AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Hola
No i pytanko
Czy znacie kogos w Dubaju ?
Jaka tam jest moneta ?
Jaki klimat ?
Czym zajmuja sie polacy ?......
No i wogole wssyzstkie pytania jakie wam przyjda na mysl? ...................
Jaka tam jest moneta ?
dirham (AED)
O, a czemu interesują Cię Zjednoczone Emiraty Arabskie?
Miałam nawet osobny wątek na to dać.
Zamierzasz zwiedzić Dubaj?
Inma fajnie ze zaczelas ten watek... ja chodzilam kiedys z dziewczyna z Dubaju na kurs jezykowy,ale juz nie mam z nia kontaktu...natomiast planuje spedzic tam jeden z moich urlopw, ale chyba poczekam jak wybuduja tam najdluzszy most na swiecie
Andzela Firma mojego meza jest budowlana...interesuje nas jak sie tam pracuje Nigdy nie wiadomo co sie w zyciu przydazy
Moze zna ktos kogos kto tam mieszka ??
Inma fajnie ze zaczelas ten watek...
Popieram.
Chodzi Ci o most na kanale Creek - Garhoud?
nie,nie, chodzi mi o most, ktory bedzie sie nazywal "Sixth Crossing" (Szosta Przeprawa), bedzie szerki na 64 metry, ma byc wysoki na 205m i 667m dlugi..ma to byc najdluzszy most lukowy na ziemi (1,6km) i najwyzszy...z metrem po srodku...ma kosztowac bagatela 817 milionow dolarow (ale co to jest dla Szejkow)...maja go wkrotce zaczac budowac i zakonczyc do 2012 roku...:-)
chodzi mi o most, ktory bedzie sie nazywal "Sixth Crossing" (Szosta Przeprawa)
No właśnie szukałam jak on się nazywa.
Fajnie było by się przejechać po takim moście.
Tak sie zlozylo, ze jakis czas temu wpadl mi w rece artykul o Dubaju. Zainteresowal mnie on, wiec go zachowalam i teraz moge podzielic sie co ciekawszymi informacjami.
Otoz, jak mowi artykul, Dubaj jest mieszanka nowoczesnej metropolii oraz tradycyjnego, arabskiego miasta. Jego mieszkancy mimo ze posiadaja "europejskie" stroje, chetnie nosza tez tradycyjne stroje arabskie. Kobiety raczej rezygnuja z zakrywania twarzy. W Dubaju mozna spotkac, obok nowoczesnych centrow handlowych ze sklepami znanych projektantow, typowe arabskie bazary. Architektura miasta to tez mieszanka nowoczesnych i tradycyjnych budynkow. Sa wiec tam piekne meczety (np. Wielki Meczet, meczet Jumeira), rezydencja szejka Saida, tzw. wieze wiatru, ale i oryginalne i nowoczesne centra handlowe czy hotele (np. hotel Burj Al Arab w ksztalcie zagla, budowany jest tez hotel podwodny). W Dubaju powstanie tez najwyzszy wiezowiec swiata majacy ponad 800 metrow i 160 pieter. U wybrzezy miasta tworzone sa sztuczne wyspy z kompleksami turystycznymi, a czesc z nich jest kupiona przez znane osoby.
Miasto Dubaj sklada sie z dwoch czesci, ktore dzieli kanal Al Khor. Pomiedzy mostami polozonymi nad tym kanalem znajduje sie kolejka linowa. Jazda ta kolejka trwa pol godziny (odleglosc 4 km) i mozna wowczas podziwiac Dubaj z lotu ptaka.
Na terenie hoteli mozna nosic swobodne ubrania, ale wyjezdzajac na wycieczki, zwlaszcza poza miasto, lepiej zalozyc dlugie spodnie i nie odkrywac ramion. Poza hotelami praktycznie nie mozna nigdzie kupic alkoholu. Dniem wolnym od pracy, czyli tamtejsza "niedziela" jest piatek.
W miescie niedawno zbudowana olbrzymia hale "Ski Dubai" przeznaczona do jazdy na nartach. W srodku panuje temperatura -2 stopnie, lezy snieg i jest kilka tras narciarskich. Planowane jest otworzenie jeszcze jednego podobnego obiektu.
Z ciekawych informacji warto wiedziec, ze: paszport musi byc wazny co najmniej 6 miesiecy przed data powrotu i posiadac aktualne zdjecie. Konieczna jest wiza, wazna 30 dni i kosztuje okolo 350 zl. Jak juz napisala Andzela waluta jest dirham (podzielony na file), 1 dolar to 3,67 AED. Czas lokalny (w porownaniu do Polski czy Hiszpanii) - zima + 3 godziny, latem + 2 godziny. Klimat: najprzyjemniejsza pogoda panuje od listopada do lutego, pozniej jest bardzo goraco i bardzo wilgotno. Nie wypada chodzic zbyt rozneglizowanym oraz nie fotografowac kobiet arabskich. Ceny (w restauracjach i hotelach) : obiad - ok. 35 AED, piwo - od 7 AED, kawa - ok. 6 AED. Woda w kranach nadaje sie do picia, choc nie jest zbyt smaczna.
No to tyle streszczenia. Ze swojej strony dodam tylko, ze podpisuje sie pod slowami Andzeli:
Widzialam reklame tego hotelu... wow.... chyba tylko dla szejkow. Totalny odlot.
ialam reklame tego hotelu... wow.... chyba tylko dla szejkow no nie tylko..bo nasz posel Misztal tez tam z dziewczyna wypoczywal ...podobno za tydzien wydal 60tys dolarow
Dzieki Juanita
Hotel za***sty
za tydzien wydal 60tys dolarow
No to cena masakryczna.
No to cena masakryczna. ..w koncu to jedyny 7 gwiazdkowy hotel na swiecie
hej inma
mam kolezanke ktora mieszka w dubaju...znaczy aktualnie w sharjah ale znowu sie do dubaju przeprowadzaja. ona jest polka maz algierczykiem i on pracuje akurat w firmie nafotwej..a vo tam robia polacy to albo tak jak on pracuja w ropie albo budowlance, z tego co slyszalam.
a klimat..jest tam strasznie goraco, kolezanka narzeka sporo, ale mieszka tam juz kilka lat no i mozna z tym zyc. w sharjah jest taniej niz w dubaju i mniej tloczno.
jak by cie cos szczegolniej zainteresowalo to pisz bede pytac kolezanki...mam na mysli jakies konkrety z zcyia codziennego...z tego co pamietam to tragicznie tam jezdza samochodami..szczegolnie paki i "indianie"...zdarzaja sie taksowkarze ktorzy prowadza bez butow
Mój mąż był w Dubaju w stoczni. Kontrakt miał na 6 miesięcy, ale wytrzymał 2. Nie układało mu się z szefem.
Latem gorąco, około 50 stopni. Prawo w Dubaju mówi, że jak temperatura przekroczy 50 stopni to nie można pracować. Zawsze ogłaszają, że jest 49. Woda stopni 30, jak zupa. Życie zaczyna się po 20. Pracuje się tam bardzo powoli. Wszędzie klima. Rodowici mieszkańcy nigdy się nie spieszą, jeszcze gorzej jak w Hiszpanii. Mąż na pozwolenie wyjazdu czekał miesiąc.
W samym Dubaju widać przepych,złote ulice i wszędzie można sie targować a nawet trzeba. Na ulicach raczej spokojnie, nie kradną. Uwaga na samochody, prawo większego.
Sam hotel widział tylko z daleka.
goraco to fakt, znajomi z saudi tylko przemykaja pomiedzy samochodem z klima a budynkami z klima
Porozmawiałam z mężem i mówił, że na stoczni nie pracował ani jeden Arab ani Eropejczyk (w dzień). Europejczycy zwykle mieli zmiany na noc, bo temp spadała do 25. W biurze pełno Europejczykiem. Arab tylko w zarządzie. Jak wychodził na inspekcję to po 3 minutach cały się kleił. W swoim mieszkaniu miał słabą klimę, więc czuł się świeży tylko pod prysznicem.
Na plażach nie ma kobiet, ani dzieci, nie wolno. Są do tego wyznaczone kluby zwykle przy hotelach i to mogły tylko w soboty i w określonych godzinach.
Mówił też, że do pracy potrzeba duuuuuuuuuuużo cierpliwości.
Na plażach nie ma kobiet, ani dzieci,
Loj to juz nie dla mnie.
Ja uwielbiam plaze i morze.
Mam nadzieje,ze nie bede musiala tam jechac No,chyba ze na wakacje
Porozmawiałam z mężem i mówił, że na stoczni nie pracował ani jeden Arab ani Eropejczyk (w dzień). Europejczycy zwykle mieli zmiany na noc, bo temp spadała do 25. W biurze pełno Europejczykiem. Arab tylko w zarządz pewnie glownei pracuja pakistancyzki hindusi z bangladeszu.
