ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

Cóż, od jakiegoś czasu irytuje mnie brak możliwości poszpilania w wiele naprawdę mocnych tytułów takich jak choćby "Test Drive Unlimited", "GTA IV" czy "FIFA 2009", pojawiają się też informacje o "Wiedźminie" latającym na tej konsoli... Ogólnie czas zauważyć, iż konsole znacznie wypierają PC'ty w kategoriach gier... W związku z czym zastanawiam się poważnie nad zakupem takiego pudełka... Jednak czy warto? Jakie są wady i zalety? W jakiej wersji najlepiej, a zarazem najoszczędniej zakupć tę konsolę?
Proszę o kilka porad, stawiam piwa.


Xbox360 to świetna zabawka. Sprawiłem sobie wersję Arcade przed wakacjami, ale sprzedałem (trochę z żalem) po. Powody? Wtedy było kilka:

- Nie mam telewizora lcd ani plazmy. Konsolę podłączyłem do monitora 22", ale ze względu na brak obsługiwanej, nominalnej rozdzielczości monitora musiałem używać sporo niższej przez co obraz był rozciągnięty. O ile w takim Virtua Fighter 5 mi to w ogóle nie przeszkadzało to w GTA4 obraz był brzydki. Długo się musiałem przyzwyczajać. O ile wiem listopadowa aktualizacja xbox live w końcu dała obsługę popularnych rozdziałek lcd, więc ta wada jest już chyba nieaktualna.
- Druga sprawa - ceny gier. Konsola bardzo tania, szczególnie teraz po ostatniej obniżce, ale ceny gier mnie zwyczajnie powalały. Sądziłem, że uda mi się dorwać używki na allegro, ale popyt na nie jest tak duży, że ceny i tak dochodziły do wysokiego poziomu. Podobno ostatnio ceny między grami na X360, a PC się równoważą, ale jak dla mnie i tak są za wysokie.
- Mało gier spolszczonych. To minus tylko dla takich kalek językowych jak ja
- Mało grałem mimo wszystko, tak jak teraz nie katuję już gier na PC jak dawniej, tak na xboksie też za dużo nie grałem.

Mimo wszystko z żalem sprzedałem konsolę, bo to była zupełnie inna jakość grania. Bezprzewodowy pad do x360 jest super, nie trzeba się garbić przed monitorem, tylko można się wygodnie usadowić na krześle/fotelu/kanapie Teraz wyszły takie tytułu na które mam chrapkę np. Fable 2... no ale pozostaje mi tylko czekać na wersję PC

Jeżeli masz do czego podłączyć i nie przeszkadzają Ci ceny gier to moim zdaniem warto zainwestować w x360. Według mnie teraz opłaca się brać wersję premium, bo arcade nie posiada dysku i o ściąganiu demek można zapomnieć. Poza tym nowa wersja premiuma z 60 gigowym dyskiem w zupełności wystarczy.

Edit: zapomniałem, że Ty w Holandii siedzisz :p W takim razie nie masz co się zastanawiać tylko kupować, wysokie ceny gier dotyczą tylko naszego chorego kraju.
No właśnie można powiedzieć, że jestem prawie zdecydowany... Zasięgnąłem języka i Xbox 360 Premium po ostatniej modernizacji zmieniającej zakres pamięci użytkowej oraz wprowadzającej zupełnie nową płytę główną "Jasper" wydaje się być świetną opcją zakupu... Zniknęły problemy z awaryjnością spowodowane szybkim przegrzewaniem się konsoli czego powodem był zły balans pobierania energii, więc "the Red Ring of Death" właściwie przestał istnieć... Jeżeli do tego dołożę fakt, iż od niecałego roku jestem szczęśliwym posiadaczem (no dobra, właściwie rodzice są owymi posiadaczami ) plazmy Samsunga w rozmiarze 48'' ze świetnym zestawem audio, to sprawa wydaje się być przesądzoną... Teraz tylko wypada mi przejść się po sklepach i porównać ceny samej konsoli oraz gier (najnowsze tytuły to koszt około 60 € ) i za jakiś czas pewnie już będę mógł cieszyć się grą.
Ja swego czasu kupiłem PS2 i... wystarczy mi tych konsolowych przezyć. Gier, które mnie interesują i są niedostepne na PCta jest może 4-5, a konsola stoi jako zabawka dla dzieci, które też szybko się nią znudziły.
Ani nie doradzam, ani nie odradzam, ale warto policzyć ile gier rzeczywiście to pudełko w przyszłości uniesie, i czy tych naprawdę kilka ekskluzywnych tytułów jest warte wydatków... Nawet niewielkich.
Chyba, że ma też spełniać funkcje odtwarzacza DVD, no to może...


