AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Witam,
za tydz-półtora wybieram się do Gibraltaru do pracy
Moje hobby jest tak zaawansowane(wędkarstwo) ze niewyobrazam sobie zeby być nad morzem i nie wędkowac w wolnym czasie......
Czy sa osoby na tym forum które mogą udzielic mi jakichkolwiek porad?
czy potrzeba zabrać swoja pol.kartę wędkarska,czy sa i jakiej wielkosci licencje na wędkowanie,ile kosztuje sprzęt wedkarski,czy moze zabrać z domu kija...itp.itp.
za wszelkie porady serdecznie dziekuję
jeśli byłby ktoś chętny do zamienienia kilku słów zapraszan na GG 5811005 lub Tlen:Mike_Mil
pozdrawiam wszystkich i czekam na odp.
Ja osobiscie nie wedkuje, ale z tego co wiem, to karte sie wykupuje (nie ma zadnego egzaminu itp.) na okreslony comunidad i mozna lowic do woli.
czy potrzeba zabrać swoja pol.kartę wędkarska,czy sa i jakiej wielkosci licencje na wędkowanie. No coz,ja napisze jak to wyglada w Barcelonie: karty wykupuje sie w sklepach wedkarskich(obawiazuje ona na caly comunidad ,wlaczajac w to wedkowanie na morzu) koszt z tego co pamietam to 20 euro. Karta wazna jest 2 lata.
no ale co to znaczy drogi...........
w tamtym roku kupujac sama wedke w holandi musiałem zapłacic 120e........
moze wie ktoś jaki jest rozżut za sprzęt w Hiszpani...?
acha.a co to jest ten cały''comunidad''
''comunidad''
Wojewodztwo, najprosciej tlumaczac. A ceny sprzetu nie sadze zeby byly wyzsze niz w Polsce. Z tego co zauwazylem to tutaj wiekszosc rzeczy oprocz zywnosci kosztuje tyle co w Polsce lub jest nawet tansze, a ze jak cos jest dobre i markowe to wiadomo, ze do tanich nie nalezy i tak jest na calym swiecie
A ceny sprzetu nie sadze zeby byly wyzsze niz w Polsce roznica jednak jest jezeli chodzi o dobry sprzet,znajomy kupowal niedawno wedke na morze i zaplacil 200 e,natomiast moj tato ktory tez troche wedkuje, zawsze bedac na wakacjach w Polsce, zakupuje troche sprzetu wlasnie ze wzgledu na cene.
No moze...
ale wino w La Rioja na pewno mamy tansze
No, a ja pisze o Catalunya ,a tu wszystko drogie
@ANETA.................. ale gdzie papa kupuje sprzęt?w Polsce czy w Espani?jakoś niezrozumiałem tego....
Mnie sie zdarzylo byc nad morzem w porze nocnej i widziec jak wedkuja Bardzo mi sie podobalo , mieli takie szafki na kolkach w nich dokladnie wszytsko , sprzet tez nie byl byle jaki ( opinia fachowca (( nie moja ))) . Mieszkam w Catalunii i jest tu co lowic ale nie koniecznie ryby
no niestety wyjazd mam opóżniony o dobra 2 tyg
musze czekac na pracownicza Europejska Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego....
myslałem ze pojade na turystycznej,a tą mi doslą...ale niestety tak nie jest...
no ale co do samego wyjazdu to niemoge sie juz doczekac....
troszke mnie martwi ten lot samolotem,ale musze przezyc jakoś........
jakby co to mozemy sie Alegra umówic już na miejscu na jakieś rodzinne wędkowanie
pozdrawiam wszystkich.......
acha,powiedzcie mi,ile tam papierochy kosztują,i ile mozna wziasć ze soba z polski.....
moze tam żucę ten nałóg,bo w kraju jakos mi nie idzie
ale gdzie papa kupuje sprzęt?w Polsce czy w Espani?jakoś niezrozumiałem tego.... Jak juz pisalam ,tato uzupelnia sprzet bedac na wakacjach w Polsce,
czemu mi na pytanie odpowiadasz pytaniem.........
ogólnie sie pytam o cenę papierosów................
