AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
"Rudy: You did all this to become immortal. Why?
Castillo: To live forever!"
łojeziu łoboziu! rządowa masakra! ja po prostu nie wiem jak opisać ten film.
więc może parę plusów - technicznie jest ok, fruzie całkiem fajne i staje się nie do oglądania gdzieś tak dopiero po pół godzinie ale jak już się staje nie do oglądania to masakrycznie bardzo.
czy Boll to jest współczesny Ed Wood? śmiem wątpić, ale muszę sobie odświeżyć jakiś "Plan" czy co innego, żeby porównanie zgrabne wyprowadzić. czy to jest najgorszy film eva? no bez przesady - to jest koszmar kinematograficzny, który wygląda jakby nakręcił go nastolatek, ale!
a w ogóle to obejrzałem to coś, bo nie było mi jeszcze dane. ale ta zła sława Bolla jest nieco przereklamowana. było koszmarnie, ale myślałem, że będzie bardziej (pierwsze pół godziny naprawdę nadaje się do oglądania )
Eeee tam, bardzo ogladalny film, to jest najwieksze dzielo Uwe oczywiscie to film do piwa no ale nie oszukujmy sie ze jednak wszystkie czesci np. Piatku 13nastego bije o 2 dlugosci (poza Jason X). Oczywiscie slawa najgroszego jest niezasluzona bo jest jednym z lepszych...
ech, bub... prowokacja prowokacją, ale tu się nawet nie postarałeś...
do piwa i stadnego grupowego oglądania to może będzie się nadawać "House of the Dead (Funny Version)" gdzie Uwe zrobił nowe dialogi i jakieś tam bzdety pozmieniał - np. kapitan szmugluje cedeki z nagraniami Davida Hasselhoffa i tym podobne.
No ale gdzie sie mialem starac jak tu nie ma zadnej prowokacji, mysle ze wiesz mniej wiecej jakie horrory lubie i autentycznie uwazam, ze "HOTD" to dzielo gatunku wciagajace, oglada sie przyjemnie bez jakis przestojow, dobry film na podstawie gry to jest znakomicie oddajacy klimat. Nie to co jakies meczenie buly w stylu Resident evil czy Silent Hill tylko dobre kino rozrywkowe, ot co. Co do humoru to oczywiscie watpie zeby takie wyrachowanie raczej nie bedzie specjalnie niszczace moim zdaniem, natomiast smieszy mnie ze kapitana gra Jurgen No i prowokacja to by bylo wlasnie jakbym pisal ze wyjatkowo ekscytujace sa filmy Jana Svankmajera, a Uwe to nudziaz. Co do HOTD to kto inny tak kreci? Bo jednak Troma to nie jest, inne filmy to takie sobie sa to fakt ale HOTD ? Co do tego nowego Seed to tez mam jakies watpliwosci ze to bedzie dobre bo nawet trailer dosc kijowo wyglada
pfff... wiesz, co... jak czytam takie smuteczki to nawet mi sie nie chce w klawiature stukac...
jakie horrory lubisz? zdaje mi sie, ze all-time-fave to ED2, ajt? wiec o czym my mowimy?
wciagajace? to kpina - na poziomie scenariusza czy realizacji nie ma w tym filmie nic, co by zachecalo do projekcji. przasny niemiecki humor i nawet jak bohaterowie maja zamiar zaczac sie stukac, to ta scena, w zalozeniu erotyczna ma temperature wystyglej herbaty. wszystko co nie jest sekwencja akcji, gdzie Uwe masturbuje sie mozliwosciami turn-table'a, co to mu pozwala robic jazdy kamery z obrotem i przytupem, jest kręcone tak samo - żadnego zróżnicowania, on chyba zna tylko jedno ustawienie kamery.
fakt, przestojow ni ma zbytnio, bo to tak naprawde zlepek scen, ktore tylko powierzchownie sa powiazane w jakas fabule.
nie wiem co masz na mysli piszac "meczenie buly" po linii RE, czy SH (ktore nota bene widzialem dawno, a SH nie cale, bo sie poddalem) - wydaje mi sie jednakoz, ze RE bylo naparzanka bezmyslna, ale zrealizowana z wiekszym wyczuciem kinematograficznej materii. a w SH to zdjecia chociaz fpyte byly - w sensie klimat zamglonego miasteczka.
co do obsady, Prochnowa i malych dzolkow, to owszem, ma do angazu aktorow reke (ale juz nie do prowadzenia ich na planie) i czasem zart mu sie uda, ale wiekszosc jest przasna jak niemieckie komedie erotyczne.
