AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Palilem Serbetli kilka razy, jak narazie dla mnie to tyton niezlych lotow, bo nie probowalem Fumari czy Strabuzza, po najblizszej dostawie pewnie to sie zmieni, no ale nie o tym. Kiedy pale Serbetli, pod koniec palenia czuje syf lecacy przez weza do ust, w smaku lekko slodki... Na pewno nie jest to wina sziszy gdyz palilem na dwoch innych oraz na kokosie i 3k. Spotkaliscie sie z czyms takim? Moim zdaniem chodzi o wilgotnosc Serbetli i jest to syrop splywajacy do wody z cybucha (lecz nie wiem ja dostaje sie do weza...) ale moze Wy macie jakies inne wytlumaczenie na to?
Musisz lać za dużo wody i dostaje sie do węża, tylko to mi przychodzi do głowy.
Cofam słowa powyżej i zgadzam sie z Squib,y bo pewnie juz po tak długim paleni musisz wiedzieć ile sie leje wody:p
Zgadzam się z Toba, iz wszelkie domysły należałoby skierować w stronę wilgotności tego tytoniu. W końcu to coś co wyróżnia go zdecydowanie od innych :)
Może po prostu syrop podczas palenia spływa do korpusu, osadza się tam a gdy palenie dobiega końca zaczynasz odczuwać właśnie smak tego przypalanego syropu. Ciężko mi znaleźć inne rozwiązanie :)
Inna sprawa, iz przecież zawsze gdy tytoń wypala się zaczynamy wyczuwać nieprzyjemny smak, często wtedy właśnie wychodzi na jaw na jakim węglu palimy :)
Faktycznie podczas palenia Serbetli występuje takie zjawisko. Też to mam za każdym razem a tłumacze to sobie tym, iż jak wiadomo dym to w większości para wodna, która może skraplać się w wężu. Podczas palenia na język lecą takie "słodkie kropelki" a właśnie pod koniec palenia, kiedy smak tytoniu zanika kropelki te są bardziej wyczuwalne.
Dziwna sprawa ;] pozdro
Squiby, o, to jest bardzo interesujace i wg mnie trafne wytlumaczenie.
sub, hehe gdybym lal za duzo wody, to by sie w ogole palic nie dalo =P
Nie jest to spowodowane za dużą ilością wody, u mnie też czasami zdarza się taka nieprzyjemna rzecz, a nigdy nie przelewam wody w dzbanie:) Dodatkowo po paleniu fajka stoi np. cały dzień i jak chcę zapalić następnego dnia, to pierwsze co mam w ustach po wzięciu pierwszego bucha, to właśnie "ten" syf z węża, dlatego jak fajka stoi "na noc", do węża wciskam zwinięty papier, cała wilgoć wsiąka i potem jest dobrze
Nie chce zakładać nowego tematu bo problem jest podobny, mianowicie przy paleniu starbuzza(xotb) leci mi z węza niewiele ale przez cały okres palenia niesmaczne płynne kropelki, podejrzewam ze to jest spowodowane wilgotnością tytoniu ale juz jest to raczej drażniące bo palenie tego tytoniu powinno byc przyjemnością a ja cały czas muszę wypluwać ten kropelki jak mam sie pozbyć tego problemu.
Może nalej odrobinkę mniej wody. Standardowo 1 cm zanurzenia rurki. Spróbuj tez przepłukać waż a następnie dobrze go wysusz (najlepiej zawieś tak aby sobie swobodnie zwisał).
Jeśli dawno nie myłeś węża uderz min delikatnie o podłogę (ale delikatnie) a potem dobrze przepłucz.
woda to jest ok ale z tym płukaniem spróbuje chociaż będę robił to z wielkim strachem bo nie chce by jeszcze bardziej sie zasyfił np rdzą jak to miałem w poprzednim wężu (mam wąż od magiera z kompletu)
Hmmm kwestia mycia wodą węża od Magiera zawsze była kwestią dyskusyjna :) Jeśli jednak nie myłeś go nigdy to na bank nazbierało sie tam tyle syfu że z komfortowym paleniem w przyszłości możesz mieć kłopot.
Spróbuj może najpierw dobrze go przedmuchać. Jeśli jednak nie pomoże to raczej i tak masz niewiele do stracenia. Moim zdaniem jeśli już nic nie pomoże to warto sprobować przepłukania bo w sumie i tak inną alternatywą jest zakup nowego węża.
ok jutro go przepłukam i dam znać jak nie jutro to następnego dnia, dzięki za rady :)
duzo osob myje węze aladinowskie i jakos nic sie z nimi nie dzieje , wiec mysle ze mozesz smialo go myc :)
A dlaczego nie można myc? To węże nie sa wodoodporne?????
Jak juz wspomniałem istnieje opinia iż węży aladinowskich myc się nie powinno ale jak słusznie napisał Shyne i tak większość ludzi je myje :)
Możliwe że skraca to odrobinkę żywotność węża ale IMHO lepiej aby wąż nam służył nawet kilka miesięcy której ale żeby paliło się z niego komfortowo a to w przypadku całkowitego nieczyszczenia węza jest niemożliwe.
Ja przepłukuje woda węża po każdej sesji z Fajka :) Czasem gdy nie pale tydzień lub dłużej płuczę woda przez paleniem.
A tak w ogóle Szkoda że serbetli tak sie pogorszylo przeciez ten banan serba co jest teraz to jakaś porażka mój kolega miał Banana Serbetli 125 gram a 2 kolega kupił już ten gorszy rozpalili i zupelnie 2 rozne smaki potem pokazalismy se te 2 tytki i zupelnie innego koloru :/