Twoja odpowiedz w tym mi naprawde niepomogła..(bez urazy oczywiście)
czemu mi na pytanie odpowiadasz pytaniem......... bo raczej ciezko napisac ile kosztuja papierosy jezeli najtansze kosztuja 1 euro i troche, inne kosztuja 2 i troche i jeszcze inne 3 euro, zalezy jakie bedziesz palil.
w sobotę wylot,....lecimy 20 km od Gibraltaru,miejscowości nie pamiętam....
wedkę biorę,rozmawiałem z cłopakami z firmy której lecę,ze niby opłat zadnych na morze nie ma....ale sprawdzę na miejscu osobiście i dam znać,moze się komuś przyda......
nie mam pojęcia co spakowac..20kg bagazu dosłownie mnie przeraża......nawet sprzętu wedkarskiego bym nie zmieścił,nie mówiąc o reszcie.....
ps.w końc forum chodzi,już się bałem że posżło na dobre....
pozdowienia(jeszcze) z polski dla wszystkich forumowiczów Mike_Mil
Powodzenia!!
Koniecznie daj znac co i jak, kiedy będziesz już na miejscu
A jeśli chodzi o bagaż... Hmmm... Było już o tym, więc poszukaj
Generalnie co Ci dusza podpowie, potem i tak rzeczywistośc zweryfikuje Twoje wybory
Przynajmniej ja tak zawsze mam
Witam wszystkich po miesiacu nieobecnosci na forum...
pisze oczywiscie z Hiszpani
jest naprawde super,pracuje tu juz od miesiaca,ucze sie jezyka,i jestem w wielkim szoku ze jednak ten jezyk nie jest taki trudny jak mi sie wydawalo....
wedkowac oczywiscie wedkuje,jestem dokladnie w Algecaraz,nie wiem czy dokladnie napisalem nazwe miejscowosci,.....
co do wedkowania......z tego co gadalem z Hiszpanami na miejscu,to licencjak kosztuje okolo 11e na 3 lata,ale powiedzieli mi ze nie musze nic wykupowac na wedkowanie w morzu.....
co innego ma sie do rzek,ale tego juz nie wiem...........
brakuje mi tylko mojej kochanej rodzinki,zonki i synka........ale od czegos trzeba zaczac.....
pogoda jak narazie nie dopisuje,codziennie prawie pada,a temperatura nie chce przeskoczyc magicznej 20ki.........
niewiem jak rozgrysc problem internetu,w domku mamy kilka nawet gniazdek,ale niewiem nawet kogo zapytac zeby z nich kozystac i na jakich warunkach
obejsc to moge poprzez kafejke,ale wiecie sami ze nie jest juz to samo........
SA NA FORUM JAKIES OSOBY MIESZKAJACE W POBLIZU GIBRALTARU?
pozdrawiam wszystkich bardzo goraco.........
ps.mam juz teraz http stronki,a wiec napewno bede wpadal dozo czesciej.....
[ Dodano: Wto Lip 03, 2007 1:42 pm ]
Mike_Mil, prześliczne fotki.
Tylko biedne rybki, ale cóż taki ich los.
Pierwsza i ostatnia najbardziej mi się podoba.
Rzeczywiscie pierwsza rybka najladniejsza.
Przedostatnia ma ladne kolory
no niedodałem ze wszystkie rybki wruciły do wod,i jeśli niepowyżerały sie nawzajem,to do dziś pływają w wodach morza......
dzisiaj sprubuję dołożyć kilka zdjęć,niekoniecznie z wedkowania...moze wżuce coś z procesji?zobaczymy...
jak narazie pozdrawiam wszystkich
ps.w polsce dzisiaj hiszpńskie upały.....około 36st.C.....
w polsce dzisiaj hiszpńskie upały.....około 36st.C no wlasnie i na sama mysli sie poce
ja ryby tez kiedys lowilam i zloilam w swoim zyciu az 3 z czego jedna byla naprawde duza i ktos ja nawet zjadl
mis ie najbarzdziej podobala pierwsza a ostatnia to jak miniatura suma z daleka
Mi natomiast najbardziej podoba się trzecia lub jak ktoś woli to przedostatnia. osobiście wędkowanie to u mnie po lasach jest drugie hobby i bardzo ucieszyło mnie że w Hiszpanii można łowić bez jakichkolwiek pozwoleń. Łowię najczęściej wyłącznie dla relaksu czyli po złowieniu- buziaczek i niech pływa dalej. A co do upału- to dziś jest po prostu super 36 stopni- ja jestem baaardzo ciepłolubny. a jutro ponoć ma być nawet 38- SUPER...
A co do upału- to dziś jest po prostu super 36 stopni- ja jestem baaardzo ciepłolubny. a jutro ponoć ma być nawet 38- SUPER ooo niee..ja tez wole jak jest cieplo, ale bez przesady, nie lubie sie pocicc stojac i pewnei bedzi ejeszcze duszno to juz w ogole tragedia.
zrobmy konkurs na najladniejsza rybke
Ja głosuję na pierwszą ale wstaw jeszcze kilka fotek, żebyśmy mieli trudniejszy wybór
......Mieszkam w Catalunii i jest tu co lowic ale nie koniecznie ryby
No widzisz Alegra, dobry z ciebie wędkarz, łowiąc taką "grubą" rybe.
WITAM ponownie
dawno mnie nie było,miałem problemy z logowanie,a po 2 primo nie miałem czasu..........
Pracuję narazie w kraju........myślałem że zapomnę,ale nie da sie tak....
Zaczynam myśleć o przesiedleniu sie z rodziną do hiszpani...
Macie może jakieś namiary na biura pracy ,ale chodzi mi dokładnie o połódnie,nie centrum,
Byłem w Madrycie-to nie jest to samo......moze coś koło Malagi,możę troszkę nizej w str Tarife.....
dajcie znać,czekam,szukam,tęsknię.............(moja żona zresztą też)
pozdrawiam wszystkich forumowiczów i forumowiczki ...(ale dwa trudne słowa)...
Macie może jakieś namiary na biura pracy ,ale chodzi mi dokładnie o połódnie,nie centrum,
Przejrzyj linki w tym watku:
http://hiszpania.org.es/forum/viewtopic.php?t=890
Chyba wszystkie wymienione tam agencje ETT maja swje oddzialy na poludniu Hiszpanii. Namiarow szukaj na ich stronach internetowych.
A tu masz jeszcze Servicio Andaluz de Empleo:
http://www.juntadeandaluc...x_tematicas.php
Może mi ktoś podać namiary na prawo wędkarskie w Katalonii bo słyszałem ze nie można w Katalonii łapać karpi.Albo jak ktoś wie niech napisze kilka słów o przepisach dotyczące Katalonni mowa o wędkowaniu i połowie ryb.Z góry dzięki
no ja tez prawie co tydzien z mężem na rybkach ja wolę na grzybki chodzic ale tutaj nie ma gdzie to nie to co w polsce wszędzie lasy,,,
[ Dodano: Sro Wrz 03, 2008 3:34 pm ]
oj tak Aniu ! lasów u nas dużo i sezon grzybowy w pełni , szczególnie w okolicy w której mieszkami dopisują i lasy i miejsca do wedkowania , ja sama też kiedyś wędkowałam, ale teraz troszkę cierpię na brak czasu i możliwosci!...
[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 11:13 am ]
och, prosze... moze zamiast wrzucac od razu takie makabryczne zdjecia, lepiej wstawic link do nich??
nie są makabryczne <rybka sobie odpoczywa na patio>
No... tylko, że jej trochę hiszpańskie słońce zaszkodziło.... ma jakiś krwotok czy wylew... czy coś takiego...
No.... że za długo odpoczywała na patio
niestety nie dam rady tych zdjęc juz usunac nie pomyslałam ze tacy wrazliwi jestescie...z góry przepraszam
Mnie tam zdjecia nie przestarszyly, po prostu chcialas pokazac co sie wam udalo zlowic..a jesli chodzi o grzyby podczas mojego krotkiego pobytu w Polsce udalo mi sie wyskoczyc do lasu i wrocic z lupem w postaci calego koszyka glownie podgrzybow ale tez kilka prawdziwkow udalo sie znalezc w lesie
Nie no, Ania, nie wygłupiaj się. Przecież my tylko sobie żartujemy. takie mamy zwyczaje. Gdyby Anvien znalazła grzybki o np morderczym wyglądzie to też by od razu je tu wrzuciła:-)
Gdyby Anvien znalazła grzybki o np morderczym wyglądzie to też by od razu je tu wrzuciła:-) no wlasnie widzialam pare szatanow w lesie, ale darowalam im zycie i zostawilam w lesie do Hiszpanii przywiozlam dwa sloiczki marynowanych grzybkow i dwie torebki suszonych
ja chcę isc na grzybki,,,,
ja chcę isc na grzybki,,,, .. ja tez z checia bym sie wybrala, jak bylam w Polsce i odwiedzalam moich rodzicow to regularnie pod koniec lata i jesienia jezdzilismy do lasu...
a moja siostra robi grzyby z przecierem mnnniam są pyszne
a moja siostra robi grzyby z przecierem mnnniam są pyszne ..a jak..bo ja mialam kiedys taki super przepis na grzybki marynowane w sloiczkach wlasnie w sosie pomidorowym z cebulka..po prostu niebo w gebie
ja lubię zbierac ale obierac ich to nie za bardzo....
[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 4:05 pm ]
a ja sie wlasnie zastanawiam jakie grzyby zbierac w lesie obok domu... bo raczej podgrzybkow itp nie znajde.. szczerze mowiac nie mam pojecia ktos wie cos na ten temat?
ja bylam tu na grzybach w tamtym roku, nawet pisalam o tym w innym watku (o grzybach) i znalazlam troche maslakow..na sos na obiad starczylo, ale to nie to co w Polsce
ponieważ ja dalej kwitnę w Polsce , to mogę wam na pocieszenie napisac że grzybów w tym roku jest niesamowity wysyp!... ale co z tego jak nie mam sie kiedy na nie wybrac niestety przcuje w takich godzinach że nie mam szans na wycieczke do lasu,pozostaje mi więc zaopatrzyc sie w grzyby na targu .ale to nie to samo !!! bo najwiekszą frajdę sprawia mi ich zbieranie
mysmy byli w poprzedni weekend na wedkowani..efekt...haczyk zaczepil sie w zaroslach i urwal...zadnej ryby nie zlapalismy, a ja sobie podrapalam nogi jezynami ...nic to nie poddajemy sie, dzis zakupilismy nowe haczyki i na pewno jeszcze raz sprobujemy
avien zazdroszcze Wam tych jezior w Waszym regionie.
Ja moge jedynie pomarzyc i wedkowac na tych zbiornikach co mamy tutaj ,nie dosc ze zaniedbane to do tego hiszpanie traktuja je jako miejsca w ktorych warto zostawic po sobie jakies pamiatki w postaci smieci! Brudasy! szkoda slów...
Co do rybek to karpik sie trafi dosc sporawy i bass.
Nie dlugo chce wybrac sie na Tous nie daleko Valencia.