Svankmajer? mi tam bardzo podchodzi typ wyobrazni tego typa. a Uwe to nudziarz. skoro "HotD" jest takie super to ile razy juz zaliczyles projekcje? bo jak domniemuje, ED2 widziales co najmniej kilka razy...
No ale chyba troche kiepskie krytria obrales do oceny tego filmu, przeciez wiadomo ze nie jest to film opierajacy sie na pieknych zdjeciach, nie ma to byc rowniez film intensywny erotycznie. Oczywiscie ze biorac sie za House of the dead na podstawie gry komputerowej w ktorej jestes celownikiem i strzelasz nie oczekuje Ostatniego tanga w Paryzu Jezeli sie pojawia gola laska to jest to czesc festynu, kielbasa, piwo festyn. Mimo, ze jest to film bez jakichkolwiek aspiracji, daleko mu do na prawde zlych pozycji jak chociazby 2 wspomniane horrory albo z innej beczki polski superhit Job, ktory rzeczywiscie jest zlepkiem scen. No a akurat HOTD widzialem kilka razy, w odroznieniu od innych filmow Uwe... Co do prowadzenia aktorow to zapewne pierwsza kwestia jest to ze Uwe nie robi zbyt wielu dubli, a druga ze co te postaci maja miec za glebie, co maja przekazac? Ze nawet jak jestes przyjacielem celowniczka to i tak mozesz zginac? Lepiej psa wyprowadzic
Zabawna recka do "House of the Dead" na Amazonie:
1 of 9 people found the following review helpful:
*****WOW! AMAZING
This movie just isn't stupid characters, bad acting, and huge naked breasts, it?s a message. This movie is a genius attempt at Americas foreign policy towards the middles east. You see the yuppie rich jerks are America. The zombies are the oppressed Muslims. They are oppressed by the HOUSE which is Islamic leaders rule over the zombies I.E. oppressed Muslims. Well our battle on freeing the dead is to kill the HOUSE. Then you have BREASTS all over in the movie, in random spots, convenient flashes and always keeping you on the edge. (...) Thats it in a nutshell, those clever socially amazing thinkers who wrote this film deserve an award!
ROTFL!
Autentycznie odrażający film, po 10 minutach odrzuca... gdyby to chociaż dało się oglądać, a tutaj człeka nie zmęczonego usypia po chwili... paranoja, a wstawki z pierwowzoru były najlepsze no i fakt że tak nagle wyrznęli tyle bestyjek... ale z tego co widzę i "Seed" i "Postal" zbierają pozytywy... trzeba będzie się przemęczyć, chociaż po trzech ostatnich dziełkach Bolla człowiek ma już serdecznie dość/
No ale chyba troche kiepskie krytria obrales do oceny tego filmu, przeciez wiadomo ze nie jest to film opierajacy sie na pieknych zdjeciach, nie ma to byc rowniez film intensywny erotycznie.
huh? ja nie wymagam od zombie romp niewiadomo czego. szybkiej akcji, niezlej rozwalki, w miare sympatycznych aktorow, gore i wsio! a dostaje jakies monologi wewnetrzne bohatera co to ocalal, ktory jest tak patetyczny, ze sie vomitowac chce. sceny erotyczne? jasne, to nie jest Emmanuelle czy inne Last Tango, ale sam w horrorze jak sie zdaje cenisz goly cyc i w tym gatunku akurat sceny kopulacji to normalka. a u Bolla a) nie dosc ze ze stukania nic nie wychodzi b) scena nakrecona jest jak nie przymierzajac przyjecie u cioci Stasi. a akurat zdjecia to sa co najmniej poprawne od technicznej strony. i moze wlasnie to najbardziej irytuje, bo Boll opanowal technike - na poziomie rzemieslnika bez polotu, ale jednak; co wiecej lubuje sie w bardziej odjechanych sekwencjach akcji, gdzie kombinuje jak moze z roznymi dynamicznymi metodami filmowania. wiec na poziomie formalnym jest poprawnie, ze wskazaniami na calkiem niezle mozliwosci, a jesli chodzi o cala reszte to syf nieziemski. a w przypadku knotow nieziemskich w stylu "Don't Go In The Woods" czy innych "Zombie Lake" wszystko lezy - i technikalia i cala reszta, wiec nie ma tego dysonansu.
z jednej strony poprawna robota z drugiej wszystko lezy - zdjecia ok. ale budowanie napiecia, dialogi, gra aktorska, scenariusz - do klopa. HotD autentycznie drazni swoja nieporadnoscia w tych kwestiach.
napisalem odpowiedz ale nie pojawila sie w kazdym razie nie masz racji
ja żem był napisał miażdżącą krytykę Twojej odpowiedzi, w której dobitnie ukazuję, że mylisz się od a do z, ale zniknęła