AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Może na forum są właściciele takich barów bądź ludzie często uczęszczający do takich. I moje pytanie co jest potrzebne do otworzenia wlasnego shisha baru jakie są koszta itp
bardzo duże zapewne bo po pierwsze trzeba znaleźć lokal tu wchodzi duza kwota dzierżawy w zależności w jakim miejscu planujemy otworzyć nasz szisza bar , następnie kwestia koncesji na alkohol i rzecz jasna menu i swoją drogą wyposażenie takiego baru czyli duzooooo trzeba mieć wkładu własnego by interes rozkręcić bez wspólników i pokaźnego kredytu nic sie nie zrobi wiec pies pogrzebany :/ a tez miałem takie plany :/
sub, dawaj cisniemy we dwoch, moze bysmy cos otworzyli? =P
popek, sporo kasy potrzeba, moze nie tyle co na franczyzowanie Mc'a czy KFC, ale i tak to sa pokazne kwoty... Wynajecie/adaptacja lokalu, cale zaplecze, trzeba jakas kuchnie miec, bo na przykladzie Radomskiego Cornelli wiem, ze tam wlasnie brakowalo porzadnego jedzenia do fajki, koncesja na alkohol, bo nie oszukujmy sie, ale pod sziszke piwo to dla wiekszosci osob standard. Do tego sprzet czyli porzadne, stabilne, wytrzymale (spadajace wegielki, przewracjace sie szisze) stoly no i same szisze, ktorych cena nie jest taka mala, bo przeciez do lokalu chcemy miec sprzet lepszej jakosci, ktory wytrzyma dluzszy czas. Fajek musi byc tez sporo, choc to zalezy do wielkosci lokalu. Potem po uporaniu sie z polska biurokracja troche kasy na reklame i jak sie rozkreci to super, a jak nie to lezymy...
Nowa ustawa "antynikotynowa" praktycznie delegalizuje takie miejsca tzn. będą one legalne pod warunkiem, że strefa do palenia nie przekracza 50% powierzchni lokalu, jest szczelna, może tam być określona liczba osób, musi mieć odpowiednią klimatyzację itp. Sprawa jest teraz bardzo trudna i nie będzie można prowadzić SAMEGO shisha baru kiedy te przepisy wejdą w wykonalność.
Jeśli temat Was interesuje to wypisze konkretne przepisy z ustawy, bo i tak muszę ją od A do Z przeczytać.
Diadlo, jak to? To nie mialo byc tak, ze wlasciciel decyduje czy mozna palic czy nie? Ta ustawa traktuje te miejsca inaczej niz zwykly bar gdzie mozna zapalic tyton w postaci papierosa?
Mozesz wypisac skoro masz zamiar czytac =P
Po prostu musi być wyznaczona strefa do palenia i tylko tam można palić. Z tego co pamiętam dla lokali powyżej xx m2 jest to 50%. W tym kontekście drugą połowę trzeba zagospodarować na coś innego. A apropo zwykłych barów tam po prostu nie będzie można palić. Do jutra wypiszę konkrety.
więc tak (chciałbym napisać kwota nie gra roli) ale niestety gra bo mniemam że to właśnie WIELKI wydatek... ale podobno dla chcącego nic trudnego. To bym podzielił 1 część na shishe drugą na alkohol i szamę. Czy w takim barze musi być wyłacznie tytoń czy melasa tez (trochę głupie pytanie ale przecież nie wpuszczamy dzieci na shishe wiec raczej tytonie. napiszcie jakieś marki gdzie nie miałbym problemu z dostarczeniem do baru. tzn wystroj jesli otworzę bar to planuję zrobić takie kabiny że tak powiem żeby dymy różnych tytoni się nie łączyły czyli żeby każdy mógł nacieszyć się prywatnościa a nie oglądać nieznajomych. Czy na wyposażenie mogły by być same Mya Cosmosy bo slyszalem ze sa idealne a jeśli nie to napiszcie jak jest w innych shisha barach bo przyznam się nigdy nie byłem
Czy w takim barze musi być wyłacznie tytoń czy melasa tez (trochę głupie pytanie ale przecież nie wpuszczamy dzieci na shishe wiec raczej tytonie. napiszcie jakieś marki gdzie nie miałbym problemu z dostarczeniem do baru.
do cybucha dajesz melasę która jest na bazie liści tytoni lub owoców, nie ma podziału na tytoń-melasa.
Do nabicia cybucha będziesz musiał zaopatrzyć się w melasy wyłącznie z banderolą polską
a ile takie lokale mają m ^2^ (metrow kwadratowych) jakby ktos nie wiedzial co oznacza skrot bo mi zalezy na jakims malym.
Do tego co wcześniej obiecałem.
Najaktualniejszy akt prawny jaki znalazłem to te uchwalone poprawki:
http://orka.sejm.gov.pl/o...file/1030_u.pdf
Teraz co się tyczy shisha barów:
Art. 5 ust. 1
„1. Zabrania się palenia wyrobów tytoniowych, z zastrzeżeniem art. 5a:
(...)
6) w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych,
(...)
Art. 5a ust. 3
3. Właściciel lub zarządzający może wyznaczyć palarnię:
(...)
6) w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych
4. Właściciel lub zarządzający lokalem gastronomiczno-rozrywkowym z co najmniej dwoma pomieszczeniami przeznaczonymi do konsumpcji, może wyłączyć spod zakazu określonego w art. 5, zamknięte pomieszczenie konsumpcyjne, wyposażone w wentylację zapewniającą, aby dym tytoniowy nie przenikał do innych pomieszczeń.”;
Z tego wynika, że cały lokal nie może być palarnią. Trzeba wyznaczyć jedno pomieszczenie w którym można palić, musi być ono szczelnie odgrodzone od pozostałej części lokalu i mieć oddzielną wentylację.
Do tej ustawy wejdą jeszcze przepisy wykonawcze określające zapewne [to moje spekulacje] szczegółowe parametry wentylacji, ilość osób mogących znajdować się w takiej palarni itp. itd.
Póki co strasznie mało konkretnie, ale nic więcej nie znalazłem u źródeł.
Jak na razie to tylko gdybanie. Na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie i hookah-bary nie wygina :) Nie sadze aby ten patent z zakazem palenia przeszedł w tym kraju przez najbliższe 10 lat.
Leonardo, przykro to mówić, ale już przeszedł. Te zmiany w ustawie, które umieściłem wcześniej już przeszły przez sejm, senat i uzyskały akceptację p.o. prezydenta. Kwestia tylko wypuszczenia przepisów wykonawczych i okres "karencji" który ustawa musi przeleżeć, a te przepisy zaczną obowiązywać.
Większe shisha-bary sobie poradzą, ale mniejsze przestaną istnieć.