Podobno szczupaczka mozna trafic
[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 3:35 pm ]
Lesiu, w Hiszpanii nie ma jezior, sa zalewy, a co do smieci masz racje - im bardziej na poludnie tym gorzej. a karp tu jest traktowany jak ryba chwast - zadnych ograniczen ani okresow ochronnych, tyle ze to jest ten "krolewski" ze zlota luska inny niz nasz hodowlany.
a tak wyglada Beniarres.
Lesiu, no tak z 200 km drogi ? ryby lubie, ale umartwiac sie nie bede, swoja droga mam z domu podobny widok na gory
u nas jest tez duzo rzek, no i pantano jak juz ikxio, zauwazyla, ogolnie warunki sa super zeby cos zlapac na obiad
no tak z 200 km drogi ?
Chodzi o odleglosc do Tous z miejsca gdze mieszkam??
Mam jakies 140 km w jedna strone (bez hotelu sie nie obejdzie,bo namiot raczej odpada,choc z drugiej strony milo tak poobcowac z przyroda )
A czy na Majorce można łowic ryby z brzegu bez pozwolenia?
manius162, lowiectwo morskie (wedki) wymaga wykupu licencji - kwota to kilkanascie euro, ale powinno sie to miec co do lapania ryb jak sadze znasz wiecej dowcipow niz o policjantach? a ta licencje wykupuje sie a ayuntaniento . zwykle ludzie sa uprzejmi i zaprowadza do odpowiedniego urzedasa
na rzece Ebro ,zabronione lowienie na zywca.Wysokie kary a nawet konfiskata sprzetu.
Ryby jednak wielgasne.Karpie ,sumy (chyba najwieksze w Europie)amury,sandacze............Moj maz jest zapalonym wedkarzem od lat , a ostatnio zlowil suma 80kg.Sprzet w Hiszpanii jest dosyc drogi ale ceny podobne do niemieckich.Nie wiem jak w Polsce......moze taniej? Jezeli ktos ma pytania ,chetnie odpowiem.Jestem w trakcie budowania domu z pensjonatem nad zalewem aragonskim (MAR DE ARAGON) wlasnie z apartamentami dla wedkarzy.Powinnismy ruszyc w przyszlym roku,jezeli wszystko pojdzie po naszej mysli,co w Hiszpanii jest raczej pod znakiem zapytania.
No sumy ogromniaste do mnie co roku przyjezdza kolega tylko na sumy wlasnie i siedzi pozniej 2tyg z patykiem nad woda
mm, na takie sumy to chyba kij od szczotki nto nie zart - kiedys mi ktos opowiadal, ze wlasnie na wedke uzyli tego przedmiotu - i to bylo w okolicach Caspe, a karpie przywozili jak rekiny nie przymierzajac - jeden na kolacje wystarczyl dla 6 osob.
ja tam nie wiem, ten moj koles jest delikatnie mowiac zakarcony na pkt lowienia, on nawet jak do pracy jezdzi czy tez w sluzbowa trase to wyjezdza 2h wczesniej zeby gdzies pomoczyc kija, nie wspominajac o tym ze tradycyjnie zaczyna 1 stycznia latc po jakis rzeczkach bo na jakas tam rybke wlasnie sie sezon zaczol
mi wystarczy rybny, a jak mam ochote na barrrrdzo swieza rybke to do Santa Poli rano - przy kei jest ryneczek- towar prosto z kutra zabija, wyczyszcza i tylko na patelnie wrzucic. a widzialam kiedys zawody wedkarskie - raz w nieduzym bajorze miedzy Leganes i Madrytem (barrio Fortuna - tam krecili tez serial Cuenta me como paso bo jakbys z lat 60 zywcem przeniosl - zamieszkany skansen, ale to tak na marginesie) i drugi raz w Toledo na Tagu - nie bardzo rozumiem jaki sens ma lapanie ryb, wymierzanie, wazenie i z powrotem do wody - w koncu zwierzak tez cierpi.