AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Witam wszystkich uzytkowników forum, zwłaszcza płeć piękną..:D:D na chwilę obecną jeżdżę citroenem zx ale juz zdążyłam zachorować na Preludke :D:D nie wiem kiedy mnie będzie na nia stać, ale to moje marzenie :):) ludzie mnie straszą że to paliwożerne auto, że jak juz sobie ja kupię to po 3 miechach silnik będzie do wymiany nie mówiąc juz o zawieszeniu..chciałabym się czegoś więcej dowiedziec od uzytkowników tego cudeńka np ile to pali, gdzie mozna w miare za rozsądną cene kupić części..zdaję sobie sprawę, że części typu silnik do tanich nie należą...liczę na Wasze dobre rady..pozdrawiam :):)
witaj,
Cześć!
po 3 miechach silnik będzie do wymiany nie mówiąc juz o zawieszeniu
phi, śmiech na sali
chciałabym się czegoś więcej dowiedziec od uzytkowników tego cudeńka np ile to pali, gdzie mozna w miare za rozsądną cene kupić części
Tak jak jest kilka generacji Hondy Prelude, tak jest też z silnikami. Nic nie napisałaś ani o generacji która Cię interesuje, ani o silniku.
Masę informacji znajdziesz na forum.
inwestuj w V gen .zawsze mlodsza buda i motor prawie taki sam jak wczesniejszy.nie bierz 2.3 4gen bo sie psuje.
pozdrawiam
inwestuj w V gen
inwestuj w IV gen. najładniejsza generacja Preludy:)
Witam
inwestuj w IV gen. najładniejsza generacja Preludy:)
tak,tak kolega ma rację
HEHE KAŻDY MA SWOJE
Witaj
Jesli będziesz miała coś na oku,jakąś sztukę,pytaj śmiało na forum,w odpowiednim dziale forumowicze doradzą zakup lub odradzą
Dla tych sceptycznych doradców,szczytem marzeń pewnie jest panda-tania i tylko tania
witamy płeć piękną
IV gen. najładniejsza generacja Preludy
tyle zdań ile generacji preludy
rzecz gustu
a dla mnie oczywiście "najładniejsza" jest III gen
Witamy koleżanke inwestuj w IV gen. najładniejsza generacja Preludy:)
przegłosowane, kupuj IV gena
witam ponownie i dzięki za miłe przyjęcie :* jeśli chodzi o wybór preludki to waham się między IV a V..bardziej jednak skłaniam się ku IV ..V tez fajna i rzadko spotykana (przynajmniej u mnie w Łodzi ..dopiero widziałam 4 takie preludki) ale ''Czwóreczka'' ma w sobie to ''coś'' jak to mówi mój kolega to jest auto z osobowością którą widać nawet gdy auto stoi na poboczu ''Piateczka'' z kolei ma to do siebie że jest rzadko spotykana..ja u siebie w Łodzi widziałam dopiero 4..przy czym jedna czarna miała tak przesadny tuning i lifting że tylko szpeciło całe auto..szkoda że zdjęcia nie zrobiłam..ja rozumiem fajne felgi, sportowy wydech, przyciemniane szyby..rozumiem nawet ten wielki spoiler z tyłu..ale tego zderzaka który prawie szorował po asfalcie i maleńkich niebieskich diodek umieszczonych wokół świateł nie jestem w stanie zrozumieć....bo po co udoskonalać coś co juz jest doskonałe...rozumiem lekko podrasować (chociaz te hondy sa fajne same w sobie)..pewnie zostanę zlińczowana przez uzytkowników ale w życiu bym sobie nie stuningowała PreLudy....
a póki co to np chciałabym się dowiedzieć od posiadaczy Czwóreczki i Piąteczki w jakim stanie technicznym były Wasze PreLudy kiedy je kupiliście, czy dużo ''poprawek'' musieliście zrobić i jakie częsci najszybciej się zuzywaja..noi najbardziej martwi mnie kwestia silnika ....bo słyszałam że to może byc pierwsza rzecz i za razem najdroższa do wymiany w tym aucie..:-/
No to ja zacznę Prela jest ze mną już rok, i na jedyne co mogę się skarżyć to rude nadkola, a przez ten rok wymieniany był jedynie rozrusznik i wysprzęglik no i wiadomo klocki itp., czasami strzela lekkie fochy (jak to kobieta) Pozdrawiam