Wracam do tematu, po wszelkich niespodziewanych wydatkach, wakacjach i innych klopotach finansowych wreszcie mam odpowiednia ilosc gotowki na zakup konsolki. W tej chwili zastanawiams sie powaznie nad wersja Elite, aczkolwiek zastanawia mnie ile jeszcze Xbox pociagnie na rynku? Czy warto w tej sekundzie inwestowac w ten konkretny sprzet, czy moze lepiej wpompowac wiecej kasy, ale na przyklad w PS3? No i czy kupic stylowy i wykokszony Elite czy lepiej poszukac nieprodukowanych juz Premium? Jestem otwarty na wszelkie propozycje, konsole chcialbym zakupic juz w piatek, wiec licze na szybki odzew od braci tawernianej.
Ciężko przewidzieć jak długo jeszcze konsola xbox360 będzie żyła swoim życiem, ale patrząc na karierę PS2 to myślę, że jeszcze sporo i z tej inwestycji będziesz zadowolony. Ja bym wziął wersję Elite, bo po aktualizacji dashboard można zdaje się gry instalować na twardzielu.
Problem polega na tym, że aktualnie XBOX/PS3 zostały graficznie styłu za PC-tem (nigdy nie były lepsze), a jedyna różnica w grach to mierny Fable 2, który jako jedyny (chyba) nie został zapowiedziany na PC lub już wydany (mówimy o tytułach dla rozsądnych, a nie symulacji walenia klocka z górki).
Zauważ tylko, że mimo wszystko na konsole dostępnych jest na oko znacznie więcej tytułów niż Fable 2, dodatkowo premiery na konsolki wyprzedzają PC często o kilka miesięcy. Jeżeli mówisz też, iż konsole zostały graficznie z tyłu to pamiętaj też iż dobry komputer, to według waszych kosztorysów około 1000€, przy niektórych setach nieco mniej, natomiast Xbox Elite to wydatek rzędu 250€, a PS3 z kolei kosztuje nas 300€.

O siedzeniu z piwkiem na mięciutkiej skórzanej kanapie przed telewizorem plazmowym 48'' z genialnym nagłośnieniem z bezprzewodowym padem w łapach już nie wspomnę. Niestety, świat już dawno stwierdził, iż najbliższa przyszłość gier to konsole.

świat już dawno stwierdził, iż najbliższa przyszłość gier to konsole Reklamica otumanica, bracie. Konsole z hukiem przegrają z laptopami, a przyszłość to hybryda laptopo-konsolowa, co nie oznacza, że tradycyjny PC odejdzie, raczej przeciwnie. Konsole to oczywiście raj wydawców, z uwagi na piractwo i to ich jedyna - de facto - zaleta. Są tacy, któzy wątpią czy wogóle pojawi się kolejna generacja konsol, ja wśród nich.

Zastanówmy się, weźmy przykładowo pierwszy większy tytuł z brzegu, "Grand Theft Auto IV", premiera na konsole miała miejsce osiem miesięcy przed premierą na komputery, oczywiście sporo tytułów ukazuje się w podobnym terminie, aczkolwiek jest pewna liczba gier, która jest dostępna znacznie wcześniej na konsole.

Oczywiście, komputer można podłączyć, jednak jest to kwestia lenistwa, nie będę biegał po schodach z kompem co drugi dzień, bo mam ochotę sobie przed telewizorem pograć. Z doświadczenia wiem też, że jakość grafiki po przełączeniu na plazmę znacznie spada, a i często pojawiają się problemy z kompatybilnością telewizora do komputera. Osobiście mnie nawet i takie małe trudności drażnią. No i o dodatkowych kosztach a la kabel i pad już nie wspomnę.

