AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Jakie postacie z BG1 przeskakuje do BG2 - chodzi o postacie grywalne
Słyszałem ze Branwen przechodzi z nami do BG2, ktos jeszcze?
To znaczy jak to przechodzi, żadne enpece nie przechodzą tak o z bg1 do bg2, pojawiają się tylko takie same do przyłączenia (Edwin, Viconia, Jaheira, Minsc, Imoen) Chyba że chodzi o moduł BGT, to już inna bajka, ale to nie ten działał i nazwa tematu nie sugeruje że masz to na myśli. Powiedz jaśniej o co Ci chodzi.
PS: Czy to ty jesteś ten Ironmaster co kiedyś napisał na starym forum Nastiana że coś będzie tłumaczył, czy to tylko zbieżność nicków
Tak, chodzi mi o BGT!
Móglbys mi odpowiedziec na moje pytanie?
i drugi raz tak, to ten sam Ironmaster/Ironhide co chciał tłumaczyc
Takie pytanie było już tutaj zadawane, dałem linka do odpowiedzie dokładnie tutaj, na dzień dzisiejszy tamten link jest martwy i nie pamiętam jej treści. Dużo więcej npc'ów przechodzi też jeśli ma się zainstalowane TDD (bodaj Branwen właśnie).
No a ja się przywitam, i powiłam kumpla z innego forum Taaa Iron o Ciebie chodzi:D
Offtopici, tudzież tego typu informacje w innym wątku - S.
Wiedziałem, że robią offtopa:P
heh, ale temat
czytałem gdzieś na forum wkurzonych ludzi, narzekających, że gra narzuca nam po BG1, jaheire i minsca w BG2. czy BGT coś zmienia w tym temacie? raz już przechodziłem, ale żeby było zabawniej to w BG1 miałem druzynę ja, imoen, minsc, dynaheir, jaheira i khalid, więc nie wiem, czy grając np. branwen, kivanem i xanem, przeszliby razem ze mną płynnie do BG2. wiem na pewno, że imoen można sobie rozwinąć tak jak się chce
ciekawe...
wie ktoś???
teoretycznie dałoby się to zrobić. na przykład zamknąć ich w ty pomieszczeniu z portalem nad klatkami z minsciem i jaheirą i dokonujemy wyboru czy przyłączyć jaheire i minsca i iśc zgodniej z fabułą, czy może wrócić do kivana, branwen i xana.
chociaż zastanawiam się jak to się ma do tego, że są mody NPC, które np dodają kivana czy xana do bg2...
Wydaje mi się, że starsza wersja BGT przenosiła niektórych NPC tj. Branwen, Xan i jeszcze paru, ale nie wszystkich. Teraz, komponent za to odpowiedzialny znajduje się osobno, w Baldur's Gate Trilogy Tweak Pack, dzięki niemu możesz kontynuować przygodnę ze starymi znajomymi, ale jak K4thos napisał w swojej liście, komponent ten jest niekompatybilny z megamodami i niektórymi modami NPC.
EDIT: Zapomniałem o czymś wspomnieć. NPC które normalnie przechodzą tj. Minsk, Jaheira i Imoen, zachowują swoje statystyki, czary, poziomy, wszystko. A jeśli, któreś z nich zginęło w BG1, teraz go nie będzie. Nie jestem pewien co do Edwina i innych z BG1.
w sumie grajac w bg1 i tak zawsze musze grac druzyna standardowa bo inaczej fabula dwojki (szczegolnie z bgt) bedzie bez sensu i gra straci klimat
Ano prawda... ale niebawem zobaczę jak to będzie, bo w drużynie brak Khalida oraz Jaheiry... z tego, co wiem to Dynaheir przenieść powinno... a zresztą Xana można mieć dzięki modowi Xan NPC, więc problemu nie ma dla przykładu...
A statystyki - to racja, nawet kolor ciuszków Imoen pozostał różowy
Czy już ktoś jest już w stanie już dokładnie odpowiedzieć na pytanie jak to jest z tym przechodzeniem postaci z bg1 do bg2 w bgt?
Gram właśnie używając Baldur's Gate Trilogy Mega Installation i nie chciałbym obudzić się z ręką w nocniku w sytuacji kiedy to np. bym chciał przyłączyć w bg2 do drużyny np. Vinconie czy Edwina a oni by mieli 1 poziom bo nie miałem ich w drużynie grając w bg1.
Gram właśnie używając Baldur's Gate Trilogy Mega Installation i nie chciałbym obudzić się z ręką w nocniku w sytuacji kiedy to np. bym chciał przyłączyć w bg2 do drużyny np. Vinconie czy Edwina a oni by mieli 1 poziom bo nie miałem ich w drużynie grając w bg1.
To było bardzo, bardzo głupiutkie.
Nie, nie BĘDĄ MIELI 1 poziomu!!
Toast.
A nawet jakby mieli to to jest 100 000 sposobów żeby to zmienić w ciągu jednej sekundy
Wiesz, Gawith, są ludzie, którzy na dzwięk zdania: "to dodaj mu poziom konsolą" zaczną się wpieniac, że ich od cziterów wyzywasz No ale cóż zrobic, jak to mawiał mój kolega z gimnazjum:
Są ludzie i taborety, ale urodzic się fotelem to już zupełnie inna, jakże smutna historia...