A jestem ciekawa ile może kosztować wynajęcie mieszkania tam?
I w ogóle jak ogólnie życie..
Może by tak człowiek się przeniósł gdzieś "na chwilę" :>
Może by tak człowiek się przeniósł gdzieś "na chwilę" :> .. no wlasnie ja tez tak na chwile Jkaby co daj Andzela, znaka kiedy to sie zmowimy
.. no wlasnie ja tez tak na chwile Jkaby co daj Andzela, znaka kiedy to sie zmowimy
Hyhy, oki doki. Masz to jak w banku.
Ale ja naprawdę czasami mam ochotę uciec gdzieś na "koniec świata" do innej rzeczywistości.
I właśnie Emiraty Arabskie chyba spełniły by moje oczekiwania, aby pożyć chwilę w innym świecie.
...ja tez mam czasem ochote uciec daleko....chocby tak na chwile...im dalej tym lepiej
...ja tez mam czasem ochote uciec daleko....chocby tak na chwile...im dalej tym lepiej
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. ;]
witajcie to mój pierwszy post, wiec buenas dias para todos...
znam osobiście jednego polaka który ma tam posiadłość,na palmie....
właśnie ją niedawno odebrał, i jeszcze tam przebywa (jak wyjechał w grudniu...)
teraz bedzie kursował miedzy Hiszpanią a Dubajem... takiemu to dobrze
mówił kiedyś jak tam jest... paliwo rzeczywiścice jak woda, ceny aut również, brak podatków, wszystko po to by odebrać prymat MARBELLI, aby ściągnąć wszystkich bogatych do Dubaju.
TERAZ wśród BOGACZY TRWA moda na DUBAJ...
Ale ja naprawdę czasami mam ochotę uciec gdzieś na "koniec świata" do innej rzeczywistości
Dziewczyny, no to mozemy sobie reke podac. Chyba trzeba bedzie zorganizowac te ucieczke.
U mnie to jest tak, myślę i to realizuję, -potem martwię się o skutki.
Życie takie krótkie jest..
U mnie to jest tak, myślę i to realizuję, -potem martwię się o skutki.
Życie takie krótkie jest.. ...dobre podejscie Andzela...u mnie jest tak,ze wiele mysli i planow po cichu dojrzewa w mojej glowie, tak zupelnie nieswiadomie, i az tu nagle pewnego dnia budze sie i wiem co mam zrobic....
...dobre podejscie Andzela...u mnie jest tak,ze wiele mysli i planow po cichu dojrzewa w mojej glowie, tak zupelnie nieswiadomie, i az tu nagle pewnego dnia budze sie i wiem co mam zrobic....
No widzisz, ja mam właśnie często podobnie.
Raz się zastanawiam bardzo długo, a raz nie muszę się wcale zastanawiać bo to przychodzi znienacka i to po prostu tak musi być.
Raz się zastanawiam bardzo długo, a raz nie muszę się wcale zastanawiać bo to przychodzi znienacka i to po prostu tak musi być. ...DOKLADNIE!!! nic dodac nic ujac....
...DOKLADNIE!!! nic dodac nic ujac....
To kiedy się wybieramy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich?
..trzeba popatrzec jaka pora roku jest tam najlepsza...zeby nie trafic w 50 stopniowy upal i siedziec tylko w klimatyzowanych pomieszczeniach...
..trzeba popatrzec jaka pora roku jest tam najlepsza...zeby nie trafic w 50 stopniowy upal
Ja już wszystko zniosę.
A najlepsza data, to taka kiedy się tam coś dzieje, jakaś grande fiesta czy coś.
jakaś grande fiesta czy coś. ..o kurcze to musi byc odjazd
.o kurcze to musi byc odjazd
Hehe, zapewne.
to ja tez sie pisze! tylko kto sponsoruje ??
mnie tez wpiszcie na liste ...oczywiscie chetnych na wyjazd nie sposnorow
[ Dodano: Sro Maj 14, 2008 1:43 pm ]
Co prawda nie to chcialam ,ale trudno...
http://www.eccotravel.eu/...%20arabskie.pdf
Co prawda nie to chcialam ,ale trudno...
To możesz poprawić.
Wczoraj w "Callejeros por el mundo" bylo o Dubaju. Szkoda, ze obejrzalam tylko koncowke... Niesamowite miejsce.