Dalej, prócz wydatku na kompa czterokrotnie większego od kosztów konsoli, prócz ekstra kosztów w postaci kabla i pada, musisz liczyć się także z upgrade'm sprzętu w niedalekiej przyszłości. Konsola może ci wiernie posłużyć kilka lat, a już różnica kilku euro na tytule na korzyść kompa z pewnością zaoszczędzonych pieniędzy na zakupie konsoli nie nadrobi. Ba, niektóre gry w kilka po miesięcy po premierze są droższe na PC.
Więc ni cholery nie wiem jak w przeciągu powiedzmy trzech lat miałbym wydać na konsolę więcej niż na komputer.

"Grand Theft Auto IV", premiera na konsole miała miejsce osiem miesięcy przed premierą na komputery Tylko, jeśli musisz MIEĆ TO NATYCHMIAST, ale to się nazywa uzależnienie. Co za różnica teraz, czy za pół roku?

Jakiś ty światły i obeznany, tylko nie każdy jest specem od komputerów, mój dziad, który ma jakieś cztery lata nie ciągnie żadnej nowej gry, ba, ma problemy z takimi tytułami jak "Gothic II", "FIFA 08" czy "NFS MW" i nie jestem w stanie pograć sobie na najwyższych detalach. A komp ten mało jak na tamte lata nie kosztował. Nie mam zielonego pojęcia jak ty chciałbyś powiedzmy wspomniane wielokrotnie "GTA IV" odpalić z Pentium 3 i GF 4 Ti, ba myślę, że zdecydowana większość młodych osób z logicznego punktu widzenia uzna to za mission impossible... W związku z tym rzesza ludzi, nie tylko na zgniłym zachodzie, ale i w ojczyźnie, albo wydaje grube pieniądze na nowego kompa i kolejne upgrade'y, albo przerzuca się na konsolę. Wszelkie bajery a la gra na kilka monitorów czy okularki 3D są większości graczy niepotrzebne, to czysta fanaberia...

Podsumowując, powinieneś założyć ogólnoświatowy serwis, gdzie uświadomisz populacji jak daje robić się w bambuko przez ogromne koncerny, skoro można odrzucić wszelkie nowinki i walić najlepsze giery sezonu na sprzęcie z przed lat, to chłopie, będziesz prorokiem dzisiejszego pokolenia.

A wracając do plazmy... Z pewnością nie każdy posiada tego rodzaju telewizor, ale skoro u mnie stoi i nie wyłożyłem na niego nawet centa z własnej kieszeni, to czym mam się przejmować?
Ta dyskusja nie ma sensu, skoro już nie opiera się o argumenty, lepsze czy gorsze, ale jednak. Gówno mnie obchodzi czy sobie kupisz xBoxa i czy masz pięć czy dziesięć plazm, ale myśl trochę globalniej niż o własnej dupie, albo dodaj w opisie/tytule wątku, że dotyczy wyłącznie twojego prywatnego problemu.

Od kiedy to "zachód" pozjadał wszystkie rozumy? Głupiejesz w tej Holandii, a szkoda.

Gdyby moje dziecko poprosiło o konsolę lub pc-ta bez wahania dołożyłbym każdą kasę do kompa.

Na forum panuje niepisana zasada, iż nie korzysta się z koloru moderatora, za każdy kolejny raz, ostrzeżenie. I nie obchodzi mnie o czym słyszałeś, a o czym nie.
Dzwonsson
Może coś na uspokojenie zanim zaczniesz się unosić następnym razem? Gdybyś czytał nieco uważniej zamiast podniecać się jakim wielkim znawcą jesteś, wiedziałbyś, iż w tej chwili dyskusja dotyczy bezpośrednio opłacalności zakupu konsoli w moim przypadku, nie interesuje mnie czy Kowalski z Gorzowa liczy każdy grosz, tak samo jak i nie interesuje mnie na co dokładasz swoim dzieciakom. Zarobiłem trochę grosza, odłożyłem z wypłaty i zastanawia mnie czy zakup konsoli jest korzystnym wyjściem, każdy poza tobą potrafi to zrozumieć. Po raz kolejny prowokujesz, po raz kolejny próbujesz zapoczątkować burdę, po raz kolejny bez powodu. Przykład awantury o CoB niczego cię nie nauczył? Nie potrafisz udzielić rady po zapoznaniu się z prostymi faktami, nie zabieraj głosu.

Dalej, prócz wydatku na kompa czterokrotnie większego od kosztów konsoli, prócz ekstra kosztów w postaci kabla i pada, musisz liczyć się także z upgrade'm sprzętu w niedalekiej przyszłości. Konsola może ci wiernie posłużyć kilka lat, a już różnica kilku euro na tytule na korzyść kompa z pewnością zaoszczędzonych pieniędzy na zakupie konsoli nie nadrobi. Ba, niektóre gry w kilka po miesięcy po premierze są droższe na PC.
Tyle tylko, że niektóre gry (vide wymienione już GTA IV) wcale nie działają na konsoli płynnie. Grafika na konsoli ponoć jest gorsza niż na komputerze. Argument o podłączeniu PC do TV działa też w drugą stronę - można podłączyć konsolę pod monitor.
Gdyby zależało mi tylko na grach, to może zdecydowałbym się na konsolę (trochę nie wyobrażam sobie niektórych gatunków gier na konsoli). Niestety z czasem rosną też wymagania systemowe, wymagania programów użytkowych... - odkładam na kompa.
Oczywiście, że można podłączyć konsolę pod monitor, tylko podobno wtedy strasznie jakość siada. Ile w tym prawdy? Nie wiem. Co zaś się tyczy "GTA IV" i płynności, grałem kilka razy u znajomych i nie widziałem by cokolwiek gdziekolwiek cięło, wszystko leciało naprawdę płynnie. A czy jakość jest gorsza? Na razie spotykałem się przede wszystkim z opiniami, że jest lepsza.
To nie wiem. Może to dlatego, że siedzisz daleko od tv, a grając na komputerze monitor masz przed nosem?
Tak czy siak wydaje mi się, że konsola jest tańsza. Na moim pięcioletnim komputerze nie chodzi żadna nowa gra. Mój brat przeszedł Gothica II, ale gra się co jakiś czas wykrzaczała (na konsolach to zjawisko ponoć prawie nie występuje) - kiedy ja próbowałem, to prawie non stop. Przygodę z grami zakończyłem na etapie KOTORA 1, Jedi Academy i NFS: MW.

Zajrzyj też tutaj:
http://forum.iml.pl/viewt...6&hilit=konsole
http://forum.iml.pl/viewt...=2670&start=300
http://www.benchmark.pl/p...&st=0&sk=t&sd=a
No właściwie niczego nowego się nie dowiedziałem z tych linków, ale zwracają tam uwagę na bardzo ważną rzecz, Jaspera, który rzekomo w Elite występuje dość rzadko, a ja właśnie noszę się zamiarem zakupu tej wersji klocka. Cóż, będzie trzeba przetrzepać sklepowe magazyny żeby dostać Jaspera, podobno awaryjność spadła z ~30% do ~4%.
Konsola owszem jest tańsza, ale na dłuższą metę ta inwestycja wychodzi drożej niż zakup kompa. A to za sprawą chorych cen gier. Gry na iksa kosztują dwa-trzy razy więcej niż na PC (premiery ponad 200 zł).

Jeśli jednak masz środki to bierz xboksa bez wahania. Ja ze łzami w oczach rozstawałem się ze swoim, a grałem zaledwie na monitorze z rozpikselowanym obrazem. Na plazmie to musi być wypas.

Konsola owszem jest tańsza, ale na dłuższą metę ta inwestycja wychodzi drożej niż zakup kompa. A to za sprawą chorych cen gier. Gry na iksa kosztują dwa-trzy razy więcej niż na PC (premiery ponad 200 zł).
Nie trzeba kupować gry zaraz po premierze. Istnieje też coś takiego jak przerabianie konsoli.

Konsola owszem jest tańsza, ale na dłuższą metę ta inwestycja wychodzi drożej niż zakup kompa. A to za sprawą chorych cen gier. Gry na iksa kosztują dwa-trzy razy więcej niż na PC (premiery ponad 200 zł).

Obawiam się, że kolegi Dzwonssona to nie dotyczy, ze względu na miejsce zamieszkania. Ceny są tak horrendalne tylko w Polsce. Znaczy się właściwie to są podobne, ale za to tam gry PCtowe kosztują mniej więcej tak samo drogo (jak na polskie standardy).

Istnieje też coś takiego jak przerabianie konsoli.

A czy warto? Odpada największy fun czyli gra po sieci.


Konsola owszem jest tańsza, ale na dłuższą metę ta inwestycja wychodzi drożej niż zakup kompa. A to za sprawą chorych cen gier. Gry na iksa kosztują dwa-trzy razy więcej niż na PC (premiery ponad 200 zł). Z polskiego punktu widzenia masz oczywiście rację, polskiego studenta 200 PLN znacznie bardziej trzepie po kieszeni niż holenderskiego 50 €, choć to i tak wydatek niemały wcale... Ale powiedz mi, ile tych gier rocznie kupisz? Cztery? Pięć?
***** Dla tych, których moderator wprowadza w błąd: Tzw. awantura na CoB (dotycząca piractwa BG) nie specjalnie mnie wzruszyła, natomiast zostałem zaatakowany przez Admina na privie, i to było przyczyną rezygnacji z uczestnictwa w tamtym forum.
Kupiłem dzisiaj rzeczoną konsolkę... Za wersję Elite z ostatnim modelem płyty głównej Jasper dałej ledwie 225 € i dostałem jeszcze jakieś dwie badziewne gry za friko. Osobiście zakupiłem sobie dwa kolejne tytuły i pierwszy już nieco przetestowałem. Ogółem obsługa konsolki jest wręcz banalna, wystarczy przeczekać wszelkie aktualizacje i zakładanie profilu, a potem mamy intuicyjne pole manewru. Grafika niezła, choć mam do Microsoft'u wyrzuty, że zrezygnowali z dołączonego do pakietu kabla HDMI, więc żeby mieć lepszą jakość, trzeba jeszcze w okablowanie zainwestować kilka euro. Gra się naprawdę przyjemnie, choć pewnie minie trochę czasu nim przestawię się na pada.
Okej, nieco zmieniłem formułę tematu tak by można było się z tego wątku dowiedzieć co w trawie piszczy, w jakie gry można zainwestować itd.

Osobiście grałem póki co w dwa tytuły.

"Test Driver" jest całkiem niezły, ale widać, iż grę nadgryzł już nieco ząb czasu, także grafika pozostawia nieco do życzenia. Zbyt wiele o tym konkretnym tytule powiedzieć nie mogę, grałem raptem przez godzinkę.

"GTA IV" to z kolei naprawdę porządna produkcja, co prawda wstęp do gry jest nieco przydługi (ciągnie się z kwadrans), ale poruszając się po dzielnicy Broker widać w jakich szczegółach odwzorowano poszczególne osiedla Brooklynu, mam nadzieję, że po trafieniu do dalszych dzielnic także będzie można poczuć się jak w realnym Nowym Jorku, poprzednie części gry nie bazowały planach miejskich, przykładowo w "San Andreas" można do upadłego doszukiwać się układu ulic z San Francisco, ale i tak nic specjalnego nie znajdziemy. Także repertuar stacji radiowych pozytywnie mnie zaskoczył, przykładowo w Reat 102.7 można trafić na takie legendy East Coast jak Busta Rhymes, Nas, Inspectah Deck, GZA, Ghostface Killah czy Swizz Beatz.
Oczywiście, muszę przyzwyczaić się nieco do sterowania, walka wręcz czy strzelanie jest jeszcze nieco niewygodne, ale póki co nie grałem zbyt wiele.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •