczysz jak ci będzie trudno z przeciwnikiem typu kangaxa albo innego maga
Czemu? Serio pytam, bo nie potrafie sobie jakoś przypomnieć dlaczego mądrość jest dla maga tak istotna (no, ewentualnie Życzenie, ale tu wystarczą mikstury).

A tak BTW, to gnom może mieć nawet 17 mądrości, więc twój post pozostaje bzdurnym

Zrób sobie maga z Z Inteligencją 18 -19 a mądrością mniejszą niz przynajmniej 16 to zobaczysz jak ci będzie trudno z przeciwnikiem typu kangaxa albo innego maga

praktycznie kazdy z moich dawnych magow mial takie statystyki:

sila 10
zrecznosc 18/19
kondycja 16
inteligencja 18
madrosc 10
charyzma 10+

i jakos nigdy nie mialem problemow z zadnymi magami, do kangaxxa bez zielonego zwoju nawet nie ma co podchodzic, a rzuty raczej nas nie uratuja (uwiezienie jest bez rzutu obronnego).

zaraz sprawdze jak ta madosc ma sie do rzutow obronnych

EDIT: i sprawdzilem, i ma sie nijak. stworzylem 3 postaci o takich samych statystykach rozniacych sie tylko madroscia i wszystkie mialy TAKIE SAME rzuty obronne.

ps: sorki za ewentualne literowki, mam kaca jak cholera.
1. Dlaczego mądrość ma być mniejsza od 16. Restrykcja rasowa nie pozwala na osiągnięcie 18 ptk przy tworzeniu postaci, czyli 17 da radę zrobić.
2. Mądrość to przede wszystkim domena kapłana i druida. Tylko oni osiągają dodatkowe bonusy wynikające z mądrości, czyli więcej slotów, "powodzenie" rzucenia czaru. Magowi/czarownikowi mądrość sprzyja dwa/trzy razy. Raz już na starcie - (znikoma) premia do wiedzy i drugi/trzeci raz w czasie gry - podobno wpływa na jakość życzeń z czaru "Ograniczone życzenie" i "Życzenie"


Chodzi tobie o uwięzienie? Jest na to łatwy sposób (dla maga), nie wymagający zwoju ochrony przed magią. 5-cio poziomowy czar "Niepodatność na czary - odrzucanie" (pierwsza ikona). Uwięzienie jest z tej szkoły więc przed tą szkołą się bronimy i spokój. Podobnie można się chronić przed labiryntem (wybieramy sprowadzanie (druga ikona))

wiem, jednak bardziej mialem tu na myli kangaxxa po podpakowaniu go przez mody . niepodatnosc to standardowy zabieg i kazdy chyba o nim pamieta idac na tego skubanca .

ps: dlaczego jak uzyjemy niepodatnosci na odrzucenie, a rywal uzyje rozproszenia (ze szkoly odrzucenia) to zdejmuje z nas wszystkie oslony poza niepodatnoscia??

Nom, to była ironia grubymi nićmi szyta i odpowiedź na bzdurny post Katorga. Myślałem, że zestawienie "świetnych rzutów" (gnomy otrzymują premie za wysoką kondycję) i "ciekawych możliwości wieloklasowości" z taką pierdółką jak brak slota, jest dość jednoznaczne, ale widać się myliłem. Cóż, następnym razem będzie emota, obiecuję
Tak mi się właśnie wydawało.
Chodzi tobie o uwięzienie? Jest na to łatwy sposób (dla maga), nie wymagający zwoju ochrony przed magią. 5-cio poziomowy czar "Niepodatność na czary - odrzucanie" (pierwsza ikona). Uwięzienie jest z tej szkoły więc przed tą szkołą się bronimy i spokój. Podobnie można się chronić przed labiryntem (wybieramy sprowadzanie (druga ikona))
To w ogóle jest dobry czar. Ja zawsze rzucałem Niepodatność na odrzucanie + poznanie i rzucałem ul. niewidzialność.

To w ogóle jest dobry czar. Ja zawsze rzucałem Niepodatność na odrzucanie + poznanie i rzucałem ul. niewidzialność.

i tu wychodzi slabosc inteligencji komputerow na takiego delikwenta wystarczyl by prosty czar: czarodziejski pyl (a moze byl to magiczny pyl??) z 2 poziomu zaklec maga i chyba druidzi go tez maja. jest czarem z szkoly sprowadzen i tez ujawnia niewidzialnych niestety chroni przed nim rzut obronny .

a takie pytanie mam, probowal ktos zakecia 'przerazenie' z 1 poziomu zaklec maga?? na wyzszych lvl dziala lepiej niz niejeden czar wyzszego poziomu (-6 do rzutu obronnego).

A tak BTW, to gnom może mieć nawet 17 mądrości, więc twój post pozostaje bzdurnym

Ale sam przyznaj co wolisz 17 czy 18. A mądrość chyba coś z magią daje z odpornosćią bodajże

A mądrość chyba coś z magią daje z odpornosćią bodajże

W AD&D owszem, chociaż odporność na magie jest znikoma(premie do rzutów obronnych), bardziej atrakcyjne są odporności na czary umysłu, ale te się zaczynają od mądrości poziomu 19 i wzwyż. Jednak nijak ma się to do zasad zastosowanych w BG, nie ma premii do rzutów obronnych, nie ma odporności na czary. Tylko sloty na czary dla kapłanów/druidów.

Ale sam przyznaj co wolisz 17 czy 18. Dla maga te wartości różnią się tylko trzema punktami do wiedzy.
Według mnie rasy w BG nie są odtworzone dokładnie jak w AD&D co czyni z niektórych ciut słabsze, ale według przydatności w BG najmniej przydatne wydają mi się gnomy, niby ten plus do inteligencji ale jako mag gnom może zostać tylko iluzjonistą co wyklucza nekromancję jakoś nie specjalnie przedłożyłbym niewidzialność czy lustrzane odbicia przed plugawy uwiąd ale zależy kto jak gra, w innych klasach spisują się raczej średnio.

BG najmniej przydatne wydają mi się gnomy, niby ten plus do inteligencji ale jako mag gnom może zostać tylko iluzjonistą

Gnom jako jedyny może zostać wieloklasowcem - magiem specjalistą, żadna inna rasa nie może i ImHO, to jest plus
Fakt może być wieloklasowcem - magiem specjalistą ale ciągle jest to iluzjonista...
czyli obok tego plusa jest duży minus jak ktoś woli grać ofensywnie posługując się nekromancją, pozostali tego minusa nie odczują.

duży minus jak ktoś woli grać ofensywnie posługując się nekromancją
Nekromancja posiada tylko jeden niezastąpiony czar do którego nie ma dostępu iluzjonista - ten na 8 kręgu (zapomniałem nazwy ).
Słowo Mocy: Giń? xD

Osobiście iluzjonistów nie trawię, ale to kwestia gustu jak sądzę

Nekromancja posiada tylko jeden niezastąpiony czar do którego nie ma dostępu iluzjonista - ten na 8 kręgu

Jest jeszcze Czaszka z 3. poziomu, czyli lepsza wersja ognistej kuli (na wyższych poziomach) i wygodne zaklęcie śmierci (zwłaszcza na umbrowe kolosy oraz przyzwańce). Ale fakt, iluzjonistę najbardziej boli jednak brak Plugawca.

Fakt może być wieloklasowcem - magiem specjalistą ale ciągle jest to iluzjonista...
czyli obok tego plusa jest duży minus jak ktoś woli grać ofensywnie posługując się nekromancją, pozostali tego minusa nie odczują.


a na kij woj/iluzjoniscie zaklecia ofensywne? do klasy wlasnie mago-wojownika gnomy nadaja sie najbardziej. brakow w czarach nekromacji sie tak nie odczuwa bo i tak wiekszosc slotow bedzie zajeta na zaklecia wspierajace z ktorych, przynajmniej moi mag/wojowie, zazwyczaj korzystaja. jak chce ofensywna postac czarujaca to biore jednoklasowego maga, a najlepiej czarownika.

Marsal2 - czacha zadaje 1k10 obrażeń na poziom (bez ograniczeń), a kula ognia maksymalnie 10k10 i to miałem na mysli, pisząc że jest lepsza. Poza tym zadaje obrażenia od magii, a nie ognia, na który to, zdaje się, większa ilosc przeciwników jest odporna. Zasięg to kwestia drugorzędna, nigdy jakoś nie miałem z tym problemu.
Ja zaznaczyłem, że wszystkie są równe, ale tak naprawdę uważam, że każda ma inne atuty.

Ja osobiście np. ZAWSZE wybieram człowieka, dlaczego ? ponieważ lubię się utożsamiać z postacią którą gram. :)
Wiadomo, raczej nikt nie udźwignie cały dzień 200 funtów (chyba tylko Pudzian :P), ale przynajmniej rasa się zgadza. :)
Gdybym miał grać postacią, która odpowiada mojej osobie, chyba musiałaby mieć statystyki ustawione na 10.
Siła 10 to 70 funtów udźwigu, czyli 26.1 kg, a i tak to przegięcie, bo wątpię, czy umiał bym chodzić cały dzień i walczyć obładowany 26 kilogramami ciężaru, a trzeba zauważyć,
że postaci w BG jeżeli są zbrojnymi dźwigają przecież cały dzień nawet do 200 funtów. lol :D

Zatem gram sobie człowiekiem, który jest dla mnie elementem wspólnym i tożsamym. :)
Oddaje głos na gnomy. Why? Dlatego iż nawet jak ma taki bajerek że może wieloklasować jako iluzjonista to i tak ma chyba dostępne tylko 4 czyste klasy, z czego na magu tylko iluzjonistę a na wieloklasowości mają z tego co pamietam 3 pierwsze opcje, Dochodzi do tego fakt że jako iluzjonista nie może walić nekromancją. jedynie premia do inteligencjii jest tu warta spekulacji. Ale kosztem takich wad? Wg. mnie to jest po prostu-nieopłacalne.
Za to jako jedyni mogą wybrać podklasę przy wieloklasowości.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •